Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ja na Twoim miejscu bym sie cieszył ze wogóle sa ścieżki wytyczone dla rowerów, a to ze masz jakąś przeszkode na drodze(?)...chyba ze sprawia Ci trudność ominiecie takiego słupa?-To juz inna sprawa.

u mnie w mieście zrobili ścieżkę dla rowerów, na której zbudowano na sezon letni ogródek piwny (wiedeński) mnie osobiście to pasuje. spróbuje zrobić później foto, to na dowód wkleję.

Dla tych którzy własnie zaczynaja przygode z rowerem.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Marku,

Bardzo fajnie wygląda ten freeway. Co do biegów w piaście, to nie tyle zasady konstrukcyjne mają tu zanaczenie, co jakość wykonania. A o nią coraz trudniej. Jeśli będziesz miał możliwość, to przed zakupem przejedź się nim bardzo ostro i zwróć uwagę czy nie przepuszcza. W sumie biegi w piaście użytkuje się lepiej niż tradycyjne, pod warunkiem że się nie psują. Osiem biegów nawet zaawansowanemu rowerzyście powinno wystarczyć z nawiązką. Z czasem któryś może "wypaść", ale przy siedmiu też raczej nie możesz powiedzieć że jesteś unieruchomiony.

Hamulce ? Tarczowy przedni bardzo się przydaje podczas ciężkiej jazdy terenowej. W innych przypadkach rodzaj hamulca nie ma większego znaczenia, a zimą to klasyczne szczęki są nawet wygodniejsze.

Większe znaczenie ma amortyzacja tylna. Nie wiedzieć czemu w rowerach średniej klasy producenci koncetrują się na przednich widelcach. Przecież ręce w tym sporcie nie podlegają zbyt dużym przeciążeniom, za to kręgosłup, flaki i genitalia powinny być lepiej chronione przed wstrząsami.

 

Przy zakupie roweru podstawowe znaczenie ma kwestia w jakim stopniu będzie narażony na kradzież. Mieszkając w bloku nie ma sensu kupowanie drogiego roweru, bo nie doczeka on końca gwarancji. Policja nie chce złodziei ścigać a sądy skazywać, więc proceder kwitnie. No, chyba że dla Ciebie strata 2-3 tysiaków nie byłaby dotkliwa, to co innego.

>Servantess, 25 Maj 2009, 22:11

 

Nie chodzi o trudność ominięcia, ale o zwyczajną logikę i zdrowe zasady. Czy nie dałoby się takiego słupa ominąć, gdyby stał na środku pasa ruchu na drodze? Chodzi mi o lekceważenie rowerzystów przez jełopów zatwierdzających tego typu idiotyzmy!!! Mogę wykonać zdjęcia JEDNEGO ronda, w obrębie którego można naliczyć prawie 10 znaków, słupów, drzew itp przeszkód "wchodzących w skład" ścieżki rowerowej okalającej owo rondo.

> Burczymucha, 26 Maj 2009, 22:54

 

Freeway wygląda bardzo Ok, ale ta przerzutka. Jakoś nie za bardzo jestem do niej przekonany więc chyba sobie odpuszczę.

 

>W sumie biegi w piaście

>użytkuje się lepiej niż tradycyjne, pod warunkiem że się nie psują.

 

Właśnie tego warunku się boję a praktycznie nic o tym rowerku w sieci nie znalazłem o realu nie wspomnę.

 

Hamulce.

W góralu mam vbrike i powiem tyle:

są nieco kłopotliwe.

 

Wydaje mi się że właśnie z tego powodu bardziej zwracam uwagę na rowery z tarczówkami.

Opinie raczej pochlebne więc chyba przy nich zostanę.

 

Co do amortyzacji:

Jedyną amortyzację tylną w rowerach "cross 28cali " jaką znalazłem to amortyzacja siodełka (giant w drugim linku). Chyba ze względu na większy ciężar ramy z klasycznym (znanym z górali) zawieszeniem.

 

>Przy zakupie roweru podstawowe znaczenie ma kwestia w jakim stopniu będzie narażony na kradzież.

>...

 

W piwnicy co prawda stoją (dzisiaj nie sprawdzałem) dwa wysłużone górale ale jak się na coś zdecyduję (wysoce prawdopodobne że będzie to X-SPORT 3 DISC lub 2) to będzie garażowany na trzecim piętrze.

Niestety, Takie czasy.

 

>No, chyba że dla Ciebie

>strata 2-3 tysiaków nie byłaby dotkliwa, to co innego.

 

To nie tak.

Strata każdych pieniędzy jest dla mnie kłopotliwa, żeby je mieć muszę na nie zapracować.

Wolał bym kupić dobry rower za 200 zł ale takich po prostu nie ma. A nauczony doświadczeniem "kupując tanio kupujesz dziadostwo" a na to mnie po prostu niestac w myśl drugiej reguły "biednego nie stać na tanie rzeczy".

 

Pozdrawiam

Marek P.

Myślę też o Avid Code lub Hope Tech M4.Który lepszy?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-13555-100003765 1243529351_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Burczymucha, 26 Maj 2009, 22:54

 

Ponad rok temu trochę testowałem freeway'a.

Optycznie bez zarzutu - b. mi się podobał.

Po krótkim teście czar prysł. Nie było tej lekkości toczenia się, co mój stary, poczciwy SE. Krótko mówiąc mnie rozczarował. (Mam wysokie oczekiwania.)

Ale ładny to on się prezentuje, fakt.

* * *

Nie bałbym się podczas normalna eksploatacji (tj. zero jazdy po zagonach kartoflanych) biegów w piaście tylnej, bo uważam, że rozwiązanie konkurencyjne, to... ŻADNA konkurencja :)

Za dużo z takim, uważania, dbania i ryzyka uszkodzenia. No ale to moje zdanie.

Rozwiązanie umiejscowienia biegów w piaście, uważam za lepsze, trwalsze i niewymagające tak częstych zabiegów konserwatorskich jak to ma miejsce w rozwiązaniu alternatywnym.

Z wiekiem to się docenia (choć dbam o rowery).

* * *

Nie sądzę, by freeway'a stworzono do ostrej jazdy, ani z myślą o jeździe zimą.

Mnie po prostu byłoby na zimowe warunki, byłoby go szkoda. Zresztą zimą i tak rowerem nie jeżdżę.

* * *

"Większe znaczenie ma amortyzacja tylna. Nie wiedzieć czemu w rowerach średniej klasy producenci

koncetrują się na przednich widelcach."

 

No właśnie. Też tego nie rozumiem i strasznie takie niemyślenie producentów mnie irytuje.

IMO amortyzacja tyłu roweru (byle skuteczna) powinna być oczywistością i normą, choć IMO lepszym* (* = skuteczniejszym) rozwiązaniem, uważam, jest amortyzacja całej ramy.

* * *

"Przy zakupie roweru podstawowe znaczenie ma kwestia w jakim stopniu będzie narażony na kradzież."

Dokładnie jak napisałeś. Kupując rower do jazd po mieście, biorę to pod uwagę.

(Nie zamierzam być jego niewolnikiem i się frustrować, że mi go ukradną gdy np. odsłuchuję płyty w MM.)

>"Większe znaczenie ma amortyzacja tylna. Nie wiedzieć czemu w rowerach średniej klasy producenci

koncetrują się na przednich widelcach."

 

A ja to dobrze rozumiem.

O ile tańszy jest miękki widelec przedni, a producent, czy sprzedawca, może się chwalić "częściowo amortyzowanym rowerem" za małą kasę.

Parawda jest taka ze tylna amortyzacja w rowerach do 2kzl to śmiech na sali-do tej ceny osobiście myślałbym tylko o przednim amorze.Oczywiście mówie o rekreacyjnej jezdzie-na tygodniu miasto,a w weekend wypad na wies troche poszaleć.

Stary!-skoro cieszy cie jazda na "aluminowych" ramach z pełna amortyzacja na osprzecie klasy Schimano "altus" to prosze bardzo.Po roku jazdy na takim ustrojstwie(tylny amor) pojawiaja sie takie luzy ze masakra.Już nie wspominam o reszcie bebechów w tym rowerze których jakość bedzie napewno umowna-z racji na obecnośc własnie tylnego amora-który pochłonął wiekszość kasy na wykonanie całego roweru.Oczywiście mówie cały czas o sprzecie do 2000zl.

 

Tak czy siak -ja wyraziłem tylko swoje zdanie,a ty okazujesz sie kolejnym....

>josef, 30 Maj 2009, 16:52

 

>a sprawdzałeś w Carrefour ;) ?

 

Tam mają w sprzedaży wiązanej. Rower plus hulajnoga.

W sumie niezły pomysł, rower rozpada się tuż po wyjściu ze sklepu więc hulajnoga się przydaje.

Sęk w tym,że chcieć,to nie zawsze móc.

Jakby nie było ograniczeń finansowych,to w marketach rowerów też by nikt nie kupił i shimano np produkowałby tylko XTR, a małe żółte rączki poszłyby na bezrobocie :)

>Sam niestety nie mogę znaleźć cross/miejski 28 cali z tylną amortyzacją do 2000zł.

 

bo co jest do wszystkiego to jest do niczego. lepiej się zastanowić po czym się będzie jeździć a później to kupić. bo poco rower na miasto co się będzie jeździć tylko po pare km. dziennie, kupujesz mtb i też jest ok. poza tym na moje amor z tyłu do miejskiego bika to małe przegięcie. tego i tak się nie wykorzysta. już lepiej sobie amortyzowany wspornik siodła kupić. jest lżej i taniej.

>ucywilizowany, 31 Maj 2009, 20:36

 

>kupujesz mtb i też jest ok.

 

Tak tylko po co mi trzeci góral?

 

>poza tym na moje amor z tyłu do miejskiego bika to małe przegięcie.

 

A to ciekawe bo po Servantess'ie pojechałeś.

jakub102

Nie kupujcie górala boli kręgosłup i ręce po dłuższej jeździe

 

Gdybyś jeździł długo, to ani kręgosłup ani ręce by Cię nie bolały.

Opinia, iż jazda rowerem w pozycji wyprostowanej jest zdrowasza dla kręgosłupa to kompletna bzdura.

Właśnie pochylenie ciała i mocniejsze oparcie jego wagi o kierownicę odciąża kręgosłup.

 

Pozdrawiam.

YunnanTEA

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Za ile warto go kupić?

Jeżdżony jeden sezon i to nie za dużo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.