Ponowne zdawanie egzaminów na prawko

[Jazz :-)]

Oj Zyziu, prawo do jazdy jest przywilejem, nie twoim prawem. Jest to przywilej nadany wielu osobom, nawet takim, ktore maja nos blizej szyby. Sa osoby starsze, o wolniejszym refleksie, bowiem spoleczenstwo nie jest zbudowane z samych mlodych napalonych zyziow i inne grupy tez prawnie otrzymuja przywilej od wladz wg obowiazujacych praw do poslugiwania sie pojazdami mechanicznymi na drogach publicznych. Zyzio, ale nadal nie napisales dokad i PO CO tak sie spieszysz ta japonska konserwa?

[zyzio]

=> kangoo

Pytał się Ciebie ktoś coś ? Rączki na kołderkę i spać ! :)

[zyzio]

=> Jazz :-)

O jakim Ty spieszeniu się piszesz ? - ja przynajmniej jadę, a nie śpię jadąc :)))

[Gość]

Nie przesadzajmy panowie , jechać 70 tam gdzie 50 i 110/90 to nie grzech.

Cały czas myślałem/migał mi przedoczami zzzzzyzioooo jak jechał 200 :)

[zyzio]

=> jacch

200 - na autobahnie, tylko na autobahnie przygotowanym do tego samochodem, a nie konserwą ! :)))

[Jazz :-)]

Dobrze, juz mnie nudza te opowiesci o 200km/h polska honda po niemieckich pasach ruchu na niemieckich autostradach. Pali sie swiatlami na taki uparty polski samochod wspinajacy sie na wysokich obrotach na bawarskich wzniesianiach przez kilka km. Teraz niech mi ktos powie, dlaczego te egzaminy w Polsce sa powodem do takiej paniki.

[kangoo]

zyzio, 8 Maj 2006, 20:07

 

>=> kangoo

>Pytał się Ciebie ktoś coś ? Rączki na kołderkę i spać ! :)

 

brawo!

w końcu zabrakło argumentów i zwolenników. Bądź tak uprzejmy i podaj chociaż jeden dowód na to, że jazda w miejscu, gdzie jest ograniczenie do np.: 70 z prędkością 100 km/h ma sens i jest zawsze bezpieczna. Bo jak na razie to udowadniasz, że jednak masz (w sensie mentalnym) 19 lat.

Inne Twoje wpisy pomijam milczeniem, bo najwyraźniej nie potrafisz rzeczowo dyskutować.

 

P.S. 1. Sądzę, że jestem sporo od Ciebie młodszy; 2. nigdy nie jechałem kangoo - a może szkoda :).

 

Ode mnie - EOT.

[Robert Gdansk]

>w końcu zabrakło argumentów i zwolenników. Bądź tak uprzejmy i podaj chociaż jeden dowód na to, że

>jazda w miejscu, gdzie jest ograniczenie do np.: 70 z prędkością 100 km/h ma sens i jest zawsze

>bezpieczna.

 

Nie jest zawsze bezpieczna. I nie zawsze ma sens. Ale gdyby nagle z nudow ktos postawil tam 40km/h a dotychczas bylo 70 to jaka by byla Twoja interpretacja sensu? A ja znam pare miejsc gdzie w imie dobra kasy miejskiej postawiono znaki i czasem fotoradarki widac w krzakach, mimo ze przedtem ograniczenia nie bylo. Polecam wies Kaliska kolo starogardu.... wszedzie 40 nawet na dobrej drodze gdzie las dookola.

Czasem mam wrazenie ze rozmawiam z ludzmi co naprawde malo po kraju jezdzili. Sa przeciez miejsca cholernie niebezpieczne gdzie nawet zardzewialego znaku nie ma. Wypadek i pytanie czy predkosc byla za duza? Przeciez 90km/h a tyle mozna na 80% krajowych drog jest DOZWOLONA. To jak to jest jechal z dozwolona, widocznosc oki, stan techniczny poprawny a np tir w rowie laduje......

Znowu jak na ladnej prostej drodze stawia sie 50 lub 40 to tez powinno byc to umotywowane koniecznoscia a nie tym ze w okolicy buda dla psa + stodola do rozbiorki. Na autobahnach przeciez pruja naprawde szybko ale jak juz jest znak raczej wszyscy go respektuja..dlaczego:

bo widac ze byla taka koniecznosc. U nas tego jak mrowia wiec ludzie nie zwracaja uwagi.

Mniej ograniczen i . postawic tam gdzie naprawde trzeba. Wtedy bedzie szybciej plynniej i bezpieczniej

[zyzio]

=> Robert Gdańsk

Ty to chyba moim klonem jesteś :)))

Ale może w końcu ktoś by coś na temat napisał ;-)

=> Kangoo

No widzisz Ty mnie postrzegasz młodszym, a ja Ciebie staszym - i niech tak zostanie, rzeczowo dyskutowałem wcześniej, teraz pozwoliłem sobie na odrobinkę ironii, bo złośliwy nie jestem :)

EOT

[Gość]

......wszedzie 40 nawet na dobrej drodze gdzie las dookola.......

 

A na to , to ja mam gotowy przykład.

Moja siostra od kilku lat mieszka na osiedlu sąsiadującym z lasem . Bloki , jakieś 30-50m zieleńca , siatki na ok. 1m wysokości ( takie jak to są przeważnie w miastach do odgradzania jednej jezdni od drugiej )i ulica , szeroka prościutka , po drugiej stronie drogi zarośla i las , nic tylko ciąć :) , tak to wygląda przez szybe samochodową :)

 

A w rzeczywistości jest troche inaczej bo pomiędzy lasem a tymi zaroślami jest rów taki z 1-1,3 m głębokości - z auta nie widać!

Do tego lasku nagminnie chodzą mieszkańcy osiedla - z pieskami , młodzież z piwkiem i na papierosa , dzieci - czasem ruch jest dość spory i wracając z tego lasu ( pięknie to widać z perspektywy siostry balkonu , bo jest wyżej niż kierowcy w autach ) ci piesi wychodzą na drogę tak jakby wyłaniali się spod ziemi. Co rozważniejsi przeważnie starsi ( o ile nie są po paru piwkach ) stają w tych zaroślach , rozglądają się i dopiero przechodzą gorzej z dziećmi i psami.

Było już kilka śmiertelnych wypadków , patrole z radarem są na bieżąco ( zwłaszcza zaraz po jakimś wypadku ) nawet jest ograniczenie do 30 km/h---- ALE co za debil na takiej drodze postawił 30!!! - tak se pewnie mówią kierowcy co tam cisną grubo ponad 100 ,bo miejscowi jadą wolno - wiedzą dlaczego!

 

Jestem pewien , że ty też jechałbyś tam setką , bo przecież nie ma tam zagrożenia - nie widać.

[zyzio]

=> jacch

Na temat miało być, dość już o tej prędkości :)))

[Gość]

Ten wpis był do roberta.

Jeszcze dodam , że według mnie najgorsi kierowcy to tacy co " myślą " za kierownicą.

[zyzio]

myślą w " czyli nie myślą ;)

[Gość]

Albo myśl , że myśla :)

[zyzio]

-> Jazz :-)

Bo zdaje się po kilka razy, za byle głupstwo oblewają, albo czekają na kopertkę ;-)

[goskagreg]

Zyzio!!

Ja przepraszam że nie z tematem związek..ale Czy TY kiedyś sypiasz?? Co tu zaglądne to nie dość że jesteś to jeszce na każdej stronie widać Cię:-))...to miłość do audiostereo!

A wiedza wszechstronna!

 

Na prawko szkoda kasy dawać! Jezeli wogóle da sie teraz, tak się pilnują:-( Lepiej poćwiczyć...bo pewnie manewry to oceniają jak chca, zwłaszcza biorac pod uwagę iż taki człek jeździł cały czas więc umie!!!! A tu za 4 razem dopiero zaparkuje,,,mysląc że przy krawężniku:-)...

Warto zdawać i zdać a nie płacić .....jeszcze posadzić mogą za przekupstwo:-(

[Jazz :-)]

jacch,

 

"( pięknie to widać z perspektywy s i o s t r y b a l k o n u , bo jest wyżej niż kierowcy w autach )" ...moglbys wkleic zdjecie siostry? Z twojego opisu wyglada na to, ze siostra jest fajna laska. LOL

[panerai_47]

Dzięki jak zawsze, za merytoryczne odpowiedzi. Który z Was ma w końcu dłuższego:)))))))))))

A wracając do tematu, niestety w Szczecinie nie jest łatwo zdać egzamin, ponieważ wszystko zależy od humoru egzaminatora. Potrafią oblać pod byle pretekstem a to źle trzymane ręce na kierownicy, trzymanie dłoni na gałce zmiany biegów, a to spojrzałeś przy cofaniu nie przez te ramię itp. Kierowcy, którzy zdają za punkty mają z góry przerąbane. Druga sprawa, że egzaminator wie, że zdajesz prawko za punkty a ponoć nie powinni tego wiedzieć. Więc moja żona będzie zdawac na prawko ale nie w Szczecinie. Zadałem to pytanie na forum nie po to aby załatwić to prawko, tylko po to aby się dowiedziec jak jest, i gdzie mozna zdawac aby być traktowanym normalnie a nie zostać oblanym z byle jakiego powodu.

A moja żona jeździ od 6 lat, po prostu zdarzyła jej się czarna seria i jak czytam z Waszych wpisów każdy z Was jeździ nie do końca wg przepisów, więc nie życzę nikomu z Was ponownego zdawania prawka.

[zyzio]

=> panerai_47

Dlaczego żona nie poszła wcześniej przed uzbieraniem kompletu punktów na ten kursik, który anuluje 6 pkt ? Teraz nie byłoby problemu, a tak faktycznie może być ciężko, niezaleznie od tego gdzie bedzie zdawać :( Poza tym czemu kobitka nie zaczarowała policmajstrów wypisujących Jej ostatni mandat, będący przysłowiowym gwoździem do trumny ? ;-) Aż tacy służbowi byli ?

[panerai_47]

zyzio

nie wiem czemu nie poszła na ten kurs. Pewnie myślała jakos to będzie więc ma nauczkę. Wyszło jak wyszło, jak pisałem wcześniej im bardziej się starasz i uważasz tym gorzej wychodzi.

[Gość]

Jazz :-), 9 Maj 2006, 08:45

 

>jacch,

>

>"( pięknie to widać z perspektywy s i o s t r y b a l k o n u , bo jest wyżej niż kierowcy w

>autach )" ...moglbys wkleic zdjecie siostry? Z twojego opisu wyglada na to, ze siostra jest fajna

>laska. LOL

 

Jazz , to jest moja siostra .....a fee , nie przywykłem tak myśleć o niej...

[misiomor]

Właśnie przejeżdżałem przez te kretyńskie 70 przed Jankami, na przeciwnym kierunku czaiła się suka. Ostrzegłem może dwudziestu, błyskałem aż do kolejnego ograniczenia (światła). Może kogoś uratowałem przed nieprzyjemnościami jak w tytule wątku...

[elfan.]

Ja,jadac kilka dni temu w piekny słoneczny dzien na prostej drodze,3 pasmowej,w około drogi pusto,bez zadnych zabudowan itd,o widocznosci wzorowej przy ograniczeniu 70km jechałem sobie 100,bo warunki na to w 100% pozwalały,niespodziewanie zza wiaduktu wyskakuje niebieski i ja straciłem 250zł!!!:/.A powtórze ze warunki jezdne były 100%!!!!

[zyzio]

=> elfan

Jakby jechał misiomor, Robert Gdańsk, albo ja to byśmy Cię ostrzegli, niestety akurat przejeżdżał kangoo ;-)))

[jar1]

zyzio, 10 Maj 2006, 11:37

 

Co Wy.. przy waszej predkości, to byście nawet nie zauważyli ani elfana ani policji ;-)

[zyzio]

=> jar1

Mylisz się - jak zwykle ;-)

[misiomor]

Elfan.:

 

Przykro mi że tak Cię dopadli, mnie kiedyś złapali na trójpasmówce o drugiej w nocy, 120/60 - bo niby był obszar zabudowany, tyle że sukę schowali za schodami od kładki dla pieszych, a w środku między kierunkami była barierka, na drodze pusto - więc możliwości omijania praktycznie nieograniczone. Łapali w tym miejscu każdego kto przejeżdżał - aż się zastanawiałem czy przez 30 minut nie jeździć w kółko (przepisowo) i ostrzegać - tyle że zarówno ja, jak i moi pasażerowie byliśmy mocno śnięci.

 

Oni zawsze częściej stoją na początku miesiąca, bo muszą wyrobić normę - 300 punktów miesięcznie, nie wiem czy na psa czy na sukę. I wybierają wcale nie te miejsca i godziny gdzie/kiedy jest rzeczywiście niebezpiecznie. Takie akcje z ich strony powodują zresztą że sympatia do nich maleje i nie mogą liczyć na życzliwość i współpracę ze strony takich jak np. ja. I kiedyś będą w szambiastej sytuacji wzywali posiłki, które na sygnale się nie przebiją przez korek, bo ludziom nie będzie się chciało niszczyć sobie felg i wjeżdżać na krawężnik dla takich złamasów - bo a nuż spieszą się żeby zaczaić się i łapać za prędkość.

[zyzio]

"aż się zastanawiałem czy przez 30 minut nie jeździć w kółko (przepisowo) i ostrzegać " - raz tak zrobiłem, ostrzegałem przed przenośnym fotoradarem straży wiejskiej - ostrzegłem chyba ze 100 samochodów - wszyscy mi podziękowali, bo stali w miejscu, gdzie rowery przekraczają prędkość - praktycznioe 90 % by płaciło :(

[misiomor]

W tej chwili policja bardzo lubi przepis o zakazie wyprzedzania w okolicy przejść dla pieszych. I interpretują to w ten sposób, że na drodze wielopasmowej nie wolno minąć innego samochodu jadącego innym pasem - bo to jest według nich wyprzedzanie. Było już parę mandatów w takich sprawach.

 

A więc wszyscy mają jechać identycznie i patrzeć aby jechać z sąsiadami w równym szyku jak na defiladzie kawaleryjskiej. Bardziej zbrodniczej głupoty dawno nie widziałem - bo jak wszyscy zaczną tak robić, to uwagi na piechotę nie starczy i będą trupy.

[Piterson]

Ciekaw jestem, czy mandat można również dostać w takiej sytuacji wtedy, kiedy piesi mają czerwone światło.