Skocz do zawartości
IGNORED

Kabel cyfrowy-zmiana-Klotz na Stereovox


rogus

Rekomendowane odpowiedzi

>Sam też korzystałem z kabelków robionych na antenowcach, które dobrze sprawdzały się na podstawowych

>sprzętach np. w KD. Po przesiadce na dzielone źródło już do nich nie wracam ponieważ są w tej roli

>słabiutkie.

 

Jedyny logiczny wniosek w tej sytuacji byłby taki że coś nie tak z tym dzielonym źródłem skoro jest podatne na kable cyfrowe :( No chyba że ktoś specjalnie tak zrobił DAC lub CD żeby bylo bardzo wrazliwe na kabelki.. w sumie w audiofylskim sprzecie wcale by mnie to nie dziwilo, pytanie czy byłoby to możliwe do realizacji ;-)

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

1.Pożyczyć dobry kabel cyfrowy.

2.Dokładnie posłuchać.

3.Porównać z tanim kablem cyfrowym.

4.Nie pisać na podstawie opinii inżyniero-technofili.

Po spełnieniu tych warunków na 100% skończy się automatycznie brak wiary w działanie (skuteczne ) dobrych cyfrówek i innych kabli również.

Jeśli ta metoda nie zadziała,konieczne jest precyzyjne badanie słuchu.

Wizyta u dobrego laryngologa może pomóc w zaoszczędzeniu masy pieniędzy,no bo w jakim celu je wydawać skoro się tego nie słyszy.

>Frank, 17 Sty 2006, 16:31

 

No pewnie, inżynierowie na niczym się nie znają.

Tylko kto robi te wszyskie wzmaki, cdki i kabelki?

Chińskie krasnoludki!!!

 

Jaro_747

Jestem Europejczykiem.

 

>Tym co w to nie wierzą radzę sprawdzić nausznie na jakimś przyzwoitym sprzęcie.

 

sprawdzane na BARDZO przyzwoitym sprzecie profesionalnym studyjnym za dziesiatki tys dolarow.

Sprawdzane na ucho (przez fachowcow, rezyserow dzwieku, muzykow itp. ludzi z fenomenalnym sluchem) oraz porownujac bitowo dane - przesyl idealny 0% bledow - jest to tez powod dla ktorego spdif nie ma np. crc czy innych aklgorytmnow korekcji.

 

Kable cyfrowe tam uzywane to wlasnie zwykle kable antenowe rg59 (lub ich odpowiednik w wersji symetrycznej na XLR 110 ohm) . Dane (czyli muzyka) z wszytkich plyt CD ktore posiadacie zanim trafily na plyte wielokrotnie byly przesylane kablami rg59 (anenowy). Poprawny kabel 75 ohm na dlugosci metra nie wprowadzic ZADNYCH zaklaman na czestotliwosciach Mhz-owych, wprawdzany prze niego jitter jest absolutnie pomijalny dla abecnie produkowanych przetwornikow (jak kazdy inny jitter do 2 ns).

 

Wszelkie zmiany na zasadzie podbijania pewnych zakresow czestotliwosci czyli "krysztalowa gora", "kontrolowany bas", "srebnry srodek" itp. :))) wymagaja ZAAWANSOWANYCH aloprytmow cyfrowych a nie kabla, ktory jak juz jaro zauwazyl musial by dosyc "chytrze" pozamienic te bity ;)

 

jak dla mnie EOT, nigdy nie uslysalem ja ani osoba dla mnie wiarygodna roznicy miedzy poprawnymi kablami cyfrowymi niezaleznie czy byl to cd za 1000 pln, cd za 7000 czy cyfrowy stol mikserski za 200'000 pln.

Interkonekt transportujący sygnał analogowy, zgadzam się że ma znaczenie w brzmienu zawsze w mniejszym lub większym stopniu, ale podstawą techniki cyfrowej jest bezstratna transmisja i po przekroczeniu poziomu w którym praktycznie nie gubi się danych (np. 1 przekłamany bit na np. 1 minutę jest korygowany spokojnie na drodze korekcji błędów) nie może mieć wpływu na jakość dźwięku. Dobry ekranowany kabel o dł 2m kosztujący powiedzmy do 20 PLN jest w stanie spełnić bezstratną transmisję sygnału 192 khz 24 bit STEREO na 100%.

Zawsze jak ktoś zapyta się o kable rozpętuje się dyskusja czy je słychać czy nie. Nie o to się pytałem w tytule tego wątku, pytałem czy jest duża różnica między kablem DIY Klotz a Sterevoxem. Nie wiem po co te wpisy osób podchodzących naukowo do tematu - słychać, nie słychać, wzory, wykresy.

Autor wątku usłyszał, czego i sceptykom życzę, a może wcale nie, będzie taniej ;-)

To nie jest wcale tak, że biegnę do sklepu z wywieszonym jęzorem i szukam następnego drogiego kabla, po prostu lubię kiedy system gra optymalnie, kiedy nie jest ograniczony od żadnej strony.

Na uczelni na zajęciach z akustyki sluchu miałem okazję zbadać swój słuch dość dokładnie. Uzyskane rezultaty były całkie obiecujące. Dlatego też obawiam się, że laryngolog mało ma wspólnego ze słyszeniem bądź nie kabelków. Osobicie odwróciłbym sytuację: po usłyszeniu takich zmian poszukałbym pomocy u psychologa... ;-)

rogus, 17 Sty 2006, 16:45

 

>Zawsze jak ktoś zapyta się o kable rozpętuje się dyskusja czy je słychać czy nie. Nie o to się

>pytałem w tytule tego wątku, pytałem czy jest duża różnica między kablem DIY Klotz a Sterevoxem.

 

Ależ właśnie piszemy na temat - różnicy nie ma o ile Klotz to był poprawny kabel cyfrowy :)

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

-> rogus

 

Jeśli Twój kabel spełnia założenia elektryczne specyfikacji SP/Dif to wymiana na coś innego nic nie da. Lepiej zainwestuj w lepsze kolumny (np. B&W Nautilus) lub korektę akustyki pomieszczenia :P

Liamik

Troche bawie sie dzwiękiem .

Kiedys bardziej ,teraz tylko dla zabawy w domu.

Gitara karta laptop i pare programow do pomocy.

Ale nie o tym chce mowic.

Porownanie sprzetu studyjnego do zabawy w audiofilizm nie ma zadnego sęsu.

Studio to zupelnie inne natęzenia dzwięku inna atmosfera i zupelnie inna bajka.

Aktywne monitory karty 24/96 roznego rodzaju procesory itd.

audiofilia to ,wieczor w domu cisza,lampka dobrego wina ,kilka wat na kanal idopiero wtedy wychodzą niuanse

ktore w studio są nie do uslyszenia.

>Dobry ekranowany kabel o dł 2m kosztujący powiedzmy do 20 PLN jest

> w stanie spełnić bezstratną transmisję sygnału

 

zwykly kablel RG-58A/U oferuje 185m w standardzie 10 Base-2 natomiast kabel RG-59/A/U/CATV w standardzie 10 Brooad-36 az 3600 m - oczywicie w 100% bez bledu, zdazalo mi sie ciagnac zwyklego koncentryka miedzy blokami na 300m i dzialalo bez reapetera tez w 100% bez bledu, dlugosci interconectowe to nawet jak krzemien napisal moga sobie wisiec na jednej zyle bez ekranu i tez dzialaja ;)

Misfit

No właśnie dla niektórych jest różnica w temacie "Czy słychać kable - wizyta u psychologa ?" a "Jak duża różnica jest między kablem x a y i czy warta poniesionych kosztów".

 

A czy Klotz to poprawny kable cyfrowy, podobno nie, nie wiem, nie znam się, ja tylko słucham ;-)

 

No pora się wyluzować, posłuchajmy muzyki :-)

 

Pozdr.

rogus, 17 Sty 2006, 16:56

 

>No pora się wyluzować, posłuchajmy muzyki :-)

 

Z tym się mogę zgodzić :)

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

>audiofilia to ,wieczor w domu cisza,lampka dobrego wina ,kilka

> wat na kanal idopiero wtedy wychodzą niuanse

>ktore w studio są nie do uslyszenia.

 

ja mam calkowicie odwrotne doswiadczenia ;)

w pozadnym studio na pozadnym sprzecie (o wartosi wielokrotnie przekraczajacej zestawy audiofilskie) i adaptacji akustycznej da sie uslyszec to o czym w domu, w pokoju 5x5m nie mozna nawet pomazyc.

 

widziales kiedys pozadne studio ? przeciez same sciany tam kosztuja conajmniej 100'000 pln ;) ustroje drugie tyle, dobre monitory geneleca 200'000, konsoleta tyle samo i chcesz powiedziec, ze w pokoju na lampie i kilku watach w mieszkaniu uslyszysz wiecej niz tam ??? he he he - dobre !

Tak

Ale tam chodzi o poprawnosc brzmienia ,brak sybiliantow podbarwien itd, a nikt nie wsluczuje sie godzinami czy prawy

talerz jest 1m za kolumnąprawą a wokalistka westchnęła 25cm od lewego i troche w gląb

Jaro-747

Masz racje że na temat kabli napisano wiele poetycko brzmiących tekstów. Są tacy co mają talent.

 

Misfit

Jak przejdziesz na dzielone źródła /a warto bo grają lepiej/ napewno zmienisz zdanie z tych samych powodów dla których używasz firmowych kabli głośnikowych i IC a nie zwykłego drutu za 1 zł, który też przewodzi prąd. :-)

Zobaczysz wtedy jak to piszesz "jedyny logiczny wniosek...." ma się do rzeczywistości.

marekzawa, 17 Sty 2006, 17:10

 

>Misfit

>Jak przejdziesz na dzielone źródła /a warto bo grają lepiej/ napewno zmienisz zdanie z tych samych

>powodów dla których używasz firmowych kabli głośnikowych i IC a nie zwykłego drutu za 1 zł, który

>też przewodzi prąd. :-)

 

Sorki za off-topic, ale właśnie zamówiłem kable Gothama a te firmowe co mam będę sprzedawał :)

 

Zresztą kable głośnikowe i IC mają się nijak do cyfrowych bo te pierwsze w pewnym stopniu wpływają na dźwięk (zwłaszcza te co bardziej audiofilskie) a drugie w żaden sposób :)

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

Marekzawa

Mialem na mysli ze slychac to inaczej.

Generalnie chcialem zwrócic uwage na odmiennosc tych dwóch sytuacji, a mianowicie odbioru muzyki na monitorach studyjnych i w domu.

Nie negujac oczywiscie wiedzy kolegow na ten temat

Tak a'propos studio vs. dom:

 

Pewnie nie raz spotkaliście się z sytuacją, gdy słuchając płyty w domu, na czymś powyżej średniej krajowej (czyli w sumie nie tak wysoko), usłyszeliście różnej maści mankamenty nagrania (może być ich tyle, że aż nie mam siły wymieniać, i nie mówię tu z rzeczach robionych typowo z dźwiękiem, by dało się tego słuchać na jamnikach, czyli o kompresji dynamiki czy podbiciu skrajów pasma). Stąd pytanie:

 

Mam rozumieć, że w KAŻDYM, KAŻDYM z tych przypadków zachodzi (co najmniej jeden) z następujących przypadków:

1. Inżynier za konsolą był pijany.

2. Inżynier za konsolą był niekompetentny.

3. Konsola przed inżynierem była zepsuta.

4. Konsola przed inżynierem pamiętała dinozaury.

 

Bo przecież niemożliwe jest, by była gorsza od naszego voodoo, prawda? ;)

zorro, 17 Sty 2006, 17:08

 

>Koledzy niesłyszący !

>Dlaczego nie założycie sobie osobnego wątku pod tytułem np :

>Kabli nie słychać , Kable to wielka sciema , Kablowe oszustwo ..... etc

 

Eee... na pewno byś tam cos napisał ;)))

>Ale tam chodzi o poprawnosc brzmienia ,brak sybiliantow podbarwien itd,

 

w domu tez o to chodzi - przynajmniej mnie

 

> a nikt nie wsluczuje sie godzinami czy prawy

>talerz jest 1m za kolumnąprawą a wokalistka

> westchnęła 25cm od lewego i troche w gląb

 

racja tam sie w to nie wsluchuja tylko tam wlasnie w studio tworza te scene i umiejscowaija za pomoca galek te kobiete 25cm od lewego i troche w glab oraz talez za kolumne.

Scena na plycie, warazenie przestrzeni itd. ktora slyszymy to wlasnie efekt pracy realizatora w 95%, pozostale 5 % to rozmieszcenie mikrofonow ale i tak przy mixie realizator ma pelna wladze nad tym gdzie co umiescic.

 

>1. Inżynier za konsolą był pijany.

>2. Inżynier za konsolą był niekompetentny.

>3. Konsola przed inżynierem była zepsuta.

>4. Konsola przed inżynierem pamiętała dinozaury.

>

>Bo przecież niemożliwe jest, by była gorsza od naszego voodoo, prawda? ;)

 

no raczej niemozliwe, chociazby ze wzgledu na akustyke pokoju w domu.

Nie zawsze realizator ma do dyspozycji idealne nagrane slady - czasem poprostu nie da sie zrobic lepiej z roznych przyczyn, niekoniecznie tych 4 o ktorych pisales.

 

>na czymś powyżej średniej

>krajowej (czyli w sumie nie tak wysoko),

> usłyszeliście różnej maści mankamenty nagrania

 

cos na wyzej niz srednim poziomie jest odsluchiwane przez wiele osob z wykonawca wlacznie i mozecie mi wierzyc w warunkach akustycznych i sprzetowych zdecydowanie lepszych niz domowe - i jestli mimo to jest cos nie tak to znaczy ze nie dalo sie tego zrobic lepiej lub bylo by to zbyt trudne (czyt. kosztowne).

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.