Skocz do zawartości
IGNORED

Importer potrzebny


Ururam Tururam

Rekomendowane odpowiedzi

Jak mawiał Pankracy z Nie-Boskiej, a może inny, tak sobie siedzę i myślę i przychodzą mi do głowy różne psie myśli.

 

Tym razem pomyślałem sobie o pewnym biznesie, za który nikt (znaczy się żadna firma) jak dotad w Polsce wziąć się nie chce, a przecież powinno się to opłacać. Idzie mi końkretnie o import chińskich marek sprzętu i okablowania do Polski. Skoro opłaca się indywidualnie sprowadzić sobie z Dalekiego wschodu kable Shenzena, czy klocki Sheng Ya (występujące na Zachodzie pod marką Vincent), to czy nie bardziej jeszcze opłacalny byłby import z zamiarem dalszej dystrybucji? Wydaje mi się, że większość polskich audiofili i nie tylko, doszła już do słusznego wniosku, że Chińczycy robią dobry sprzęt sprzedawany potem z wielką przebitka pod znanymi markami, a te same bebechy można mieć taniej pod marka dalekowschodnią. Czas chyba dojrzał... Można na tym zarobić, bo zaoferuje się sprzęt w cenie mocno końkurencyjnej. Kto się za to weźmie?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/
Udostępnij na innych stronach

Czas dojrzal albo i nie. Pytanie czy dojarzaly "gazety". Czy obalone zostaly pordzewiale pomniki amerykanskich, legendarnych, hajendowych Krelli i Levinsynow, czy szczezly juz balwany brytyjskich "konstrukcji".

Przed czaasopismami stoi najwazniejsze zadanie: zmiana swiadomosci. Odtad chinskie nie moze znaczyc: tandetne, niesprawdzone, bez-tradycji. No i ceny... Ceny powinny byc stanowczo wyzsze. Np. kable ponizej 2000zl/metr nie graja, po prostu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323016
Udostępnij na innych stronach

problem chyba nie w tym

nie może być dwu identycznych klocków różniących się nazwą i trzykrotną różnicą w cenie.

Po drugie część firm robi dane klocki na wybrany region i nie może sprzedawać (znaczy wpiep.... się komuś w rynek) gdzie chce.

Know-how nie jest chińskie po części i oni o tym wiedzą - produkujecie dla nas a nie w konkurencji do nas.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323025
Udostępnij na innych stronach

"Część firm robi dane klocki na wybrany region i nie może sprzedawać (znaczy wpiep.... się komuś w rynek) gdzie chce".

 

Przebog ! Czy to znaczy, ze wolny rynek nie istnieje ? Oklamywali mnie w "Wiadomosciach" ?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323031
Udostępnij na innych stronach

E, nie jest tak źle. Kable różnią się między sobą kolorem oplotu, klocki płytą czołową.

Zresztą nie sądzę, żeby fabryka mogąca sprzedać kilkadziesiąt egzemplarzy swojego produktu od ręki zaparła się jak za przeproszeniem Szymon Słupnik i nie zrobiła tego.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323032
Udostępnij na innych stronach

Globalizacja, interglobalizacja również a wolny rynek?

czyj rynek znaczy tego kto ci pozwala zeń korzystać :)

 

U-T - mogli by cię zaskoczyć - ale jak byś chciał kupować w tys szt. (różny asortyment oczywiście) o to by może pogadali :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323036
Udostępnij na innych stronach

A propos chinskiej technologii. Przypomniel mi sie pewien dokument o chinskiej tzw. inzynierii wstecznej. Polegala ona na tym, ze rzad przebieral kilku Chinczykow w jakie takie garnitury z krawatem, zaopatrywal w walizke pieniedzy i wysylal do jakiegos wiekszego japonskiego miasta. Tam kupowali na kilogramy kolorowe japonskie telewizory, boomboxy itd, ktore przywozili do Chin. W "instytutach badawczych" "inzynierowie" brali w dlonie srubokrety i rozkrecali srubka po srubce czyniac stosy notatek i rysunkow. Po jakims czasie na rynku ukazywaly sie rewelacyjne chinskie telewizory i boomboxy szacownej marki "Beijing Electronics" czy

"Hung-Czła-Śi" a Japonczycy cos tam placzliwie bakali, ze to model TVSX-455ES firmy Sony tylko z inna nalepka...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323041
Udostępnij na innych stronach

Witam Szanowne Forum

 

Nie dalej jak wczoraj uczestniczylem w polemice na temat chinskiego zamachu na europejskie bastiony motoryzacji. Chinczycy uzbrojeni w zachodnioeuropejska mysl techniczna (m.in. zakup planow technologicznych Rovera 25-bazujacego na Hondzie Civic i 75-opartego na komponentach BMW), wsparci przez stylistow wloskich chca wejsc niebawem na rynek europejski ze swoimi samochodami, ktore maja byc niemal polowe tansze od konkurencji a przy tym zaawansowane technologicznie. Nikt z moich interlokutorow nie wierzy w powodzenie tej akcji, twierdzac ze Chinczykom brakuje doswiadczenia, tradycji, wyspecjalizowanych osrodkow badawczych oraz... marki. Chinczycy postrzegani sa jako producenci plastikowych klapek plazowych i tanich tekstyliow. Czy ktos chcialby kupic Zhong Hua zamiast Mercedesa, BMW, Audi czy VW? Jak tu pokazac sie sasiadom i znajomym? W kategoriach audio rzecz ma sie podobnie. Kupujacy majacy do wyboru stojace obok siebie na polce identyczne dwa wzmacniacze - Sheng Ya i Vincenta, na pewno wybierze tego drugiego, mimo wyzszej ceny. Bo dlaczego ten pierwszy zrezygnowal z marki? Moze ma gorsze komponenty, gorsze wykonanie, etc? A co z serwisem? No i jak goscie zapytaja gospodarza - jak sie wymawia nazwe jego sprzetu... Eh, Krell to nie jest. Bo gdy wymawiamy nazwy kultowych urzadzen amerykanskich i angielskich to slychac ciche westchnienia zachwyconej gawiedzi. A co do cen - czy to mozliwe aby interkonekt (nawet wykonany ze szczerego zlota) kosztujacy np. 200PLN mogl dobrze brzmiec? Nie to przeciez niemozliwe... :-)

 

Pzdr cameleon

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323047
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Mylisz kwestię marki z łatwością wymówienia. Co to za marka: Vincent? I to jeszcze z tą humorystyczną literką "R" w kółeczku w charakterze elementu logo? Wystarczy że Sheng Ya nazwie się Audio Nirvana albo jakoś podobnie (dobre są anglosaskie nazwiska, powiedzmy Armstrong Audio), i będzie po kłopocie. A identyfikacja chińskich wyrobów z klapkami z plastiku to sprzed sprzed co najmniej 10 lat. Czas który nasz kraj spędzał na rozmowach jak Kaczor z Lechem, tam wykorzystano na wyrobienie sobie pozycji czołowego producenta wszystkiego na kuli ziemskiej. Kwestia priorytetów jak sądzę.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323064
Udostępnij na innych stronach

Witam

W latach 50-ch i poczatku 60-ch produkty pochodzenia japońskiego określano jako zwykły chłam. Niezależnie od stopnia zaawansowania były identyfikowane jako proste, "plastyczane" i w ogóle do niczego. I w pewnym momencie, zgodnie z teorią z zupelnie innej bajki "ilość przeszła w jakość".

Patrząc na to co dzieje się aktualnie w Chinach, sugeruję pewną ostrożność w formułowaniu opinii o przyszlości ich produktów - w tym audio. Obawiam się, że nie tylko My będziemy zaskoczeni rozwojem sytuacji.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323067
Udostępnij na innych stronach

No ale ta marka glosno przemawia do podswiadomosci, czasem nieomal slychac ja w muzyce... Patrzymy na te napisy na sprzecie i myslimy: No super - przeciez to Y albo - to nie moze zle grac, chyba mi sie wydaje bo to przeciez X (tu wstawic swoja ulubiona marke). A innym razem wydaje nam sie, ze fajnie gra, fajnie wyglada - tylko te "krzaczory" na przednim panelu jakies nietego... :-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323076
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

"Aaaa, bo Chiny to panstwo "na serio" a Polska panstwo "na niby". Niemcy sa "na serio", Rosja jest a my - nie"

 

Hę? Dalczegóż by? Chiny są państwem autorytarnym z elementami toptalitaryzmu, które ma ambicję stać się fabryką świata we wszystkich dzedzinach ze statkami kosmicznymi włącznie, kosztem eksploatacji swoich obywateli. Tak bym to określił. Co nie zmienia faktu, że chińskie wyroby idą jak ciepłe bułki, w Polsce też, a polskie nawet w Polsce słabo. Co mnie osobiście irytuje i staram się przeciwdziałać. Ale kiedy w wątku na sąsiednim formu w odpowiedzi na pytanie czy kupić kombinację pre-power Vincenta za 15 tysięcy czy integrę Krella za 20, zasugerowałem integrę SoundArta za 14, nie było szczególnego odzewu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323083
Udostępnij na innych stronach

Rosja tez jest autorytarna, Niemcy chca byc (zawsze chcialy). Kazde panstwo "na serio" chce byc autorytarne.

A proponowanie polskiego sprzetu to jeszcze gorszy pomysl niz chinskiego. Ururam-Tururam powinien zaproponowac inny watek: jak tu przebrac, przeonaczyc i przezwac tudziez przewiezc okreznie przez pol swiata polskie urzadzenia, by trafily do Polski jako import juz "swiatowy", doceniony.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323085
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Kosztowałoby dwa razy więcej i wszyscy by narzekali że zdzierstwo, i że w rzeczywistości jest tam flaków za 10% żądanej ceny. Połączenie snobizmu z chłopską oszczędnością, przecież to wyłazi tutaj w co drugim wątku.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323092
Udostępnij na innych stronach

Może nadal pokutuje pogląd, że polskie jest be (słabe, awaryjne itp), a sprzęta importowane są dobre? A może świadomość zaplecza technicznego jakie stoi za krajowymi wyrobami, a jakie za Vincentem/Shang-Li; nawet jeśli jest to skopiowany produkt innej firmy a może tym bardziej). Niestety polskie wyroby audio to taka na-wpół garażowa produkcja, a w Chinach mają dużo większe garaże. Nie mam nic do polskich producentów - ale klienci tzw. masowi kierują się marką - a ile polskich marek sprzętu audio funkcjonuje w świadomości takiego klienta?

ja sam kupując pierwszy zestaw nie zwróciłbym uwagi na AA Phoebe (bardzo udane, szczególnie w ówczesnej cenie), gdybym nie usłyszał ich u znajomego i nie poczytał tego forum.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323093
Udostępnij na innych stronach

bo ludziska chcą kupować urządzenia wypasione a czy to grać będzie ?

biorą po klocku z czołówek rankingów i mają debeściackie systemy - niedopasowane niejednokrotnie ale ktoś coś powie nie, "taki system mi odpowiada" usłyszymy.

Powtarzając cena przy pożądnym sprzęcie gra drugo jak i nie trzecioplanową rolę.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323100
Udostępnij na innych stronach

masowi - z reguły ma mało wspólnego z "pożądnym" raczej z masowym

nie można realiów światowych dopasowywać do pojedynczych przypadków (w Polsce jednak mało jest pieniędzy na zakup sprzętu audio z "prawdziwego zdarzenia") poziom zarobków jeszcze nie ten.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323107
Udostępnij na innych stronach

grzebak:

>W latach 50-ch i poczatku 60-ch produkty pochodzenia japońskiego określano jako zwykły chłam.

>Niezależnie od stopnia zaawansowania były identyfikowane jako proste, "plastyczane" i w ogóle do

>niczego. I w pewnym momencie, zgodnie z teorią z zupelnie innej bajki "ilość przeszła w jakość".

 

Dokładnie. Chiny znajdują się teraz przy tej samej "furtce do Europy", jak Japonia wtedy. Tyle tylko, że mają potencjał gospodarczy na poziomie, o jakim Japonii wtedy się nawet nie śniło...

 

A co do ich produktów - właśnie przez to, że chińscy producenci są w stanie robić TO SAMO, ale TANIEJ, splajtował jeden z większych polskich producentów obuwia - firma But-S. Wiem, że to mało skorelowane z audio, ale stereotyp, że to, co chińskie, to badziewne i się rozpada, należy już włożyć między bajki.

 

Pomijam już fakt, że od kilku ładnych już lat na bardzo wielu renomowanych produktach renomowanych producentów, którym to produktom nikt normalny problemów z jakością zarzucić nie będzie w stanie, można znaleźć napis "made in China"...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323118
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Ururam Tururam - jak posiadasz coś a'la spis audiofilskich klocków z ich chińskimi odpowiednikami (porównanie cen jak najbardziej wskazane) oraz jakiś sensowny plan działania w tej materii (czyli, że będzie się to opłacało)może mógłbym pomóc. Odezwij się na priva.

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323129
Udostępnij na innych stronach

Panowie , sprawa nie jest taka prosta

 

1. trzeba by zorganizować zaplecze serwisowe , i umieć na chińczykach wymusić respektowanie kosztów napraw gwarancyjnych ( z innej beczeki wem , że to trudne)

2. Trzeba by uzyskać znak bezpieczeństwa na produkt , który bądź co bądź w sieci pracuje i zabić może

3. Z tą jakością to bywa różnie ( 1 dostawa ok , 2 ok a trzecia koszmar ) i co dalej wystarczy kilka odtwarzaczy aby zepsuć opinie i zostaje się z 100 klocków w magazynie

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18841-importer-potrzebny/#findComment-323146
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.