Amplitunery

[CoolIam]

Czy ktoś mi może powiedzieć jakie amplitunery są najlepsze ( w cenie do 2000) jeśli chodzi o poziom szumów (oczywiście żeby był jak najniższy) gdy nie ma sygnału na wejściu (czyli gdy wzmacniacz działa, ale nie ma dźwięku. Nie wiem dlaczego we wszystkich specyfikacjach wszyscy producenci to olewają, a dla mnie to jest właściwie najważniejsze. Bo nie ma nic bardziej denerwującego niż efekt jakiegoś k#@wa szumu morza jak jest cicho, a głosniki są blisko słuchającego. Nie zależy mi na mocy, tylko na czystości dźwięku.

[sovajazz]

to proponuje wzmacniacz...

 

zapomnij o amplitunerze (!!!) - kup sobie wzmak (ca a500, creek, rotel albo coś podobnego)

 

potem za reszte kup tuner (200-300zł)

 

będziesz miał o niebo lepiej, nie ważne w jakim systemie będziesz go używał - będzie lepiej...

[CoolIam]

Ale czy wymienione wzmacniacze (raczej marki) za 500 zl nie będą mi szumiały? Np. tak jak zestawy głośnikowe do kompów (te najtańsze to szczyt wszystkiego). Nawet głuchy by myślał że jest w lesie.

[CoolIam]

Kurde troche się pomyliłem bo powinienem się znaleźć w części kina domowego, ale w sumie to chodzi mi właśnie o firmy, które bardziej niż inni patrzą na szumy a nie tylko na wzmocnienie (w low-endzie).

[CoolIam]

Czyli tak naprawdę powinienem mówić o wzmacniaczach wielokanałowych (troche poczytałem o boju wzmacniacze stereo-amplitunery stereo i gdzieś tam jeszcze wzmacniacze wielokanałowe), bo pewnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej. W sumie na tunerze mi tak nie zależy, a bardziej na wzmacniaczu (wielokanałowym), więc jeżeli ktoś z działu stereo może pomóc to chętnie poczytam. Tylko żeby ten sprzęt spełniał warunki z pierwszego posta.

[lolo]

och to akurat jest proste ... poszukaj aplitunera, który odcina sygnał do kolumn gdy nie jest odtwarzana muzyka :) a co do wzmacniaczy wielokanałowych to nie robi ich się w tym przedziale cenowym o którym piszesz ... są ale parę półek wyzej

 

Pzdr.

[CoolIam]

Dzięki. Właśnie się domyślałem, że dobrze pomyślany sprzęt tak robi (odcina sygnał). Fakt jest faktem: wzmacniacz zawsze będzie generował szumy (zresztą nie tylko on), ale po to ma się łeb na szyi, aby sobie radzić, szczególnie gdy elementy wzmacniacza nie są wytwarzane w technologii kosmicznej, za kosmiczne sumy, jak to ma miejsce w profesionalnych produktach.