Skocz do zawartości
IGNORED

Rotel RA-02 a Yamaha AX-596?(krok w tył)


raudio81

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, czy ktoś potrafi porównać te dwa wzmaki z punktu widzenia charakteru brzmienia? Czego mogę spodziewać się po zmianie rotela na tą yamahe ? dzięki i pozdrawiam.

 

ps. dla wnikliwych:

Na początku swojej srogi z audio nie wiedziałem czy pakować się w kino domowe czy w stereo. Zaczęło się od tego, że kumpel sprzedał mi za 600 ampli pioniera (nie pamiętam jakie) z kolumnami yamaha ns300 i pożyczył mi dvd. To była bajka, słuchałem od nowa wszystkich swoich rockowych płyt. Potem stwierdziłem, że zostanę w stereo ale by nie zamykać sobie możliwości oglądania filmów kupiłem dvd nada - potem zmieniłem pioniera na 320 bee nada i po jakimś czasie dokupiłem tuner nada(który po pół roku sprzedałem bo nie moge słuchać tych reklam i tyle). Grało to z yamahami ns 300 i przyjemnie się słuchało (wszystkiego łącznie ze źle nagranym rockiem)Zmieniłem jeszcze dvd na cd 542 nada-różnica była zbyt zauważalna a filmów praktycznie nie oglądałem). Pod wpływem tego forum (i nie tylko oczywiście;) ) postanowiłem kupić lepsze kolumny (była jeszcze kwestia kabli - najczęściej od tego się zaczyna i kończy na zmianie sprzętu:/ ) ale trafiła się okazja i kupiłem elektronikę rotela ra02 + rcd02 dając cd+wzmak nada w rozlicznie nie tracąc na nim ani grosza! dopłaciłem trochę... niby przy okazji - ale po długich odsłuchach kolumn do wszystkich miałem jakieś ale - ostatecznie najbardziej mi podeszły bowersy.... no i tak zostało - był czas kiedy słuchałem więcej jazzu itp. - i na tym sprzęcie jest naprawdę ok. Ale jak wróciłem do rocka a bowersy się wygrzały to jest krew i kaszana razem wzięte...góra sieje,jest za mało basu...

Po wielu odsłuchach kolumn i wzmaków z podobnej półki nie znalazłem niczego co by zniwelowało te minusy a jednocześnie nie wnosiło innych negatywnych cech...

Przy obecnym moim osłuchaniu ze sprzętem doszedłem do poziomu kilku tysięcy za kolumny i podobnie z elektroniką - by złożyć zestaw, który fajnie zagra wszystko - łącznie z ostro (góra) nagranym rockiem - muszę wydac ok. 7 tysięcy ( kolumny Vienna Acoustic Bach Grand + wzmacniacz Creek clasic 5350se lub jakiś vincent byłby brany pod uwagę..no i może rotel 1072)

I zastanaiwam się jaki jest sens pchać się dalej w górę skoro gorszy sprzęt dawał mi przyjemność ze słuchania WSZELKIEJ muzyki (a nie tylko audiofilskich) płyt jazzowych, tym bardziej,że jako jednostka kończąca studia i nie mająca stałej pracy jadę na wieloletnich oszczędnościach, które mogą przydać się na inne sprawy....

I stoję przed wyborem - kupić tytułową yamaszkę,złożyć to tymczasowo z moimi starymi ns300(i czekać na używaną okazję) a zestaw rotela dać tacie z nowymi usherami lub używanymi tannoyami (monitorki) - słucha lekkiej muzyki (smooth jazz, kameralna klasyka, mlasku mlasku typu czerwone gitary czy grechuta) ...

Czy też wydawać kolejene tysiące na rozwijanie tego chorego hobby - na bowersy mam kupca raczej, a rotela prze z wkurwiającą taktykę audioklanu sprzedawać się nie opłaca... i kupić vienny a później (pół roku/rok)zmienić wzmaka (choć przy rotelu 02 nawet vienny grają przyjemnie ale po przesiadce na creeka 5350 se różnica jest bardzo na plus)..ale to droga bez cholernego końca....za parę lat będę się zastanawiał czy kupić now samochód czy nowe kolumny bo cena będzie podobna ;)

To pierwsze wydaje mi się rozsądniejsze przy mojej sytuacji i muzyce, której słucham...tak mnie naszło na takie przemyślenia bo akurat słucham slayera na starej wierzy panasonica i słucha mi się przyjemnie... na moim zestawi ejest za ostro i za czyto - bez brudu i mięsa, który musi być w takiej muzyce..

 

pozdr. dla wytrwałych

Jakże trudno na tym forum o zdrowy rozsądek :)

 

Za młodych lat każdy grosz przeznaczałem na sprzęt. Potem na bezsensowne ( z obecnego punktu widzenia ) upgrady itp. itd. Mój kumpel też. Jednak potem przyszła kolej na rodzinę, mieszkanie, samochód dom... ( to nastepne never ending story ) a sprzęcik jakis tam burczy pod nosem. Mój kumpel dalej słuchał, miał ( kilka lat temu ) zestaw marzenie. Kolumienki Thiel, dzielonego Maca i to była podstawa. Źródła sie zmieniały ale były z podobnego segmentu. Miał prawie 2000 płyt. Z tego na tym zestawie słuchał moze ok. 300 bo reszty nie dało się słuchać. Do pozostałych miał drugi zestaw za kilka tys. zł, który umożliwiał przełknięcie średnio nagranej płyty rockowej.

 

Reasumując ja uważam, że najpierw trzeba ocenić czego bedziemy słuchać. Mam tu na myśli nie tylko rodzaj muzyki ale nośnik jakiego będziemy używali. Jeśli 78% płytoteki to płyty z przegrywarki, 13% to piraty, 8.7% to oryginały a 0,3% to produkty audiofilskie trzeba rozsądnie podejśc do tematu.

 

Również ciekawa jest inna sprawa - co lepiej zrobić:

 

1. Wydać 7000 na sprzęt i 3000 na płyty.

2. Wydać 3000 na sprzęt i 7000 na płyty.

 

Co wy na to? Znam mnóstwo osób, które maja super klocki ale nie mają czego posłuchać.

Hej,

Mam takie wrażenie że sam sobie udzieliłeś odpowiedzi ale jednocześnie ne chcesz jej zaakceptować

spójrz na to:

 

.....jak wróciłem do rocka a bowersy się wygrzały to jest krew i kaszana razem wzięte...góra sieje,jest za mało basu...........na bowersy mam kupca raczej, a rotela przez wkurwiającą taktykę audioklanu sprzedawać się nie opłaca............. a później (pół roku/rok)zmienić wzmaka (choć przy rotelu 02 nawet vienny grają przyjemnie ......

 

1. bowersy tak mają i z czasem każdy na nich wymięka (no chyba, że ma nieźle podpasowaną pod nie elektronikę) - oczywiście zakładam, że mówimy tu o budżetówce Bowersa

2. na sprzedaży tego rotela stracisz najwięcej

3. poszukaj kolumn, które Ciebie zadowolą a potem myśl o podmianie elektroniki => to ich charakter decyduje o wszystkim a wzmak "jedynie" pozwala pokazać im pełne możliwości

Słuchając rozumu....

miszak,

 

Sprawy reguluja sie same. Nikt nie ma monoplu na zdrowy rozsadek drugiej osoby. Ktos ma 1000 plyt i jest OK a ktos ma 10 000 i tez jego wola. Inna sprawa, ze sluchajac 3 plyt dziennie robi sie jeden obrot raz na rok w przypadku 1000 plyt. To jest bardzo malo!

 

Podobnie sprawa sprzetu - faktorem sa i pieniadze. Ktos kto sie bawi w kupowanie bo nie ma problemu z domem, samochodem czy podrozami nie bedzie sie martwil czy dla Ciebie jego zabawa ma sens czy nie. Tak to juz jest.

 

Prosze, zapomnij o terminie 'zdrowy rozsadek' w przypadku hobby. ;-)

 

 

>Również ciekawa jest inna sprawa - co lepiej zrobić:

>

>1. Wydać 7000 na sprzęt i 3000 na płyty.

>2. Wydać 3000 na sprzęt i 7000 na płyty.

 

No wlasnie - to jest wolny wybor kazdego i zadna z opcji nie jest bardziej 'zdrowa'.

 

 

>Co wy na to? Znam mnóstwo osób, które maja super klocki ale nie mają czego posłuchać.

 

Naprawde? :-)

 

pzdrw

 

soso

Jasne SOSO - najlepiej mieć fantazje i pieniądze :)

 

Może zbyt dosłownie wziąłeś to co napisałem. Jednak nie branie pod uwagę tego, jakiego nośnika będziemy słuchali uważam za błąd a wydaje mi się, że często to sie zdarza. Pewnie, że każdy ma własny wybór ale w tym wątku pasowało bardzo zwrócić właśnie uwagę na kwestie nośników więc zwróciłem. W końcu chyba po to jest forum aby z człowiekiem, który ma rozterki pogadać.

 

Aha jak już piszę to jeszcze dodam, że nie dość tego, że cały czas sie uczymy "słuchania" to jeszcze podobno co 7 lat gusty się zmieniają. Także tu SOSO masz rację, że o zdrowy rozsądek trudno ale zawsze mozna spróbować się do niego odwołac :)

>miszak

 

Wiele razy o tym pisałem. Pierwsza sprawa to ile czasu w tygodniu poświęcacie na słuchanie muzyki ? 12 h. 24 h ? U mnie w tygodniu wyglada to tak że czas mam tak naprawdę w sobotę i niedzielę. W sumie może z 12 h max nie więcej.

 

Następna sprawa, czy warto kupować drogi sprzęt ? Do 10 kzł. uważam że jak najbardziej. Na tym pułapie cenowym można dostać naprawdę dobre urządzenia. Powyżej tego moim zdaniem skórka nie warta wyprawki. Raz że technologie zmieniają się non-stop, dwa dla 5 % nie ma sensu sobie zadka rozrywać.

 

Wreszcie płyty. Na sprzęcie za 10 kzł. wystarczająco wyraźnie widać niedomagania nagrań. Czy to ma sens ? Ma ! Mam kilkadziesiąt płyt których słuchanie sprawie WILEKĄ FRAJDĘ. Zapytasz: Co z resztą ? Osobiście nie mam czasu na słuchanie byle czego. A jeśli już ktoś tak bardzo cierpi to może zawsze na taką okazję włączyć sobie do zestawu korektor i bawić się regulacją do woli.

 

Życie jest z piękne i krótkie żeby tracić czas wyłacznie na audio. Jak ktoś chce wąchać non-stop ogon króliczka - jego sprawa. Ja wolę umówić się na randkę z uroczą dziewczyną i miło spędzić czas niż tracić go na jałowe rozważania czy jak zmienię jakiś kabel to czy zagra mi to o 3 % lepiej.

 

p. deep

miszak, 4 Paź 2006, 09:31

 

>masz rację, że o zdrowy rozsądek trudno ale

>zawsze mozna spróbować się do niego odwołac :)

 

Zdradze Ci pewna wielka tajemnice. I nie jest to nawet tajemnica rodem z Syriusza. Otoz sa ludzie na swiecie (w tym ja), dla ktorych sluchanie muzyki jest uzaleznieniem. Calkowicie podobnym do nalogu narkotykowego. Kiedy jestem na wakacjach i z premedytacja niczego nie slucham to kiedy wracam do domu to czuje autentyczny glod, pewnie zupelnie podobny do 'bycia na glodzie' w przypadku narkomana. Ta narkotykowa branza niestety rozciaga sie na dookolne dzialania - kupowanie plyt i sprzetu. Ja wiem co to jest zdrowy rozsadek i kiedy sie do niego odwolam do opanowuje mnie przerazenie - po jaka cholere wydaje pieniadze na plyty, ktorych i tak nie ma czasu dokladnie sluchac, po co kupuje kabelek w cenie wakacji, po co przesiaduje kilka godzin dziennie nie przed telewizorem ale przed kolumnami. Dlaczego zamiast isc na dziewczynki wole zaprosic do pokoju Leonarda Cohena? Jestem straszny!!! Ale tak mam i na dodatek nie chce sie leczyc. Ja dokladnie wiem kto wymyslil slogan bodajze Rotela - 'Muzyka to sposob na zycie'. To byl ktos taki jak ja!! :-)

 

pzdrw

 

soso

No dobra, szczerze mówiąc nie mówimy o tym samym. Ja naprawdę rozumiem co to jest hobby i uzaleznienie od muzyki itp. itd. Natomiast ja zmierzam do czegoś innego.

Może uda mi się postawic proste pytanie zaczynając temat z drugiej strony:

 

Czy słuchamy sprzętu czy muzyki ?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.