Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

josef, 25 Lip 2007, 07:34

 

>ta fotka niesie ze sobą więcej zagadek!

>mały zoom + zdobycze nowoczesnej technologii i proszę !!!

---------------------------------------------------------------------------------------

 

Ja mysle że jest to gwiazda...poprostu długi czas naświetlania tłumaczy to smuga i widoczne inne gwiazdy, a zniekształcenia...hmmm no niestety, matryca to niestety - punkty. Tak mi się wydaje.

Az popatrze na ta fotke w pelnej rozdzielczosci dokladniej. Z ciekawostek, to daleko w tle widac daleko jeszcze jedno solidne wyladowanie, ktore zostalo jednak przycmione przez to na pierwszym planie. Co do rozmazanych punktow to mialbym watpliwosci czy to gwiazdy, z tego co pamietam bylo pochmurno i tuz przed deszczem. Na samoloty ladujace na Changi to tez mi nie wyglada (byloby mocno rozmazane w poziomie). Gorace piksele to tez nie sa. Kiedys widzialem zdjecie z piorunem paciorkowym - moze to cos w ten desen . Technicznie zdjecie jest banalnie proste - dlugi czas, redukcja ekspozycji, solidne postawienie aparatu i to wszystko. Reszta to cierpliwosc i odrobina szczescia.

roadrunner, 26 Lip 2007, 10:35

 

...Co do rozmazanych punktow to mialbym watpliwosci czy to gwiazdy, z tego co pamietam bylo

pochmurno i tuz przed deszczem...

 

Myslałem że gwiazdki bo po lewej stronie od miejsca uderzenia widać więcej punktów :/ cholera co to sie dzieje na tej focie...bo mnie to spać nie daje :/

 

CZY JEST TUTAJ SPECJALISTA OD WYŁADOWAŃ ?

Słyszałem, że kobiecie, co często na Babiej bywa, udało się usłyszeć bardzo głośny świst w czasie burzy. Twierdziła, że za ów świst odpowiadał "antypiorun" złożony z ładunku dodatniego (?), który od ziemi wędrował na spotkanie z piorunem ujemnym podążającym w kierunku grani.

Tego nie słychać, kiedy piorun wędruje w stronę ziemi kilkaset metrów nad ziemią "zaczyna" szukać celu, wówczas różne to elementy, zazwyczaj ostro zakończone z silnym ładunkiem elektrostatycznym zaczynają emitować wiązki plazmy, które istotnie mają zwrot ku górze ale nie widać i nie słychać ich na pewno. Mechanizm wyboru celu jest właściwie nauce nieznany. Dlatego jeśli w trakcie burzy staną komuś włosy powinien od razu upaść na glebę, to nie żart, najlepiej w ogóle schronić się w samochodzie. Co do ładunku to czytałem kiedyś, ze tak naprawdę piorun kieruje się ku ziemi ale ładunek przepływa ku górze,

Odchodząc od piorunów (i od tematu wątku też;)), trochę klasyki

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak wykazały badania, w których jednym z głównych przyrządów była specjalnie skonstruowana kamera do bardzo szybkich zdjęć, błyskawica nie jest tworem jednolitym. Można wyróżnić kilka wyrażnych faz jej istnienia. Obserwując burzę na zdjęciach w zwolnionym tempie prof. Schonlandz uniwersytetu w Kapsztadzie zauważył, ze wyładowanie zaczyna się jako tzw. zstępujący przewodnik (tzw. prekursor). Jak sama nazwa wskazuje, jest to coś co toruje drogę. I jest tak w rzeczywistości. Jest to mały jasny punkt (o jasności znacznie mniejszej, niż sama błyskawica), który odrywa się od chmury i porusza się w kierunku Ziemii. Ten ruch jest bardzo dziwny: prekursor przebiega około 50 m z szybkością równą 1/6 prędkości światła, nagle zatrzymuje się na około 50 mikrosekund, potem zmienia nieco kierunek i znów pędzi przez 50 metrów z ogromną prędkością, zatrzymuje się, zmienia kierunek, itd. Ponieważ prekursor niesie do Ziemii ładunki ujemne, wzdłuż jego drogi tworzy się "ścieżka" zjonizowanego gazu. Stwierdzono, że kiedy prekursor znajdzie się około 50-100 metrów nad ziemią, drugi, dużo jaśniejszy "przewodnik" wyrasta z gruntu, pędząc na spotkanie swojemu towarzyszowi. Natężenie pola i jonizacja powietrza jest wystarczająco duża, aby takie wyładowanie stało się możliwe. Wyładowanie powrotne rozpoczyna się więc z Ziemii w kierunku prekursora. Gdy oba "pioruniki" się połączą, powstaje pomost przewodzący prąd (kanał wyładowania) i powietrze rozdziera błysk pioruna przelatującego z prędkością 100 000 km/h. Średnica kanału wyładowania rzadko przekracza 1 cm. Błyskawica może także przebiec wewnątrz chmury, a nawet pomiędzy różnymi chmurami. Wyładowanie nie dociera wtedy do ziemi i jest określane mianem błyskawicy płaskiej.

Tych wszystkich spraw o wyładowaniach burzowych uczą na kazdej polibudzie. Wyładowanie o kierunku od ziemi w kierunku komory chmury burzowej nazywa się leader, natomiast posuwające się skokami wyładowanie główne jest zwane streamer. Parametry wyładowania piorunowego również są znane. Czas narastania do max amplitudy wynosi średnio 1,5us, natomiast grzbiet fali to około 1500us. Dlatego tak trudno ustrzelić wyładowanie.

Samo wyładowanie piorunowe jest znormalizowane i na podstawie tych parametrów bada się wytrzymałość aparatury, oraz określa propagację fali wyładowania w przewodach odgromowych i fazowych linii napowietrznych z uwzględnieniem zjawisk falowych. Analizuje się odbicia i interferencje fali przy zmianie parametrów ośrodka - np. przy przejściu z lini napowietrznej poprzez głowicę kablową do kabla itd itp...

Zjawisko powstawania wyładowań i migracji ładunków dodatnich i ujemnych w komorach burzowych również doczekało się kilku wyjaśnień, ale w tym temacie nie ma pełnej zgodności. Część wyładowań występuje pomiędzy "chmurami" a nie tylko do "ziemi".

Wiem, że przynudzam, ale to tylko taki pogladowe uwagi. Mój kolega ma całe albumy (kilkaset fotek) zdjęć wyładowań zrobionych Canonem na kliszy.

Rekin, ależ to bardzo ciekawe.

Jeszcze większą rzadkością są pioruny kuliste, o ile wogóle istnieją.

 

>pasternaque, 28 Lip 2007, 01:48

>pytanie OT: z jakiej najbliższej odległości widzieliście uderzenie pioruna?

pewnie kilkaset, może 100-200m sądząc z czasu opóźnienia grzmotu.

Są jednak osoby które uderzenie pioruna (w nie) przeżyły - one mogą mówić o tym szczęsciu, że widziały piorun z bardzo bliska ;-)

Mój strzał, obiekt wpadł w obiektyw spontanicznie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>pytanie OT: z jakiej najbliższej odległości widzieliście uderzenie pioruna?

 

Ja stałem pod budynkiem w którym dzień wcześniej załozylismy piorunochron. I najpierw uslyszałem takie cyk jak przy przeskakiwaniu iskry, potem błyski od razu huk. Kilka żarówek sie spalilo. to bylo w beskidach na 800m npm.

jakieś kilka lat temu stałem sobie w strugach deszczu na stacji kolejowej Kraków Zabłocie (2 perony 3-4 m nad ziemią - kto był, ten wie), dookoła szalała burza i...

 

świst, a dopiero później trzask, błysk i dym - piorun uderzył w piorunochron typu "V" na trakcji. to było jakieś kilkanaście metrów ode mnie, po drugiej stronie torów. niezapomniane wrażenie - polecam. :)

Edsonie, troszkę bzdurowate rady dajesz ludziom, absolutnie nie wolno w takich wypadkach jak to nazwałeś "padać na glebę" , absolutnie nie wolno !! sie kłaść --> kosmicznie duże prawdopodobieństwo porażenia prądem powierzchniowym !!!! Bez wymądrzania się piszę, ale sporo łaże po górach czy jezdze po ciut nizszych na rowerze i zjawisko cokolwiek jest mi znane. Na szczescie nigdy nie musialem byc ekspertem. Co do zaś owego zjawiska stawania włosów dęba czy brzęczenia czekanów czy elementów uprzeży się zgadza ale w takich wypadkach (oczywiscie należy się - jesli jest mozliwość - oddalic od tego miejsca najlepiej w dół i to od razu od momentu zaobserwowania tego zjawiska). Nie wolno biec ( chociaż owo rozwiazanie podpowiada panika ) ponieważ różnica potencjałów między dwoma punktami ciała (między stopami) może umożliwić przepływ prądu i porażenie. W takich sytuacjach należy raczej usiąść (nie na ziemi !!!! --> na plecaku), ponieważ przepływ prądu wzdłuż osi poprzecznej ciała, lub poniżej spojenia łonowego jest dużo mniej niebezpieczny. (Porażenie wzdłuż osi długiej ciała moze wiązac się i jak dowodzi praktyka wiąze sie z większą częstością porażeń oddechu, migotania komór i uszkodzeń układu nerwowego. Jesli nie mamy plecaka na którym mozemy usiąśc i sie odizolować, to nalezy przykucnąć (!) starając się trzymać kostki i kolana złączone, dotykając ziemi jak najmniejszą powierzchnią (mozna też zakryć uszy dłońmi uszy w czasie grzmotu, cokolwiek, byle nie dotykac nimi ziemi). W ten sposób unikniemy wstrząsu elektrycznego od mokrej ziemi. Wbrew pozorom nie nalezy także wpychac się prosto w jakieś ciasne, wilgotne miejsca (małe jaskinie, dziwaczne zaglebienia czy pęknięcia skalne). Jak uczą TOPRowcy mogą być bardziej niebezpieczne niż otwarty teren gdyż chowając się do nich pracujemy jak generator iskrowy. Oczywiscie wyłączenie telefonu komórkowego to podstawa. Oczywiscie jest jeszcze sporo generalnych zasad, a to minimum metr od scian skalnych, jaskini wiekszych czy zabudowan. A to ze nie wolno stac przy wyjsciu grot skal i zaglebien. A to że nalezy schodzic zawsze i kryc sie za zawietrzna itp... Przepraszam bardzo za OT ale uznałem to za ważne w kontekscie wypowiedzi Edsona, a być może to sie komus przyda, kto jeszcze o takich aspektach nie wie.

"...Idiotów podobno nie ma aż tak wielu na świecie, ale ich niewątpliwym sukcesem jest, że tak się sprytnie rozstawili, że spotkasz ich na każdym kroku..."

>Martin

Część z tych porad to trochę zabobony, ale ogólnie zgadzam się.

Podobny sposób postępowania obowiązuje, gdy oddalamy się od miejsca doziemienia (miejsca zwarcia przewodu średniego napięcia z ziemią). Jeśli można zidentyfikować to miejsce wzrokowo, to oddalamy się od niego małymi kroczkami(skakania na jednej nodze nie polecam, bo można stracić równowagę) po spirali na zewnątrz.

Nie bardzo wiem, które z tych sugestii moga byc zabobonem ... (może chodzi ci o zawietrzną ? jesli tak to to się tyczy wieeeelo letnich obserwacji uderzeń piorunów na szlakach graniowych takich jak Orla Perć, Swinica, Rysy itp. , nie jestem fizykiem teoretykiem więc nie będę wogole podejmowal dyskusje dlaczego tak jest) Wracajac do meritum, jak wspomnialem, na szczescie nie sprawdziłem czy którys z tych sposobów postepowania jest zabobonem, a to może dlatego, że stosując sie do nich w tarapatach dotychczas się na szczęscie udawało. Oczywistym jest, że to nie są sposoby gwarantujące "nietykalność" w takich sytuacjach, bo takich nie ma. Skoro jednak kazdy z tych sposobów jest dokładnie dość omawiany na kursach TOPRowskich, GOPRowskich a nawet UIAGM, to coś w tym jest i ktos to chyba zbadał/wypraktykował. Stąd też zamiesciłem je pod wpisem Edsona. Oczywiscie rozsądne jest to, że się Rekinie ogólnie z tym zgadzasz ;-) , a mniej istotne co z tego jest ewentulanym zabobonem.

"...Idiotów podobno nie ma aż tak wielu na świecie, ale ich niewątpliwym sukcesem jest, że tak się sprytnie rozstawili, że spotkasz ich na każdym kroku..."

Nie bardzo wiem, które z tych sugestii moga byc zabobonem ... (może chodzi ci o zawietrzną ? jesli tak to to się tyczy wieeeelo letnich obserwacji uderzeń piorunów na szlakach graniowych takich jak Orla Perć, Swinica, Rysy itp. , nie jestem fizykiem teoretykiem więc nie będę wogole podejmowal dyskusje dlaczego tak jest) Wracajac do meritum, jak wspomnialem, na szczescie nie sprawdziłem czy którys z tych sposobów postepowania jest zabobonem, a to może dlatego, że stosując sie do nich w tarapatach dotychczas się na szczęscie udawało. Oczywistym jest, że to nie są sposoby gwarantujące "nietykalność" w takich sytuacjach, bo takich nie ma. Skoro jednak kazdy z tych sposobów jest dokładnie dość omawiany na kursach TOPRowskich, GOPRowskich a nawet UIAGM, to coś w tym jest i ktos to chyba zbadał/wypraktykował. Stąd też zamiesciłem je pod wpisem Edsona. Oczywiscie rozsądne jest to, że się Rekinie ogólnie z tym zgadzasz ;-) , a mniej istotne co z tego jest ewentulanym zabobonem.

"...Idiotów podobno nie ma aż tak wielu na świecie, ale ich niewątpliwym sukcesem jest, że tak się sprytnie rozstawili, że spotkasz ich na każdym kroku..."

Oj, sorry coś mi dwa razy wkleiło.

"...Idiotów podobno nie ma aż tak wielu na świecie, ale ich niewątpliwym sukcesem jest, że tak się sprytnie rozstawili, że spotkasz ich na każdym kroku..."

Martin.

Ja nie pisałem o sposobie na przetrwanie burzy, wiadomo, że napięcie krokowe jest bardzo niebezpieczne i należy minimalizować powierzchnię ciała na ziemi. Pisałem o sytuacji gdy nagle staną ci włosy w trakcie burzy, właściwie nie ma już czasu na nic , trafi w ciebie albo w inny cel który również wyemitował wiązkę, jedynie błyskawiczna reakcja może uchronić przed nieszczęściem, w takim momencie nie ma co się rozwodzić nad krokowym napięciem, trzeba paść byle szybko, najlepiej jednocześnie zrywając kontakt nóg z podłożem.

Kilka fotek z weekendowej wyprawy. Wodospad Gulfoss i chyba najslynniejszy gejzer- Geysir.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-13279-100007743 1185745996_thumb.jpg

post-13279-100007744 1185745996_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jedna sie zdublowala.

Ujecie z innej perspektywy+ moj, prywatny, uroczy zakatek:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-13279-100007741 1185746701_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

moja córeczka Weronika z dziadkiem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A toto, to moja ostatnia praca do kolekcji kwiatów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"...Idiotów podobno nie ma aż tak wielu na świecie, ale ich niewątpliwym sukcesem jest, że tak się sprytnie rozstawili, że spotkasz ich na każdym kroku..."

Natroju fotki i tak nie oddam, ale możecie się domyślać :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.