Skocz do zawartości
IGNORED

Kable głośnikowe NAKAMICHI


Reaper

Rekomendowane odpowiedzi

ze co? sugerujesz wygrzewanie kabli? ale tam malo co ma sie wygrzewac, nie ma zadnych czesci mechanicznych jak w glosnikach

 

ja kontrolowany i znacznie lepszy niz w cordialu bas uslyszalem w 1 minucie sluchania

>Canti, 21 Wrz 2006, 01:30

 

Prawdziwy Audiofil wygrzewa absolutnie wszystko! Nawet siebie przed odsłuchem!

Najwięksi zapaleńcy tak się nagrzeją podczas wygrzewania, że do odsłuchu już nie dochodzi :-(.

Ale kabelki zawsze można sobie popodziwiać.

Jestem Europejczykiem.

 

Canti

 

Musze Cie zmartwic, nie tylko mechaniczne czesci potrzebuja paru godzin pracy aby uzyskac optymalny poziom działania.

To smutne, ze nie slyszysz roznicy miedzy niewygrzanym a wygrzanym sprzetem, bo to nie najlepiej swiadczy o stanie Twego sluchu.

To jest to czego obawiam sie najbardziej, ze z biegiem lat nie bede juz w stanie wylapac pewnych niuansow brzmienia z uwagi na degradacje narzadu sluchu.

Póki co nie mam z tym problemow, ale i tak nie slysze juz ponad 18 kHz a mlodziez to i owszem.

A jednak.

Jako ze watek dotyczy kabli Procab to posluze sie przykladem zwiazanym wlasnie z nimi.

Procaby LS15 kupilem dla mojej dziewczyny i zastapily miedziane no-name'y z MM.

Tor to CD Philips 830 (ok 15 lat), Sonic Impact T-amp (pol roku), Monitory Philips (ok 5 lat), IC Klotz Y106 (nowy), Procab LS15 (nowy).

Wpinam Procaby i co slysze? Detaliczna gora bez zapiaszczenia, tony srednie nie narzucajace sie ale wszystko jest na miejscu i poprawnie, bas nie za duzy ale dobrze kontrolowany i szybki (taki jak lubie).

Generalnie poprawa duza w kazdym aspekcie. Sprzet gral po okolo 3-4 godziny codziennie.

Przez pierwsze trzy tygodnie grania nic specjalnie sie nie zmienialo. System mialem okazje slyszec co kilka dni. Pewnego dnia, po okolo miesiacu grania wchodze do pokoju, gdzie gra sprzet i nie wierze wlasnym uszom.

Pojawil sie gleboki, nisko schodzacy bas, przy tej samej kontroli i szybkosci. Mialem wrazenie jakby zostaly zmienione kolumny na jakies podlogowe. W tym czasie nic w ustawieniu pokoju nie uleglo zmianie. Nic w ustawieniu sprzetu nie uleglo zmianie. Nawet sprawdzilem czy kable zasilajace sa tak samo wpiete.

Nie mozna tu mowic o efekcie osluchania i przyzwyczajenia, gdyz moj kontakt z tym sprzetem byl sporadyczny i krotkotrwaly. Nic innego nie pozostaje jak to, ze "ulozyly" sie kabelki.

no to ciekawe tylko np. w kondensatorach odpowiednie substancje odkladaja sie na okladkach(BG N) a tutaj nie ma nic

zmiany jesli sa to sa tak malutkie ze hej, a jesli pytasz sie o moj wiek to mam 20lat

 

wiele elementow toru sie wygrzewa ale z pewnoscia kable nie wygrzewaja sie na tyle aby dokonac magicznych zmian w dzwieku

 

autosugestia, poza tym nie pamietales juz jak graly te kable miesiac temu wiec nie gadaj bzdur pamiec czlowieka to dzwieku jest bardzo krotka

 

wystarczylo ze podniosles lekko galke volume wyzej i juz bas byl lepszy :) moze przygluchles troche przez ten miesiac

 

aha i jeszcze jedno, udowodnij swoje argumenty to uklonie sie przed toba, i nie wymagaj odemnie dowodow bo zazwyczaj tak jest ze to osoby ktore slysza voodoo domagaja sie dowodow ze tak nie jest

 

p.s. moze miedz sie utlenila na zaciskach :)

p.s.2 to ze slyszales mnie nie przekonuje, ja nie slyszalem a przezylem juz cordiale, procaby, monstery, i noname`y, sa ludzie ktorzy widuja Jezusa na codzien, im tez nie wierze

Canti

 

Nie moge Ci tego udowodnic, bo poza tym ze to slyszalem nie mam zadnych dowodow.

Zreszta nie sa one mi do niczego potrzebne.

To tak jak z tymi 18 kHz. Dla mnie powyzej nic nie slychac, a moja brat zwija sie jeszcze przy 20 kHz. Jego mecza sybilanty, a ja mam spokoj.

Ty nie slyszysz roznicy w kablach wygrzanych i niewygrzanych a ja slysze. Ciebie to nurtuje i domagasz sie dowodow, a ja mam spokoj bo tego po prostu doswiadczylem :)

A co do pamieci do dzwieku, to jestes w bledzie.

Jaki sens mialo by przynoszenie na odsluchy wlasnych plyt? Zgodnie z Twoja teoria nie powinnismy pamietać jak to gra u nas w domu.

W opisanym przeze mnie przypadku na tych samych utworach pojawily sie wybrzmienia, ktorych wczesniej nie dalo sie uslyszec.

I nie rob ze mnie ignoranta, ktory nie potrafi ustawic pokretla glosnosci dwa razy na godz. 9.

mowie co uwazam, ty tez i kropka :)

 

odpowiedzialem w taki a nie inny sposob bo napisales ze musisz mnie zmartwic ze nie tylko mechaniczne czesci potrzebuja wygrzania jakby to byla rzecz oczywista

 

powinienes napisac co innego, ze slyszysz efekty po x godzinach, bynajmniej nie powinienes pisac ze mnie to zmartwil jakby roznica w wygrzaniu byla ogromna itp, w tym poscie miales postawe jakbys wiedzial dokladnie co sie dzieje i dlaczego w kablach

 

otoz nie wiesz, nie potrafisz udowodnic tylko wydaje ci sie ze slyszysz, fajnie ze slyszysz ale nie musisz tego rozpowiadac jakby to byla rzecz oczywista ze kable sie wygrzewaja

 

+ opinie jak najbardziej

- narzucanie innym swoich opini (na dodatek takich nie podpartych niczym) - bynajmniej nie na tym forum prosze

Widze, ze kolega ma zapedy do mowienia innym co maja robic, jak maja to robic i co slyszec. Zalatuje mi tu retoryka rodem od lidera PISu:

 

"powinienes napisac co innego", "wydaje ci sie ze slyszysz", "nie musisz tego rozpowiadac"

 

Troche mnie zmrozilo.

a mnie zmraza twoje bronienie sie przez zrzucanie winy na innych :)

 

ciezko jest znalezc kogos kto potrafi sie przyznac do bledu w tych czasach

narzucanie innym swoich idei to cos co robiono w 3 rzeszy

nie jestem za pisem i nie glosowalem na nich

wiec sadzisz ze narzucam ci swoje opinie/pomysly mowiac ci abys nie narzucal mi swoich?

Canti,

 

O jakiej winie Ty piszesz? Gdzie jest jakakolwiek wina? Gdzie tu jest logika?

 

Widze, ze za wszelka cene probujesz mi narzucic swoja opinie, ze nie moglem uslyszec tego co uslyszalem bo nie potrafie tego naukowo udowodnic.

Jeszcze wmawiasz mi powyzej ze jestem w bledzie - czyli wiesz lepiej co uslyszalem.

 

Przeciez wyraznie opisuje, ze uslyszalem konkretna roznice w brzmieniu i tyle.

Nigdzie nie narzucam Tobie, ze Ty tez uslyszales ta roznice. Ba nawet pisze, ze szkoda ze nie slyszysz tego.

Ale Ty z uporem probujesz mi wmowic, ze nie moglem tego uslyszec.

 

Dla mnie to jest EOT.

a)co do winy

 

"Widze, ze kolega ma zapedy do mowienia innym co maja robic, jak maja to robic i co slyszec. Zalatuje mi tu retoryka rodem od lidera PISu:"

 

ze niby to ja narzucam

 

b) nie pisales ze slyszysz tylko napisales ze musisz mnie zmartwic ze jednak kable sie wygrzewaja choc nie potrafisz w to uwierzyc ani udowodnic ze to kable sie wygrzaly a nie co innego sie wydarzylo

 

i dobrze ze EOT

>Canti, 22 Wrz 2006, 00:39

 

Daj sobie siana, Canti. Tu na forum nie takie teorie chodzą.

Są zwolennicy płaskiej ziemi, PiSu, Leppera,wygrzewania, magicznych

kabli, hipermagicznych podkładek itp. I lepiej się rozpędzić i walnąć głową

w ścianę niż z nimi dyskutować. Musisz się z tym pogodzić. Gdybyś śledził

to forum trochę dłużej i uważniej, to zauważyłbyś, że prawdziwi fachowcy

wypowiadają się tu coraz rzadziej, bo szkoda im czasu i nerwów na różne

durne przepychanki słowne.

 

P.S.

Cieszmy się, że w "Dniu Świra" Koterski nie zrobił z Adasia audiofila.

Dopiero byłby ubaw!

Jestem Europejczykiem.

 

No w brzmieniu jest roznica i ta bardzo wyrazna. Wczesniej mialem jakies miedziane noname chyba 1,2 mm2

 

Te Procaby kupilem do Bi-Wiringu, czyli 1,5 mm2 na górę i 2,5 mm2 na dół.

 

Wysokie staly sie bardzo czyste i wyraźne, słuchając 1-szej plyty Haya odkrylem mnostwo szczególików w utworach, czego wczesniej nie bylo. Hm co do basu to jest jakby szybszy i jak trzeba to schodzi naprawde nisko. Na tamtych starych kablach tez bas nisko schodzil ale bardziej mulil i brakowalo mi góry. Oczywiscie wtedy nie bylo bi-wiringu bo przy slabych kablach to niema sensu.

 

Generalnie jestem zadowolony i ciekawy, czy jak faktycznie sie wygrzeją czy jeszcze cos uznam na plus.

 

4mm2 nie kupilem bo po zlaczeniu ich z 2-gą parą w bi-wiring to chyba by mi do zaciskow mojego soniacza nie weszły.

 

Wszystko podpialem do pary A, oczywiscie moglem rozbic na A+B ale to nic nie daje.

  • 8 miesięcy później...

Właśnie zamierzam się zabrać za testowanie kabelków Procaba (mała perwersja: mam w systemie droższe, ale single-wire, teraz chcę się pobawić w tanie, ale bi- :-)

 

-> Reaper, podziel się wrażeniami...

-> zyzio, jesteś, zdaje się, ich fanem; testowałeś róźne grubości? single i bi? a może porównywałeś 2xLS25 z 1xLS425 w konfiguracji bi???

Mam możliwość i jestem raczej zdecydowany; swego czasu na audioquestach była spora różnica (na korzyść bi, oczywście), dlatego się zastanawiam, czy na tanich kablach też usłyszę. Z tak tanimi jak Procaby można spróbować w ciemno, zastanawiałem się tylko nad konfiguracjami: LS 15+25, 25+25, 25+40, 425. Rozumiem, że pierwsza konfiguracja będzie gut (żebym nie miał tylko niedostatku basu, oczywiście wolę mniej, jeśli ilość by iała być kosztem kontroli)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.