Lukar bardzo się wstydzę !

[marko3T]

Zakładając temat w diy popełniłem ortografa na co zwrócił mi w prymitywny sposób uwagę pewien zadufany forumowicz. Byk kłuje mnie w oczy jak mogę go poprawić?

 

Może załaduj na forum tą edycje postów przyniesie to ulgę wszystkim.

[Simonello]

Eee, jakoś to przeżyjesz. Najważniejsze, że już wiesz, jak się pisze "kopułka" ;-)

[marko3T]

Simonello

 

No nie wiem. Jestem w pracy na rowerze i jak się zamyśle to mogę wpaść pod samochód.

[Desant]

to nie jeć na nim tylko czszymaj za rame i prować!

[Simonello]

marko3T, 12 Lip 2006, 15:57

 

>Simonello

>

>No nie wiem. Jestem w pracy na rowerze i jak się zamyśle to mogę wpaść pod samochód.

 

 

Jesteś kolarzem?

[marko3T]

No dojechałem , a kolarzem nie jestem tylko mój samochód pali tyle ile widzi więc dla sportu korbuje.

[Jaro_747]

>marko3T, 12 Lip 2006, 15:37

 

>Zakładając temat w diy popełniłem ortografa na co zwrócił mi w prymitywny sposób uwagę pewien

>zadufany forumowicz. Byk kłuje mnie w oczy jak mogę go poprawić?

 

Oj Kolego!!!

Dlaczego niby prymitywny???

A niby z czego wnioskujesz, że zadufany??

Chyba nie "popełniłeś" ortografa, bo napisałeś z błędem tytuł wątku, a póżniej

w dwóch wpisach walnąłeś się 4 razy.

Jeszcze bym to zdzierżył, ale jak następny Kolega (przez grzeczność zmilczę który)

zaczął Cię naśladować (2*kopółka) nie wytrzymałem. Jak sobie jeszcze raz przeczytasz

mój wpis to może zauważysz, że pisałem ogólnie do wszystkich (Ludzie, co wy!)

a nie do kogoś konkretnie.

W międzyczasie były wpisy Kolegów misiomora i senicza i oni jakoś nie mieli problemów

z tym trudnym słowem, a Ciebie mogło zastanowić to, że oni piszą jakoś inaczej ;-).

Język polski jest trudny ale piękny i należy mu się trochę szacunku i tak sobie myślę,

że poprawne używanie go jest również wyrazem szacunku dla innych i dla samego siebie.

 

Bez urazy proszę, bo zdarzają się tu o wiele lepsze perełki, a jesteś chyba pierwszy,

który sie tym przejął.

 

Jaro_747

[Pawlinda]

Faktycznie błąd kłuje w oczy.

Na dodatek są osoby na tym forum, które tak juz mają, że lubią wytykać błędy ortograficzne innym. Może to poloniści? Niedawno pamiętam tez był temat w tej sprawie, zdaje się, że w zakładce stereo ktoś strasznie pisał no i wywiązała się ożywiona dyskusja.

Ułozyłem kalambura:

czy nie jest tak, że są kopułki i kopółki

tak jak był Gomułka i Gomółka?

[Zydelek]

Desant, 12 Lip 2006, 16:19

 

to nie jeć

 

> jedź!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Jaro_747]

>Zydelek, 12 Lip 2006, 22:41

 

Co ty, przecież Desant jaja sobie robi i trzeba to docenić :-).

[Gość]

....Język polski jest trudny ale piękny i należy mu się trochę szacunku i tak sobie myślę,

że poprawne używanie go jest również wyrazem szacunku dla innych i dla samego siebie....

 

A co do tego szacunku , to sposób zwracania uwagi preferowany przez pewne egzemplarze , nie zawiera ani krzty szacunku >>> tego samego szacunku którego brak innym wytykają !!!!

[marko3T]

Jaro_747, 12 Lip 2006, 22:26

 

Dlaczego uważam że zadufany?

 

odp. Bo dał sobie prawo do poprawiania innych. Pewnie mysli ,ża jest lepszy bo ortografie ma w małym paluszku.

 

Dlaczego uważam że prymitywny?

 

odp. Bo nazywanie kogoś tumanem jest prymitywne. Nawet jeżeli masz sto dyplomów , a przed nazwiskiem magistra , doktora, inzyniera czy co tam jeszcze to nie daje Ci prawa do obrażania ludzi. Mało tego tytuły nic nie znaczą , jeżeli brak taktu i szacunku o którym piszesz.

 

Dlaczego zirytował mnie Twój wpis?

 

odp. Bo ja pomimo że też często czytam posty z błedami nie wytykam tego autorą.

 

Proponuje wklepać w wyszukiwarke "kopólka"

 

 

W zasadzie już mi przeszło.

 

Pzdr.

[jar1]

>nie zawiera ani krzty szacunku >>

 

Ło matko....a może pszekrzty..;-)

[Marek]

Ujrzawszy ową *kopółkę, miałem ochotę założyć temat "Ortografia". Zrezygnowałem, nie chcąc być posądzonym o wywyższanie się, zadufanie itp...

[Zydelek]

Jaro_747 -> wiem:)

Chciałem to wyartykułować :):)

[marekk]

to się da bardzo latwo poprawić

glośnik kopułkowy zazwyczaj cosik tam gra, natomiast ko-półka to uszkodzony głośnik (jest go tylko połowa a druga część jest uszkodzona i leży na półce) Myslę że to tłumaczy błąd (łatwo zapamiętać kopułka pisze sie przez takie samo "u" jak kopulacja , a pół kopułki = kopółka przez "o"

[Jaro_747]

>marko3T, 12 Lip 2006, 23:29

 

Hmmm, Twój sposób myślenia mnie zaciekawia, ale coś takiego już widziałem.

Jakiś głos wewnętrzny (to chyba zdrowy rozsądek ;-)) podpowiada mi, że dalsza

dyskusja jest bezcelowa, ale coś jednak spróbuję wytłumaczyć.

 

Czy jak ktoś pluje w np. autobusie albo używa tzw. słów powszechnie uznanych za...

to też mam nie reagować? Czy jak np. znany polityk bełkoce zamiast mówić wyraźnie

to nie mam prawa go negatywnie ocenić? Nie mam dzwonić do radia jak dziennikarz

popełnia błędy językowe? To zastanów się, dokąd zaprowadzi nas taka postawa.

 

Pisząc coś na forum uczestniczysz w jakiejś formie życia publicznego i chcąc nie chcąc

podlegasz panującym normom. Na razie (bo jak widzę szybko się to zmienia) normą jest

przestrzeganie reguł gramatyki i ortografii (interpunkcję już sobie odpuszczę).

Twoje uczestnictwo w tych publicznych działaniach jest jednocześnie zgodą na ocenę

przez innych i na to nie ma co się obrażać.

Wiem, wiem - to co napisałem jest banalne, ale jak widzę to abecadło trzeba co jakiś czas

powtarzać.

 

pozdrawiam i życzę owocnych przemyśleń

 

zadufany i prymitywny Jaro_747

[Gość]

.....Czy jak ktoś pluje w np. autobusie albo używa tzw. słów powszechnie uznanych za...

>to też mam nie reagować? Czy jak np. znany polityk bełkoce zamiast mówić wyraźnie

>to nie mam prawa go negatywnie ocenić? Nie mam dzwonić do radia jak dziennikarz

>popełnia błędy językowe? To zastanów się, dokąd zaprowadzi nas taka postawa....

 

Masz 100% racji , ale....jeśli w autobusie/parku robiłbyś to w ten sam sposób co tu , to pewnie nie raz nie dwa miałbyś pape obitą :)

[marko3T]

Tak już to widzę jak pędzisz Jaro_747 przez wieś, miasto ,park czy będąc w górach lub nad morzem zwracasz wszystkim uwagę że się brzydko wyrażają i wyrzucają niedopałki , a ta banda wyrostków pluje na chodnik tak juz to widzę. Siedząc za monitorem każdy jest bohaterem, a faktycznie większość to malutkie ciche myszki.

 

Uważasz ,że dalsza dyskusja jest bezcelowa? Rozsądek Ci tak podpowiada co ? Szybko wyrobiłeś sobie opinie o mojej osobie. Szkoda ,że rozsądek nie podpowiadał Ci ,że to brak kultury wyzywać ludzi od tumanów. To świadczy o Tobie i nie myśl ,że przeżywam Twoje chamstwo mój głos podpowiada mi ,że i tak moje argumenty do Ciebie nie trafią. Uzurpujesz sobie prawo do leczenia świata to zacznij od siebie.

 

P.S. Kopułka juz pisze poprawnie.

[misiomor]

Jaro_747:

 

"Czy jak ktoś pluje w np. autobusie albo używa tzw. słów powszechnie uznanych za... to też mam nie reagować?"

 

Uważaj - bo może to być badacz języka proto-indo-europejskiego. Okazuje się że wiele tzw. słów powszechnie uznanych za... pochodzi prosto z tego języka - praojca naszej mowy. Przykłady - jebać, piz*a czy pierdzieć. Źródło:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

>misiomor, 13 Lip 2006, 11:07

 

Z pewnością masz rację, ostatnio sporo się takich badaczy wyroiło i zapewne prowadzą

zmasowane badania terenowe :-).

Właściwie otworzyłeś mi oczy - te wszystkie kopółki, i inne takie to wynik badań socjologicznych

prowadzonych na forum. A sztandarowym przykładem badacza-prowokatora jest nasz

"DF Master" kolega S.

A ja - głupi - dałem się złapać jak dziecko :-). Przyrzekam zachować czujność i nie przeszkadzać

w dalszych badaniach czego by nie dotyczyły.

 

Jaro_747

[Yanoosh]

> marko3T

Jeżeli za popełnienie błędu ktoś Cię wyzywa, to masz rację, że nie jest to kulturalne. I można by nawet uznać, że jest to prymitywne.

Ale...

jeżeli uważasz, że zwrócenie uwagi na błąd, to jest zadufanie, "dawanie sobie prawa" do poprawiania, uważanie się za lepszego itd itp..., to grubo przesadzasz.

To, że ktoś widzi błąd i zwraca na niego uwagę, to bynajmniej nie znaczy, że jest zadufany, ale raczej, że chce Ciebie poinformować, że to się pisze inaczej. I to wszystko. I niekoniecznie uważa się za lepszego, tylko akurat lepiej wie, jak się pisze po polsku. A przynajmniej akurat to słowo.

 

Sposób, w jaki ktoś wskazuje błąd, to już zupełnie inna sprawa. Tu rzeczywiście można się wykazać kulturą albo chamstwem. Ale sam fakt zwrócenia uwagi, to bynajmniej nie jest zadne chamstwo, zadufanie, co co tam jeszcze.

 

PS. Jeżeli widzisz posty z błędami, to nie wytykasz tego autorom. A nie "autorą".

[Yanoosh]

No proszę... I mnie też się wymknęły pomyłki. Miało być:

"... to bynajmniej nie jest żadne chamstwo, zadufanie, czy co tam jeszcze. ..."

[marko3T]

Yanoosh

 

Widzisz to własnie nie chodzi o samo zwrócenie uwagi tylko o ton w jakim to się odbywa. Na tej podstawie stworzyłem sobie taki właśnie profil człowieka. Kiedy na Ciebie trafii zrozumiesz ,że w mojej reakcji nie było przesady.

 

Nadal będe pisał na forum i niestety nadal będe pisał z błędami. Na pocieszenie dodam ,że każdy ma jakies wady.

[Jaro_747]

>marko3T, 13 Lip 2006, 12:09

 

No to sorry, ton miał być żartobliwy, ale jak widać nie wyszło :-(.

Jak sobie moją uwagę jeszcze raz przeczytasz, to może łaskawie zauważysz,

że nie było tam nic ad personam. Chciałem jedynie zwrócić uwagę na zjawisko

jako takie. A że akurat Ciebie to dotyczy? To nie moja wina przecież.

A sposób zwrócenia uwagi? Jeszcze raz przepraszam, ale może byś się zapoznał

z niektórymi wpisami na forum np. kolegi jacch który też w tym wątku zagościł.

Istne perełki erystyki! Ja przy nim naprawdę bladziutko wypadam.

Więc zamiast robić żałosne miny może lepiej uśmiechnij się!!!

 

z audiofilskim pozdrowieniem

Jaro_747

[mrbudziol]

BOŻE DROGI........................!!!

znowu gadka o błędach !

 

hyba jusz nie byda tu pisoł bo błyndy zrobia i sie bydom zy mie śmioli... chyba kupia se wudka rzytnio i jakeś hrópki i puda sie kajś na jakoś gurka zadżewiono pośedzeć i porozmyslać ło tym...;)))

[marko3T]

Jaro_747

 

Cóż zdenerwowany byłem wczoraj , ale już po sprawie.

Przeszło mi i stałem się lepszym forumowiczem "kopułka" juz piszę poprawnie (co wcale nie oznacza ,że zaraz nie walne ortografa pisząc coś innego). Twoją uwage wziąłem do siebie ponieważ jestem autorem tego błędu, który teraz świeci w zakładce diy.

 

Posypałem głowę popiołem i wstydzę się błędu , ale już za późno.

 

Pzdr.

[Jaro_747]

No to O.K. :-).

 

jeszcze raz pozdrowienia

Jaro_747

[Arsen Lupin]

Obraza i kompleksy

Kompleksy i obraza

Jaroslaw i Lech

Lech i Jaroslaw

Zidan i Materac

Materac i Zidan

Polacy i krytykanctwo

Krytykanctwo i Polacy

Wielkodusznosc i malostkowosc

Malostkowosc i wielkodusznosc

Szerokie spojrzenie i czepianie sie szczegolow

Niesmiertelne polskie kompleksy

 

Proponuje, aby kazdy, zauwazywszy jakikolwiek blad w czyjejkolwiek wypowiedzi,

pod swoim wpisem, jako post scriptum, umieszczal STANDARDOWO - gwiazdke, wskazujac ow blad

i go prostujac ! W ten sposob WSZYSCY moglibysmy tylko na tym skorzystac !

Proponuje tez, wiecej sie za to NIE OBRAZAC !

I wogole zaprzestac obrazania sie, rozpoznajac to, jako schede po malpim przodku ! :)

 

Pozdrawiam

[Yanoosh]

Trzeba przyznać, że marko3T i tak przyjął nieźle (czytaj właściwie) wskazanie błędu. Gdyby nie forma, w jakiej błąd ten został wytknięty, to prawdopodobnie nawet by się nie obraził. I jest mu głupio, że zrobił błąd. Gdyby było można, to z pewnością by to poprawił. Jest to raczej wyjątkowe podejście wśród osób, którym zdarzają się błędy.

W ogromnej większości osoby robiące nawet 10 błędów w 7 słowach (czyli znaaacznie więcej, niż marko3T) uważają, że tak być musi i jeżeli komuś ma być głupio, to tylko tym, którzy to czytają, a zwłaszcza, jeżeli zwracają na to uwagę.

Mnie chyba się nie zarzają błędy (w każdym razie ortograficzne), ale jeżeli coś mi się przytrafi, to cieszę się, jeżeli ktoś mi na to zwróci uwagę, bo nie będę powtarzał tego samego błędu w przyszłości narażając się na obciach. Niestety ogromna większość woli wielokrotny obciach, niż jednokrotne zwrócenie uwagi.