Skocz do zawartości
IGNORED

nieuczciwość Audio Academy


Gość piotrkowianin

Rekomendowane odpowiedzi

Gość piotrkowianin

(Konto usunięte)

Jestem tu nowy acz czytywałem to forum od dłuższego czasu, sugerując się co do kupna głośników. A że mieszkam niedaleko od Łodzi więc skuszony wieloma pochlebnymi recenzjami na temat wyrobów Audio Academy, miałem zamiar nabyć od nich Hyperiony lub Thetysy. Wszyscy się tu rozpływali nad ich jakością a zwłaszcza proklientowskim podejściem tej firmy. I niestety bardzo się rozczarowałem...:-( Ale od początku. Odsłuchałem Hyperiony w Warszawie, naczytałem się o Thetysach i zdecydowałem się na wizytę w Łodzi u producenta w celu ostatecznych odsłuchów i kupna. Przez przypadek jednak zajrzałem na allegro i doznałem mini szoku. Hyperiony i Thetysy były tam o bodajże 350 i 900 zł tańsze niż od producenta. Zadzwoniłem więc by się upewnić w czym rzecz, facet był mało rozmowny ale twierdził, że ma od ręki nowiutkie wyrony AA w każdym kolorze i z oryginalną gwarancją producenta. Co do ceny nie chciał zdradzić sekretu. Napisałem więc maila do producenta by ten wytłumaczył mi jak to jest, że facet który nie podaje się za ich dealera czy przedstawiciela, ma nowiutkie i z gwarancją ich wyroby tańsze o tak duże kwoty ? Niestety ci proklientowo nastawieni ludzie z AA nie raczyli mi odpowiedzieć w czym rzecz. Jako, że w Łodzi jestem na studiach podyplomowych, miałem okazję spotkać łodzianina, który wyjawił mi pare sekretów z działalności tej firmy. Ów pan, który sprzedaje dla AA głośniki, to po prostu hurtownik, który kupuje od nich głośniki po cenach producenta plus ich marża minimalna dająca im zysk. A potem incognito sprzedaje to jeszcze ze swoim zyskiem przez allegro. Ile więc faktycznie kosztują wyroby AA, że można je sprzedawać z zyskiem po tak niewielkich kosztach ? Panowie z AA nie raczyli ani odpowiedzieć ani tym bardziej nie pajacować i obniżyć ceny w swoim sklepie do oferowanych na swoje wyroby innym :-( I szczerze powiem, że ja już wyrobów AA nie kupię, bo to są krętacze zdzierający pieniądze z uczciwych ludzi. Gdzie są teraz ci, którzy tak zachwalali Audio Academy ? Niech się wypowiedzą co sądzą o takich żdzierczych praktykach.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2322-nieuczciwo%C5%9B%C4%87-audio-academy/
Udostępnij na innych stronach

Ja odpowiem, tylko ciekawe jakie studia podyplomowe konczysz.

 

O tym, co napisalem mowa na naszym forum juz byla.

Wyjasnie Ci po krotce jaka jest droga produktu od producenta do finalnego nabywcy (nie tylko Audio Academy ale praktycznie kazdego). Jest producent, ktory projektuje, a potem wytwarza produkt. Nastepnie jest on sprzdawany badz dystrybutorowi (najczesciej w przypadku zagranicznych towarow) lub bezposrednio do sklepow (np w przypadku Audio Academy). Sklep nie jest instytucja charytatywna (ma swoje koszty, a przeciez musi zarabiac) i wysokosc jego marzy wynosi przecietnie ok. 30%. Osoba sprzedajaca na allegro to nikt inny ale czlowiek ze sklepu, ktory zamiast 30 woli zarobic powiedzmy 10%. I w tym cala tajemnica.

Inna rzecz, ze taka praktyka nie jest na reke Audio Academy.

Wierze, ze troszke naswietlilem Ci temat. Gdybys uwaznie czytal forum moglbys sie np dowiedziec ze koszt wytworzenia Marka Levinsona kosztujacego w Polsce prawie 40tys zl to prawdopodobnie nieduzo ponad 1k$. Ot, czysta ekonomia...

Tańsze czy droższe nie ma znaczenia...przecież i tak podobno Hyperiony wymiatają konkurencję do 4 kzł..., a jak kosztują mniej to i stosunek jakość/cena zwiększa się....Same plusy !

Piotrkowianin sprawia wrażenie jakby się obudził przespawszy ostatnie 14 lat. Osobiście znam tą osobę, która sprzedajke te głośniki przez Allegro i jedyne co mogę powiedzieć na ten temat, to iż gdybym chciał kupić kolumny tej firmy po prostu kupił od niego. Cena katalogowa jak zauważyli niektórzy przede mną ma baaardzo luźny związek z kosztami wytworzenia (patrz np. cena Amplifonów). Dlatego zamiast marudzić Piotrkowianinie pogadaj z producentem, a może Ci sprzed jeszcze taniej. I na marginesie podziel się znami jak wg Ciebie grają Thetysy - miejmy na dzieję, że nie zraziłeś się do kolumn AA tylko dla tego, że można je dostać taniej nież ustawa przewiduje :)

Pozdrawiam

Panie piotrkowianin, Pan się nie zna na interesach, biznes to biznes, jak Pan szanowny może kupić taniej, to tak się martwi???? Gdzie tu sens??? gdzie logika????

Pan się ciesz, że Pan możesz kupić taniej a nie drożej.

Szalom.

Panie Hiena podrobak, no niech mi Pan szanowny powie ; no i co z tego że ziomek? czy to coś złego? Pan coś tu insynuuje???? Panie Hiena podróbka, tak nie można, Pan nam nie dokucza, niech Pan nas zostawi w spokoju, ja Pana bardzo proszę.

Szalom

Ja bym też prosił żeby tu nie wypisywać takich rzeczy że Linn produkuje złe wyroby, to jest bardzo ale to bardzo dobra firma, co ja tam mowie dobra, to jest cymes firma.

No, no, Panie fikimiki, ja jestem poważny człowiek i wypraszam sobie takie odzywanie sie do mnie. Ja tu sobie żartow nie robie, proszę szanownego Pana i Pan mi tu nie imputuje, proszę Pana.

Słuchajcie Panowie! Nie za bardzo podoba mi się wasza postawa w stosunku do Piotrkowianina. Temu człowiekowi nie chodzi przecież o to ile zarabia AA (tzn. jaki ma narzut), lecz o olewanie.

Panowie, jeśli ktoś prowadzi biznes (a nie handel na brzuchu), to:

1) powinien odpowiedzieć klientowi na jego wątpliwości związane z różnymi cenami na jeden i ten sam produkt,

2) okazać się elestyczniejszym - np. zaproponować w związku z odkrytym faktem "szarej" sprzedaży swojego produktu przez swojego dystrybutora - jakiś bonus od siebie,

3) przeprosić za zaistniałą sytuację przyznając , że w chwili obecnej firma jest za słaba, aby przeciwwstawić się tego typu praktykom,

3) zawierać umowy cywilnoprawne ze swoimi kontrahentami w sposób wykluczający tego typu sytuacje.

 

Poważna firma działa w sposób przejrzysty i nie chodzi tu o oto jaka jest wartość materiałów, czy koszty robocizny. Jeśli dopuszcza do sytuacji, że jej właśni partnerzy /np. dytrybutorzy/ działają nie korekt w stosunku do siebie nawzajem i do klientów, to niestety ma prawo się liczyć z tym, że ktoś się wk***i.

Ja w odróżnieniu od kolegów działałem kiedyś (kilka lat temu) na Polskim rynku jako wydawca. Na tym rynku trzeba się było gęsto tłumaczyć przed innymi (hurtownikami lub klientami), gdy jedna z sieci dystrybucyjnych zaczęła sobie pogrywać w bolka i w swoich księgarniach nie uwzględniała marży księgarskiej. Zdecydowana postawa wydawców spowodowała wtedy zaprzestanie takich praktyk.

Na zasadzie analogii. Kilka par kolumn miesięcznie, które zejdą na allegro nie poprawi sytuacji finansowej AA, a natomiast może spowodować, iż mądrzy dystrybutorzy oleją markę, a klient nie wiedząc jaka jest naprawdę cena rynkowa (podkreślam nie chodzi o marksistowskie podejście do ekonomii) wstrzyma się z zakupem.

I tyle.

Pozdrawiam

  • Redaktorzy

Ja tez jestem przeciwny podobnym praktykom. Obawiam sie ze to wszystko wynik slabosci polskich producentow, ale i pewnego tumiwisizmu. "Wszystko jedno jak sprzedam, aby swoja marze dostac". Albo ten gosc z Allegro robi to za ich plecami, i wtedy nie powinien dostac juz ani jednej pary po cenie hurtowej, albo robi to za ich zgoda, i wtedy chlopaki nie powinni liczyc na zainteresowanie zadnego sklepu. Albo rybka, albo to drugie. Ech, te biznesmeny nieszczesne...

Natomiast reakcja na wpis p. byla dosyc ostra, bo zauwaz ze jego glowny zarzut brzmial: czemu ci zlodzieje nie sprzedaja w sklepie po takiej cenie, jak hurtownik sprzedaje przez internet. No daruj, ale wystarczy samemu pomyslec, zeby znalezc odpowiedz na takie pytanie. I nie trzeba zaraz miechem rzucac.

Słuchajcie do tego zmusza nasz Polski rynek a w zasadzie jego brak. Jakby te kolumny się dobrze sprzedawały w salonach to jestem pewien że producent nie dopuszczałby do takich sytuacji. Jak znam z autopsji salon za sprzęt płaci dopiero po sprzedaży i jeżeli ta sprzedaż kuleje to firma nie ma funduszy na bieżącą działalność. Robi zatem wszystko aby przetrwać na tym rynku i sprzedaje produkt na bardzo niskiej marży żeby cokolwiek się sprzedało. Ja się temu nie dziwię. To jest walka o przetrwanie. Być albo nie być. Byłem swego czasu w podobnej sytuacji lecz w porę zaprzestałem współpracy z salonami. Bo było to dokładanie do interesu. Po zaprzestaniu z nimi współpracy sprzedawałem tyle samo co wcześniej tyle że za nieco mniejszą kasę ale i tak się to bardziej opłacało niż zamrożenie sporych funduszy w sprzęt leżący w salonach. Zapewne do tego samego dojdzie w przypadku tej firmy.

Chce zwrocic uwage na isotny fakt kreowania rynku, ktorego - jak pisze "aplifon" - brak.

 

Wszyscy obserwujemy co sie dzieje wokol.

Telewizja lansuje tylko muzyke pop. Programy typu "IDOL" i wszelkie programy dla mlodziezy lansuja tylko muzyke popularna.

A przeciez nie trzeba kreowac popytu w swiatku audiofilskim.

Sadze, ze popyt mozna kreowac tylko u latorosli.

 

Wiekszosc z nas wyrosla na muzyce sprzed lat 90', kiedy to otworzyl sie rynek swiatowy i jednoczesnie zalala nas komercja. Bo za komuny to jakos tak dziwnie PR2, PR3 w calkiem ciekawy i skuteczny sposob kreowaly nasze gusty muzyczne.

A z zachodu przywozilo sie tylko dobre wydawnictwa, bo szkoda bylo ciezkich dewiz na byle co.

 

Pamietam (juz to kiedys pisalem) kilka lekcji muzyki w podstawowce, gdzie sami prezentowalismy nagrania i pare osob dowiedzialo sie ze jest cos innego niz POP w dyskotece.

 

Czy zatem ozywienie rynku Hi-Fi, Hi-End nie lezy w prezentacjach w szkolach, czy czestszych dniach otwartych u dystrybutorow, z haslami skierowanymi do mlodego odbiorcy ?

 

Fajnie ze odbylo sie spotkanie forum. I bardzo fajnie, jesli beda sie odbywaly nastepne.

Ale - wybaczcie jesli sie to komus nie spodoba - spotykanie sie we wspolnym gronie i potwierdzanie wiadomych sobie schematow ma sens na krotka mete.

Takie spotkania w przyszlosci mogly by byc czyms szerszym, wlasnie na polu prezentacji tematu mniej wtajemniczonym.

Raczej nie powinien to byc piknik audio, ale swoje doswiadczenie mozna spozytkowac pokazujac to innym.

 

Moge sie zalozyc ze jest wielu mlodych ludzi, ktorzy szukaja czegos dla siebie, jakiegos hobbby, pasji. Ale z braku wiadomosci czesto popadaja w najprostrze rozwiazania i laduja w dyskotekach czy pubach.

 

Rynek na pewno nie wykreuje sie sam.

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Kupilem AA Hyperiony na Allegro prawdopodobnie od tego samego człowieka o ktorym pisze kol. Piotrkowianin i jestem b. zadowolony gdyż wliczając koszty transportu byłem do przodu 450 pln (teraz już nie ma takiej różnicy) w stosunku do ceny producenta. Z tego co wiem sprzedawca z Allegro posiadał też kolumny innych firm ( chyba jakieś Avance , Dali ) w cenach również niższych niż u oficjalnych dystrybutorów.Myśle że polityka tego pana jest dokładnie taka jak napisał kol. Hienka.

Ja bym na miejscu kolegi z Piotrkowa kupił na złość inne kolumny najlepiej pierwsze z brzegu - trudno niech grają jak chcą ale ci oszuści z AA nie zarobią na mnie.

I jeszcze jeden pomysl, moze i karkolomny.

 

Tak sie zastanowilem i mam pytanie.

Jak duzo osob ma jakakolwiek stycznosc z ludzmi kreujacymi rynek medialny, czyli periodyki Audio-Hi-Fi-Hi-End.

Czy nie moznaby nawiazac z nimi jakiejs wspolpracy ?

Panowie z gazet czesto przedstawiaja jakis sprzet, wszyscy tu potem maja watpliwosci czy aby recenzje sa obiektywne, ale tak naprawde dzialamy w oderwaniu od siebie.

Jesli sa jakies polaczenia to na linii producenci-gazety.

 

Wiec moje pytanie dotyczy naszego wplywu na prase i to jak sie kreuje rynek.

Bo sadze ze kolejne spotkania moglyby byc wlasnie naglosnione i patronowane.

Jak do tej pory, nie odbywaly sie jakies szczegolne spotkania milosnikow audio.

 

A porownan mozna zrobic wiele, nie tylko na polu sprzetu za 100 000,00 - 150 000,00.

I pewnie wiekszej rzeszy fanow wyszlo by to na korzysc.

We stand in the Atlantic
We become panoramic

do Krzyska

My tam wlasnie przekazujemy sobie wlasne doswiadczenia, a ponadto milo spedzamy czas w swietnej atmosferze z ludzmi o podobnych zainteresowaniach.

A Ty co proponujesz przepraszam, bo nie zrozumialem?

>hienka

Nie mam nic przeciw spotkaniu. Nie obruszaj sie.

Sam chcialbym byc, ale nie moglem.

 

Te gadki-szmatki sa o kreowaniu rynku audio, ktorego brak.

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Ooo - wyprzedziles mnie ze swoim pomyslem. Ok - zalatw taki patronat, zgadzasz sie?

Jestesmy forum niezaleznym.

A porownanie bylo bardzo ciekawe. Skorzystalismy z okazji posluchania sprzetu bardzo wysokiej proby, wielu z nas moze nie miec juz takiej szansy. Oczywiscie w przyszlosci beda inne pomysly i konfiguracje.

>hienka

 

Za pierwszym razem kazdy chcial sie przejechac "Orient Expresem".

Rozumiem.

 

Ja juz kilka "Orient Expresow" slyszalem, nizszej proby, niz ten na spotkaniu.

I wybacz ale nie mam zamiaru dalej zyc marzeniami.

Forum, to wiekszosc "budzetowych" audiofili.

Dlatego warto doswiadczac dostepnych wrazen.

 

Nie odnos tego co pisze jako najazd na to spotkanie. Nie o to mi chodzi.

 

Co do stwierdzenia, ze mam zalatwic patronat, to pytam wlasnie, czy sa jacys ludzie ktorzy maja stycznosc z gazetami. Czy ktokolwiek zna ludzi kreujacych rynek. Czy mozna posluchac opinii na temat takich dzialan, ktore potem sa opisywane w gazetach.

 

Czy kazdy pomysl musi byc od razu maksymalnie skrytykowany ?

We stand in the Atlantic
We become panoramic

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.