Temat tylko dla moderatorów

[pitdog]

natomiast jesli jeden nienormalny dewiant z drugim zaczyna juz plwac przeklenstwami na lewo i prawo nie zamierzam klasc po sobie uszu, nie dajmy sie zwariowac, siec jest duza niech gdzie indziej szuka swego chorego szczescia.

 

ktos mi kiedys mawial, ze AL i Q to jedno i to samo... hehe, cholera wie

[Peter Daniel]

Mysle ze znajda sie forumowicze ktorzy beda w stanie takich delikwentow przygasic.

[Fr@ntz]

pozostawienie bocznicy samopas - OK, ale cofanie banów i żółtych kartek to juz przegięcie. To tak jakbyśmy od razu podnieśli ręce do góry. A przynajmniej ja nie chcę aby z audiostereo zrobiło się take bagno jak na pl.rec.audio a póżniej na alt.pl.audiofil. Każdy z Nas włożył w to forum cząstkę Siebie, więc nie pozwólmy kilku trollom rozwalić tego w drobny mak.

[lolo]

Co Łukasz i reszta moderatorów na to?

[Peter Daniel]

Usuniecie zoltych kartek to mial byc przejaw dobrej woli, swego rodzaju amnestia na okres 2 tygodni. Nie odczuwam tego jako okazywanie slabosci lub poddania sie. Raczej jako chec osiagniecia rezultatow.

[pitdog]

ach gdyby wszyscy byli tak rozumni i nalezycie to i woo rozumieli :) gdyby tak bylo, to by nic zlego sie teraz nie dzialo, wczesniej tez nie

[Fr@ntz]

dla recydywy amnestii być nie powinno

[pal55]

Ja tez nie spodziewalbym sie po tych ludziach zrozumienia gestow dobrej woli. Poza tym zolta kartka obowiazuje ledwie przez tydzien i nie jest calkowitym zakazem, a jedynie ograniczeniem czestotliwosci i ilosci wpisow.

Pozostaje wiec zwolennikiem wczesniejszej propozycji - na bocznicy wycinamy jedynie ewidentne przypadki, poza tym niech robia co chca, w reszcie zakladek pilnujemy jako takiego porzadku - watki dryfujace w kierunku bagienka wywalamy na Bocznice.

[lolo]

Amnestia daje szansę na nowe otwarcie. Wszyskim wybaczono, kochamy się itd itp OK trochę jestem cyniczny, ale to działa. Na mnie też ;-)

[inżynier]

OK, może być eksperyment. Jednak ewidentne, ekstremalne chamstwo trzeba jakoś piętnować. Można jednak zwrócić uwagę reszty M tu, w tym wątku i podjąć decyzję, czy interweniować.

[inżynier]

Korespondowałem z saczkiem na PW. Potrafi jednak pisać sensownie, wyłożyć myśl, a na dodatek nie być grubiańskim. Obiecał poprawę. Widać więc, że spokojne tłumaczenie odnosi jednak skutek, czasami. Przedtem pavulen, teraz saczek... Ciekawe, czy na długo wystarczy im determinacji.

[Redaktor]

nie zamykajcie ani nie usuwajcie tych wątków gdzie jest już kilkaset wpisów - nie ma sensu bo zaraz powstanie nowy o tym samym - lepiej pilnowac zeby trzymali sie tych watkow ktore sa a nie tworzyli nowych

[lolo]

Łukasz, co sądzisz o propozycji Petera?

[Zbig]

Trzeba by gdzieś spisać te uzgodnione zasady, w postaci wytycznych dla moderatorów, widocznych rzecz jasna tylko dla moderatorów.

[pal55]

Czy coś mnie ominęło?? Wszyscy bany dostali czy jak? Czy tez nie potrafią na link "Bocznica" kliknąć? Czuję się zaniepokojony tą ciszą - czyżby przed burzą??

[Fr@ntz]

pal55 - nie wywołuj Trolla z lasu ;)

[inżynier]

Taaak, też się troche zdziwiłem dziś rano. Może trzeba się samemu wpisać? Jak tak dalej pójdzie, to propozycja Petera, aby się nie wtrącać, a tylko przyglądać, będzie najsensowniejsza.

[pal55]

Na razie wygląda na to, że zostawienie im bocznicy działa - może jednak faktycznie w jakiś sposób to ogłosić na forum? Również po to, żeby ci którzy nie chcą się w tym babrać wiedzieli, ze bocznicy nalezy unikać.

[lolo]

Decyzje, decyzje, decyzje... no to co? Jak rozumiem Peter, Fr@ntz i ja jesteśmy za zaniechaniem moderacji na bocznicy, inżynier i pal się zastanawiają, a reszta jest przeciwko? A co na to admin zanim zniknie z horyzontu?

 

Mam wrażenie że ta dyskusja się wogóle nie posuwa.

[pal55]

Ja sie nie zastanawiam - wydawalo mi sie, ze wyrazalem sie jasno - powinna byc moderacja ale ograniczajaca sie jedynie do drastycznych przypadkow, a poza tym niech sie bawią. Nasz udział na Bocznicy powinien sie raczej skupic na ewentualnych dyskusjach na privie a osobami, które wchodzą tam tylko po to żeby sie nieco podrażnic z chłopakami - jak choćby dzis graaf (swoja drogą obiecał sie stamtąd wycofać)

[fadeover]

Zgadzam sie z Palem. Wycinamy tylko drastyczne przypadki i knajpiane słownictwo. (?)

[pal55]

swoja droga temat wyciagniety przez kogos z szafy pt "nuda" to chyba na bocznice?

[inżynier]

Ja już się deklarowałem: na bocznicy w zasadzie wszystko wolno, poza *drastycznym* chamstwem, obscenami i wulgaryzmem.

Plus to, co Łukasz obiecał kiedyś zrobić, czyli oddzielenie całkowitego śmietnika od tematów organizacyjnych i innych istotnych, ale nie pasujących do innych zakładek.

[pitdog]

tez popieram powyzsze

[pitdog]

jedno mnie zastanawia: gdy sie oddaje glos na rozne ankiety czesto jest mechanizm nie pozwalajacy ponownie glosowac z tego samego ip lub tego samego kompa (lepiej), nie mozna czegos takiego tutaj zrobic? by z jednego kompa ktos nie zakladal 20 nickow...

[andrea29]

inżynier, 24 Sie 2006, 13:08

 

"OK, to na bocznicy moderujemy minimalnie, ale nie mówimy o tym głośno." -E, tam. I tak się zorientują.

* * *

Byłbym za moderowaniem wykwintnym, tzn. brzydkie słowo, zastępowałbym wyrafinowanym, b. grzecznym - tak, by było śmiesznie :) (Piszącego, jak będzie czytał potem "swoje" wpisy, szlag może trafić ;) Niech i my coś mamy z naszej roboty, a nie tylko praca i praca,. i zmartwienia :)

Już raz to zaproponowałem ale cisza jakaś taka...

Co, zły pomył ?

[Zbig]

Zgodnie ze znanym dowcipem zamieniamy "nie pier..." na "nie cudzołóż"?

[andrea29]

Zbig, trochę polotu ;) Ten przykład cpopodałeś nie jest o jaki mi chodziło. Postaraj się bardziej. /Bierz przykład z AL'a - ten ma go za 3. ;)

[andrea29]

Najbardziej bliskie mi poglądy ad. forum, prezentuje pitdog. Muszę to jasno powiedzieć.

* * *

Ad. BOCZNICY - usuwajmy tylko grubiaństwa, przekleństwa i ewidentne przeginanie pały. Resztę - ok. -zostawmy.

Martwi mnie, że robi się zakładka BOCZNICA-CYRK ale skoro nie umiemy sobie poradzić z kilkoma upierdliwcami - niech będzie tylko delikatna moderacja.

Nie jestem pewien czy to właściwa droga. Żeby było czyściej radykalne posunięcia byłyby chyba jednak lepsze.

Ale pożyjemy, zobaczymy.

[inżynier]

Andrezj, to co proponujesz jest nierealne, gdyż oznacza, że większość z nas musiała by siedzieć godzinami na forum i moderować. Po pierwsze brak czasu, po drugie to żadna przyjemność.

 

Co do zamiany słów: to oznacza, że musiał by być dostepny mechanizm edycji cudzych wpisów. Wydaje mi się to zbyt daleko posuniętą ingerencją. A jakim wdzięcznym powodem do podniesienia larum na forum! To już nie moderacja ale cenzura.