Skocz do zawartości
IGNORED

Stosujmy korektory bo warto :) ! ! !


Polik

Rekomendowane odpowiedzi

Less

 

W dyskotece byłem jakieś..... lat temu. Królowało wtedy disco spod znaku Boney M,ABBA i ich anglosaskich odpowiedników tj. Biddu Orchestra,Tina Charles itd itp. Ich nagraniom nie można odmówić fachowej realizacji. UMC UMC słyszę czasem na ulicy dobywajace się z najczęściej z czarnych,dużych samochodów.

 

O In Rock zdania nie zmieniam - to arcyprzykład "daj wszystkie heble na full do góry"- i tak,wierząc wywiadom z muzykami,było. Póżniej na Fireball czy Machine Head było znacznie lepiej......

Jestem umiarkowanym zwolennikiem stosowania tego typu urządzeń, ale nie bezmyślnego ich stosowania. Patrzę tutaj z punktu widzenia osoby, która często instaluje sprzęt ludziom w domu. Owszem, nie ma pmieszczenia którego mniejszymi lub większymi nakładami pracy nie można było przystosować do optymalnego odsłuchu, jednak nie zawsze ludzie (zwłaszcza żony) godzą się na przemeblowania lub przebudowy w celu eliminacji reznansów lub wstawianie pułapek rezonansowych. Dobry korektor parametryczny rozwiązałby spawę, powierchownie, bo powierchownie, ale lepiej tak niż wcale. Z informacji jakie do mnie doszły na temat Tacta Millenium wynika, ze i to urządzenie ma korekcję barwy, oczywiscie tak to się nie nazywa, w dodatku nie ma żadnych możliwości ingerencji ze strony użytkownika, polega to na tym, że urządzenie samo dopasowuje swój charater do konkretnych warunkow, nie jest to wiec nic innego jak korekcja barwy. Tacta nie znam, za mało go słuchałem zeby się wypowiadać, jednak zetnknąłem się z opiniami że ten wzmacniacz niezależnie od konfiguracji reszty sprzętu zawsze gra tak samo... coś w tym jest. Uważam ze dobry korektor parametryczny ustawiony na podstawie wskazań systemu pomiarowego może w niektórych (przyznaję, że niezbyt licznych) przypadkach być pomocny.

 

Najważniejsze o co chciałem zapytać to kto produkuje dobre korektory (najlepiej parametryczne, z dużą ilością punktów korekcji). Ile taka zabawka kosztuje, kto to sprzedaje? Zupełnie nie mam o tym pojecia, do niedawna sam byłem zagorzałym przeciwnikiem tego typu rozwiązań, zawsze uważałem że trzeba odpowiednio zaaranżować pomieszczenie, dopóki nie dotarło do mnie że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, nie każdy ma możliwość dowolnego kształtowania pomieszczenia odsłuchowego, albo mieszka w wynajętym mieszkaniu, albo rodzina się nie zgadza (nie bez zdania racji, jesli spojrzeć na sprawę nieaudiofilskim okiem, bo w końcu mieszkanie jest po to zeby w nim mieskzać z nie realizować swoje fanaberie).

 

podrawiam!

Bartek

jozwa zeznal:

 

"zupełnie mnie nie dziwi, że to właśnie zwolennik kolumn Altus optuje za wykorzystywaniem korektora? Nie chcę być nieuprzejmy, ale dostrzegam tu pewnien związek"

 

A ja jak Katon Starszy powtarzam: przydalaby sie tylko jedna regulacja barwy ale we wszystkich wzmacniaczach - "waska" regulacja basow. Wszystkie kolumny maja zly "efekciarski" bas, ktory trzeba wyciac !!!

 

__

Lerek&Nowator "Moja dziewczyna" - musisz tego posluchac, juz nic nie bedzie takie samo.

>O korektorach słyszałem, że zawężają stereofonię. Nie wiem czy to prawda????

 

a ja slysalem ze zrodla zawezeja, klumy, kable itp. ;)

mimo, ze jestes poczatkujacy to jendak pewnie wiesz, ze nie ma jendego korektora tyklko sa setki. Jedne lepsze drugie gorsze - tak samo jak zrodla, wzmaki itp. To, ze komus zaweza korektor marki X i model Y nie oznacza, ze kazdy to robi ;)

Ja np.uzywam wylacznie softwareowych korektorow i te nie psuja dzwieku - tylko poprawiaja wg. moich upodoban.

 

> ale go nie uzywam, bo uwazam, ze dla mnie nie jest potrzebny korektor

 

no to nie masz problemu ;)

 

>beztrosko błędnym stosowanie do odsłuchu w warunkach domowych

 

beztrosko bledne to kupic kolumny z dolem na 3dB przy 3kHz i nie naprawwic tego equalizerem ;) albo sluchac ewidentnie spartaczonej plyty.

 

mi nie chodzi o to zeby uzywac equalizer "bo trzeba" . . . ale jak czytam bzdury, ze kazdy eualizer wprowadza szumy, przetwaza na analog :), jest z epoki altusa itp. to normlanie rece opadaja. Obecnie uzywane korektory czesto nie sa nawet urzedzeniami realitme, nie maja elementow elektronicznych bo sa programem i sa w pelni cyfrowe panie darkul ;)

>ARGOS

 

>Najważniejsze o co chciałem zapytać to kto produkuje dobre korektory (najlepiej parametryczne, z

>dużą ilością punktów korekcji). Ile taka zabawka kosztuje, kto to sprzedaje?

 

Sporo dobrych opinii na zagranicznych stronach przeczytałem o DEQ 2496 firmy Behringer. Można to kupić na Allegro za 1250 zł, do tego ikrofon ECM8000 kosztuje 200 zł

 

Pozdrawiam

Ptyś

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-6705-100005334 1170271704_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Najważniejsze o co chciałem zapytać to kto produkuje dobre korektory

>(najlepiej parametryczne, z dużą ilością punktów korekcji).

 

w sprzecie domowym raczej nie zndziesz dobrych parametrycznych a w studynym firmy jak:

apogee, rme, frontier, nady, presonus, focusrite, sm pro audio, tf pro, toft audio designs, bellari,alesis, joemeek, dod, orgam, alto, avalon . . . jset tego sporo.

 

ceny sa rozne, behringer np 200$ a apogge pewnie i z 3000 $

 

tutaj kilka modeli:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ale najpierw, na boga, zanim zaczniecie kupowac korektory, nawet te prawdziwe, zastanowcie sie krytycznie nad swoimi glosnikami a nade wszystko nad pokojami. Nad pokojami, w wiekszosci ludzie maja dzwiekowy koszmar !!!

Witam,

 

widze ,że temat ma wzięcie :) to miło...

 

Niestety chwilowo nie mam czasu ,ale jutro chętnie przeczytam wszystkie wpisy bo temat jest naprawdę ciekawy, jestem pełen podziwu dla sporej wiedzy wielu forumowiczow :)

 

P.S Parę osób nawet zadało mi pytania :) na wszystkie postaram się jutro odpowiedzieć...(żeby nie było ,że porzuciłem wątek i wyjechalem w Alpy)

 

POZDRAWIAM

I znowu "bicie piany" . Pojedynek pomiedzy tymi , ktorzy uzywaja i chwala klocki za 500 PLN z tymi , ktorzy te sektory juz dawno opuscili . Kiedys nazywalo sie to wyzszoscia Swiat Bozego Narodzenia nad Swietami Wielkiejnocy . Osobiscie uwazam korektor za nieporozumienie , no chyba ze poprawiamy zle brzmienie systemu za kilka stowek . W systemach z prawdziwego zdarzenia korektor jest urzadzeniem znakomicie rozjezdzajacym faze . Co niesie ze soba taka ingerencja w sygnal audio znawcom tematu nie musze tlumaczyc , a pozostajacym jak to jozwa trafnie nazwal w epoce Altusow nie zamiezam , bo wrocimy do "bicia piany" . A tak na marginesie Behringer jest zapewne firma profesjonalna produkujaca na potrzeby rynku disco , podobnie jak kilka z wymienionych powyzej firm . Akustycy od realizacji duzych skladow live uciekaja gdzie pieprz rosnie slyszac te nazwy .

Mimo upalu musze byc glodny bo zjadlem r w jednym z wyrazow , pomogla mi niestety wyeksploatowana klawiatura , ktora czasami polyka jaka literke , problem powstaje wtedy gdy zmiany maja charakter ortograficzny .

  • Redaktorzy

"jozwa, tym textem rozwiales moje wszelkie watpliwosci (a na prawde mialem) co do twojego poziomu wiedzy w temacie audio."

 

liamk, dzięki, że mialeś przynajmniej jakies wątpliwości. A tak na marginesie, w jaki sposób aplikujesz software'owy korektor ("graficzny") w systemie domowym???

 

Wracając do "korektorów". Jedyną znaną mi osobą, która posiada w wysokiej jakości systemie urządzenie, które można określić jako korektor, jest pan Andrzej Zawada. Tylko że on ma korektor właściwości pomieszczenia produkcji Tacta. Poza tym, o ile wiem, na codzień go nie używa. Natomiast jeśli ktoś rzuca hasło "korektor" bez wyjaśnienia o co chodzi, to większości dyskutantów na myśl przychodzi tzw. korektor graficzny, specjalny klocek do manipulowania dźwiękiem, modny w latach 80., obecnie do kupienia za grosze na bazarze. Jak wspomniany gdzieś McWatts, który nie jest nawet producentem, tylko marką typu tania bandera. Co to jest właściwy korektor, wyjaśnił wcześniej dudivan. Oczywiście, taki korektor potrzebny jest tylko wtedy, kiedy jest coś nie w porządku z pomieszczeniem odsłuchowym, w przeciwnym przypadku stosowanie go nie jest zalecane, bowiem każda dodatkowa ingerencja w tor może zepsuć jakiś aspekt dźwięku. I nie dziwię się, że kolekcjonerzy klocków z bazaru akurat tego aspektu sprawy zypełnie nie doceniają. Nie szkodzi, latka płyną i doświadczenie samo przyjdzie. I kiedyś również ci koledzy stwierdzą, że wcale nie mają ochoty ładować w swój wypieszczony system złożony z, dajmy na to, triody single-ended i gramofonu z wkładką Koetsu, dodatkowego urządzenia, zawierającego więcej podejrzanej jakości elektroniki niż cała reszta systemu razem wzięta.

Rozumiem że ten wpis ten wątek to taki wakcyjny żatr. Korektory - no cos podobnego. Ciekawe o jakich ciekawostkach poczytam jeszcze na tym forum.

Korektor poprawi akustyke pomieszczenia - to jest już jakaś herezja i tutaj nawet TACT daje plame(na AudioShow 2004 był podłączony pod Utopie i dżwięk był tragiczny, a kolumny ustawione były przy samej ścianie- he he he.)

Przecież korektorem można dodać lub ująć konkretne częstotliwości a tym samym całkowicie zburzyć równowage tonalna zespołu głośnikowego. Poza tym nawet stłumiony dzwięk będzie dalej inerferował i odbijał sie. Będziemy słyszeli z mniejszym natężeniem dzwięki odbite. Ale z kolei dzwięki bezpośrenie będą wyglądały jak trasa jutrzejszego Tour de France. A cały myk polega na tym by było więcej dzwięków bezpośrednich niż odbitych.

A tak na marginesie jak zlikwidować pogłos w pomieszczeniu korektorem graficznym?

">Software, algorytm - ciagle to

>tylko cyfrowa obrobka.

 

wszystkie cyfrowe korektory to cyfrowa obrobka ;) nie ma znaczenia czy jest to osobne urzadzenie gdzie alorytm wczytuje sie z romu czy komputer gdzie ten sam algorytm wczytuje sie z dysku."

 

Przepraszam - niezrozumialesz, ze napisalem dokladnie to, co mi znow tlumaczysz?

Taa, jak mowa o korektorze to zaraz wszystkim lacznie z tzw. audiofilami przychodza na mysl konstrukcje budzetowe. Oczywiscie takie klocki sa nic nie warte.

Korekcja to nieodlaczny element realizacji i masteringu!! Nie da sie tego pominac. Niestety dobry studyjny korektor kosztuje majatek - Manley Massive Passive Stereo Tube EQ lub Manley Stereo Pultec EQP1A czy tez Avalon AD2055

Leb daje sobie uciac, ze wielu zacieklych audiofilow minimalistow zmieniloby zdanie o korekcji majac mozliwosc posluchania jak w/w klocki pracuja

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-1956-100005330 1170271710_thumb.jpg

post-1956-100005331 1170271709_thumb.jpeg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

yayacek, chyba nie ma co ;)

dla nich korektor to urzadzenie z lat 80-tych, ktore psuje dzwiek.

Na szczescie "audiofile" nie zachodza za daleko i max jaki osiagaja to pisanie o "pastelowej gorze" w jakis snobistycznych gazetkach. Nie maja pojecia o dzwieku (cyfrowym to juz zupelnie), akustyce i technikach audio z prawdziwego zdarzenia a takie rzeczy jak nagrywanie, obrobka, skladnie, mastering to wogole nie wiedza ze istnieja chyba :)

Dla tych co jednak maja ambicje osiagnac cos wiecej niz "pastelowa gora" polecam F. Alton Everest "Podrecznik Akustyki" - bardzo dobra pozcja by rozpoczac przygode z dzwiekiem na powaznie.

 

>Korektor poprawi akustyke pomieszczenia - to jest już jakaś herezja

 

kolejny specialista ;)

 

>A cały myk polega na tym by było więcej dzwięków bezpośrednich niż odbitych.

 

w domu jest wiecej, zapewniam Cie, chyba, ze sluchasz w jaskni ;)

 

>A tak na marginesie jak zlikwidować pogłos w pomieszczeniu korektorem graficznym?

 

a czy ktos pisal, ze do usuwnaia poglosu uzywa sie korektora ?

Jak juz to mozna zniwelowac skutki rezonansu. Mylisz podstawowe pojecia kolego.

 

>A tak na marginesie Behringer jest zapewne firma profesjonalna produkujaca

> na potrzeby rynku disco , podobnie jak kilka z wymienionych powyzej firm

 

owszem, ale agros nie zdefiniowal o jakie chodzi wiec podalem marki tanie do dyskoteki oraz drogie, ktore mozna zobaczyc w najelpszych studiach nagranowych.

Cześć! Hmmm... Przecież realizator to też tylko człowiek... Może akurat pracuje po "ciężkiej nocy", może mu głowa pęka i słyszy monotonny szum... Osobiście nie ufam w pełni w neutralnośc realizacji. Owszem są takie nagrania, ale niestety zdarzają się nie za często. Kiedyś podzieliłem swoje płyty na te które słucham bez korekcji i na te które korekcji wymagają. Mam korektor i myślę że czasami się przydaje. Przecież w każdej chwili mogę go wyłączyć.

Szkoda tylko że jest tak mało płyt które są dobrze zrealizowane. Kolumny, kable, ustawienie mebli... tak, to wszystko ma wpływ. Ale ile razy można zmieniać klocki? Tak więc uważam że tego problemu nie rozwiążemy nigdy.

Najważniejsze że korektor ma przycisk "on" i "off". Pozdrawiam i życzę miłego słuchania bez korektora lub z korektorem (jak komu wygodnie) :)))

Myszle, ze liamie sam masz troche problem zaakceptowac, ze te korektory w studiu nagran sa urzadzenia tworcze.

Niesluza one do korygowania charakterystyky odsluchowej pomiesczenia, lecz do otrzymania potrzebnego brzmienia. Uzywaja sie przedewszystkim w pojedynczych szladach nagran przed miksem koncowym. Tak samo sie uzywa tez procesorow dynamiky i urzadzen poglosowych.

Oczywiscie nikt niebroni pograc sobie w domu poprzez EQ i "poprawiac" kiepsko nagrana plyte - tak jak nikt nikomu niebroni wziac do reky gitare i zagrac solowke lepiej, skoro interpret ja odwalil kiepsko.

Audiofile jednak wola bezkompromisowo wstawiac signalu do drogi jak najmniej nastepnych klockow i jakos trudno mi uwierzyc, ze jest az tyle ludzi chetnych i zdolnych do wydawania 7000 USD na wysokiej klasy korektor - rownoczesnie poddajac sie wymogom estetycznym zony na ustawienie sprzetu w pokoju, ktore powoduja wlasznie potrzebe stosowania takiego korektora.

>nikt niebroni pograc sobie w domu poprzez EQ i "poprawiac" kiepsko nagrana plyte

 

to przeczytaj moze wypowiedzi coponiektorych "audiofili" bo chyba ja inaczej to odebralem ;)

 

>Myszle, ze liamie sam masz troche problem zaakceptowac, ze te korektory w studiu nagran sa

>urzadzenia tworcze.

 

IvanM, wiem jakie jest zadanie korekrotow w studio . . . generalnie z Toba sie zgadzam w bardzo duzej czesci.

Poprostu wkurza mnie takie podjescie niektorych forumowiczow, ze korektor (ofc taki za 100 pln z bazaru bo o istnieniu innych nawet nie wiedza) ZAWSZE i bezwglednie zepsuje dzwiek, doda szumy, przesunie faze itp. Praktycznie dowolne nagranie zanim trafi na CD przechodzi przez taka ilosc urzadzen i ekektow, ze gdyby kazde z nich mialo zepsuc dzwiek w mysl audiofilekej filozofii to na koncu mielibysmy tylko przesuniety w fazie szum :)

no tych ostatnich wpisów to nie rozumie kompletnie

Założyciel wątku wyrażnie pisze o poprawieniu akustyki pokoju odsłuchowego za pomoca korektora , a koledzy o poprawianiu niedoskonałości sprzętu, reżyserów w studiach nagrań. To zupełnie swie różne rzeczy!!!!!!!!!!!

Poza tym wątek sie zowie"stosujmy korektory bo warto". do czego mam wykorzystać np. Manleya to podbicia góry, basu, czy do zmianu temperatury za oknem. Jak go mam zastosować. O rany!!!!!!!!!1

@Liam

"Praktycznie dowolne nagranie zanim trafi na CD przechodzi przez taka ilosc

urzadzen i ekektow, ze gdyby kazde z nich mialo zepsuc dzwiek w mysl audiofilekej filozofii to na

koncu mielibysmy tylko przesuniety w fazie szum :)"

 

Tez myszle, ze sie generalnie rozumiemy, lecz tutaj trzeba uwzglednic tez kilka spraw. I w studio kazde z tych urzadzen cos popsuje - tyleze przewazaja pozadane efekty, ktore maja zdecydowanie "grubszy" charakter jak poprawianie akustyki pomiesczenia. Przy obrobce cyfrowej pracuje sie zasadniczo na minimum 24bitach i 96kHz zrodlowego signalu. Zapodanie cyfrowego signalu z CD to cos innego - by korecja wogole miala jakis sens i tak procesor pracuje z wyzsza rozdzielczoscia - wiec nastepuje resamplig, obrobka i znow konwersja do formatu CD.

Oczywiscie, ze dobry procesor niewiele musi popsuc - ale trudno oczekiwac, ze niezmieni sie wogole nic - bo to moze nastapic tylko wtedy, jak tego cuda wogole niebedzie.

Co do poprawiania brzmienia nagran - sa bez dostepu do pojedynczych szladow mozliwosci mocno ograniczone.

Pewne jest tez, ze naprawde dobry sprzet korygujacy akustyke do zastosowan domowych bedzie kosztowal tyle, ze taka inwestycje ponosza dopiero audiofile mocno zainfikowani i tacy nieida na kompromis z zona.

Faktem jest tez, ze rzadzi kablologia i proba osiagniecia kablem siecowym za tysiace zlotych tego, co osiaga sie gdzieindziej pokretlem na konsoli mikserskiej.

Ech... Panowie (i panie)

 

Do merytoryki się nie będę odnosił, ale:

 

Polik troluje. Zawsze i wszędzie - popatrzcie na historie Jego postów. Czy na prawdę warto Jemu odpisywać? Jeśli uważacie że tak to za moment będzie wygłaszał wyższość kasety magnetofonowej nad SACD i gumki do majtek nad kablem głośnikowym. Proponuję przestać go żywić to przestanie tworzyć takie dziwaczne wątki - po prostu niektórzy lubią być "kontrowersyjni" i czerpią dziką wewnętrzną satysfakcję z bycia "innymi"...

> Przy obrobce cyfrowej pracuje sie

>zasadniczo na minimum 24bitach i 96kHz zrodlowego signalu.

 

Ej, co do bitow to się zgodzę (nawet raczej na 32-bit float) ale 96 kHz? Po co? (o ile nie ma pójść na DVD-A)

>> Przy obrobce cyfrowej pracuje sie

>>zasadniczo na minimum 24bitach i 96kHz zrodlowego signalu.

>

>Ej, co do bitow to się zgodzę (nawet raczej na 32-bit float) ale 96 kHz? Po co? (o ile nie ma pójść

>na DVD-A)

 

Prosto mowiac (nieobraz sie jak sie na temacie znasz) bity - to rozdzielczosc na osi y - w tym wypadku rozdzielczosc poziomow signalu - 44,1 lub 96kHz to czestotliwosc samplowania a wiec rozdzielczosc w czasie lub na osi x przebiegu signalu. Wiec po zapisie cyfrowym robia sie z przebiegu schody - podniesieniem ilosci bitow sa schodky mniejszej wysokosci - lecz tej samej dlugosci i nie tak wiele sie na jakosci uzyska.

IvanM, gdyby tylko na tym form bylo wiecej takich jak Ty . . .

 

>ktore maja zdecydowanie "grubszy" charakter jak poprawianie akustyki pomiesczenia

 

pewnie, ze tak, ten przyklad z poprawa akustyki pomieszczenia, tym bardziej pokoju w domu, jest troche kulawy jednak i do tego mozna uzyc korektora ostatecznie - ja nie mam w tym polu doswiadczena ale mysle, ze argos moglby cos sesonego powiedziec - bo jak sam pisze mial kilka przypadkow kiedy to pomoglo a znajac mozliwosci dobrych korektorow parametrycznych i akustke niektorych pokojow goscinno-odsluchowych ;) wierze, ze to mozliwe.

 

>Oczywiscie, ze dobry procesor niewiele musi popsuc - ale trudno oczekiwac, ze niezmieni sie wogole

>nic - bo to moze nastapic tylko wtedy, jak tego cuda wogole niebedzie.

 

hmmm . . . powiem Ci szczerze, ze jak przesampluje 16b/44 do 24b/96 to nie slysze roznicy (forum 608 i senki 580) - jak potem wroce do 16/44 to niby jest minmalnie inaczej ale jak zacznynam sobie robic porowanania na slepo to nie potrafie odroznic odryginalu od przesamplowanego dlatego nie przejmuje sie zbytnio resamplingiem na potrzeby DSP.

 

>Co do poprawiania brzmienia nagran - sa bez dostepu do pojedynczych

> szladow mozliwosci mocno ograniczone.

 

oczywiscie, bardzo bardzo mocno, ale jakies tam sa . . . chociaz malo jest plyt a w zasadzie utworow, nagranych tak tragicznie, ze poprostu uzycie korektora na calosci to przymus.

 

pozdro

>Czym to tlumaczyc ? Korekcja ?

 

moze byc korekcja, kompresja dynamiki, generalnie jakis reamstering albo poprostu inne studio przygotowalo plyte albo inna tlocznia ja wytloczyla. Bardzo czesto ten sam utwor na rozych plytach brzmi inaczej. Najlatwiej zauwazyc to na wielkich przebojach, ktore wychodzily na rozych skladankach typu "best of". U mnie chyba rekord w tej dziedzinie bije "manic monady" bangelsow, mam ja na kilku plytach i na kazdej zupelnie inaczej zrealizowana.

Tutaj całość psuje że tak powiem proces masteringu. Mam kumpla który pracował przez długi czas w studiu Radia Gdańsk. Pokazał mi kiedyś płytę Vadera która wyszła spod jego ręki. Miał dwa egzemplarze. Pierwszy to końcowy mix, a drugi to płyta po masteringu (taka jaką już finalnie kupuje się w sklepie) Różnica była kolosalna, ta druga miała sztucznie rozszerzoną scenę i była strasznie wykonturowana. Mi się osobiście bardziej podobał mix ze studia, a nie po masteringu. Podobno ten mastering był robiony w najlepszym tego typu studiu w Polsce :))) Co ciekawe tylko pogorszył całe nagranie :)))))

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.