Lukar bardzo się wstydzę !

[mrbudziol]

błęd błędami... ale chyba każdy z nas wie że zdarzją się różne literówki itp. spowodowane poprostu niedokładnym klikaniem w klawiaturę, przy szybkim pisaniu nawet często, przynajmniej osobom które nie są klawiaturowymi mistrzami ! głównie chodzi tu o wszelkie polskie znaki typu "ś, ź, ń itd..." alko "połknięte" litery, ale są osoby które i tego się czepiają :(

tak więc czasem jednak należałoby najpierw pomyśleć skąd ten błąd zamiast od razu się czepiać i niejednokrotnie walić po chamsku do ludzi !

[andrea29]

Jestem za delikatnym naprowadzaniem delikwenta, że zrobił błąd (co by wiedział). To wystarczy, jeśli jest mądry i bystry.

 

A wszystkim asom ortografii języka polskiego, proponuję wziąć udział w ogólnopolskim dyktandzie i tam zabłyszczeć :)

 

* * *

Czasami grzecznie mrugam światłem tylnym - przeciw mgielnym, bo ktoś, kogo wyprzedziłem miał włączone te same ale o tym nie wie (nie ma mgły). Mrugam, jak ktoś mknie na zezujących światłach, nie skorygowanych po dociążeniu auta albo kiedy jedzie na przeciw mnie o zmroku (często w mieście) i w ogóle nie ma włączonych.

I co? -Ano nic (za wyjątkiem tych w mieście). Zero reakcji. Jak myślicie, czy w takim razie jest sens sygnalizować takie rzeczy, czy też jest to niegrzeczne i niepotrzebne ?

[Gość]

....A sposób zwrócenia uwagi? Jeszcze raz przepraszam, ale może byś się zapoznał

z niektórymi wpisami na forum np. kolegi jacch który też w tym wątku zagościł....

 

Półprawda to kłamstwo - zapamiętaj to gościu.

We wiadomy sposób rozmawiam tylko z pewnym delikwentem , no...ew. jeśli ktoś mnie zaczepi w niezbyt ładny sposób.

Jeśli już komuś zwracam uwage to robię to z uśmiechem na twarzy :)

[Arsen Lupin]

Tak, przy okazji przyznam, ze jedna z wielu rzeczy ktora w Polakach strasznie mnie wkurza,

to zwyczaj zajmowania miejsc w niektorych jadlodajniach (nawet tak sympatycznych jak Green Way :),

przez OSTATNICH w dlugiej kolejce (przy prawie calkowitym braku miejsc - wolnych) !

Osoba odbierajaca swoj posilek, nie ma gdzie usiasc, a BARAN (owca), z konca kolejki (badz jego partner),

JUZ SIEDZA, zachwyceni swa inteligencja i sprytem ! Czesto to wlasciciele dosc inteligentnych twarzy,

i to boli mnie najbardziej !

[Arsen Lupin]

*

 

Zapomnialem o standardowej gwiazdce ! ;)

[mrbudziol]

jacch>Jeśli już komuś zwracam uwage to robię to z uśmiechem na twarzy :)

 

 

...i piorunem w środku hehe...;)

[Gość]

Jaro_747

>Jeszcze bym to zdzierżył, ale jak następny Kolega (przez grzeczność zmilczę który)

>zaczął Cię naśladować (2*kopółka) nie wytrzymałem. Jak sobie jeszcze raz przeczytasz

>mój wpis to może zauważysz, że pisałem ogólnie do wszystkich (Ludzie, co wy!)

>a nie do kogoś konkretnie."

 

 

mam pytanie "ogólnie do wszystkich":

 

- Jakie znaczenie ma to, w jaki sposób ktoś pisze wyrazy?

 

Pytanie ma zastosowanie w sytuacji, kiedy wiadomo o co chodzi temu, który coś pisze.

Żeby było jeszcze jaśniej; jeżeli ktoś pisze z "błędami" a mimo to, wiadomo o co mu chodzi, to dlaczego czepiać się jego zrozumiałych błędów?

Pisownia w języku polskim zmienia się. Obecnie wiele wyrażeń, pisze się inaczej niż kiedyś. Przeto, inteligentna osoba wie, że teraźniejsze "zasady" są umowne i nietrwałe.

Z inteligencji też, powinno wynikać zrozumienie-tolerancja dla osoby używającej innych oznaczeń.

Są osoby, którym łatwiej jest pisać to, co chcą wypowiedzieć w taki sposób jak mówią, nie zastanawiając się nad jakimiś zasadami.

Pytanie:

 

Kiedy wymawiasz kopółka, jakiego ó-u używasz ?

 

">Język polski jest trudny ale piękny i należy mu się trochę szacunku i tak sobie myślę,

>że poprawne używanie go jest również wyrazem szacunku dla innych i dla samego siebie."

 

Szacunek dla kogoś, jest odzwierciedleniem zrozumienia innego człowieka. Prawdziwy szacunek, bierze się ze zrozumienia samego siebie, że nie jest się kimś lepszym, mądrzejszym, by wytykać kogokolwiek i cokolwiek.

Jeśli piszesz, że :

 

">W międzyczasie były wpisy Kolegów misiomora i senicza i oni jakoś nie mieli problemów

>z tym trudnym słowem, a Ciebie mogło zastanowić to, że oni piszą jakoś inaczej ;-)."

 

to jest jasne, że miałeś na uwadze konkretną osobę. Tym bardziej, że podajesz za "przykład " inne osoby, "poprawnie" piszące.

 

Piszesz w kolejnych postach , że właściwe jest dla Ciebie, reagowanie na postępujących inaczej: plujacych i używających słów / w moim domyśle/ wulgarnych, gdyż wybiega to poza Twoje postrzeganie poprawności.

Moje zdanie jest takie; poznaj swoją poprawność i poznaj jej przyczynę, dlaczego i skąd taka forma poprawności u Ciebie się wzięła.

Jeżeli jesteś podatny na tresurę a zasady uważasz za konieczność, oraz niezbędny wyraz bycia dostosowanym do panujacej poprawności, to dobrze by też wiedzieć, że inni to nie Ty i nie Twoją rolą jest nawracać świat.

Żebyś nie odniósł tego co piszę jako osobisty przytyk, wyjaśnię zawczasu, że jest to tym, co zauważyłem a nie tym, że chcę Ciebie zmienić. Bądź jaki chcesz.

Piszesz, że żyjemy w społeczeństwie w którym obowiązują jakieś zasady. Jezeli przyjmujesz rolę ich wyraziciela, dobrze jest znać je wszystkie, łącznie z tymi, by nie wtykać nosa w nie swoje i być wyrozumiałym a nie upierdliwym dla innych.

Konkluzja jest taka: pisz jak chcesz i pozwól innym na to samo.

Wyrażenie: "chcesz", jest wyrazem osobistego wyboru.

Na koniec dodam , że sprawdzone jest, że osoby podatne na zasady, reguły, wzorce, są też podatne na psychomanipulację i bardzo chętnie reagują na wszelkie odstępstwa od norm. Tak, jak zaprogramowany robot, jest spokojny kiedy to, co się dzieje, jest zgodne z programem, a reaguje, kiedy zauważy odstępstwa i podejmuje działania by zaprowadzić "ład i porządek".

Nie neguję istnienia takich "robotów", wskazuję że są.

[Arsen Lupin]

>kazik-t

 

No, wreszcie jakas WNIKLIWSZA - wypowiedz ! :)

Popieram Cie, kazik-t, w calej rozciaglosci !

 

JEZYK JEST TWOREM ZYWYM !!!

Wiedzieli (wiedza) o tym, co inteligentniejsi (Lewis Carroll, Witkacy etc.)

 

Wszystko zalezy od WIEDZY i INTENCJI !

Jak sie to mowi : jesli WIESZ, ze nie nalezy jesc ryby, poslugujac sie widelcem i nozem, to - MOZESZ TAK CZYNIC ! :)

(patrz tez, swietna scena w filmie "Basquiat", ze Schnablem, jedzacym spagetti rekoma !!! :)

 

Pozostaje tylko kwestia - DAWANIA DOBREGO PRZYKLADU ! :)

Dlatego proponowalem "de-personizacje" problemu, przez umieszczanie standardowo gwiazdki, pod ktora

wskazywaloby sie wszystkie, zauwazone przez Siebie (i Swoim zdaniem) - bledy ! Nie Personalnie, a - RZECZOWO ! :)

 

Inaczej bedziemy WIEZNIAMI JEZYKA ! :)

 

"When I use a word" Humpty Dumpty said in rather a scornful tone, "it means just what I choose it to mean - neither more nor less."

"The question is", said Alice "whether you CAN make words mean so many different things."

"The question is", said Humpty Dumpty, "which is to be master - that's all."

 

Pozdrawiam

[Yanoosh]

> kazik-t

"... - Jakie znaczenie ma to, w jaki sposób ktoś pisze wyrazy?"

"... inteligentna osoba wie, że teraźniejsze "zasady" są umowne i nietrwałe..."

 

Inteligentna osoba wie też, jakie znaczenie ma to, w jaki sposób ktoś pisze wyrazy.

 

Z całego Twojego wpisu wygląda mi na to, że uważasz, iż osoby trzymające się poprawnej pisowni (czy w ogóle jakichkolwiek reguł) są podatne na tresurę, psychomanipulację itp... No to tutaj grubo przegiąłeś.

A co powiesz na przepisy drogowe? Po co mamy się trzymać jakichś reguł? Chrzanić je! Nie będziemy niewolnikami jakichś zakichanych przepisów. Pełna wolność - każdy jeździ jak chce. Do czego to nas zaprowadzi?

 

A wracając do pisowni, to skoro wiadomo, o co chodzi piszącemu (chociaż wcale nie zawsze wiadomo), to po co w takim razie w ogóle są jakieś zasady pisowni? Być może są zbyteczne (chociaż nie byłbym tego taki pewny), ale już SĄ i tego nie zmienimy.

 

"... łatwiej jest pisać to, co chcą wypowiedzieć w taki sposób jak mówią, nie zastanawiając się nad jakimiś zasadami..."

 

Otóż w tym właśnie sęk, że jak ktoś zna polską pisownię, to nie potrzebuje się zastanawiać nad zasadami.

Myślisz, że każdy, kto pisze poprawnie, to przez cały czas się zastanawia nad zasadami? Nic bardziej błędnego.

 

Oczywiście czyjeś błędy w pisowni nie upoważniają czytającego do napastliwego czy chamskiego wytykania ich.

Ale samo zwrócenie uwagi na błąd nie jest jeszcze żadnym wywyższaniem się ani poprawianiem świata.

Mnie też się zdarza, że zwrócę uwagę na jakieś błędy, ale to wcale nie znaczy, że nie mam szacunku do ich autora.

Nie potępiam człowieka, tylko samą jego pisownię. I nic więcej.

[Gość]

Yanoosh

"Z całego Twojego wpisu wygląda mi na to, że uważasz, iż osoby ...."

 

A mi wyglada na to, że zająłeś stanowisko zbyt ogólne i stąd jest w nim i Twoja teza i zarazem na nią Twoja odpowiedź.

Gdybyś choć zwrócił uwagę do kogo odresowałem swój wpis...

Sposób w jaki kreujesz swój pogląd prowadzi do nikąd.

"A co powiesz", "Po co mamy", Nie będziemy", Do czego nas to zaprowadzi"..?

Tak pisząc, do niczego sensownego. Nie precyzujesz swych myśli, jedynie rzucasz hasłami-pytaniami, które są bez znaczenia.

Wydaje mi się, że wyrzuciłeś z siebie część własnej frustracji i tyle.

Pytanie:

Dlaczego "potępiasz jego pisownię"?

[Yanoosh]

> kazik-t

Coooo???

Nie zrozumiałeś tego, co napisałem, więc napisałeś coś tak, żebym ja nie wiedział, o co chodzi.

Przeczytaj to, co napisałeś. Może chociaż Ty będziesz wiedział, o co Tobie chodziło.

Mnie już szkoda czasu. Pozdrawiam...

[Jaro_747]

>kazik-t, 15 Lip 2006, 11:54

 

Tak sobie patrzę na to, co napisałeś i coraz większe zdumienie mnie ogarnia.

Przeczytałeś może kiedyś jakąś książkę z psychologii? Ale taką poważną,

a nie jakiś postmodernistyczny bełkot?

 

Ostatnio pojawia sie na forum coraz więcej osób które zamiast wymieniać

argumenty w dyskusji skupiają się na tworzeniu portretu psychologicznego

adwersarza. Wynika to pewnie z braku argumentów, ale może też brać się

z głębokiego zdziwienia faktem, że ktoś wydawałoby się inteligentny (wyde-

dukowane na podstawie innych wypowiedzi) ma inne poglądy niż my.

Przecież z takim osobnikiem musi być coś nie w porządku! Ciekawe co?

Pewnie ma jakieś kompleksy, albo frustrat jakiś! No i zaczyna się jazda!!!

Tyle, że innym przypisujemy przeważnie własne problemy i frustracje.

 

Jak rozumiem pobudzony moją wypowiedzią wtajemniczyłeś nas w część swojej

wizji rzeczywistości tylko nie jestem pewny, czy ktoś jest jej ciekaw.

Poza tym twoje teorie nie bardzo zgadzają się z rzeczywistością np. we mnie

zawsze budziły odruch sprzeciwu normy narzucane z góry. Na różne psycho-

manipulacje jestem uczulony, aczkolwiek pewnie -tak jak wszyscy- czasem

im ulegam.

Reasumując - więcej rzeczowych argumentów, mniej spekulacji. No i pamiętaj,

że to tylko virtual, nie real;-).

 

życzliwy

 

 

Powiedz mi proszę, skąd

[Arsen Lupin]

>mrbudziol

 

13 Lip 2006, 21:48

>"błęd błędami... ale chyba każdy z nas wie że zdarzją się różne literówki itp. spowodowane poprostu niedokładnym klikaniem w klawiaturę, przy szybkim pisaniu nawet często, przynajmniej osobom które nie są klawiaturowymi mistrzami ! głównie chodzi tu o wszelkie polskie znaki typu "ś, ź, ń itd..." alko "połknięte" litery, ale są osoby które i tego się czepiają :(

tak więc czasem jednak należałoby najpierw pomyśleć skąd ten błąd zamiast od razu się czepiać i niejednokrotnie walić po chamsku do ludzi !"

 

*

Tak sobie mysle i mysle skont Ci sie te blendy wziely i niehconc byc hamski tylko

bardzo gzecznie zapytam : czy te KILKANASCIE blendow kture zawarte sa w Twoim

czterowierszu, umiesciles tam CELOWO ? :)

 

Pozdrawiam

[Arsen Lupin]

>Jaro_747

 

Nie wydaje mi sie, aby WSZYSTKIE postmodernistyczne teksty byly "belkotliwe",

aby pozwolic sobie na takie uogolnienie ! ("postmodernistyczny belkot").

Co do Derridy, mozna sie spierac, ale taki Layotard, czy Baudrillard, pisza calkiem

inteligentnie i zrozumiale !

Nie widze tez nic niezrozumialego (czy "postmodernistycznego" :), w wypowiedzi kazik'a-t !

Ja np. jestem ciekaw Jego - "wizji rzeczywistosci" ! :)

Zadna, stabilna, obiektywna RZECZYWISTOSC - NIE ISTNIEJE (wg. mnie) ! Tworzymy ja przez caly czas ! :)

 

Ciekaw jestem, na jakie to psycho-manipulacje jestes uczulony, jakim ulegasz, a jakim - NIE ! :)

A co z TYMI o ktorych NIC nie wiesz ? Interesuja Cie, czy nie chcesz NIC o nich wiedziec ?! :)

 

Masz calkowita slusznosc ! To tylko VIRTUAL nie "REAL" (sic ! ???!!! ;), dlatego (moim zdaniem),mozemy

sobie TU pozwolic na znacznie WIECEJ niz w "prawdziwej rzeczywistosci" (ha ha ha !!!???) !

Wiec proponuje - ROBMY TO ! (a nie obrazajmy sie byle o co ! :)

Dyskutujmy jak ludzie z krwi i kosci, a poprawiajmy swoje bledy jak bezduszne roboty !

(zawsze na koncu wpisu, poprzedzone "gwiazdka" )

 

Pozdrawiam

[jar1]

*

[jar1]

No to hop!

[marko3T]

Dobry temat , taki życiowy i ma sens.