Proszę o pomoc w wyborze, jestem początk

[defol]

Witam,

w niedziele jadę na odsłuch.

Do tej pory posiadam CD Marantz 67SE, interkonekt IXOS 104, wzmacniacz Technisc SU-V500, kolumny Dali 350.

Chcę wymienić wzmacniacz bo tego Technicsa sprzedałem i jadę słuchać Musicala E10.

Problem w tym, że będę go słuchał na innym CD i kolumnach. Będę negocjował ze sprzedającym, żebym mógł go ewntualnie go oddać po tygodniu ale nie wiadomo czy się zgodzi.

Z tego co wyczytałem w Audio to wzamcniacz ten nie lubi mało efektywnych kolumn a one mają tylko 86dB.

Poza tym wg audio Marantz 67SE jest podobno jasny, kolumny dosyc mułowaty bas mają, natomiast ten Musical został określony jako ciepły ale z zaokrąglonym basem. Boję się, że zabrzmi to wszystko strasznie ospale. Może macie jakieś doświadczenie z ww konfiguracją. Muzykę słucham różną od jazzu, soulu, przez Vollenweidera, oldfielda, do rocka i metalu w technicznym wydaniu.

Pozdrawiam i bądźcie wyrozumiali dla żółtodzioba.

[g69]

Miałem niedawno okazję posłuchać takiego MF i wydaje mi sie,że powinienes spodziewać sie sporo basu w połaczeniu z Dali. ważne będzie tu jak dużo miejsca oferuje twoje pomieszczenie,bo przy zbytniej bliskości ścian będzie klops. IXOS104 też go specjalnie nie ogranicza..to po pierwsze. Napisałeś,ze słuchasz tez metalu i tutaj też zwróciłbym uwagę czy poziom ekspresji i przejrzystości będzie ci odpowiadał przy takiej muzyce w połączeniu z Dali. w spokojnym materiale wzmak ten daje bardzo przyjemną barwę i namacalność, ale w takiej muzie może sie już troche 'zlewać' dżwiek.Tak czy inaczej jest to wyraznie lepszy klocek od Technicsa jednak odsłuch zawsze obowiazkowy! ..gdybys go jeszcze sprawdził w swoim pokoju dowiesz sie sam wszystkiego.. o to bym nalegał..ewentualnie zabierz swoje klocki.. Pozdro!

[defol]

Czyli, jak to jest, im bliżej ścian tym basu jest więcej? Staje się mniej kontrolowany?

[g69]

Dokładnie! Jednocześnie bliskość ścian nie pozwala na rozwiniecie pełne reprodukcji przestrzeni zestawu..

[defol]

A mogę prosić o jakąs sugestię na temat tego pieca? Chodzi o to, że jak sprzedający się nie zgodzi na wypozyczenie to nie wiem czy go brać. Mogę wziąc swoje Cd, kable ale kolumn nie mam mozliwości przewieźć. Poza tym nie wiadomo jaki pokój ma sprzedający. Hmmm... Zastanawiałem się może nad innym piecem NAD C320. Nie byłby lepszy? Cena porównywalna. Za jednego i drugiego musiałbym zapłacić 700zł, tyle że na odsłuch Musicala muszę dojecha ć tylko 60km na Nada ponad 200. :-(

[defol]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

a to?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[defol]

albo to

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

tutaj coś fajnego

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

a tego cambridge mozna mieć za 700zł

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[g69]

Moim zdaniem podstawą każdego zakupu jest ODSŁUCH! Kupowanie w ciemno czy za czyjąś radą zawsze niesie ryzyko chybionej inwestycji.. w pierwszej kolejności rozpatruj te pozycje które mozesz osobiście sprawdzić w odsłuchu.Gusta są różne i tu decyzję TY musisz podjąć bo TY póżniej będziesz tego słuchał..rady mogą Ci jedynie ukierunkować poszukiwania.Nie napisałeś jakie masz pomieszczenie i czego od dżwięku oczekujesz a od tego należy zacząć..no i budżet..

[defol]

Witam,

Musical stoi już od tygodnia w pokoju, codziennie go słucham i chciałem podzielić się z Wami wrażeniami i prosić o pomoc w wyborze kabli głośnikowych bo mam Monstery XP. Proszę się nie śmiać bo nie będę używał Waszego fachowego języka bo dopiero zaczynam przygodę z poważnym audio.

 

Po przywiezieniu najpierw odpaliłem płyty CD na Harmanie. Posłuchałem ich przez około 30 minut, potem pod CD Marantza zapiąłem Musicala. Nie wiem czy to było tylko moim odczuciem ale wszystko jakby zgasło. Dopiero kiedy wzmacniacz pograł kilkanaście minut zaczęło się coś dziać. Znowu odpiąłem Musicala, podpiąłem HK-miało to na celu wykluczenie "przyzwyczajenie" się do dźwięku prezentowanego przez Musicala. Posłuchałem chwilę na HK i znów Musical. Brzmienie prezentowane przez dwa piece różnią się diametralnie. W HK jest zdecydowanie więcej basu ale jest on jednostajny. W Musicalu wyraźnie słychać że muzycy stosują gitary innych firm i używają innych przetworników. Kontrabas natomiast "mruczy". Nie brzmi jak zwykły bas tylko po prostu sobie mruczy. Bas jest też zdecydowanie mniej agresywny, słucha się go przyjemniej niż w HK. Tony średnie to naprawdę popis konstruktorów z Musicala, to moja skromna opinia, jeśli się mylę wybaczcie ale tak to odbieram. Nareszcie nie słychać wokali dobiegających z kierunków gdzie są ustawione kolumny. Słychać go pośrodku, przed kolumnami, ba, nawet czasem miałem wrażenie np. w Enya "Amarantime", że było go słychać za mną. Wokale w Morcheebie też nabrały barw. Słychać wyraźnie więcej i ale jest znacznie mniej sybilantów. Nie wiem czy to dobrze. Powalił mnie utwór Gilmoura "On An Island". Barwa gitar i jego wokal tak mnie dotknęła, że po raz pierwszy przy tym utworze, a słuchałem go kilkanaście razy, pojawiła mi się gęsia skóra na rękach. Potem był Clapton z krążka "Unpluged" i utwory "Tears in Heaven" i "Layla". Super było słychać bas, wokale, usłyszałem kilka detali, o których istnieniu wcześniej nie wiedziałem. Generalnie poczułem się jakby Eric siedział przede mną z zespołem. Niewiele brakowało a poczułbym dym papierosowy z sali koncertowej :-) Orkiestra Andreasa Volenweidera na płycie "Book Of Roses" też brzmi powalająco. Nic się nie dusiło, wszystko było selektywne i dobrze poukładane, czasem tylko, moim zdaniem, kiedy pojawiało się więcej instrumentów miałem wrażenie że na dalszym planie powstaje bałagan, który psuje całokształt. Naprawdę inaczej zabrzmiał fortepian Keitha Jarretta czy trąbka Milesa Davisa. Brzmi wszystko, hmmm..., cieplej???-nie wiem czy to dobre słowo. Brzmi to wszystko trochę jakby było zaokrąglone i tu muszę przyznać, szczególnie w przypadku trąbki Davisa, brakowało mi tej ostrości i pazura. Potem był Satriani i Dream Theater. I tu muszę przyznać, doznałem małego zawodu. Zabrzmiało to chudo. Na HK dół pasma według mnie był o wiele bardziej słyszalny a przy trochę głośniejszym słuchaniu, nawet namacalny. W Musicalu zabrzmiało to trochę za szczupło i jakoś tak normalnie. Nawet przy "Money For Nothing" Dire Straits chciało się przy HK przytupywać nogą a Musical... Jakoś tak mało dynamicznie to zabrzmiało, mało agresywnie. Podsumowując, jestem zadowolony, brzmi fajnie, poczułem jakbym momentami wyciągnął zatyczki od uszu, pojawiło się więcej sceny, powietrza chociaż muzyka rockowa mogłaby być trochę bardziej przebojowa. Moje pytanie jest takie. Mam kable głośnikowe Monster Cable XP. Skłaniam się do zakupu albo Kimber 4VS albo Audionova Lunatica Mk2. Które zabrzmią lepiej? Chodzi mi o to żeby rock zabrzmiał mniej płasko ale żeby nie popsuło to wrażeń z innej muzyki. Pozdrawiam