AKG 1000

[pastwa]

Interesuja mnie wrazenia tych co sluchali tychze sluchawek,a moze nawet jakies porownania do dt 880,hd 600,grado 325,ktore znam dosc dobrze.

Generalnie,szukam czegos na glowe co przekaze wiernie roznorodnosc barw instrumentow i glosow wszelakich, ich strukture, w sposob przejrzysty i przestrzenny(bez splaszczania),bez ospalosci jakiejkolwiek(timing to sie nazywa bodaj).

 

ps. maksymalna kwota to 2500 PLN

[Peter Daniel]

Tez przymierzam sie do tych sluchawek, ale ciezka je znalezc na rynku wtornym. Ciekawy opis byl zamieszczony tu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr Ryka]

Kolega wprawdzie nie raczył mi opisać swojego Grahama, ale mimo to coś na wezwanie odpowiem. AKG 1000 osobiście nie słyszałem, ale od kogoś, kto słyszał, otrzymałem entuzjastyczną relację. Z tego, co czytam w internecie wygląda na to, że są to coś jakby lepsze HD 600, ale bardziej z temperamentem i jeszcze bardziej szczegółowe, tyle że także pozbawione głębszego basu. Są jednak zarazem obarczone dwoma problemami, o których z pewnością Pan słyszał: wszyscy wokół także będą z konieczności uczestniczyć w produkowanej przez nie muzycznej uczcie, bo odstają od głowyna ładnych parę centymetrów, a poza tym wypada mieć do nich dedykowany specjalny wzmacniacz, bo tylko do niego można wpiąć kabel symetryczny, a te wzmacniacze są niestety drogie. Samo AKG zaprzestało ich produkcji (najpierw obiecywali, że zrobią prawdziwy procesor dźwięku dookólnego, a zamiast tego przestali robić nawet zwykły wzmacniacz, bardzo ponoć dobry). Pozostaje Grace Design, który kosztuje 2000 Euro i Antique Sound Lab MG OTL 32 - za 700 dolarów. Można też próbować wpinać wprost w końcówki mocy, jak stare Staxy, ale to nie jest chyba najlepsze wyjście. Zwykły słuchawkowiec natomiast całkowicie odpada, bo potrzebują kilku watów mocy a nie, jak inne słuchawki, tylko ułamka. Z wiernym oddaniem barw w połączeniu z przestrzenią i brakiem ospałości będzie jednak problem, bo te trzy właściwości realizuje bez ograniczeń tylko Sennheiser Orfeus (wyłącznie z drugiej ręki i za około !6 tysięcy dolarów). Odrobinę słabsze są nowe Staxy Omega, ale to też 18 tysięcy złotych. Dźwięk bez spowolnień jest bowiem wyłączną domeną słuchawek elektrostatycznych (wiem, bo miałem). W zbliżonej do 2500 zł cenie złudzenie uczestnictwa w muzyce na żywo, poprzez fenomenalną szczegółowość i barwę dostanie Pan tylko za sprawą Grado RS-1. Zaznaczam, że znajomość Grado SR-325 nie daje żadnej wiedzy o RS-1, bo to są zupełnie różne bajki i różnica trzech klas. W Pana sytuacji nie widzę innego wyjścia jak posłuchać Staxa 4040 i Grado RS-1, i wybrać według własnego gustu, bo z odsłuchem AKG K-1000 może być problem, chociaż jest polski dystrybutor. Ale porządny Stax kosztuje 8 tysięcy a AKG ze wzmacniaczem ponad pięć. Grado można mieć za trzy.

Pozdrawiam

[Peter Daniel]

Jesli wierzyc co jest napisane tu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) to GainClone moze stanowic dobra kombinacje z AKG1000. ;-)

 

Mam zarowna RS-1 jak i HD650, i jak na moj gust Senns sa bardziej neutralne, przypominaja bardziej odsluch z kolumn. Grado wymagalo by specjalnie dopasowanego wzmacniacza aby okielznac troche wysokie czestotliwosci, ktore w normalnych warunkach nie sprawiaja wrazenia zbyt duzej rozdzielczosci i sa troche natarczywe i nienaturalne.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr Ryka]

Ja też mam zarówno Grado RS-1, jak i Sennheisery HD-650 oraz HD-600. Przyznam, że jestem zaskoczony opinią o wyższości 650-tki nad flagowcem Grado, chociaż sławny serwis słuchawkowego potentata HeadRoom także lansuje taką opinię, choć wcześniej za najlepsze słuchawki świata (poza oczywiście bezdyskusyjnym liderem Orfeusem) uważał AKG 1000. Według nich Sencheisery są do słuchania na codzień, a Grado od święta. Teraz jednak HeadRoom popadł najwyraźniej w kłopoty (mam nadzieję. że nie skutkiem wyrażania podobnych poglądów); dramatycznie ograniczył zawartość treściową swojego serwisu internetowego i ofertę produkowanych przez siebie wzmacniaczy słuchawkowych. Wycofali nawet legendarnego Max-Blocked-Heada, jedyny wzmacniacz zdolny produkować dźwięk dookólny poprzez mieszanie zawartości lewego i prawego kanału. Swego czasu recenzent Stereophila napisał, że z Senheiserami grał on lepiej - "bardziej musująco" - od szczytowych Staxów, a o klasę lepiej od legendarnej integry Carry Audio CAD 300 SEI, posądzanej przez wielu o posiadanie najlepszego wyjścia słuchawkowego na świecie. Tenże BlockedHead był przystosowany do HD-600 i 650 oraz Grado RS-1 i 2, i inny z kolei recenzent napisał, że z Grado gra o wiele lepiej. Mamy zatem problem wyższości Grado nad Sennheiserami. Zgadzam się z Panem, mój imienniku, że wysokie częstotliwości wymagają u Grado wyjątkowo starannego doboru sprzętu. (Niech Pan napisze czym je Pan napędzał). Dobre źródło jest oczywiście poza dyskusją, ale każdy hi-end, a nawet tylko bardzo dobry CD z tym sobie łatwo poradzi. Wzmacniacz to trudniejsza sprawa, nad którą obecnie "pracuję". Taki na przykład Pro-Ject, który z 650tką gra bardzo ładnie zupełnie się nie nadaje. Z tego, co dotychczas słuchałem, to MF V3 grał znośnie, Antique Sound HB-1 - tak sobie i tylko tyle, Elgar - beznadziejnie, a Cain HA-IA bardzo ładnie, ale wyłącznie w trybie beztriodowym. Najlepiej zabrzmiał natomiast wzmacniacz lampowy własnej konstrukcji, na który przypadkiem natknąłem sie przy okazji odsłuchu Caina. Proszę sobie wyobrazić, zjawiam się u BIG FOXa w Krakowie, ze swoimi Grado i proszę o odsłuch Caina, a sprzedawca okazuje się zapalonym słuchawkowcem i to nader kompetentnym. Na widok moich słuchawek pada z jego ust pytanie - Dlaczego Grado? - Bo są najlepsze - odpowiadam, i widzę, że mi nie dowierza. - A suchał ich Pan - pytam. - Nie. No tośmy sobie posłuchali. Wydobył własny wzmacniacz i swoje 600setki, Caina i kable Tary, grube jak kiełbasa oraz najnowszy CD Ushera (bardzo dobry, jak na swą cenę). Spinamy, nagrzewamy i gramy. Ubrał Grado i słucha, a ja kątem oka widzę, że ma w życiu nowy problem: skąd wziąć forsę na te cholerne słuchawki, które ma na głowie. Dla pewności włożył jeszcze swoje Sennheisery, a potem znowu Grado. Chwila ciszy. Tak, mówi, są lepsze, i to pod każdym względem. A ja, dodaje, miałem je nawet kiedyś na głowie, ale to było na Audio Show, a tam nie ma warunków do odsłuchu i porównań, i jakoś nie zwróciłem uwagi...

Ale ja też miałem okazję się ździwić, bo jego wzmacniacz słuchawkowy (sam go zrobił i niestety nie chce sprzedać ani zrobić drugiego) grał dużo lepiej od Caina, zwłaszcza basem i kontrolą góry, ale także przestrzenią. Chwilę żeśmy miło gawędzili, a on jeszcze wpadł w zachwyt dla płyty, którą miałem do odsłuchu (Jordi Savall "La Folia", kto nie ma niech żałuje). A potem na komórkę zadzwoniła żona, która już kawał czasu spędziła czekając na mnie w aucie i miała wyrobione zdanie o audiofilach.

Tak więc moim zdaniem, i nie tylko, Grado są dużo lepsze, chociaż istotnie wymagają odpowiedniego towarzystwa i w przeciwieństwie do Sennheiserów a także elektrostatów, są bardzo wybredne. Podobno fenomenalnie grają z Antque Sound Twin Head mk2, ale o tym będę się mógł przekonać dopiero we wrześniu.

Pozdrawiam

[Peter Daniel]

Odnosnie sluchawek to nie mam wiekszego doswiadczenia. Kupilem obie pary glownie w celu skonstruowania jakiegos dobrego wzmacniacza, ktory by pracowal zarowno z Grado jak i Sennheiserami. Jak dotychczas uzywalem wyjscia sluchawkowego w Benchmark DAC-1 (ktory jest raczej slaby w tym wzgledzie) a takze podlaczalem je do GainClona. Senheisery byly bardziej neutralne w obu wzgledach. Zdaje sobe tez sprawe z potencjalu Grado i koniecznosci doboru odpowiedniej elektroniki.

 

Mi tez bardziej pasuja Gradu, sa duzo wygodniejsze i latwiejsze w eksploatacji. Ale jak dotychczas nie znalazlem odpowiednigo zrodla z ktorym by sie sprawdzily. Ktos mi podpowiedzial ze CEC HD53 jest dosc dobry ale nie mialem okazji sprawdzic. Chce tez zmienic kabel w Grado i przystosowac go do podlaczenia w pelni zbalansowanego. Myslalem o Cardasie, czy jest moze cos bardziej odpowiedniago?

[Peter Daniel]

Dodam tez ze Senheisery tez mi nie podeszly, sa zbyt odlegle (w presentacji) i raczej malo muzykalne. To co slysze z glosnikow jest duzo lepsze.

 

A jak sie majo AKG do obu wspomnianych tu modeli?

[Piotr Ryka]

Ten CEC jest na pewno do sprawdzenia. Jest przede wszystkim symetryczny, a to by mi odpowiadało. Mają go chyba w Katowicach i pewnie się wybiorę. A może ktoś go już słyszał? Oprócz Grace Design, Head Rooma i polskiego Audio Dynamica to jeden z nielicznych symetrycznych wzmacniaszy słuchawkowych. Poza przedwzmacniaczem Carry za 30 tys. zł nie spotkałem natomiast symetrycznego wzmacniacza lampowego, a lampy by się Grado bardzo chyba przydały. Ten Audio Dynamic, który dla Sennheiserów czyni ponoć istne cuda, to prawdziwa zagadka i autentyczny dylemat. Producent robi do niego srebrne symetryczne kable słuchawkowe, o które Pan pytał, za jedyne 350 zł. Cardasa w wersji symetrycznej kosztują bagatela 1700 zł i do tego w Grado nie da się ich tak po prostu wpiąć, a poza tym Grado chwali sie, że ich oryginalne kable są z rewelacyjnej jakości miedzi. Może jednak mimo wszystko zaryzykuję tego Audio Dynamica, chociaż jest to trochę droga bez powrotu, a producent ma, jak wiem, trudności z dostawcami podzespołów. Rozmawiałem z nim, ale jeszcze przed kupnem Grado i teraz trzeba będzie podejść do tematu od nowa. Boję się tylko, że do Grado zabraknie Dynamicowi basu i wtedy przeróbka wyjścia analogowego w moim CD na lampy będzie nieunikniona. Natomiast o AKG poza tym co już napisałem nie mogę nic powiedzieć, bo co się będę wymądrzać o słuchawkach, których nie słyszałem. Na serwisie HeadphoneEditorial jest kilka recenzji, ale do każdej recenzji trzeba podchodzić z wielką rezerwą. Na pewno jednak dają niezłe poczucie przestrzeni, bo przecież nie grają "w głowie". Jakiś recenzent napisł, że są "jak sportowe coupe", ale trudno powiedzieć, co miał dokładnie na myśli. Do odsłuchu są w każdym razie, jak się nie mylę, bodaj w Sopocie.

[IvanM]

Ja kiedysz mialem okazje posluchac - choc krotko. Najwyrazniejsze wrazenie, ktore pozostalo bylo, jak bym mial na uszach podwieszone gloszniky. Gralo fajnie, lecz sensu tej koncepcji wogole brakowalo - bo jak ma slyszec cala okolica, to moge od razu na kolumnach sluchac.

[Piotr Ryka]

Rozmawiałem dzisiaj z kolegą słuchawkowcem od Caina, który słuchał AKG 1000 i mówi, że nie był zachwycony.

[Peter Daniel]

No zobaczymy. Wczoraj pojawily sie na Audiogonie i je kupilem. Jak dostane to opisze ;-)

[Peter Daniel]

Sluchawki juz doszly, wkrotce napisze cos o wrazeniach odsluchowych ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pastwa]

Czekam z niecierpliwoscia.

 

 

ps.bardzo odmladzaja ( i nie tylko) widze te sluchawki ;-)

[Peter Daniel]

Malo jeszcze sluchalem (podlaczone do GainClona), ale mam wrazenie ze to sa sluchawki ktore sobie wlasnie zostawie. Sa raczej wygodne, gdyz ucho ne wchodzi z niczym w kontakt. Jest lekki docisk w dwoch punktach (powyzej elementow glonikowych) ale szybko mozna sie do tego przyzwyczaic i nie jest to raczej drazniace.

 

Sam dzwiek jest bardzo neutralny i zdecydowanie inny niz to co slychac z konwencjonalnych sluchawek; nie wychodzi ze srodka glowy, lecz z boku lub z tylu, przez to wrazenie odsluchowe jest bardzej zblizone do sluchania z kolumn. Porownujac do RS-1, dzwiek jest mniej natarczywy, z lepsza rozdzielczoscia wysokich tonow, a jednoczesnie zachowujac podobna bezposredniosc, ktora jest takze bardziej naturalna, a nie wymuszona, jak to odbieram w Grado.

 

W porownaniu z HD650, dzwiek jest bardziej bezposredni, nie ma sie wrazenia ze wszystko sie dzieje gdzies z boku, a poza tym nie odczuwa sie tych klap na uszach, co w przypadku Senns jest raczej uciazliwe.

 

Wymienilem tez oryginalny kabel na Cardasa, i jest poprawa; srednica i wysokie sie bardziej otworzyly. Tyle pierwszych wrazen, nie uzylem jeszcze najlepszego zrodla i z czasem napisze wiecej. Jesli mi czegos brakuje, to moze troche wiecej dynamiki i niskiego basu, ale to mozna tez regulowac katem ustawienia paneli wzgledem uszu.

[8815lukas]

Praktycznie nie ma tygodnia żeby ktos nie sprzedawał AKG-1000. Cena dochodzi do 300 euro.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Peter Daniel]

W Ameryce jest troche inaczej; na Audiogonie sa rzadkoscia, te ktore kupilem byly 2 para ktora pojawila sie w przeciagu ostatnich paru miesiecy, podobnie jest na ebay. Jest z kolei pelno Sennheiserow, Grado RS-1 tez nie pojawiaja sie az tak czesto.

[Barthezz]

Nie wiem jak brzmia,ale juz za sam wyglad nie dalbym tyle kasy.

[Piotr Ryka]

Na ile są uciążliwe dla otoczenia?

[Gość discomaniac71]

Ja tylko moge przyznac ze wzmak sluchawkowy wlasnej konstrukcji p. Artura Wajdy z krakowskiego Big Foza nie ma sobie rownych... Gra niesamowicie... A p Artura znam jeszcze sprzed kilkunastu lat kiedy zaczynal prace w salonie. Panie Arturze pozdrowionka:):):) Rafal G.

[Gość discomaniac71]

oczywiscie Big Foxa:):):)

[Peter Daniel]

>>Na ile są uciążliwe dla otoczenia?

[Piotr Ryka]

Skoro kolega mieszka w Toronto, to może by się dało to AKG z całym zapleczem dowlóc do dilera Staxa (w Toronto na pewno jest) i zrobić porównanie z najnowszą omegą. Bardzo byłbym wdzięczny za opis takiej konfrontacji.

Pozdrowienia i gratuluję zakupu. A co będzie te AKG ostatecznie napędzać?

[Peter Daniel]

Zobacze, jak bedzie taka mozliwosc to czemu nie.

 

Odnosnie wzmacniacza, to mysle o GainClonie, odpowiednio przystosowanego do tych sluchawek. Czytajac review do ktorego zamiescilem link na poczatku wydaje sie to byc dosc dobry match. ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr Ryka]

Skoro Kolega ma takie możliwości, to może warto wypróbować jeszcze tego nowego Grace Design 902. On ma dodatkowe możliwości regulacji dźwięku - umie podnosić próbkowanie - no i jest dla AKG specjalnie skonstruowany. W Toronto z jego odsłuchem na pewno nie będzie kłopotów. Jest symetryczny i ma symetryczne wejście dla AKG. A czy Twój CD i wzmacniacz są symetryczne?

Pozdrowienia i miłego słuchania

[Peter Daniel]

Zamierzam zrobic wzmacniacze w wersji symetrycznej, gdyz zauwazylem ze w symetrii graja lepiej.

 

Wyjscie z jednego DACa mam tez symetryczne i na wejsciu wzmacniaczy chce zastosowac volume control w oparciu o srebrne transformatory S&B102, czyli bedzie to w pewnym sensie zintegrowany wzmacniacz, ktory bedzie napedzal zarowno kolumny jak i sluchawki.

[Parsec]

Wyobrazilem sobie Peter Daniel dorobi jeszcze zasilanie bateryjne i zrobi z tego przenosny system :)

[ex-sto??ek]

Witam !

>Piotr Ryka

Jako że wspomniałeś o wyrobach stożka ( Audio Dynamic ), to przede wszystkim przywitam się :))

W jego imieniu mogę zapewnić, że nawet zasilając Grado basu nie zabraknie !!

Co do wyższości połączenia symetrycznego w wypadku słuchawek to doszedłem do tego ( o pardon, stożek doszedł :)) już dawno temu, różnica jest zadziwiającą duża !! Jeden minus - trzeba wymienić kabel w słuchawkach - jednak to tylko będzie z pożytkiem dla słuchacza, bo fabryczne kable są beznadziejne - nie dość, że ich budowa jest typu żyła w ekranie ( w wiekszości wypadków ) to mają niedopuszczalne wartości pojemności między sygnałowej itd..

I jedno sprostowanie - kable AD są z miedzi posrebrzanej a nie jak pisałeś srebne.

>Peter Daniel

Wykorzystanie GC jako wzmaka słuchawkowego jest bardzio ciekawe - pierwsze projekty AD były oparte własnie o LM-y jednak po wielu próbach układ skrystalizował się pod postacią wzmaka z CFB i regulowanym zwmocnieniem za pomoca drabinek rezystorowych.

Ale to inna bajka...

Pozdr.

[Piotr Ryka]

Drogi Stożku

Dlaczego jesteś ex? Pisałeś wprawdzie, że Audio Dynamicowi "nie wyszło", ale przecież widzę, że zmartwychwstałeś.

O tym, że Twoje przewody słuchawkowe są srebrne wyczytałem na forum od jakiegoś Twojego klienta, który, nawiasem mówiąc, pomstował nieco, że nie może z Ciebie tego symetrycznego, słuchawkowego bóstwa wydusić.

Jeżeli chodzi o mnie, to nadal poszukuję wzmacniacza, tyle że, jak już zauważyłeś, nie do Sennheiserów ale do Grado. Raduje mnie przeto Twe zapewnienie, że basu nie zabraknie. Jak rozumiem jesteś gotów wykonać dla mnie swój flagowy wyrób w wersji absolutnie najznakomitszej. W tej sytuacji z końcem sierpnia ale raczej na początku września odezwę się do Ciebie i może, o ile pozwolisz, przyjadę z moimi Grado i Cairnem na odsłuch. Wcześniej ze względów zawodowych się nie ruszę. Powiedz mi jeszcze, czy słuchałeś swojego wzmacniacza z Grado Rs-1 i jak to wypadło.

Pozdrowienia dla Wszystkich

[ex-sto??ek]

Witam !

>Piotr Ryka

1) Stożka nie ma, bo reprezentował firmę, ja mam tylko dostęp do jego części :)Coś tam wystrugam...

Dlatego jestem ex-.

2) Zapraszam z Grado, jednak będziesz musiał przed odłsuchem przystać na przeróbkę kabla, inaczej nie podłączysz ich symetrycznie :(.

3) Nie, nie słuchałem....

Pozdr.

[Piotr Ryka]

stożek

Dzisiaj zadzwonię

Pozdr