Skocz do zawartości
IGNORED

Brak humoru na forum | Dobre dowcipy... | Żarty


Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

A ja jestem ponurym ramolem... Jeszcze bym pożałował paru rzeczy - np. że tym aktualnym biedakom "Aniołki Charliego" i "Rewolwer i Melonik" kojarzą się z czymś zupełnie innym niż mnie.

Cytat z księgi nieurodzaju:

"... i wziął Pan dres ortalionowy, napełnił go nieczystoaciami

przeokropnymi i w postać człowieczą uformował, czapeczkę palantową na

nim zatknał, po czym spojrzał na dzieło swoje, usiadł i zapłakał, bo

nie było doskonałe.

Rzekł jednak do stworzenia owego: w Warszawie mieszkać będziesz, blok

z betonu ci przyszykowałem, furę ze spojlerami, a kij bejsbolowy w

bagażniku znajdziesz'..."

 

 

> Nowy ksiadz byl spiety jak prowadzil swoja pierwsza msze w parafi wiec

> prosil koscielnego zeby mogl do swietej wody dolozyc kilka kropelek wodki

> zeby sie rozluźnic. I tak sie stalo. Na drugiej mszy zrobil tak samo i czul

> sie tak dobrze a nawet lepiej jak na pierwszej mszy, ale jak wrocil do

> pokoju znalazl list:

> Drogi bracie

> -Nastepnym razem dolóż kropelki wodki do wody, a nie kropelki wody do

> wodki;

> -Krzyz trzeba nazwac po imieniu a nie to "duze T"

> -Nie wolno na Judasz mowic "ten sk***ysyn"

> -Na krzyzu jest Jezus a nie Che Guevara

> -Jest 10 przekazan a nie 12;

> -Jest 12 apostołów a nie 10;

> -Ci co zgrzeszyli ida do piekla, a nie w pizdu;

> -Inicjatywa aby ludze klaskali byla imponujaca ale tanczyc makarene i robic

>

> "pociag" to przesada;

> -Oplatki sa dla wiernych a nie deser do wina;

> -Pamietaj ze msza trwa godzine a nie dwie polowki po 45 minut;

> -Ten obok w "czerwonej sukni" to nie byl transwestyta, to bylem ja Biskup.

Przychodzi murzyn do warzywniaka i pokazuje na banany.

- Co to jest? - pyta

- To są banany - odpowiada sprzedawca

- U nas to są taaaaaakie banany!!

Potem pokazuje na pomarańcze i tak samo pyta się. Sprzedawca odpowiada, a on na to że u nas to są taaaaaakie pomarańcze. Sprzedawca lekko wkurwiony patrzy na murzyna, po czym znowu murzyn pyta się.

- Co to jest? I pokazuje na morele.

Sprzedawca już mocno wkurzony odpowiada, a murzyn wyśmiewa go i pokazuje, że u niego są taaaaaakie morele. Po czym pokazuje na arbuza i pyta się.

- Co to jest?

A sprzedawca na to:

- A to jest polski, pier**lony, zielony groszek!

>> > Jeszcze dziś wiele osób pisze ręcznie cyfrę 7 z poziomą

>kreską w połowie

>> > wysokości. Kreska ta zaniknęła w większości stylów pisma

>maszynowego i

>> > komputerowego - co można było zauważyć powyżej. Ale czy

>wiecie dlaczego ta

>> > kreska przetrwała do naszych czasów? Trzeba powrócić do

>czasów

>> > biblijnych kiedy to Mojżesz wspiął się na górę Synaj. Gdy

>zostało mu

>> > podyktowane 10 przykazań zszedł do swego ludu i zaczął

>odczytywać im

>> > donośnym głosem

>> > każde przykazanie.

>> > Gdy doszedł do siódmego odczytał:

>> > "Nie będziesz pożądał żony bliźniego swego"

>> > na co z tłumu odezwały się liczne głosy:

>> > "skreśl siódemkę, skreśl siódemkę!!!"...

Coś dla fanów Andzreja Leppera --->

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

:-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~II~

zyzio ma chyba troche racji z tym siódmym . o ile czegoś nie pomyliłem to w starych zwojach właśnie taka była kolejność . Zmieniło sie to jakieś 1800 lat temu.

Do zasłużonego pracownika PGR-u przychodzi pani redaktor z TV:

- Naczelny zaproponował mi, abym przeprowadza z panem, jako przodownikiem tego PGR-u, wywiad w TV. - mówi ona.

- Och, nie wiem czy se poradze... – gada rolnik.

- Nie ma problemu, wystarczy że poprawi pan odpowiednio wypowiedź w momencie gdy ja chrząknę porozumiewawczo. Może zawyżyłby tak niektóre normy??? - sugeruje pani redaktor.

Ostatecznie rolnik zgadza się. Po paru dniach spotykają się w programie.

- Oto przedstawiam Państwu najbardziej zasłużonego pracownika PGR-u w Klewkach.

Rozpoczyna się wywiad:

- Panie Józefie, jak tam wyglądały zbiory w tym miesiącu?

- O, w tym miesiącu około 25 ton buraków...

- Hrmmm... - wtrąca znacząco pani redaktor.

Rolnik orientuje i w sytuacji:

-...oczywiście tygodniowo! To jaki 100 ton na miesiąc

- To doskonale! A jak tam rodzina? Pewnie ma pan liczna rodzinę?

- Jedno dziecko...

- Hrmmm...

-... oczywiście na rok mi Jagna rodzi. Już mamy ósemkę.

- Jakże wspaniała rodzina! A jakie ma pan hobby?

- Słucham?

- No, zainteresowania, konik...

- Czternaście centymetrów...

- Hmmmmm????

-...oczywiście w zwisie, bo jak stanie to pół metra

Mówi babcia do dziadka: -Idź zobacz stary czy w piwnicy nie ma jeszcze jednej flaszki koniaku.

Dziadek: - Przecież byłem w zeszłym tygodniu i nic nie znalazłem!!

Babcia: - No idź stary!!

Dziadek poszedł... Szuka, szuka, szuka i znajduje flachę caaałą zakurzoną, brudną. Przeciera etykietę i czyta "koniak" Uradowany idzie do góry i zaczynają z babcią pić. Po chwili nabrali ochotę na dziki sex. Zaczynają się kochać. Mija godzina, dwie, trzy...

W pewnym momencie babcia pada i pyta dziadka:

- Ty stary co tam było napisane na tej etykietce?

Dziadek mówi, że koniak. Babcia żeby się przekonać bierze butelkę w ręce. Dmucha, przeciera etykietkę i czyta: "Koń jak nie może, wlać dwie krople na wiadro wody.

Nad rzeka siedzi krowa i pali trawkę. Zadowolona, klimat i te sprawy.

Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:

- Te, krowa, co robisz?

- Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.

- Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem...

- Jasne! Ciągnij macha bracie i poczuj się cool!

Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił. Na to krowa:

- Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższa chwilę. Zresztą - wiesz co? W tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się kawałek pod woda w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci będzie OK.

Jak uradzili tak zrobili. Bóbr się zaciągnął, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy. Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta:

- Te bóbr, co robisz?

- Aaaa, widzisz hipciu, fazuje sobie trochę...

- Daj trochę stuffu, ja też chce...

- Podpłyń na przeciwko do krowy. Ona ci da.

Hipopotam wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i krzyczy :

- Bóbr k**wa, WYPUŚĆ POWIETRZE !!!

Mieszkający od lat w Stanach stary Arab ma 5 hektarowe pole ziemniaków, nadszedł czas sadzenia, ale jego jedyny syn został aresztowany jako terrorysta. Załamany Arab wysyła telegram do syna do więzienia:

"Drogi Abdulu,

Tu pisze twój ojciec Muhammad. Jak co roku przyszedł czas sadzenia ziemniaków, ale ja już jestem po prostu za stary żeby przekopać pole i pozasadzać sadzonki. Wiem, że jakbyś tu był byś mi pomógł.

Kochający cię ojciec Muhammad."

Po kilku godzinach przychodzi telegram z więzienia:

"TATO NIE KOP NIGDZIE NA POLU, TAM SCHOWAŁEM CAŁY TROTYL, WIRÓWKĘ DO REAKTORA ORAZ BUTLE Z GAZEM I BAKTERIAMI!"

Pięć minut po telegramie przyjeżdża 300 osobowa ekipa z FBI z psami, koparkami i łopatami. Przeszukiwali i przekopywali całe pole przez dwa tygodnie nic nie znaleźli, więc przeprosili i odjechali. Na następny dzień przychodzi telegram:

"Drogi Ojcze,

Tu pisze kochający Cię syn Abdul. Pole przekopane, możesz sadzić sadzonki. Zważywszy zaistniałe trudne okoliczności więcej zrobić nie mogłem.

Kochający Cię syn Abdul."

Przyjezdza przedstawiciel z zarzadu banku z Portugalii do centrali banku w

>Polsce. Jest poczatek roku, w calym banku wyplacali premie, wiec

>postanowil dowiedziec sie czy pracownicy sa z nich zadowoleni.

>Wchodzi do gabinetu prezesa i pyta:

>- No jak tam, dobrze idzie biznes? Zadowoleni jestescie z bonusów?

>- A dziekuje, dziekuje, jestem bardzo zadowolony - odpowiada prezes

>- A na co przeznaczyliscie swoja premie?

>- Za czesc pieniedzy kupilem sobie nowy jacht...

>- A reszta?

>- Za reszte kupilem sobie pakiet akcji naszej firmy. Jestem bardzo

>szczesliwy, dziekuje raz jeszcze. Ucieszyl sie przedstawiciel, ze istnieje

>gleboka wiara pracowników w sukces firmy i inwestuja nawet w akcje. Krazy

>dalej po biurze. Wchodzi do gabinetu Vice-Prezesa, i mówi:

>- Dzien dobry, wszystko w porzadku? Przyszedlem spytac czy

>usatysfakcjonowany jestes tegorocznymi premiami?

>- Bardzo jestem uradowany, nie spodziewalem sie az takiej hojnosci.

>Serdecznie dziekuje... bede sie przykladal do pracy jeszcze mocniej, bo

>widze, ze doceniana jest w naszej firmie ciezka praca.

>- A na co przeznaczyles swoja premie?

>- Za czesc pieniedzy kupilem sobie piekna wille na Lazurowym Wybrzezu...

>- A reszta?

>- Reszte zainwestowalem w akcje naszej firmy, zeby w przyszlosci czerpac

>zyski. Jeszcze bardziej ucieszony przedstawiciel szykuje sie powoli do

>wyjazdu, zeby zdazyc na samolot. Przed wyjazdem postanawia zajrzeæ jeszcze

>do oddzia³u, a przy kasie siedzi asystent i napierdala co sil w klawisze.

>Oczy podkrazone, fryzura w nieladzie, wokól porozrzucane puszki po Red

>Bullu. Podchodzi wiec, zeby spytac czy ów cz³owiek tez jest zadowolony z

>bonusa (bede mial pelen obraz - pomyslal):

>- Dzien dobry, jestem z Portugalii, chcialem spytac, czy dobrze sie panu

>pracuje w naszej firmie. Czy wysokosc bonusa pana zadowala?

>- Tak, tak, dziekuje - odpowiada pracownik, nieodrywajac siê nawet od

>klawiatury.

>- A na co przeznaczyl pan te pieniadze?

>- Kupilem sobie nowy garnitur - odpowiada z duma kasjer

>- A reszta?

>- Reszte dolozyla mama...

najnowsza wersja pingwina radze zagrac

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.