Skocz do zawartości
IGNORED

Gdzie na urlop się wybrać Europo?


namelessclub

Rekomendowane odpowiedzi

Jazz -> I jeszcze - w Dolnej Silesii :-) to moge polecic Wroclaw. Moim zdaniem naj... miasto w Polsce (szkoda, ze tam nie mieszkam niestety).

 

Rower w Bieszczady - jak najbardziej. Zakladam, ze sporo jezdzisz i masz kondycje - znajdziesz pare wyzwan ale i spacerowe traski tez.

w zeszłym miesiący byłem w Chorwacji jakies 10 dni. wczesniej ze 3 lata temu na wakacjach w okolicach dubrownika, teraz objechałem całą chorwację, poza wyspami. najpiękniejsze wybrzeże europy jakie widziałem (może z wyjątkiem norwegii). najciekwsze widokowo jest południowe wybrzeże (okolice pomiędzy miejscowością Cavtat - ze 30 km zna pd od dubrownika - do mniej więcej riwiery makarskiej). cudowne zatoczki, w ktorych można się zaszyć, wynająć łódź, popływać w super czystym adriatyku, popatrzeć jak odpoczywiali starożytni rzymianie... i genialne jedzenie. wszystko z morza, ale jesli zapuścisz się trochę w góry (które zresztą do tego morza wchodzą) i wjedziesz do któryś z przyjaznych winnic w górach np na półwyspie peljesac, to nie tylko możesz napić się genialnych win ale i zjesz smakowitości. kuchnia w górach oczywiście różni się trochę od tej przy samym brzegu - więcej mięs a ryby przetworzone (solone, marynowane, etc). jako aperitiff koniecznie kieliszek travaricy.

najlepsze ostrygi w miejscowości maly ston - podobno najlepsze w europie:)

na trufle warto się wybrać na istrię - w knajpie pt 'marino' (miejscowość kremenje), której właściciel zapisał się w księdze rekordów guinessa jako znalazca najwiekszej białej trufli (1,3 kg = ok 6000 euro:) mozna w przyzwite cenie najeść się tego przysmaku, który w reszcie europy jest obrzydliwe drogi. tutaj obfity pełny obiad to kszt ok 100 euro w zależności jakie wino wybierzesz.

warto odwiedzić na 100% dubrovnik, wyspę hvar, primosten, dalmacje, trogir, istrię a w głębi lądu zespół jezior kaskadowych - plitvice (plitwickie jeziora). chorwacja to piekny. polecam

mowa oczywiscie o cenie za 2 osoby. kto jada sam...

poza tym mówimy o pełnym obiedzie truflowym - od przystawek, po deser... do tego travarica na początek a do obiadu wino np babic lub zloty plavac. za obiad w lozannie czy genewie zapłacisz o wiele, wiele drożej. Chorwacja ma opinie drogiego państwa choć przyznam się, ze ja tego nie zauważyłem a wiekszość opowieści to po prostu mity...

w Lugano za 2 osoby w dobrej restauracji,placilem od 70 do 130frankow.

porzadny hotel 100frankow za superluksusowy bungalow,cena za pobyt powyzej 10dni.CADRO PANORAMA,goraco polecam.

Czytajac powyzsze wpisy Chorwacja zaczyna wygladac coraz lepiej. Co do Wroclawia, to znam niezle, jest to od wielu lat moim 1-3 dniowym postojem w drodze do stolicy. W Bieszczadach wolabym miejsce, przy ktorym mozna zostawic samochod. Moze ktos z was ma dobry kontakt do akiejs uroczej chalupy z dojazdem? Jaka trasa jezdicie samochodem z Warszawy do Chorwacji? Ile srednio km i godz?

Jazz - wyślę Ci jutro namiary na szefa chorwackiego biura informacji turystycznej w polsce. przemiły człowiek, który z pewnością Ci pomoże. To typowy południowiec kochający, piekne kobiety, wino i życie więc dogadacie. pozdr

Z gory dziekuje. Coprawda zastanawiam sie nadal czy nie zjade z Monachium prosto do Chorwacji w okreznej drodze do Warszawy, ale byc moze okaze sie pomocny w rezerwacjach, etc.

Rzeczywiście , Pltvickie jeziora warto zobaczyć.Z nadmorskich ośrodków w Chorwacji polecam Rijekę.Miejscowość na tyle mała, że nie ma tłumów , a na tyle duża , że nie jest nudno.Można popłynąć promem na wyspę Krk , a i do Włoch niedaleko – do Wenecji niewiele ponad 100 km , więc można się wybrać samochodem na jednodniową wycieczkę.Mieszkańcy Rijeki są gościnni , a za parę kun (waluta chorwacka) , można sobie zamówić np.pieczonego barana.W dni targowe , można za darmo popróbować różnych gatunków rakiji – warunek:przynajmniej jedną butelkę trzeba kupić , inaczej tubylcy przestają być tak gościnni ;)

Minus to fakt , że większość piaszczystych plaż jest płatna:(

Mniam, Chorwacja, byłem tam cztery razy przez ostatnie 10 lat i wcale nie mam dość. Dojazd jest w tej chwili rewelacyjny, bo autostrada sięgnęła Splitu. Dużo informacji jest na stronie:

www.adriatyk.com.pl

 

Jeżeli mają być i góry i morze, to sugerowałbym udanie się w okolice Makarskiej, jest tam piękny górski park Biokovo. Jednakże bliżej jest Sibenik i okolice, czyli wspaniałe wodospady Krka oraz morski park narodowy Kornati.

 

Najbardziej lubię chorwackie wyspy, ostatnio byłem na Losinju, w dawnym austrowęgierskim uzdrowisku. Do samochodów się nie włamują, nic takiego nie słyszałem. Chorwackie hotele nie są zbyt rewelacyjne, wyjąwszy może te najlepsze, poza tym nie ma ich zbyt wiele na szczęście. Ja preferuję prywatne apartamenty, a w tym roku ceny są dość atrakcyjne z racji mocnej złotówki. Kuchnia niezbyt wyrafinowana ale dość smaczna, świeże ryby, owoce morza, jagnięcina i inne mięsa z grilla i z rożna. Plaż piaszczystych nie wiele ale sporo żwirowych lub płaskich półek skalnych, które lubię najbardziej - polecam półwysep Rat Kamieniak koło Puli.

 

Co do dróg, to spróbuję wyszperać moje sprostowanie, które wysłałem kiedyś do Dużego Formatu GW, po tym jak jakiś dziennikarz chyba przepisał bzdury z Pascala.

nie można generalizować , ale łatwiej chyba dogadać się po polsku lub niemiecku.Poza tym ciekawostką są zachowania , które nawet w Polsce są coraz rzadsze - np. lekko chwiejący się kelner - chyba że miałem po prostu wyjątkową okazję ujrzeć coś takiego;)

Znalazłem :-):

 

Szanowni Państwo,

 

Przeczytawszy dodatek do artykułu „48 godzin w pałacu Dioklecjana” poświęcony jeżdżeniu po Chorwacji jestem zmuszony dodać kilka sprostowań i uzupełnień. Tydzień temu wróciłem z trzytygodniowego pobytu w tym pięknym kraju, przejechawszy prawie 5500 km. Był to mój piąty wyjazd do Chorwacji w przeciągu ostatnich kilkunastu lat.

 

Tamtejsze drogi to prawdziwe wyzwanie dla kierowców... nie umiejących jeździć po górach. Niestety w okresie wakacyjnym na jezdniach przeważają przybysze z nizin, prezentujący często styl jazdy mogący doprowadzać niektórych miejscowych do stanu lekkiej irytacji. Z drugiej strony, kierowcom przyzwyczajonym do poruszania się po prostej sposób jazdy nawet zupełnie spokojnego Chorwata znającego teren jak własną kieszeń może się wydać agresywny. Ja w każdym razie zdecydowanie lepiej czuję się za kierownicą w Chorwacji niż w Polsce, niestety.

 

Co do znaków „stop”, to są one stawiane powszechnie wszędzie tam gdzie u nas są tzw. „trójkąty”. Chorwaccy kierowcy traktują je w sposób zdroworozsądkowy, ale nie można mówić o ignorowaniu. Nie wiem co autor miał na myśli pisząc o dużych skrzyżowaniach i nie sądzę aby chorwacki kodeks drogowy rozróżniał skrzyżowania duże i małe. Z moich doświadczeń wynika, że światła ze strzałką przeważnie nie ma i trzeba czekać na zapalenie się zielonego aby móc skręcić w prawo. Należy natomiast zwrócić uwagę na to, że na skrzyżowaniach z wysepkami skręcający w prawo zwykle musi ustąpić pierwszeństwa skręcającemu w lewo z przeciwległego kierunku.

 

Zwyczaj informowania o kontroli policyjnej błyskiem świateł jest mniej popularny niż u nas z bardzo prozaicznego powodu. Po prostu chorwacka policja w przeciwieństwie do naszej wykazuje się inteligencją i zamiast czaić się w krzakach z radarem jest tam gdzie być powinna, czyli na skrzyżowaniach, przy przejściach dla pieszych, w miejscach tworzenia się korków, itp., stawiając radiowozy w miejscach widocznych z daleka, co powoduje że wszyscy zwalniają, i o to właśnie chodzi. Bardziej należy uważać w Słowenii, gdzie na przekraczających przepisy polują lotne patrole na motocyklach.

 

Zmorą na magistrali adriatyckiej i innych drogach są nie tyle tiry, co samochody holujące łódki i przyczepy kempingowe. Drogi wiodące wzdłuż wybrzeża często całymi kilometrami składają się niemal z samych zakrętów. Dlatego udając się na południe kraju najlepiej ominąć jadranską jadąc prze Plitwice, Knin i Sinj. Droga ta jest lepsza, mniej kręta i mniej zatłoczona, jedynie od czasu do czasu można napotkać na opuszczoną serbską wioskę, robiącą nieco przygnębiające wrażenie. Podobnie jadąc z Rijeki do Puli lepiej wybrać drogę przez tunel Ucka i centrum Istrii. Zdarzają się odcinki dróg o nie remontowanej od lat nawierzchni, ale nie ma głębokich dziur ani kolein. Natomiast drogi nowe lub odnowione są znakomitej jakości. Dla mnie największym problemem było oznakowanie. Na drogowskazach nie podaje się numeru drogi i nie jest rzadkością napotkanie przed skrzyżowaniem kolejno kilku tablic informacyjnych, każdej w innym kolorze i z innymi nazwami miejscowości, co znakomicie dezorientuje kierującego co do dalszego kierunku jazdy.

 

P.S. Na przyszłość serdecznie odradzam pisanie artykułów w oparciu o przewodniki, a zwłaszcza Pascala.

Dobre i praktyczne informacje. Co do kierowcow z nizin, widze to na codzien w podziemnym garazu polaczonym stromym wyjazdem/wjazdem z ulica w Warszawie, gdzie od lat ci sami sasiedzi czekaja na dole na otwarcie sie bramy i stosuja niebezpieczna metode gaz do gory! Prosta metoda koordynacji hamulca recznego ze sprzeglem i pedalem gazu jest polakom obca. Prewencyjnie, majac przed soba samochod nalezy zawsze byc ustawionym jak najdalej i miec przygotowany wsteczny przed czesto staczajacym sie kierowca. W LA swiezi polacy z przerazeniem wjezdzaja w liczne dzielnice gorzyste.

Drogi Jazz'ie -> przy calym szacunku dla Twojej osoby, jak rowniez Twojeh drugiej (pierwszej?) ojczyzny (w ktorej ja notabene bardzo lubie przebywac) - Amerykanie nie maja natomiast opanowanej techniki jazdy z manualna skrzynia biegow. Bedac w USA czesto z przerazeniem wyjezdzalem na ulice kiedy spadl snieg. Zatrwazajaco slaba technika jazdy amerykanskich kierowcow na sniegu byla dla mnie niepojeta. Nie wiem na ile sytuacja rozni sie w CA ale na Midwest oraz East Coast zawsze jest dla mnie nieprzyjemnym zaskoczeniem.

 

Jesli zas chodzi o polskich kierowcow - fenomen, ktory opisales mozna zaobserwowac czesto rowniez w galeriach handlowych posiadajacych parkingi strzezone. Niestety - wyjatkowa nieumiejetnosc poslugiwania sie pedalem sprzegla jak i hamulcem recznym wykazuja z reguly panie.

 

A - i mam jeszcze jeden pomysl na miejsce wakacji dla Ciebie - moze plaze Santa Monica to jest dokladnie to czego Ci treba :-)))

  • 2 tygodnie później...

Chrowacja zostala jus przesadzona, w duzej mierze dzieki pomocy kilku z was tak bardzo chwalacych sobie tam pobyty. Mam pytanie dotyczace Pola, znajduje sie tam podobno znakomicie zachawne koloseum i bylbym ciekawy czy ktos z was tam byl i czy jest to warte przejazdu. Nastepnie, jezeli ktos ma te informacje, czy promy w sytuacji kiedy jest sie samochodem wymagaja rezerwacji, czy mozna racjonalnie liczyc na "wolne miejsca" na dowolnym dziennym rejsie i jakie sa generalnie koszty. Czy promy kursuja calodobowo? Jaki jest KRK? Czy Zagreb w drodze powrotnej ma miejsca "must see"? Wybralem juz chyba trase przez znany mi Triest, nastepnie wlasnie Pola, dalej - wlasnie czy przez Poatja wenatrz ladu, czy droga nadmorska do Rijeki? Za Rijeka mysle o KRK i teraz czy przez PAG, czy ladem w okolice Zadaru, skad juz sie chyba udam na polnoc do Polski?

Jeżeli chodzi o Pule to gorąco polecam świetne miejsce do wypadów na półwysep. Samo koloseum robi wrażenie szczególnie że organizowane są w nim imprezy i koncerty. Z zakwaterowaniem (2002 rok) problemów nie było nawet w czasie bikerdays na które pojechałem z końcem lipca.

Hamulec ręczny używa się na egzaminie, żeby zrobić wrażenie na egzaminatorze. Potem jest to potrzebne chyba tylko do tego, żeby Ci samochód z górki nie zjechał jak go zaparkujesz.

 

Po za tym w "Hameryce" wszystko jest lepsze niż tu, to już wiemy. Nawet kierowcy.

>Jazz

 

Po drodze z Triestu warto zobaczyć jaskinie Skocjanskie w Słowenii. Z Puli do Rijeki lepsza droga jest w głębi lądu przez Pazin i tunel Ucka. Promy w sezonie chodzą często i raczej nie ma problemu z miejscami, ceny i rozkłady znajdziesz tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Te "jaszczurki" (tak naprawdę to jakiś gatunek płaza) są w Postojnej, która też jest ciekawa, ale moim zdaniem nie umywa się do Skocjanskiej Jamy, w której w pewnym momencie przechodzisz mostkiem jakieś 100 metrów nad podziemną rzeką, sklepienie groty jest kolejne 100 m nad Tobą, a to wszystko w świetle reflektorów z trudem przebijającym się przez parę wodną.

Racja!Pomyliły mi sie jaskinie , ale tak jak piszesz , obie są warte odwiedzenia.W Postojnej zresztą też jest dość spora podziemna rzeka , ale widać ją dopiero pod koniec trasy dla zwiedzających i nie robi aż takiego wrażenia.Jaskinie natomiast są równie ciekawe.

Hmmm Grecja... Bylem na jednej z wysp greckich, Santorini, tak sobie... Moze dlatego sie zawiodlem ze jest to wyspa powulkaniczna i ciezko tam o inny piasek niz czarny, przynajmiej w tym miejscu gdzie ja bylem... Innym powodem byl brak jakiego kolwiek zycia pod powierzchnia wody, a ja lubie nurkowac...O znalezieniu jakiejs muszli albo rozgwiazdy moglem tylko pomarzyc... Organizowane to bylo przez biuro... Oferta last minute. 800 zl od osoby za 2 tygodnie. Przelot, zakwaterowanie w calkiem niezlym pensjonacie z basenem i sniadanie wliczone w cene. Reszta niestety jak to na wyspach bywa - droga.

Ja polecam Chorwacje. Ceny przystepne i w sumie nie tak daleko. No i to co mnie ucieszylo, duzo zycia pod woda, bylo co ogladac...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.