Skocz do zawartości
IGNORED

Kupno mieszkania w spółdzielni????


Walery

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zaraz pewnie mi się dostanie, na swoje usprawiedliwienie powem że jest to jedyne forum które mnie interesuje, poza tym komu zaufać jak nie wam Forumowicze;-)

A zatem pytam jakie jest wasze zdanie na ten temat, jakie mogą spotkać mnie niespodzianki???

Może ktoś ma jakieś doświadczenia, może się podzieli. Mieszkanie które mnie interesuje jest nowe, dopiero co wybudowane, kaska oczywiście kredyt. Dzięki za ewentualne wskazówki. Pozdrawiam.

pytanie postawiłes w sposób bardzo ogólny, i trudno wywnioskować czego faktycznie chciałbys się dowiedzieć.

tematem budownictwa, zakupu i kredytowania mieszkań zajmuję się zawodowo od 5 lat więc chyba będe potrafił Ci pomóc. pisz na priva bo to raczej nie jest dyskusja na forum.

Ja kupowałem u developera i jestem bardzo zadowolny. Problem w tym żeby znaleść godnego zaufania developera. Ale Ty jak rozumiem chcesz kupić gotowe mieszkanie, więc to jest trochę inna sprawa. Ja kupowałem mieszkanie którego jeszcze nie było ;-) Ale jakby co to wal śmiało z pytaniami.

Kolega kupił mieszkanko w spóldzielni i początkowo czekał prawie 2 lata aż ustanowią własność lokalu (spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu) i przez ten czas płacił niemałe ubezpieczenie kredytu, bo nie mógł ustanowić hipoteki. Potem okazało się, że mieszkanie w rzeczywistości jest większe aniżeli w umowie. Spółdzielnia zażądała dopłaty za nadmetraż szantażując go tym, że nie ustanowi własności. Sprawa w końcu skończyła się w sądzie. Wcześniej okazało się, że blok nie został wykończony jak należy, a ktoś przy odbiorze przymknął oko na niedoróbki. Sprawa oparła się o prokuraturę. Świadczy, to dobitnie o tym, czym naprawdę są spółdzielnie (wyżej, to tylko jeden ze znanych mi przykładów) - prywatne folwarki prezesów różnej maści i ich świty patrzących tylko jak uszczknąć najwięcej kasy do własnej kieszeni. Zdecydowanie polecam zakup mieszkania własnościowego!!! Oczywiście pozostaje kwestia wyboru zaufanego i rzetelnego developera.

I znowu wszystkowiedzący Pitdog się wypisał :)))

 

Wyrażnie masz napiszane że w spóldzielni a nie w TBSie.

 

Mieszykanie własnosciowe - stryjek to powszechnie uzywana nazwa własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu. A ty masz na mysli nabycie nieruchomości lokalowej.

 

Niestety developerzy to jeszcze więksi złodzieje od Spóldzielni. A proces inwestycyjny tez zwykle trwa około 2 lat i to pod warunkiem że wszystkie mieszkania są sprzedane przed zakończeniem inwestycji. Inaczej można im płacić do usr... śmierci ;)

>Qubric

 

Robiłeś jakieś własne badania? Bo z sondaży publikowanych w zeszłym roku niezbicie wynikało, że to spółdzielnie zdecydowanie częściej nie wywiązują się z terminów i obiecanych kosztów. Natomiast zgodzę się, że spółdzielnie są generalnie bezpieczniejsze pod względem groźby bankructwa i zostawienia klientów na zupełnym lodzie, ale temu mają o ile mi wiadomo zapobiegać rozwiązania typu rachunki powiernicze.

 

Tak czy i naczej stwierdziłem, że oferta mieszkaniowa w Wwie jest beznadziejna i lepiej szukać działki lub ew. gotowego domu na sprzedaż. Są ciekawe oferty, np. szeregowiec 105 m.kw plus garaż, z pompą ciepła na płycie fundamentowej, 15 km od centrum Wwy, bez podłóg i białego montażu cena 350 tys.

Szeregowiec na płycie fundamentowej? a te 105m.kw. to z garażem??? Klitka mówiąc krótko w cenie 3,5tys. za m.kw. Moim zdaniem żadna atrakcja.

 

Zbig - a te sondaże to ty robiłeś że ci tak "niezbicie" wynikało???

Może w zeszłym roku już się poprawiło ale jeszcze 4 lata temu to mogłeś płacić i płacić a budynku widac nie było. Jesli chodzi o partaczenie to wykonawcą udaje się tak samo niezaleznie czy budują dla spóldzielni czy dla developera. Jak sam nie przypilnujesz to nie masz. W obecnych warunkach jednak chyba najlepiej porywac się na budowę własną.

Sytuacja jest następująca:

Nowo wybudowany blok, jak wcześniej napisałem oczywiście kredyt, spółdzielnia ta już wybudowała parę bloków. Interesujące dla mnie są niespodzianki na jakie można się natknąć - jak np. końcowe rozliczenie po zakończeniu inwestycji, gdzie może się okazać że cena za metr mieszkania rośnie o pareset złotych, problemy z wyodrębnieniem własności itp. Mieszkanko jest warte zachodu, porównując je do oferty mieszkań na rynku warszawskim.

 

Zbig>>> co do mieszkań "15km od Warszawy" jak to powiedział nasz były prezydent 'wszystko ma swoje plusy dodatnie i ujemne";-) trzeba dojeżdżać, a wiadomo jak wyglądają wjazdy do W-wy w godzinach rannych, poza tym jak ktoś nie dysponuje autem to korzystanie ze środków komunikacji masowej zwanych też środkami masowego rażenia jest nieco mniej komfortowe.

>Qubric

W tym właśnie rzecz, że mało kto rozróżnia ograniczone prawo rzeczowe jakim jest własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu od własności lokalu. Problem w tym, że w tym pierwszym wypadku jest się skazanym na spółdzielnię czy się tego chce, czy nie.

Chodzi mi o późniejsze administrowanie nieruchomością przez spółdzielnię. U mnie jest wspólnota, która wynajmuje profesjonalną firmę zarządzającą i jest "full wypas" - fontanna pod domem, rybki w stawku, trawa strzyżona co kilka dni, czysto dookoła i niewielkie opłaty. Jak wpadam za to z rodzinną wizytą do bloków spółdzielczych, to mnie zgroza ogarnia.

>Qubric

 

Razem z garażem 125 metrów. Do tego jeszcze kilkunastometrowy strych. Wszystko na działce 275 metrów. Bieżące koszty utrzymania w porównaniu z podobnej wielkości mieszkaniem w Warszawie będą ok. dwukrotnie niższe. Sondaże były publikowane w Rzeczpospolitej o ile pamiętam. Nie musisz mnie przekonywać jak było i jest, bo sam znam wiele „ciekawych przypadków”. Samodzielna budowa oczywiście wychodzi najtaniej, tylko trzeba mieć „trochę” czasu na regularny nadzór albo kierownika na którym można polegać. Ww. oferta jest dla kogoś kto chce w ciągu 2-3 miesięcy wykończyć lokum i mieszkać, bez pierniczenia się przez następne dwa lata z zezwoleniami i budową.

Stryjek – a ta „profesjonalna” firma to rybki Ci do fontanny wpuszcza za darmo??? Niestety znam takie „profesjonalne” firmy. W moim wypadku najbardziej profesjonalna okazała się firma komunalna. Rybek nie wpuszczają, nie są też najtańsi w porównaniu z niektórymi firmami prywatnymi, ale za to wywiązują się ze zobowiązań.

 

Niestety wystarczy że większość lokali w nieruchomości wspólnotowej nie została sprzedana. Dopuki pozostaje w rękach jednego właściciela to wolność wyboru administratora jest iluzoryczna. I pozostaje tak samo możliwa jak w spóldzielni mieszkaniowej.

 

Zbig – sondaże czytają politycy przed snem ;) Developerzy nagminnie niedotrzymują terminów, zawierają w umowach klauzule niedozwolone, a przede wszystkim nie płacą wykonawcom. Był taki przypadek z Warszawy, zasiedlenia apartamentowca, za który nie zapłacono bo podobno nie był ukończony. Ciekawe więc kto i kiedy dokonał odbioru technicznego i ile za to wziął?

 

125m.kw. za 100tys.zł. to już wygląda lepiej. Gorzej to wygląda kiedy się do takiego super lokum wejdzie i po kilku miesiącach zaczyna się to sypać (bo np. budowano w zimie). Dlatego lepiej jest jednak „znaleźć” czas na pilnowanie własnej budowy.

 

Przy tym budynki szeregowe dają dosc dobre wyważenie między ceną gruntu i kosztem budowy a póżniejszymi problemami z administrowaniem. To jest ich zaleta.

Walery, kupno nie tylko w spółdzielni jest pewnym ryzykiem. Nawet developer może zbanktutować w pewnym momencie i zostajesz na lodzie. Ja kupiłem właśnie mieszkanie w 3-cim developerze w polsce wg rzeczpospolitej - ASBUD i na szczęście oddają z tylko kilkumiesięcznym opóźnieniem ! gggrrr, można się tylko czepić że jestesmy traktowani z brakiem jakiegokolwiek szacunku - np wind nie chcą włączyć (wszystko trzeba tachać po schodkach), wody ciepłej nie chcieli włączyć dopóki 50 osób się nie wprowadzi, żadnego informowania o postępach, opóźnieniach i takie tam inne pomysły.

A tak z mojej rady to : napisałeś że ta spółdzielnia oddała już bloki. Załóż gajerek lub chociaż koszuleczkę żebyś na łobuza nie wyglądał - i dymaj to tamtych bloków np w łykend i popytaj jeśli ktoś już mieszka. Jeśli były jakies problemy to napewno się o tym dowiesz od razu. Dla mnie to jedyny sposób. Bo tak to spółdzielnia spółdzielni nie równa, w jednej wszystko cacy a w drugiej przekręty.

Ty nasz komiku i nadworny pajacu!

 

"Dopuki pozostaje w rękach jednego właściciela to wolność wyboru administratora jest iluzoryczna"..hahaha...puk-puk! Anyone home? Iluzoryczna? Hahaha, nie, nie, teraz to bardziej iluzja nietrzezwej rzeczywistosci: "125m.kw. za 100tys.zł. to już wygląda lepiej. Gorzej to wygląda kiedy się do takiego super lokum wejdzie i po kilku miesiącach zaczyna się to sypać (bo np. budowano w zimie)"

 

8 stow za metr! Kazachstan?

>Qubric

 

Nie mam powodów żeby narzekać na mojego administratora. Opłaty za ich usługi są zdecydowanie najniższe w całym mieście. Spółdzielnie kasują 2 - 3 razy więcej nie dając w zamian nic. Firma od kilku lat wywiązuje się rzetelnie ze swoich zadań i najważniejsze, że wszyscy mieszkańcy są zadowoleni.

 

Tak to wygląda (niestety jesienna pogoda nie pozwala w pełni oddać uroków mojego podwórka)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Widzę że nasz forumowy amerykański przygłup Jazz chce lansować kupowanie stodoły w cenie pałacu. No to przynajmniej Pitdogowi zafunduje budę w cenie szeregowca (na tym forum zawsze można liczyć na odezwę dyżurnych idiotów - jakie to piękne :)))

Widzę że uwiądek jakoś padł. Za wyjątkiem występu snopków, którzy z warszawki nosa nie wystawiają i tyle o swiecie wiedzą - nic się nie dzieje, panie jak w polskim filmie - nuda.

 

To może dla rozjaśnienia. Przeciętna cena mieszkania w Polsce (poza Warszawą) nowego wynosi od 2400-2800m.kw. niezaleznie czy w spóldzielni czy u developera. Cena mieszkania uzywanego (kilkudziesięcioletniego) w duzych miastach (za wyjątkiem Warszawy) poza centrum wynosi 1500-1800zł. za m.kw.

 

W małych miastach (ale nadal na Mazowszu - to troche blizej niż do Kazachstanu) cena uzywanego mieszkania (typowe gierkowskie bloki) wynosi od 900-1100zł. za m.kw

I stąd mozliwość zakupu segmentu szeregowego własnie za ok. 1000zł./m.kw. Przy czym nadal budowanie własnego domu w takich warunkach moze być tańsze - i wielu ludzi się na nie decyduje.

 

A trzeba jeszcze zauwazyć że wszystkie nowe budynki wielorodzinne - bez wzgledu na to gdzie sa budowane - czy w Warszawie czy obok, to w cenie od 2400 do 3800 za m.kw. budowane sa w najtańszej technologii (zwykle sylikat obłożony styropianem).

Jesli ktos chce mieć ściany z porothermu, pompy ciepła, kolektory słoneczne i złote sracze z dedykacją autora to bez problemu osiagnie koszty i dziesięc razy wyższe nawet budując w szczerej głuszy (zupełnie jak w Hi-Endzie). Tylko, że gówno z hi-endowego sracza będzie smierdziało równie mocno.

A może nie???

Może jakiś teścik? :)))

Zbig, 8 Cze 2005, 00:08

Nie bądź taki snopek warszawski. Wysyp słomę z butów, wyprostuj rogi w dowodzie osobistym i pojedź trochę dalej (możesz w stronę wybrzeża). Całkiem możliwe że kupisz tam jakieś używane mieszkanie w tej cenie - być może z widokiem na niepiękny Bałtyk (tak tanie mieszkanie też bedzie niepiękne oczywiście ale i tak trzeba być masochistą żeby marzyć o widoku na Bałtyk :)))

 

PS. No wiedziałem, że na forum znajdzie się ktoś doświadczony w kwestii smrodu, ale nie przypuszczałem, że to właśnie Ty eksperymentalnie dojrzewałeś do konieczności spuszczania wody w kiblu ;)

jar1, 8 Cze 2005, 09:23

Jaką kleskę Jar?

Gdzie Ty widzisz klęskę???

Toż to zwycięstwo i przebiegłość polityczna godna prawicy :)))

 

PS. Popatrz jak się poziom podnosi. Nawet Jazz zaczyna juz zadawać pytania filozoficzne (za chwilę zapyta o sens życia;)

jarze 1, przesympatyczny! Błagam Cię! Nie nazywaj chociaż Ty Warszawy "warszawką". Jest to dla mnie skrajna ohyda i przejaw braku elementarnej kultury. A Tobie przecież jej nie brak! To, że tak czyni jakiś skrajnie zakompleksiony i niedowartościowany bęcwał "Q" jestem w stanie zrozumieć. W Twoim przypadku przypisuję to bezprecedensowemu wypadkowi przy pracy. I, rzecz jasna, pozdrawiam. WS

 

PS. Dziwią mnie zdeklarowane, lewicowe sympatie wzmiankowanego "Q". Znam osobiscie Marka Borowskiego i kilku innych przedstawicieli lewicy. Cenię ich i szczerze im życzę sympatyczniejszych zwolenników.

sorry Qubric ale jakie 1000zł !!! akurat się przenoszę to jestem trochę zorientowany. np. w moim obecnym mieście tj. bielsku m2 używanego mieszkania z wielkiej płyty to około 1500zł / m2, w krakowie cena ta jest co najmniej 2 razy większa - i dotyczy to rejonów poza centrum

Warszawka, Prezesunio, to największy wrzód tego kraju. Mówie to mimo że zdarza mi się tam pracować. Wieś tańczy wieś śpiewa, ale jakie wielkie mniemanie o sobie mają takie bęcwały tytułujce się prezesami (chyba samozwańczymi - to zapewne skutek tego braku kompleksów :)))

I kto ci durniu powiedział jakie mam sympatie polityczne? Jakoś żadnej deklaracji poparcia partyjnego nie podpisywałem.

 

Josef 8 Cze 2005, 10:27, w promieniu 150km od Warszawy w miastach 15-40tys. mieszkańców kupisz mieszkanie w nieciekawym blokowisku po 1000zł. za metr. Te obszary Mazowsza są najmniej uprzemysłowione (i najbiedniejsze - statystyki podnosi im właśnie warszawka). Ma to wprost związek z cenami mieszkań na tych terenach. Ale tez na tym terenie tylko w większych miastach masz już takie ceny o jakich piszesz - rzecz w jakości komunikacji.

Na takim zadupiu ludzie buduja domy wolno stojące. W takich miejscach nie buduje się nowej zabudowy ścisłej bo się nie opłaca. Kazdy tam buduje samodzielnie i m.kw. powierzchni kosztuje go taniej niz nawet w bylejakim zapuszczonym bloku.

I prosze nie podawaj cen z jednej dzielnicy jednego miasta. Zwłaszcza że Polska nie kończy się w Warszawie (nawet się tam nie zaczyna).

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.