Skocz do zawartości
IGNORED

To my sobie posłuchali...


Snajper

Rekomendowane odpowiedzi

Tradycyjnie najpierw fotki, potem opisik. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-4195-100006777 1170299446_thumb.jpg

post-4195-100006778 1170299445_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/27979-to-my-sobie-pos%C5%82uchali/
Udostępnij na innych stronach

Od góry:

 

1) Kaszanka7 w szale podłączania.

2) Klocki w pełnej okazałości.

3) Audiofilski węzeł multi-indukcyjny, w niesamowity sposób dodający brzmieniu przejrzystości, powietrza, a kobiecym wokalom seksapilu i zniewalającej chrypki. Dokładny schemat do nabycia u Kaszanki7 w promocyjnej cenie. :)

 

I czwarta fotka poniżej: chłopy się zasłuchały (swojego pyska tym razem Wam oszczędzę):

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sluchalismy nastepujacego sprzetu:

 

CD/SACD/DVD-Denon DVD 2910

przetwornik-Audionemesis DC-1

wzmacniacz-Primare A20mkIII

 

Wzmacniacz-------------------- -DENON PMA-2000AE

SACD (stereo)-------------------DENON DCD-2000AE

Tuner----------------------------SONY ST-SA3ES

Magnetofon analogowy--------SONY TC-K808ES

Kolumny-------------------------B&W 704

 

Tuner DENON - TU 1500 AE

Slim Devices Squeezebox V3

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

No, dobra, a teraz do rzeczy.

 

Spotkanko okazało się tylko trzyosobowe, choć początkowo zapowiadało się bardziej tłumnie. Udział wzięli:

 

- Kaszanka7: chata, gryzaczki do pogryzania, zestawik Denona 2000 AE tudzież widoczne na fotkach Bowersy,

- Kris_K: czytający wszystko z płytami chodnikowymi włącznie Denon DVD 2910, DAC Audionemesis DC-1 oraz piecyk Primare A20 MkIII

- Snajper: zapojka, Denon TU 1500 AE i nieśmiertelny Squeezebox (w celu dopięcia do niego DAC'a i obadania, co z tego wyniknie).

 

Na pierwszy ogień poszedł sprzęt od Krisa_K. DVD spięte ze wzmakiem jednocześnie na dwa sposoby - po bożemu. czyli po RCA (Proteusami od Audionovy) oraz via DAC (kabel cyfrowy tyż Audionova i dalej DNM Reson). W ten sposób można było przełączać źródła i szybko porównywać obie drogi. Nie było to jednak łatwe, gdyż dźwięk puszczony przez DAC'a okazał się znacznie cichszy, niż bezpośrednio z DVD. Później Kaszanka7 próbował nawet robić za automatyczny, elektroniczno-cybernetyczny regulator głośności działający w momencie zmiany źródła. Ale jakoś nie bardzo to wychodziło... ;)

 

Anyway - porównania dźwięku z taki dwóch źródełek wypadło zdecydowanie na korzyść DAC'a. Poprawiło się w zasadzie wszystko: od kontroli i barwy basu, poprzez ilość powietrza, szczegółowość średnicy, aż po prezentację wysokich tonów. Podobnie rzecz się miała z dynamiką i ogólną przyjemnością słuchania. Ostała się jednak rzecz, która bolała mocno - kontrola najniższych rejestrów basu. W jednym utworku Petera Gabriela (chłopaki będą znać tytuł, ja niestety nie) basem można było asfalt z jezdni zdrapywać, ale słuchać się go nie dało. Dudniło, łomotało, że uojezusie. Podmieniliśmy Proteusa na srebry IC od Garmina (dzięki, Fr@ntz) i od razu zrobiło się fajniej. Bas nadal się nieco panoszył (później sprawdziliśmy, że nawet na zestawie 2000 AE nie dało się go okiełznać - pan Gabriel chyba jednak przesadził tym razem), ale różnica była kolosalna. Oprócz kontroli basu dźwięk ogólnie się "odchudził" nieco, czym bardziej podpasował w moje i Kaszanki7 gusta. Nie wiem, jak Kris_K, bo on preferuje inny bas i w ogóle inny dźwięk.

 

Tak czy siak - DAC Audionemesisa kopnął denonowe DVD o dwie klasy wyżej. Dzwięk nabrał klasy, spokoju, ale i mocy oraz dynamiki. Cud, miód i orzeszki.

 

Nie muszę chyba mówić, że po takim rezultacie napaliłem się na podpięcie DAC'a do Squeeze'a jak szczerbaty na suchary... ;)

 

Ale po kolei. Skupiliśmy się na samym wzmaku. Primare ma zupełnie inną koncepcję przekazu niż Denony. Wszystko dzieje się wolniej, dźwięki (a szczególnie bas) wybrzmiewają dłużej. Mocy nie brakuje, nawet przy niemałych przecież Bowersach. Niskie tony schodzą nisko, czasem być może aż za nisko, tak jak w opisanym powyżej przykładzie. Trzeba jednak przyznać, że pomijając sytuacje ekstremalne (które zresztą można okiełznać odpowiednim kablem, czego żywym dowodem jest ten odsłuch), całość stanowi dobrze przemyślaną całość. Całość, którą Kris_K wybrał świadomie, gdyż wpisywała się w jego odbiór muzyki. Wzmak gra spójnie, wokale są przyjemne dla ucha, problemów z przestrzenią nie ma. Dźwięk odrywa się od kolumn kiedy tylko powinien. Nasłuchaliśmy się jeżdżących niemal dookoła głowy konnych sań i tym podobnych efektów. Nie ma czego zarzucić. W sumie trochę nie pomyślałem i nie zarzuciłem Primare'owi jakiegoś cięższego repertuaru. Ciekawy jestem, czy pomimo tej powolności wyrobiłby się w takim repertuarze. W końcu Fr@ntzowy Densen też wydawał mi się powolny, a nie było mowy o żadnej zadyszce na przysłowiowej "ścianie dźwięku"...

 

Następnie wróciliśmy do zestawu Denona. Sprawdziliśmy, że Peter G. również sieje basem dalej, niż widzi. Jednak mimo wszystko mniej, niż w przypadku Primare'a. Różnica w pomyśle na dźwięk dała znać o sobie.

 

W międzyczasie podpiąłem swoje magiczne pudełeczko (Squeezebox) via DAC do PMA 2000 AE. Zrobiliśmy małe porównanie DCD 2000 AE z takim zestawikiem. Znów różnica w poziomie sygnału trochę dała nam się we znaki. Ale cóż... Porównanie wypadło całkiem optymistycznie. Różnica oczywiście była słyszalna, ale to już nie była taka bezbrzeżna przepaść, jak u Fr@ntza na Densenie. Ograniczenia (szczególnie wysokie tony, dynamika i ilość powietrza) były odczuwalne, ale słuchanie z pudełeczka tuż po DCD nie sprawiało, że plomby z zębów wypadały. Dźwięk nie był jakoś wyraźnie nigdzie ograniczony, wszystko brzmiało całkiem fajnie. Na niektórych kawałkach mógłbym mieć chyba nawet problemy w ślepym odsłuchu. Ale na niektórych nie... ;-)

 

Kris_K zwrócił uwagę, że pewne braki wysokich tonów mogą wynikać z charakteru DAC'a. Podobno DAC ów nieco tłumi wysokie tony. Ja raczej byłem zdania, że to kwestia Squeeze'a, bo już nie raz się przekonałem, że czego, jak czego, ale sopranów to mógłby wypluwać z siebie trochę więcej.

 

Co by nie pozostać gołosłownym, podpiąłem pudełeczko równocześnie na dwa sposoby: po prostu po RCA oraz poprzez DAC'a (na moim IC GY107 od Holdegrona). Znów zaczęliśmy się bawić w szybkie przepinanie źródeł. I... Qrde... Zonk... Różnica jest minimalna! Duuużo mniej zauważalna, niż w przypadku DVD Denona! Przez DAC jest odrobinę tylko ciekawej pod względem dynamiki, odrobinę lepsza kontrola basu, troszkę bardziej przejrzysta góra. Ale różnice na moje subiektywne ucho były na pograniczu percepcji. Kaszanka7 stwierdził nawet, że tor przez DAC'a ogranicza scenę, że staje się węższa, niż w przypadku "czystego" pudełeczka.

 

Muszę przyznać, że tego się nie spodziewałem. Owszem, od ostatnich odsłuchów wymieniłem zasilacz i w swoim systemie stwierdziłem znaczącą poprawę. Ale żeby aż tak? Albo ten DAC jakoś wybitnie nie wpasował się charaketerem w pudełeczko, albo ja już sam nie wiem, co... U Fr@ntza porównanie Squeeze'a z DCD 2000 AE przypominało porównanie Ferrari z wywrotką Kamaz w sprincie na 400 metrów. Natomiast tutaj nie było moim zdaniem mowy o żadnej przepaści. Różnice były słyszalne bez wątpienia, ale znacząco mniejsze, niż na poprzednim odsłuchu.

 

Ech... I bądź tu, człeku, mądry...

 

Na koniec zapięliśmy DAC'a do DCD 2000 AE i znów bawiliśmy się w szybkie przełączanie źródeł. Tutaj najlepiej słychać było inny pomysł na dźwięk tych dwóch klocków. Denon to perłowe soprany, rozdzielczość, dynamika. Audionemesis to ciepło, łagodność, stłumienie najwyższych rejestrów. Co lepsze? Nie wiem. Dźwięk Denona odpowiada mi bardziej, ale z drugiej strony na koncertowym Dire Straits to Audionemesis oszczędził nam tony szumów, które na Denonie stały sobie obok Knopflera i śpiewały razem z nim...

 

Podsumowując - jak zwykle było bardzo miło, posłuchaliśmy sobie dobrej muzyczki oraz przekonaliśmy się jeszcze raz o tym, że ilość możliwych kombinacji klocków i definicji dźwięku z nich uzyskiwanych jest zbyt duża, żeby w ciągu ludzkiego życia je przerobić. Im więcej elementów w torze, tym więcej możliwości ingerencji w charakter dźwięku i tym mniej życia zostaje, żeby to wszystko obadać.

 

P.S. Chłopaki mają sporo fajnych płyt. Co wracam z odsłuchów, to mam już gotową listę zakupów na najbliższy miesiąc. Dziękuję więc za uwagę i przełączam sie na Allegro... ;-)

Snajper - aleś brachu walnął opis! Prawie Chmielewska z ciebie ;)

 

To ja już tylko kontrolnie - w zasadzie zgadzam się ze wszystkimi uwagami Snajpera. Różnica między moim a kaszanki systemem była ewidentna od pierwszego rzutu ucha. Ja akurat lubię bardziej miekki (basowy) dźwięk (moim zdaniem jest bardziej 'analogowy'); Denon miał równowagę tonalną bardziej w górę; ale jak wiadomo każdy ma inny gust i inaczej lubi słuchać muzyki.

 

Aha, Peter G to była płyta US i utwór Love to be loved. A bas rzeczywiście urwał się spod kontroli - i to na obu systemach.

 

Ja przede wszyskim chciałem posłuchać jak mój zestaw się bedzie presentowal z Bowersami i muszę przyznać że było lepiej niz się spodziewalem. To są po prostu doskonałe kolumny.

 

Snajper, będę organizował spotkanie u siebie, juz rozmawiałem z Kaszanką, mam nadzieję też zaprosić Fr@ntza - będzie szansa posłuchać cięższego repertuaru jak przyniesiesz. Szczegóły na priv.

 

Dzięki za zaproszenie na tak fajne spotkanie,

Pozdrawiam, kris_k

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

Dobre, naprawdę dobre i ciekawe. Wreszcie jakieś kolejne konkrety na forum (mało ich cosik).

 

Więcej sie dowiedziałem z Twojego opisu o Audionemesis niż testu w Highfidelity.

 

Pozdrawiam

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Bardzo się fajnie panowie bawicie! Może i ja w końcu znajdę czas na jakięs porównawcze słuchania a nie tylko te kolumny i kolumny :-) Swietny wątek!

Odyzwam sie, bo pryecyztalem jeden z nielicynzch wpisow na temat Primare 20, ktory moim zdaniem odpowiada jego brzmieniu. Zwykle spotkałem się z wpisami, że primare gra chłodno, bas ma taki sobie, itd. A moim zdaniem jest ocieplony, z duzym miękkim basem, spójny i bardzo przestrzenny. Tak jak to opisaliście. Zresztą przed chwilą nawet gadałem o tym z jednym z forumowiczów. Pozdrawiam Stempur

  • Redaktorzy

kris_k - jak tylko kolejny odsłuch dojdzie do skutku to oprócz "cięższego brzmienia" przytacham kilka "chińskich perełek" (Kaszanka i Snajper wiedza o co chodzi ;) )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Ciezko jest mowic o samych wysokich tonach bez odniesienia do pozostalych pasm. Tak jak Snajper napisal Primare ma inny charakrer przekazu muzyki niz Denon i kiedy w jednym dominuja czestotliwosci niskie+srednica - wydaje sie ze gory jest mniej, a tam gdzie charakter jest srednica + gora wydaje sie ze jest jej nawet zbyt duzo, ale jest to tylko sprawa wlasnych odczuc. Zdecydowanie zalecam i tu nie odkryje Ameryki by osobiscie sluchac sprzetu przed jego zakupem. To co jednej osobie przypadnie do gustu (patrz recenzenci w gazetach) nam moze wydawac sie nie do sluchania. Tak tez bylo na wczorajszym odsluchu Krzysztof preferuje nieco inny przekaz basu, ktory nie koniecznie mi pasuje, ale czy wszystkim musza podobac sie szczuple bladynki? Nie widze nic zlego w tym ze inni sluchaja muzy w sposob dla innych nieakceptowalny. Jz ze swojej strony moge napisac jak sie ma sprawa talerzy na 704 w polaczeniu z Denonem 2000. Nie bede ukrywal ze musialo duzo uplynac wody w Wisle bym sie nauczyl dostrzegac to iz na perkusji gra sie nie tylko na talerzach i nie tylko miotelkami. Po czasie dopiero zaczolem odkrywac cala mase dzwiekow ktore moze z siebie wydobyc zwykly talerz.Inaczej on gra kiedy perkusista stuka paleczkami inaczej kiedy miotelkami jeszcze inaczej kiedy stuka w jego srodek, a jeszcze inacze... tak mozna dlugo i namietnie. Mysle, ze moze nie do konca bedzie to dobre porownanie, ale jak ktos ma jeszcze dobrej klsay magnetofon analogowy z np. systemem dolby C lub lepiej S to moze przeprowadzic ciekawy eksperyment - prosze sobie nagrac perkusje na dobrze wykalibrowanej tasmie na systemie C lub S i potem to nagranie porownac z CD. Wydaje sie ze jest bardzo podobnie, a teraz prosze sobie wylaczyc system dolby i co okazuje sie ze tej perkusji jest ,,wiecej'' - tak i to wiecej to wielkie oszustwo. Wcale nie jest wiecej tylko jest inaczej i niestety nieprawdziwie. Wiele wzmzcniaczy na ktorych wczesniej sluchalismy muzyki wlasnie mialo taki przekaz wysokich tonow ze wydawalo sie nam ze sa one wszemobecne dopiero zmiana na inny sprzet czy tak jak we wczorajszym odsluch na Primare czy denona pokazuje ze sa one obecne ale w sposob subtelny i wywazony. To moze tyle bo spada na spacerek.

 

pozdrawiam kaszanka7

 

 

Ps. Generalnie co do kolejnego spotkania jak zawsze milo jest sie spotkac w gronie zapalencow i pogadac o tym i o tamtym. Woelkie dzieki dla Krzyska i Snajpere.

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

Faktycznie tak jest roznica jest jak miedzi 8:40 do 9:30 tak mysle jest to dosc uciazliwe (zabawne) w czasie odsluchow porownawczych.

 

pozdrawiam kaszanka7

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

=> kris_k

Oczywiście, ze tak, będę porównywał do Rotela RCD 1072, spróbuję też jako transportu użyć DV 737 Pionka, który jako odtwarzacz CD jest gorszy od Rotela, ale jako transport może okazać się całkiem niezły, Rotela podłącze RCA DNM Reson Bullet Plug, a DAC-a Sonus Olivą full wersją, koaxial Siltech HF9G3, ustawię odpowiednią czułość wejść, żeby grały mniej więcej tak samo głośno i oddam się testom :) Wasze opinie są bardzo zachęcające - czasami denerwuje mnie przełom średnich i wysokich Rotela, za to dynamika, scena, energia są bardzo mocnymi stronami Rotela, zobaczymy co potrafi DC-1 :)

kaszanka7 -> dzięki za odpowiedź. Szczerze mówiąc pytałem, tak ogólnie odnośnie kolumn, a nie odnośnie odsłuchiwanych wzmaków. Sam mam 705ki i byłem ciekaw jak wyglądają wysokie w Twoim modelu. A swoją drogą to ta seria 700 bardzo się Bowersowi udała, ale jakoś za popularna to nie jest.

 

Pozdrawiam

Sam kiedys zastanawialem sie na 705 lub potem nad 805, ale mysle ze 704 to jak na ten czas dobry wybor, a co do popularnosci to chyba problem ceny tych kolum.

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

Panowie, gratuluję odsłuchu w dobrej atmosferze. I mam pytanko - czy właściciel pomieszczenia próbował ustawić kolumny dalej od ścian? Podłogówki dociśnięte do ściany to bardzo rzadko dobre rozwiązanie...

Darku ja wiem ze na focie to glupio wyglada ale kolumny stoja pona 0,5 metra od sciany, a ich ustawienie i tak ulegnie zmianie po zakupie stolika. Ten ktory jest obecnie jest tylko do 100 kg i robi niewyrobke. Jak uznam ze sprzet stoi w odpowiedni sposob i na dobrych meblach to zamieszcze foty w diale ,,Wasze ustroje''.

 

Pozdrawiam kaszanka7

 

ps. to bylo pewno pytanie odnosnie basiku na Piotrusiu Aniołkowym :)

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

Odetchnąłem z ulgą ;-)

(dociśnięcie kolumn do ściany to na ogół zabójstwo dźwięku - nie tylko basu, ale przestrzeni i muzykalności. Proponuję Ci sprawdzić jeszcze większy odstęp - o ile to możliwe)

Pozdrawiam

D.

Właśnie sobie zdałem sprawę z tego, że nie napisałem nic o TU 1500 AE. A w czasie odsłuchu zrobiliśmy również porównanie tego tunerka z tunerkiem Kaszanki7, czyli SONY ST-SA3ES.

 

Ech... Jak się nazywa ten Niemiec, co mi wszystko chowa...? ;-)

 

Różnice nie były jakieś ogromne, ale na pewno słyszalne. Sony to czystsze wysokie tony, lepsza przestrzeń i dynamika oraz nieco lepiej (ciekawiej, bardziej wciągająco) przedstawiona średnica. I gra głośniej. :) Denon wydaje się w tym porównaniu nieco przytłumiony, ale za to ma więcej mięska w basie. Ogólnie dźwięk z Soniaka bardziej mi się podobał, przynajmniej w systemie Kaszanki7.

 

Po postawieniu tunerka na komplecie 2000 AE Kaszanki7 wyszło przy okazji, że jednak nie jest tak fajnie pod względem spasowania kolorów obudów tych sprzętów. Płyta czołowa tunerka ma ciemniejszy odcień od płyt PMA i DCD (zauważyłem to również w porównaniu do mojego PMA 1500 AE - różnica jednak nie była aż tak widoczna, być może ze względu na inny kolor otoczenia rzutujący na odbierany kolor sprzętów). Co więcej - pozostała część obudowy ma inny kolor. Kolor obudowy tunera zgadza się z resztą serii 1500, ale niestety seria 2000 ma obudowę sporo jaśniejszą. Jeśli ktoś zwraca uwagę na takie szczegóły, niech dwa razy przemyśli takie zestawienie. ;)

 

BTW - ciekawe, czy Denon wypuści kiedyś TU 2000 AE... :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.