Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki samochód kupić?


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę tam Zydelek ma rację - najlepiej pozbywać się autka po 100 tys. km przejechanych i 3 - 4 latach jak się dużo jeździ, poza tym 100 tys. km w moim wykonaniu to jak 200 tys. przeciętnego Kowalskiego, więc co by to nie było w końcu sypnąć się musi :)))

generalnie im wyzszej klasy auto,tym wieksze robi przebiegi,bez wiekszych usterek.

im wyzszej klasy auto,tym jest drozsze.

 

tanizna zawsze byla tandeta.i sie nadmiernie sypala,nawet przy niskich przebiegach.

 

kolejna sprawa to uzytkownik,jak dba o auto,to wszystko jest OK.i nie sprawia mu ono zadnych niespodzianek.

tomek7776, 17 Kwi 2006, 20:19

 

Ja mam taką taniznę, zrobiła 200tyś, i dopiero teraz zaczynaja się niektóre elementy dopraszac o wymianę.

 

kolega nowym civikiem po 60tyś wymienił pół auta i sporo powaznych podzespołów które w moim jeszcze sa orginalne i spełniaja swoją rolę.

Znam taką malutką Mazdę dla Azjatów w którą jakimś cudem potrafi się wcisnąć 4 Europejczyków. Nazywa sie toto 121 i mogę przysiąść (przysiądz także) że jego bezawaryjność jest wyższa niż w nowych Daimler-Benzach nazywanych eufemistycznie Mesiami. Ale jak się coś zepsuje... zamienniki o rząd wielkości gorsze od oryginalnych części a oryginalne tak drogie że lepiej wspomniany wehikuł sprzedać i kupić nowy (używany). Ten o którym piszę jeździ do dzisiaj od 4 lat i nic, dosłownie nic nie dało o sobie znać. Takie non plus ultra a to że nówka jest dwa razy droższa od porównywalnego Fiata, cóż...

a ja sie pochwale moim lanosem:)

lanos sprowadzony z korei wyprodukowamy i kupiony w 1997 a na blachach ma wybity 1998??

ma juz przejechane 190000 km z czego 150000 na gazie!

jedyne co bylo wymieniane to czesci eksploatacyjne czyli klocki, tarcze, plyny, opony.

jedyne co wymagalo wymiany to tylne amortyzatory i sprezyny(praktycznie caly czas jezdzi z towarem czyli jest dosyc obciazony)

ostanio nim jechalem 180km/h(na gazie) a mialem jeszcze troche miejsac pod pedalem gazu:D

najwiecej na prostej pojechal 190(o dziwo w ksiazce serwisowej V/max jest 176)

mysle ze jeszcze dlugo pojezdzi gdzy nie stac mnie na wymiane na inny samochod. moze keidys:)

>>>_igod_

Czyli jednak trzeba uwazac. Dzieki za cenna rade ;)

 

>>>Zydelek

Niestety nie stac mnie na dosc nowe auto, innej opcji nie ma jak lata 94-95 chyba ze kupie sobie Seicento, ktore jednak jest z lekka za male. Roverkami tak jak Ktos wspominal nie wozi sie ziemniakow i najczesciej dba sie o taka mini-limuzynke dlatego moj wybor padl wlasnie na to autko. Mam nadzieje ze sie zbytnio nie zawiode.

czubekst-ce

 

Odwazny jestes. Mialem chyba ten sam silnik w Lanosie 1.5 sohc. Przy 140 niezle mi sie cisnienie podnosilo ale o dziwo samochod zachowywal sie stabilnie. Nie jechalem wiecej niz 165 balem sie szczerze mowiac, mocno telepalo juz wtedy i te koleiny zdradliwe.

 

Pozatym Lanosy to dobre samochody pod jednym warunkiem! Nie moze byc skladany w Polsce! w Latach 97/98 do Polski przyjechalo troche tego z fabryki ze wschodu. Te roczniki warto kupic. W Polskich to juz roznie z jakoscia jest. Dla mnie problemem bylo spalanie 1.5 sohc stary silnik zmodernizowany z jakiegos opla bodajrze. Benzyny po miescie pali jak sportowy samochod a i w trasie nie jest zbytnio oszczedny. Pozatym dosc dziwnie zestrojona skrzynia biegow. Duzo trzeba mieszac biegami po miescie.

 

Kwestia wyboru:) 15 letnie audi/passat czy 8 letni lanosik:) Ja bralbym lanosa, przynajmniej ubezpieczyc go bedzie mozna jeszce. 15 letniej audicy nikt nie bedzie chcial poza obowiazkowym OC.

powiem Ci ze jak byl nowy to na benzynie poszedl maks 180

ale smierdzialy juz przypalone kolpaki w kabinie albo cos innego:D, potem gaz zalozony i pojechal 190.

na gazie jezdzi duzo lepiej a spalanie stoi na poziomie 9-10l 100 km (trasa) przy jezdzie do 140

ale i potrafi wypic czasami z 13l

na miescie wychodzi ok 12 ale dokladniej jeszcze sprawdze.

ale jak sie postaram to na 36l gazu zrobie ok 450 km:)raz mi sie udalo chyba z 500.

jak juz pisalem to byl jeden z pierwszych modeli w polsce?sprowadzany z korei

Spalanie rzeczywscie ok 12 litrow niestety:( a silnik 1.5! sic! Silniki 1.6 dohc sa juz lepsze spalanie ok 10 po miescie i dosc dynamiczne. Ale skladane juz w Polsce. W 98 nie bylo jeszcze 1.6 niestety.

 

Tak jak pisalem modele z Korei sa bardzo udane!!! tez takiego mialem! ale niewiele ich przyjechalo i nie latwo dostac takiego w swoje lapki:) a warto:)

>Ja mam taką taniznę, zrobiła 200tyś, i dopiero teraz zaczynaja się niektóre elementy dopraszac o

>wymianę.

 

Tia, dopraszały się już dawno, tyle tylko, że użytkownik nie zauważył, bo się przyzwyczaił do wybitej zawiechy :)

Dziwne jest więc, dlaczego mamy tak duzo sklepów z częściami zamiennymi:):) i tyle warsztatów naprawy :):)

Po 200tyś. to i czołgi wymagają naprawy:) Zawieszenia to dżonki powybijane i rozklekotane. Rozbitemu i rozrajdanemu zawieszeniu nawet wymiana większości części nie przywróci sprężystości. Owszem turlać się będzie ale jak:)

Zydelek najlepsze czołgi wytrzymują 10tyś do remontu generalnego.

 

T 34 (bardziej znany jako 102 rudy) na jednym komplecie gąsienic robił do 500 kilometrów.

 

Własnie daltego piszę "że elementy dopraszaja się o wymianę" - faktycznie zawieszenie już w większym stopniu nie działa, pojawiaja sie pierwsze luzy ale właśnie po tych 200tyś, ono jest orginalne i nabiło tyle na polskich drogach wiec i tak myslę że szacunek się należy

młody2:

Silnik 1,5 w Lanosie to było rozwiercone 1,4 z opla (montowane pod różnymi postaciami w Astrze i Corsie - różnice w części osprzętu) - silnik trwały natomiast pali rzeczywiście sporo. W Corsie 9,5-10l po mieście (a to niewielkie autko przecież) ale w trasie tragedii nie ma - ok. 6l.

zydelek:

Z tymi starymi samochodami to różnie bywa - ogólnie rzecz biorąc samochód eksploatowany np. w Niemczech zrobi na zawieszeniu duużo więcej niż ten sam samochód w Polsce. Podobnie jest z utratą sztywności nadwozia oraz wieloma innymi elementami (w Niemczech są lepsze paliwa, lepsze oleje itp, itd). Poza tym tam bardziej dba się o samochód niż u nas. W Polsce większość ludzi (dla pozornej oszczędności) wymienia pewne elementy jak już padną zupełnie i nie zdają sobie sprawy z tego, że wiele elementów powinno wymieniać się wcześniej inaczej pociągną one za sobą następne... Dlatego nie porównywałbym samochodu z przebiegiem 150tys w Polsce i w Niemczech.

Piotr:

Z częściami do japończyków jest tak, że trzeba wiedzieć jakie zamienniki kupować i gdzie a wtedy koszty wcale nie są wyższe niż w przypadku samochodów europejskich.

Fallout, 18 Kwi 2006, 13:26

 

Racja.... ja ciagle o tym układzie warszawskim wiesz :-))))

 

Pamiętaj jednak że te o których mówisz (współczesne) to najlepsze mozliwe i zdecydowanie z bogatych armii.

 

Zydelek

 

Przedtem luzy były nie mierzalne/wyczówalne, teraz to już są :-).

 

Problemem jest już symboliczna skuteczność amortyzatorów i utrata spreżystości el. resorujacych i gumowych.

Smedzicie jak baby z tymi samochodami...

Kazdy kupuje to na co ma ochote lub na co mu pozwalaja finanse. Niemal kazde, aktualnie produkowane auto zrobi bez wiekszych problemow te 200kkm i bzdury w stylu "po 100kkm lepiej sprzedac bo sie sypie" sa wyssane z palca. Polskim problemem jest, wrodzone chyba skapstwo i cwaniactwo w stylu wydluzania okresow miedzy przegladami, kupowaniem badziewnych zamiennikow czesci i kompletne olewactwo auta, poki nie trafi sie powazna awaria.

 

Wracajac do tematu: Czy macie jakies propozycje nieduzego acz szybkiego auta do miasta? Ograniczenie to wiek: do 3- max 4 lat, dlatego proponowany Colt Gti odpada...

 

pzdr.

O nie fiata nie zaliczyłbym do aut co dojadą bezproblemowo do 200tyś nawet przy regularnym serwisie bez sporych wydatków.

 

Zdecydowanie to grupa do 100tyś (co najwyżej, lepiej do 70tyś) i sprzedać w cholerę.

moje punto 1,2 dojechalo do 150tys, bez powaznych napraw i sluzy komus innemy bezawaryjnie

a teraz brawa jtd dojedzie do 200tys albo i dalej (teraz ma 100tys)

 

to juz nie to samo co uno, tipo itp. czasy sie zmieniaja

To właśnie uno, tipo, 132, mirafiori to były jedyne pożądne auta tej kiepskawej marki.

 

Że silnik dojedzie to wierzę (są bardzo dobre i trwałe, zwłaszcza diesle) pytanie tylko kiedy "budę" zostawi gdzies po drodze :-)

no to jestes w bledzie,

pozadny to byl tylko silnik 2,0 dwa walki rozrzadu z fiata 131, 132

blacha sypala sie po roku, silnik wytrzymywal bez remontu 2-3 karoserje

a nowa linia ma ocynkowana blache i trzyma sie swietnie 10 lat

wiem bo mialem i mam fiata

Corolla - bardzo dobre autko. Nad fiatem już bym się zastanawiał.

enzo:

Jeżeli może być troszkę starsze (koniec produkcji 2000r) to Lancer 5 generacji - wersje z silnikami 1.8 V6 24V (135KM), 1.6 MIVEC (zmienne fazy rozrządu, wolnossący) 175KM oraz 1.8 Turbo 205KM. Jeżeli nie może być to Lancer 6 generacji w wersji Sport (2.0, 135KM, 0-100km/h 9.6s, bardzo dobre, fabrycznie usztywnione i lekko obniżone zawieszenie). Dostępność tego ostatniego na pewno lepsza. Co ja mogę poradzić, że lubię Mitsubishi ;)

Poza miśkami: Corsa C GSI 1.8 125KM, nowy Swift 1.5 (101KM, 0-100km/h 9.5s) ale to stosunkowo nowy model (w Polsce pojawił się chyba dopiero we wrześniu 2005).

heh dla nie teksty w stylu ze wiekszosc aut sie sypie po 100tys to smieszne jest....moja vectra ma 130 tys i jest z nia wszystko ok.A przeciez nie jest to BMW czy Merol.....Jak juz ktos tu wczesniej napisał,wszystko zalezy od tego jak sie dba o auto.

elfan., 18 Kwi 2006, 16:40

 

Dokładnie, większość wspólczesnych (w tym te wyprodukowane na poczatku lat 90tych) samochodów potrafi pokonać 200tyś,a nawet więcej przy (w zalezności od marki jasiu) rozsądnych pieniądzach wyłożonych na ich (techniczne) utrzymanie.

 

Blacharka o której wspomina jasiu faktycznie była padaczkowa ale TYLKO w tej serii gdzie stal pochodziła od ZSSR które w ten sposób spłacało licencję na ładę.

 

Poza tym dwuwałkowy silnik miał już nawet (prawdziwy, nie pf) fiat 125, i za dobry to on nie był.

 

Uno i tipo nie rdzewieją raczej, ale fakt blacharka się u fiata poprawiła.

 

Tlko nie mów jasiu że już w tych fiacikach nie wymieniałeś jakiś poważniejszych podzespołów np. tarcz hamulcowych, amortyzatorów, sprzegieł itp.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.