O audiofilach w Wiedzy i Życiu...

[Decao]

Czytaliśce najnowszą WiŻ? Jest o nas (o mnie może mniej, ja meloman :) - zdroworozsądkowo, ale i dośc miażdząco. Tezy kontrowersyjne (woda na młyn Qbricka :). Ciekawy jestem co o tym sądzicie...

[andrea29]

Jeśli o mnie chodzi to rypie mnie co sądzą o nas inni - zwykli zjadacze chleba (Nie audiofile - a co oni wiedzą ? ;))) Niektórzy ludzie zarabiają na życie pisaniem na ciekawy temat ;) -Warto o tym pamiętać.

Amen ;)

[Zbig]

>Decao

 

Jak na melomana to masz dość audiofilski zestawik :-)

 

Wiedza i Życie jaką pamiętam, trzymała w miarę przyzwoity poziom w porównaniu z np. Cosmopolitan, ale i tak "surfowała" po powierzchni tematów. Generalnie, artykuły na jakikolwiek temat w prasie niespecjalistycznej mają w najlepszym razie taki sobie poziom.

 

A tak w ogóle to popieram Andreę.

[cyjanopan]

Może wypowie się ktoś kto to czytał ?

[pq]

Można uprzejmie poprosić o jakiś link lub moze skan na maila w 'o mnie'? Jestem poza zasiegiem dystrybucji WiŻ...

[Decao]

Parę cytatów... znaki zapytania moje.

 

'Audiofilia czy autosugestia'

 

"... Aby wyeliminowac rolę autosugestii, przy ocenie sprzętu muzycznego i algorytmów stratnej kompresji stosuje się znaną z medycyny metodę podwójnie ślepej próby: ani oceniający ani badający nie wiedzą co jest źródłem dźwięku... Jeżeli liczba odgadnięc dąży do połowy liczby prób, można z dużą pewnością orzec, że dźwięki ze żródeł A i B są nierozróżnialne. Na nieszczęście dla kolekcjonerów (?) i firm produkujących absurdalnie drodi sprzęt high-end, wyniki badań akustycznych (? chyba audutywnych...) są niekorzystne."

 

"Dzięki takim badaniom wyszło na jaw (? co to za sformułowanie?), że każdy nieprzesterowany wzmacniacz dobrej jakości brzmi tak samo, o ile nie wprowadza korekty barwy i jest ustawiony dokładnie tak samo głośno jak wzmacniacz, z którym jest porównywany. Prowadzono (? kto, gdzie?) wiele prób, w których osoby o wyczulonym słuchu miały za zadanie rozróżnic, czy fragmenty utworu są odtwarzane na tym samym, czy różnych wzmacniaczach. Nie udało się znaleźc człowieka, który byłby w stanie tego dokonac. Wystarczyło ustawic jeden ze wzmacniaczy ustawic trochę głośniej, a ludzie o wyczulonym słuchu wskazywali go jako ten o wyższej jakości..."

 

"... Dopóki wzmacniany sygnał mieści się w normie, wysokiej jakości wzmacniacze półprzewodnikowe i lampowe działają identycznie, przy czym te pierwsze są tańsze i bardziej niezawdne. Różnice mogą się pojawia tylko przy przesterowaniu..."

 

"...Zdaniem audiofilów urządzenia analogowe znacznie lepiej przenoszą niuanse dźwięku..."

 

Jest też o micie przewagi winylu nad cs, bezsensie poszukiwania naturalnego dźwięku (tutaj akurat podpisuję się obiema rękami!)...

[Marcin (g)]

Wszystkie wzmaki brzmią tak samo??

 

Nie czytałem, ale nawet gdybym próbował, w tym miejscu przerwałbym lekturę. Jeśli ktoś pisze coś takiego, to nie ma żadnych wątpliwości, że nie ma bladego pojęcia o temacie.

[privaten]

Co za bełkot !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Może ktoś napisze w 1 (!!!!!) zdaniu o co biega ?

[Marcin (g)]

BTW. Dobrze skonstruowane wzmaki lampowe (obsadzone porządnymi bańkami) są WYJĄTKOWO niezawodne. A że lampa to element eksploatacyjny, i że co jakiś czas trzeba ją wymienić - taki jest urok tej technologii.

[Marcin (g)]

Zgaduję, że o to:

 

WiŻ: "Cyfra jest idealna, cyfra to cyfra, wszystkie CD brzmią idealnie, wszystkie CD brzmią identycznie, wszystkie wzmacniacze grają tak samo, a o kablach nawet nie wspominajmy".

[Qubric]

W jednym zdaniu? To proste...

 

Wreszcie się wydało! :)))

[Zbig]

...ile warte są ślepe testy.

[Marcin (g)]

Humor Waści Dopisuje, Qubricu!

[audiofill]

Hehehehe

Większych bzdur nikt już chyba nie wymyśli.

Życzę dalszych takich testów

pozdr

[koteczek]

".... każdy nieprzesterowany wzmacniacz dobrej jakości brzmi tak samo, ...."

 

Spotkalem sie juz kiedys z podobna obserwacja. Przypomina mi do zludzenia znawce zycia i kobiet, ktory przekonywal mnie, ze wszystkie kobiety sa takie same, ze wszystkie to dziwki. Wnikliwosc tych obserwacji wiecej mowi o ich autorach niz o tym jakie sa kobiety, czy wzmacniacze, czy cokolwiek.

Rownie gleboka jest obserwacja, ze kazda muzyka jest taka sama bo nagrana jest na identycznie wygladajacym krazku. Przeciesz kazdy wie, ze wszystkie samochody dobrej jakosci prowadza sie tak samo, nie?

 

Kazdy przeciesz wie, ze zycie kazdego czlowieka jest podobne, kazdy sie rodzi i kazdy umiera. Konkluzja: wszyscy jestesmy tacy sami.

Matko z Corka, czy to Kaczyzm czy jawa?

[parmenides]

mam znajomych w tamtej redakcji... poproszę ich o wykonanie slepych testów. w roli królika doswiadczalnego ja, jako pomoc mój sprzęt.

paranoja...

[jozwa maryn]

Z którego to miesiąca WŻ?

[Decao]

Z marca...

 

Zrobiłem trochę literówek - ostatnia trochę obniża komunikatywnośc przekazy - chodziło oczywiście o wyższośc winylu nad CD.

[Zbig]

Analizując dalej zasadność ślepych testów jak ww. Gdyby w ten sposób testować nowy lek na pacjentach, to powinni odróżnić sami czy właśnie połknęli tabletkę z lekiem czy z placebo.

[jar1]

Zbig, 27 Lut 2006, 00:22

 

>Analizując dalej zasadność ślepych testów jak ww. Gdyby w ten sposób testować nowy lek na

>pacjentach, to powinni odróżnić sami czy właśnie połknęli tabletkę z lekiem czy z placebo.

 

I jeszcze dalej: po co produkować drogi lek, dać ludziom tanie placebo (co pewnie nierzadko sie zdarza w realu) ;-)

 

Zawsze mnie mierzi, że 'zapamietali' zwolennicy slepych testów dla audio podpierają sie w bezmyslny sposób testowaniem lekow. Świadczy to nie tylko, że o audio nie maja pojecia, ale i sposobach i zasadach przeprowadzania testowania leków.

[koteczek]

Musze staranie przeczytac artykul. Trzeba dac autorom "benefit niepewnosci".

Odnosnie "podwojnie slepych" testow. Maja swoja logike i moga byc bardzo przydatne. Jak sa przeprowadzone poprawnie i okazuje sie, ze wyniki sa statystycznie istotne, nic dodac nic ujac. Jezeli celem jest obiektywizacja obserwacji. slepe testy sa OK.

Czy maja one zastosowanie w testowaniu sprzetu HiFi ? Trudna sprawa. Jak objektywnie testowac subjektywne

wrazenia ? Jak objektywnie testowac subjektywne preferencje? To co, ze wiekszosc samcow zyjacych w cieplych krajach preferuje blondynki, a wiekszosc z Polnocy preferuje brunetki. Za to wiekszosc Polakow, 50:50.

Rozumiem, swiadczy to, ze Polska jest krajem srodkowoeuropejskim.

[dudivan]

Pragnę tylko tradycyjnie zauważyć że WiŻ to pismo Agory czyli Michnix. Ich wydawnictwa czyta się wyłącznie w celach perwersyjnych.

[adamo_0]

W i Z istnieje od dawna i cieszy sie renoma czasopisma popularnonaukowego. To samo wydawnictwo wydaje rowniez odpowiednik amerykanski czyli Swiat Nauki. Mimo ze poziom (zawartosc powierzchownosci) spadl ostatnimi laty to jest to czasopismo, ktore tlumaczy swiat zjawisk naukowych.

Skoro np. o genetyce lub astronowmi czy ewulucji pisza w WiZ uznane osobowosci polskiego swiata nauki to mysle ze rowniez po takim artykule i autorze nalezy spodziewac sie obiektywizmu.

A ze nie jest on zapewne zgodny z opiniami swiata audiofilskiego to ... o tym pewnie tez jest ten artykul :)

Z checia przeczytam!!!

p.s.Czesto zdazly sie przedruki lub nawiazania do artykulow w Swiecie Nauki wiec warto poszperac czy nie bylo tam juz takiego artykulu

[adamo_0]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[adamo_0]

sorry to nie tez link cos mi sie pokielbasilo :(

[twonk]

Właśnie przeczytałem ten artykuł. Najbardziej spodobało mi się stwierdzenie, że dzięki podwójnie ślepym testom wyszło na jaw, że "każdy nieprzesterowany wzmacniacz dobrej jakości brzmi tak samo..." ;-) Masz zupełną rację Qubric - nareszcie się wydało!!! ;-) Więc nie tylko kable głośnikowe, interkonekty, czy - apage satanas - sieciówki, ale nawet wzmacniacze nie różnicują brzmienia... ;-) Mnie tam wszystko jedno... Przecież i tak przytłaczająca większość populacji uważa nas za pierdolniętych... ;-) A teraz niektórzy - odrobinę lepiej wykształceni, bo cokolwiek czytający - dostaną dodatkowy "naukowy" argument... ;-) Może po prostu pogódźmy się z tym, że naprawdę jesteśmy pierdolnięci... ;-))) Powtórzę z uporem dzięcioła to, co napisałem w ostatnim z wielu wątków o sieciówkach - jestem gotów natychmiast zgodzić się z każdym oponentem, że żyję tylko iluzją... a to, że jakiś sprzęt brzmi lepiej lub gorzej, jest kwestią wyłącznie mojej wiary i autosugestii. Jak zapłacę więcej, to mi od razu lepiej brzmi (chociaż przeczę sam sobie, bo kilkakrotnie dokonywałem cenowego "downgrade'u"). Upierałbym się jedynie przy tym, że "wiara jest osobistą sprawą każdego obywatela"... ;-) Może akurat w tej dziedzinie tylko niektórzy dostępują łaski wiary... I dlaczego, skoro jest mi z tym dobrze, ktoś wciąż uparcie stara się mnie z tego snu obudzić... ;-)

[Slav]

twonk, to jest jeden z najlepszych wpisow w tym temacie. Szkoda, ze inni nie podchodza do tego w podobny sposob.

 

Pozdrawiam.

[andrea29]

Twonk, świetnie napisałeś ;) Powinni Twoją ripostę wydrukować w następnym n-rze WiŻ ;)

 

Pozdrawiam :)

[dudivan]

Twonk, obudzić cię trzeba, bo zwyczajnie krzywdę sobie robisz.

[kobayashi]

dudivan>

 

Twonk się rozbrykał, bo chyba dawno sieciówką po d... nie dostał! :-))))