Skocz do zawartości
IGNORED

Universal Shit Polska


parmenides

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejny raz Universal Music Polska olewa swoich klientów - premiera nowego Townera z ECM już się odbyła - na całym świecie - niestety w Polsce jeszcze nie. Panowie z Universal Music Polska po prostu olewają swoich klientów.

Ostatni Jarrett dotarł do Polski po miesiącu od światowej premiery. Proponuję napisanie listu do ECM, w którym poinfrmujemy tego wydawcę jak Universal Music Polska dba o jego sprzedaż. kto sie podpisze pod listem?

pozdr

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/25473-universal-shit-polska/
Udostępnij na innych stronach

Chyba Ci się nie wydaje, że jakiś błazen w tanim garniturku ma tutaj cokolwiek do powiedzenia kiedy i jaka płyta się ukaże czy też nie. Porównaj ceny płyt w poszczególnych krajach do kolejności ukazywania się nowości w poszczególnych strefach (chyba tak to się fachowo nazywa) i masz odpowiedź. To samo dotyczy filmów na DVD czy gier video.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Możecie zebrac nawet 100.000 podpisów i złożyć obywatelski projekt odpowiedniej ustawy w sejmie. Z tym że mało kogo to zainteresuje a skutek będzie żaden.

Oni (Universal itp.) doskonale o tym wiedzą bo zajmują się tym specjaliści od marketingu z najwyższej światowej półki a nie jakiś Pan Prezes z Polski, który ma tylko i wyłącznie pilnować tutaj interesów ogólnoświatowego mega koncernu, kasować za to pensję i cieszyć sie, że akurat jemu trafiła się taka fucha a nie zadawać zbędne pytania i niepokoić niepotrzebnie swoich przełożonych.

Nie może dany tytuł ukazać się na całym świecie równocześnie z powodu różnicy w cenie detalicznej pojedynczego egzemplarza w poszczególnych krajach. Jeśli ta sama płyta będzie kosztować w Polsce 50PLN a w Niemczech 50euro to... Trochę wyobraźni Panowie a wnioski są oczywiste. Identycznie działają mechanizmy rządzące rynkiem części komputerowych i tysiąca innych produktów. Jeśli ten sam artykuł, praktycznie sam się sprzedaje na świecie w milionach sztuk za miliardy dolarów to nikt przy zdrowych zmysłach nie rzuci takiego produktu chwilę po światowej premierze na półki w jakimś kraiku nad Wisłą w cenie czterokrotnie niższej.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

A czy płyty w PL kosztują twoim zdaniem cztery razy mniej, niż w Niemczech? Chyba dawno nie byłeś w Niemczech, wiele płyt jest tam tańszych.

 

No jeżeli tak prowadzą marketing specjaliści z najwyższej półki, to ja przepraszam.

To był tylko przykład. Co za różnica cztery razy, trzy czy dwa. Ani nie chodziło mi konkretnie o Niemcy akurat, tylko ogólnie znany mechanizm rynku globalnego gdzie nikt poważny nie będzie psuł interesów sobie, dystrybutorom, hurtownikom itd. na całym świecie wedle garstki napaleńców z jakiejś tam Polski o której mało kto słyszał. Przeciez to nie ja ustalam zasady, tylko globalne koncerny i sztaby wszelkiej maści fachowców, którzy zjedli na tym zęby i raczej lepiej od forumowych wszystkowiedzących specjalistów wiedzą jak dbać o własne interesy.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ci wielcy fachowcy od marketingu i sztaby specjalistów jakoś nie mogą dać sobie rady z odchodzeniem ludzi od standardowych płyt. W USA iTunes dał im takiego kopa że przymierzają się do uruchomienia podobnego sklepu jesienią tego roku. Życzę im klapy :-) Wygląda na to że sztaby Apple'a są skuteczniejsze niż te z wielkiej czwórki. A co za bzdury wymyślają z ochroną płyt? Copy Controlled obniżający jakość dźwięku, DRM w wydaniu Sony działające jak wirus itd. Do tego ich tendencja do produkowania kiepskich masteringów a cały impet przeznaczając na marketing... I dziwią się że ludzie przestają kupować płyty. Geniusze, geniusze.

W Polsce nie mamy co liczyć na procesy przeciw zmowie cenowej ale w USA władze zmusiły ich do ogólnego obniżenia i zdywersyfikowania cen, zapłacili ponadto kilkaset milionów $ kary. U nas nikt ich nie ruszy.

Parantulla - myśle, że sie bardzo mylisz. myślisz, że miesieczne opóźnienie wynika z faktu, że w polsce jest taniej? co za różnica. w eu cena za nowści ecm wynosi 19,5 euro co daje jakies 80-kilka złotych. w polsce w empiku nowość z ecm kosztuje 72-74 złote. oblicz sobie pocentową różnice w cenie. w stanach ta cena jest jeszcze nizsza - czesto przy nowosciach obnizana jest do ok 13-14 dolarow (np amazon).

niestety opóźnienia wynikają z porażającej jakości menagerów universal music polska. jarret był zapowiadany dokładnie wraz ze światową premierą - niestety jak tłumaczyli sie panowie - nie dojechał z niemieckich magazynów.

kiedyś prosiłem o jedną z płyt z regularnego katalogu. niestety nie było w polsce. czekałem pół roku. zostałem obrażony mailowo przez ludzi z univerasala (korespondencję zachowałem do dzisiaj). płytę w koncu kupiłem przez internet gdzieś za granicą (nie pamietam: stany albo niemcy). po kolejnym pol roku pojawiła sie w empikach. Parantulla - myślisz, że to normalne? jeszcze jeden przykład: właśnie w rzymie kupiłem sobie kilka starych ecm-ów z lat 70-tych - przecena. akcja analogiczna do tej, która była z rok temu u nas i na całym świecie. myslisz, ze teraz u nas też można kupić te płyty taniej?

nie wiem ile kupujesz płyt miesiecznie od universala - ja duzo - kilka czasem kilkanascie na miesiac. wkurza mnie sytuacja kiedy jako staly klient jestem olewany. a ciebie nie?

co do cen to nie widzę nic dziwnego, że u nas jst trochę taniej. zdrowy rynek powinien dzialać tak, że ustala ceny na podstawie popytu i podazy. stosunek ten jest uzalezniony oczywiscie od zamoznosci spoleczenstwa. sam jednak wiesz, ze ceny sprzetu audio-video sa w polsce przewaznie wieksze niz w reszcie swiata (wyjatek stanowi np harbeth). co ty na to?

pozdrowienia z "wiecznego miasta"

ps strasznie cielo tu. dzisiaj po raz pierwszy tego roku chodziłem w "krótkim rękawku":)

Piotr - jako ciekawostkę powiem ci ze dzisiaj przeczyta łem w inetrantiona herald tribune, że dawna firma apple recordings (the beatles+yoko ono) sądzi sie o logo (zielone jabłuszko) i nazwę z itunes. w środę rusza proces. pozdr

Piszemy o ECM i pełna zgoda, ale przeciez to tylko jeden z przykładów takiego funkcjonowania Univershitu.

Rok temu zamowilem w jednym z polskich sklepow internetowych 'We free kings' Rolanda Kirka (Verve). Co pare tygodni, a potem miesięcy dostawalem info, ze dystrybutor (a jest nim Universal, jakby kto nie wiedzial) ściaga ta plyte z zachodnich magazynow, by po roku (sic!) otrzymac wiadomość, że UMP wycofał ten tytuł z katalogu.

Nie kto inny jak Universal jest tez dystrybutorem Deutsche Grammophon. I czy może mi ktos wytłumaczyc, dlaczego np. 'Cudowny Mandaryn' Bartoka jest dostepny, a 'Koncert na orkiestrę' tegoż juz nie?

 

-> parantulla

Czyżbyś chciał powiedzieć, że przez paru dziwaków w Polsce wspaniałe, cudowne, nieskazitelnie uczciwe i szlachetne oraz superfachowo zarządzane wielkie firmy fonograficzne nie będą sobie psuły interesów? Sorry, nie chce mi się nawet komentować takich głupot.

Parmenides ma 100% racji. Kazdej firmie zalezy na wprowadzeniu wyrobu jak najszybciej i opoznienie premiery w Polsce ma czysto techniczne przyczyny. Nie wiem, kto jest winny ale wiem, ze ECM nie robi tego specjalnie - moze po prostu nie panuja nad wszystkim.

 

Roznice cen plyt nowych sa znikome a ECM zawsze i tak bierze swoje - roznica raczej w marzach w poszczegolnych krajach.

 

Mysle, ze list do ECM bylby jak najbardziej wskazany - przynajmniej ciekawe jakie sa przyczyny no i co zamierzaja zrobic by sie poprawic.

 

pzdrw

 

soso

parmenides,

jakoś nie jestem przekonany , że to tylko i wyłącznie wina Uniwersalu. Spotkałem się z informacją (poinformowała mnie osoba, która zajmuje sie sprowadzaniem płyt), że pierwszeństwo ma rynek zachodnioeuopejski przed dawnymi demoludami. Podobno bywa i tak, że potrafią zawrócić transport płyt z trasy do np: Polski, jeśli w międzyczasie zabraknie danej pozycji w sklepach np: w Niemczech. Polacy mogą poczekać. Nie wiem czy tak jest na pewno, taką opinię słyszałem.

Jeśli tak to problem tkwi głębiej, jesteśmy dla gospodarki zachodnioeuropejskiej, amerykańskiej? , rynkeim drugiej kategorii. Może dlatego, że w ogóle taktują nas jak ludźmi drugiej kategorii? To samo dzieje sie na ryku pracy. Wystarczy zobaczyć jak jest kultura pracy na zachodzie, a jak nawet te same firmy postęują w Polsce :(

 

PS

Jarreta nie lubię, podpisać się mogę :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.