Skocz do zawartości
IGNORED

Uczciwość


Voyt

Rekomendowane odpowiedzi

=> emesze2

 

Tak przypuszczałem, że nie jestem jedynym "poszkodowanym" przez pana "D".

Na pewno warto tę sprawę nagłośnić na forum.

 

=> majo

 

Wiadaomo, niewielu jest odważnych, którzy chwalą się swoją glupotą i łatwowiernością. Można to potraktować jako ostrzeżenie. Moja intencja jest jednak inna: chodzi o oczyszczanie cwaniaków i szumowin z polskiej gospodarki. A Polska jako naród, wydaje mi się, jeszcze takiej umiejętności (samooczyszczania się) nie posiedli.

Qubric

 

"Z samochodem jedzie się do zaprzyjaźnionego mechanika który go dokładnie zbada. Sprawdzenie powłoki lakierniczej to podstawa - wyjaśni czy samochód był uderzony i w które miejsce."

 

Do salonu po nówkę samochód też zabierasz zaprzyjaźnionego mechanika?

Troszke odbiegliście od tematu. Ja ostatnio przegladałem sobie aukcje na allegro - nadal szukam wzmaka- i patrze sobie jest Denon pma 560, zaglądam, a tu jakby znajome zdjęcie. Przyjrzałem się dokładnie i do jakiego doszedłem wniosku: zdjęcie zostało zretuszowane i pochodziło z aukcji pma 860, w której brałem udział jakiś miesiąc temu. Facet z 860 zrobił sobie 560 i napisał, że jest to oczywiście real foto. Od razu odechciało mi się z nim robić interesy. Co zrobic, allegro i zbliżone do tego formy kupna sprzętu grającego i nie tylko zawsze wiążą się z ryzykiem.

Do mnie pijecie panowie...

O'kay.

Mam opóznienia z robota to fakt bezsporny... mam.

Natomiast staram sie by urządzenia przynajmniej grały... co tez niezawsze uda sie od pierwszego razu[w końcu rózne mamy czasem gusta czy systemy].

Zawsze wywiązuje się z roboty ... czasem tez z opóznieniem... nad czym tez boleję.

=======

Niestety na dzień dzisiejszy pewne grupy zawodowe ..lakiernicy,anodyzerzy czy "spece"od obróbki skrawaniem wymarły bądz dogorywają.... i trzeba samemu wszystko robic..z różnym skutkiem.

Niema z kim robić.

Dlatego kilka obecnie robionych klocków kończe i zmieniam profil twórczości.

Mniej ,szybcie i w wyzszej cenie[tylko czy opłacalniej?].

=======

Pana od kabla prosze o namiar adresowy... wyslę tego druta.[Zreszta jeden komplet mam w plecy ale to tak na marginesie].

=======

Od pewnego czasu na forum nie zaglądam bo uwazam że sie nic nie dzieje... i raczej nic nie będzie działo.

=======

Pozdrawiam Dariusz Kulesza

Qubric: wcale nie prostowali dachu, tylko odcięli go od innej Cytryny, bitej np. z przodu.

 

Robp1, emesze: nie chcę tutaj za wszelką cenę bronić pana "D", nie znam sytuacji, ale sam niejednokrotnie przesuwam terminy z różnych powodów. Fakt, że na ogół nie biorę kasy z góry, albo przynajmniej nie całą, poślizgi w realiach polskiej manfaktury to jednak rzecz normalna. Może i trąci amatorką, ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy mimo szczerych chęci. Jeśli nie wierzycie to mogę opowiedzieć jak wygląda kupwane np. forniru w PL. Nie wiem na jakie problemy napotyka pan "D", ale podejrzewam że na znacznie większe ode mnie. Niedawno próbowałem kupić w pewnej wrocławskiej firmie na prywatny użyhtek kondensatory Panasonic FC, zapewniali że mają w cągłej ofercie, dzwoniłem do nic dwa razy, mieli wysłać maila z cennikiem, mieli potwierdzić dostępność. Olali sprawę, już drugi tydzień milczą jak grób. Jeszcze innym razem pewna firma (przez grzeczność nie będe podawał jaka) wysłała do mnie ofertę zakupu wysokiej klasy kondensatorów polipropylenowych , do zwrotnic. Na "dzień dobry" zapytałem o ceny i warunki sprzedaży (głównie chodziło o czas dostawy), to są przecież podstawowe sprawy z punktu widzenia producenta, w odpowedzi otrzymałem mail informujący jakie wspaniałe są owe kondziorki, że mogą mi je wysłać na próbę i pytanie jakich wartości potrzebuję. Odpisałem nieco niegrzecznie, że nie o to się pytałem, ponowiłem jeszcze dwukrotnie moje pytanie. Od tego czasu minęły 2 miesiące, odpowiedź nie przyszła. Wniosek jest oczywisty, w nawale wszechogarniającej amatorki trudno samemu nie być amatorem, gospodarka to system naczyń połączonych, wcale nie musi "nawalić" finalny producent, żeby termin się obsunął. W mojej stytuacji wyjściem okazało się robienie samemu wszystkiego co można zrobić samemu. Wytwarzanie obudów odbywa się wyłącznie własnymi siłami, problem jest tylko z fornirem, jednak jestem niezwykle rad, że udalo się całkowicie wyeliminować z tej czynnosci udział stolarzy, z którymi ZAWSZE były problemy. Przy produkcji elektroniki jednak tak się nie da zrobić, człowiek jest o wiele bardziej zależny od podwykonawców. Dobrych rzeczy nie robi się wyłącznie z elementów kupionych w osiedlowym sklepie elektronicznym, ich zdobycie nieraz bywa bardzo trudne, trwa miesiącami. Taka jest niestety sytuacja i niewiele można zrobić. Proszę nie traktować także tej wypowiedzi jako głosu w tej konkretnej sprawie, nie znam sytuacji, nie wiem jak było, nalegam tylko, zeby zbyt pochopnie nie mieszać człowieka z błotem, być może to nie on zawinił.

 

Qubric: wcale nie prostowali dachu, tylko odcięli go od innej Cytryny, bitej np. z przodu.

 

tomektoon: sytuacji nie znam, ale trochę podróżowałem samochodami, widziałem parę dzwonów "live", jak się jedzie spokojnie to się raczej auta na dach nie przewróci.

 

Pozdrawiam!

Bartek

Przykry dowcip polega na tym że naprawdę fuszery potrawia pojawic sie z nieoczekiwanej strony i przy często byle pierdółce... jeden spaprze..drugi i joby gotowe..efekt domina.

Jak wezmę kasę ... to mnie sie obrywa,słusznie... tylko czasem juz sam nie moge wyrobić... ale i tak skoro sie podjałem to zkończyc muszę.

guzia, 19 Lip 2005, 13:53

>Do salonu po nówkę samochód też zabierasz zaprzyjaźnionego mechanika?<

 

A czytać umiesz czy tylko zadawać pytania - napisałem "A tak poza tym co za desperat kupuje auto na allegro??? " Wiec chyba jane że nie pisałem o nowych, bo po cholerę je kupowac przez allegro?

=>ARGOS

przeczytaj mój wpis jeszcze raz, żadnego pan D, K, J lub innego, o którym myślicie, że to on nie mieszam z błotem. Nie wymieniam z imienia, przezwiska, nazwiska, nie wylewam żółci. Krótkie stwierdzenie faktu. A pomysł z osobnym postem na temat chałupnictwa miałem od pierwszych kłopotów z zamówieniem. Niestety Nadcierpliwy Naiwniak jestem i po prostu i czekam na wywiązanie sie z obietnic nie jednej obietnicy. czekam i tak sobie czekam głupi....

emesze2: Krótkie stwierdzenie faktu, jednak w kontekście całego tematu zatytułowanego "nieuczciwośc" wyraźnie nacechowane, tak to odebrałem. Może nie pisałes też po imieniu, ale napisałes to tak, ze każdy kto śledzi to forum wie o kogo chodzi. Żółci może ne wylewasz, ale demonstrujesz niechęć, (nie mnie oceniać czy uzasadnioną czy nie). Dokładnie mnie też nie zrozumieałeś, mój wpis miał na celu skłonienie do postawienia się w sytuacji producenta, przemyślenia sprawy na spokojnie, które to przemyślenie może (choć nie musi) prowadzić do zupełnie innych wniosków. Przytoczyłem też kilka faktów, których masz prawo nie znać, a które mogą rzucić nowe światło na tę sprawę. Wniosków za ciebie nie zamierzam wyciągać.

 

Co do mjego apelu to nie jest to żaden nacisk, zrobisz jak zechcesz, chciałem tylko zwrócić uwagę na to, że zbyt pochopna ocena może być krzywdząca.

 

Pozdrawiam!

Bartek

Kiedyś miałem obsuwę czasową w zleceniu na kolumny, bo przy ostatecznym montażu zwrotnic urwałem nóżkę od polipropylenowca, a nie miałem już drugiego o takiej wartości. No i było kilka dni bezproduktywnego czekania na realizację zamówienia z internetu, bo jak wiadomo polipropylenów nie kupi się w pierwszym-lepszym sklepie, a już na pewno nie w moim mieście.

ARGOS

Przeczytaj jeszcze raz mój wpis!

Nie będę rozwijał wątku, bo się wtedy właśnie wyleje....! Powtarzam cały czas czekam na spełnienie obietnic, jeśli poczuję się oszukiwany to będzie osobna dyskusja. Na dzień dzisiejszy nie ważne kogo ona będzie dotyczyła. A Ty trochę rozdmuchujesz moją krótką wypowiedż...nie ten czas. Chetnie podyskutuję poza forum.

Prawde mówią każdy sprzedawca powinien sobie raz na zawsze wbić sobie do głowy, że klienta gówno, za przeproszeniem, obchodzą te czy inne kłopoty z kooperacją. Płaci i chce być przynajmniej traktowany z szacunkiem.

To nie jest komunistyczny sklep z mięsem Panowie....

emesze2: nie ma problemu, możemy porozmawiać poprzez priv, kontakt znajdziesz w "o mnie".

 

jar1: 99% racji, ten pozostały 1% to fakt, ze w tej branży ciągle mamy komunę tak na prawdę. Moze by więc nieco bardziej obchodziło klienta to i owo, gdyby wiedział jak łatwo jest zdobyć w PL niektóre rzeczy. poza tym całe rzemiosło i usługi to relikt komunizmu, wystarczy czasem włącyć TVN i obejrzeć program "Usterka", a jeśli to jest mało to samemu spróbować zlecić komuś cokolwiek bardziej skomplikowanego do wykonania, jak się autko zepsuje pojechać z nim do ASO... Szybko okaże się że jednak ciągle u nas komuna, przynajmniej w niektórych aspektach, niestety... oczywiście fakt, ze inni odwalają fuszerkę nie oznacza że i ja muszę, faktem jest natomiast że bardzo często jest ię zależnym od tych innych polega się na ich zapewnieniach.

 

McGyver: powiedz z ręką na sercu: "u mnie nigdy nikt nie narzekał na zbyt długi czas oczekiwania na wykonanie usługi". Problem w tym że zaden producent w PL nie moze tak powiedzieć. Oczywiście, niektórzy mają większe poślizgi, inni mniejsze, jednak wszyscy sobie chyba zdają sprawę ze w polskich realiach nigdy nie da się przewidzieć czy wystapi jakiś poślizg i jak duży on będzie, coś takiego jak realistyczny termin nie istnieje. Owszem doświadczenie każe wkalkulować ewentualne poślizgi w termin, ale czasem wyskakują takie sytuacje że przerastają nawet bogate doświadczenie.

dla odmiany i rozluźnienia atmosfery (bo się zrobiło ponuro i pesymistycznie, zupełnie niepotrzebnie) bardzo uczciwy sprzedawca:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Voyt

Nie tylko ty sie naciąłes na oszusta. Na nieszczęscie sciemniaczy jest wiecej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Podzielam opinię jar1 i mcgyvera. Oferent powinien podawać realistyczne terminy, a w przypadku, gdy zanosi się na obsuwę, wypadałoby powiadomić klienta, jakie są losy jego zamówienia. Ale to kwestia prorynkowego "wychowania". U nas jakoś tego brakuje...

jar1; móiwmy o dwóch różnych rzeczach, ja mówię o braku możliwości przewidzenia w 100% terminu ukończenia zlecenia, a nie o lekceważeniu. Lekceważenie to osobny temat, trudność w zdobyciu części nie jest tutaj zadnym wytłumaczeniem. pozostaje jeszcze kwestia inerpretacji co jest lekcewazeniem a co nie, ale nie mnie o tym rozstrzygać.

>Argos

Zasada jest taka: umawiam sie z klientem na termin (realny, wynikający z doświadczenia). W przypadku, gdy wiem już, że tego terminu nie mogę dotrzymać, przed jego upływem informuję o tym klienta, podając następny możliwy termin.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.