Skocz do zawartości
IGNORED

Czy naprawdę tak jest w szkole?


BeerfaN

Rekomendowane odpowiedzi

>Dlatego szkoła w Polsce musi być apodyktyczna i dyktatorska.

 

Niekoniecznie. Szkola, oprócz praw ma rółwniż swój regulamin, który obowiązuje tak i uczniów jak i nauczycieli. To samo dotyczy rodziców uczniów. Trzeba tylko włozyc troche własnego wysiłu, aby wymusic jego przestrzeganie. W tym kontekscie mozna to nazwać dyktatorstwem.

 

To nie jest tak, że nagle w danej klasie, dane osoby w jednej chwili zmieniają i biorą udział w takiej 'zbrodni' na swojej klasowej kolezance. Zawsze są duzo wcześniej sygnały o możliwościach wystapienia takich zachowań. Żaden młody człowiek naraz nie zaczyna dokonywać wystepków najcięższych. Każdy nauczyciel (normalny) jest w stanie okreslic na co każde dziecko jest stac i jaki poziom reprezentuje. Sygnały o 'nieprawidłowościach' napewno były i w tym przypadku znacznie wcześniej? I to też prawda, że nie tylko samym uczniom zabrakło tu wyobraźni ale rownież nauczycielom.

Pozostaje postawić pytanie, czy nauczyciel ma teraz jakieś prawa, aby mógł bez skrępowania egzekwować od uczniów ustalony regulamin i nie byc potem zaszczutym?

W "mojej" fajnej szkole nie ma anonimowych uczniow. Moze o to wlasnie chodzi? Moge porownac szkoly panstwowe i prywatne,i te katolickie,te najlepsze. Najlepsze,a to dlatego,ze np dziecko Qubrika nie chodziloby do takiej szkoly.I nie spotykam tam dzieci bogatych i pustych, kazde dziecko(prawie juz nie dziecko:),absolutnie kazde zdaje sobie sprawe z powagi sytuacji. I nie boje sie,ze ktoregos dnia kosz wyladuje na mojej glowie.

 

 

Wszelkie opinie,typu dysleksje itp, sa bardzo ale to bardzo sporadycznym zjawiskiem. Moze dlatego,ze zawsze milion razy na wiele sposobow sprawdzamy "sprawe".

Zycze wszystkim audiofilom- rodzicom, aby mieli kiedys mozliwosc poslania swoich dzieciakow do takiej wlasnie fajnej szkoly.

deep

 

podpisuję się pod tym co napisałeś obiema rękami..niestety tak jest.. tylko co wydarzyło się, jakie to doświadczenie tak Cię odmieniło?? Zresztą.. pewnie nie jest taktownym pytać o takie sprawy. Pozdrawiam

>henry01

 

Nie lubię do tego wracać, dlatego że temat jest cholernie kontrowersyjny. Ja zawsze byłem maksymalnym realistą i twardo stąpałem po ziemi. Rzeczy niesprawdzone, nie dające się zweryfikować rozumem z gruntu odrzucałem. Tak więc pan B nie miał chyba innego sposobu na mnie jak coś takiego.

 

W latch 90 czasami jeżdziłem na takie obozy z ludzmi z Kościoła Katolickiego. Dażyłem ich sympatia za to że byli inni. Normalni, spokojni, nie oceniali nikogo, nie byli nawiedzeni. Zawsze się dziwnie wśród nich czułem, bo sam byłem bestią. Nikt z nich nie powiedział mi jednak nigdy złego słowa i za to ich cholernie ceniłem. Prowadził te obozy jezuita Mieczysław Wołoszyn. To co dla mnie było niezwykłe to jego wiedza z zakresu Pisma Św. Była wręcz niewiarygodna. Zawsze w ciągu dnia zbierała się grupa ludzi w kaplicy wieczystej adoracji i modliła spokojnie, bez spazmów w intencji jakiegoś człowieka. Tak się złożyło że mój kumpel miał problem i chciał tam pójść w swojej sprawie. Poszliśmy razem. Kilent wchodził pojedyńczo no i modlono się na nim. Luz-blus pomyślałem sobie, 15 minut klepania i idziemy na powietrze zajarać. Siedziałem spokojnie koło drzwi tej kaplicy. Facet wszedł do środka. Słyszałem że zaczeli z nim rozmawiać. Trwało to może z 10 minut i zaczęło mnie juz wkurzać. Zawsze proszono żeby osoby czekające na zewnątrz odmawiały spokojnie różaniec i czekały na swoją kolej. Siedzę więc, na około mnie ludzie odmawiają ten różaniec, a ja się nudzę jak mops. Po 10 min zaczeła się cicha modlitwa w środku. Minęły kolejne 2 może 3 min i się zaczeło. Usłyszałem niesamowity ryk, co tam ryk ;) tego nie da się opisać. 100 zażynanych wołów nie ryczało by w ten sposób. Wtedy pierwszy raz w moim życiu naprawdę się bałem. Ja który nie bałem się nigdy niczego i strach postrzegałem jako oznakę słabości. Nie potrafię opisać tego co wtedy czułem. Wiedziałem jednak doskonale że nie ma bata, NIC absolutnie NIC co żyje na ziemi, nawet jakiś piepszony dinozaur nie jest w stanie tak ryczeć. Trzypiętrowy, murowany budynek trząsł się od tego ryku. Ludzie na około mnie tak jak przedtem z nudów klepali ten nieszczęsny różaniec, zjechali wszyscy na kolana i zaczeli się wręcz żarliwie modlić. Siedziałem tam zamrożnony ze strachu. Trwało to ok. 45 min. W końcu ze środka wyszła dziewczyna i zawołała tego jezuitę. Facet wszedł do środka, skropił gościa wodą święconą, odmówił krótki egzorcyzm i po 2 minutach wyprowadził na zewnątrz tego mojego. uśmiechniętego już kumpla. Te 45 minut odmieniło mnie na zawsze. Nie zmieniłem się od razu. Byłem dziki i chyba nadal taki jestem, dziś wiem jednak że Bóg i szatan to realne osoby i że z tym nie ma żartów. Pamiętam że po tamtym wydarzeniu ilekroć widziałem w TV jakiś horror z opętanym w roli głownej to śmiałem się do łez. Omen i inne produkcje to dobranocka dla małych dzieci. Jakby inni ludzie mieli za sobą podobne doświadczenie, to na niedzielnych Eucharystiach leżeli by plackiem.

 

Zdaję sobie sprawę że jakbym mi ktoś palnął taką opowiastkę ze 20 lat temu to uznałbym go za nawiedzonego albo chorego psychicznie człowieka. Tak wiec Wasze komentarze mnie nie zdziwią. Ateistów i sceptyków szanuję. Być może przyjdzie Wasz czas. Oby nie spotkało Was to coś podobnego.

 

Kończę ten temat bo z audiostereo zrobi się kółko różańcowe. ;)

 

p. deep

jar1 27 Paź 2006, 15:32

Tak właśnie, to miałem na myśli pisząc o apodyktyczności i dyktaturze szkoły. Wszystkie narzędzia do powstrzymani szkolnych chuliganów są dostępne. Jeżeli czegoś nie ma, to narzędzi na debili rodziców, tych debili uczniów.

 

Być może pamiętasz taki film pt. >Broda< (nie nasz forumowy, tamten nie handlował Velumem). Nakręcony w połowie lat 70-tych i pokazujący nauczyciela nowoczesnego, bratającego się z uczniami prowincjonalnego liceum, których twórczy rozwój hamowało skostniałe grono pedagogiczne tej szkoły. Był taki >trynd< w tamtym czasie na nowoczesność i bezpośredniość w nauczaniu (a skończył się niedawno założeniem nauczycielowi wiadra na głowę).

 

Twórcy owego >tryndu< nie przewidzieli jednak, że nadal w Polsce 80% ludzi to wsiowi (o przepraszam, to takie niepoprawne polityczne, teraz mówi się >ludzie z obszarów zdefaworyzowanychProwadził te obozy jezuita ... Usłyszałem niesamowity ryk, co tam ryk ;) tego nie da się opisać. 100 zażynanych wołów nie ryczało by w ten sposób. Wtedy pierwszy raz w moim życiu naprawdę się bałem. Ja który nie bałem się nigdy niczego i strach postrzegałem jako oznakę słabości. Nie potrafię opisać tego co wtedy czułem. Wiedziałem jednak doskonale że nie ma bata, NIC absolutnie NIC co żyje na ziemi, nawet jakiś piepszony dinozaur nie jest w stanie tak ryczeć.<

 

Ja ci wyjaśnię co to był za ryk. To był ryk dusz milionów ludzi pomordowanych przez jezuitów w ramach krzewienia chrześcijańskiej moralności przez całe wieki.

 

Poza tym walisz takie oczywiste ortografy. To się da poprawić, jednak z tą kiepska składnią i zdaniami bez rytmu słabo widzę twoją karierę pisarską.

W dodatku jeszcze to: >deep o sobie: Sprzęt posiada, jest zadowolony, nie sprzedaje, nie wymienia czyli zdrowy na umyśle.<

Oj nie ładnie tak kłamać, nie ładnie :))) Zwłaszcza udawać prowokacyjne pytania bytu nickiem Henry01... Czy wasz przeor wie jak się bawicie Internetem???

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Mysza 27 Paź 2006, 16:56

Oczywiście że nie posłałbym dzieciaka do takiej katoagitki. Ten tam wyżej - Deep, jest chyba z twojej szkoły sądząc po piśmie (przeleciał wam przez to sito??? :)))

A kysz! Mysza! A kysz! Pod kościelną miotłę, bo zobaczysz kotka z bliska :)))

>>Qubric

 

masz rację że odrobinę "musztry"w szkołach by się przydało. Pamiętam jak ja chodziłem do podstawówki to moja klasa była uważana za najbardziej wredną (było że tak powiem na roku 10 klas). Swoje się odbyło, a po wizycie po 3-4 latach jak się pojawiłem na zajęciach u wychowawczyni nie mogłem uwierzyć. Gówniarze mówili do nauczycielki "ty kur**, rzucali kredą etc. To moja PODOBNO najgorsza klasa takich rzeczy nie robiła. Strach pomyśleć co to jest teraz, a co będzie za jeszcze kilka lat. Fakt jest taki, że daliśmy dużą swobodę dzieciakom, chronimy ich prawa na siłę, ale to dąży w złym kierunku. Ja nie chciałbym żeby powróciły zupełnie dawne czasy gdzie uczni się karciło, bo przemoc rodzi przemoc, ale jakąś tą musztrę (jak w wojsku) powinno się wprowadzić. Nie może być tak że nauczyciel prowadzący zajęcia (w pewnym sensie w momencie pobytu swoich uczniów w klasie jest tak jakby rodzicem) nie może nic im zrobić, a im z kolei wszystko wolno. Sytuacja bardzo podobna do wojska. Niegdyś nie było zlituj się, a teraz jak widzę jak moi młodzi sąsiedzi wychodzą z woja na przepustkę, chlają, robią rozruby, nie rzadko jeszcze kogoś grzmotną (przyjeżdża policja!!) a w wojsku co? Nic, zgłoszono, pewnie zanotowano i tyle. Mija jakiś czas i dalej na przepustkę i stara historia. Dla mnie to jest szok, już nawet wojsko nie umie sobie poradzić z debilami!!

ja pamiętam Kumpla z podstawówki. Ojciec notariusz, matka nauczycielka. W domu miał wszystko - nowy komp co pół roku, pełna lodówka ile chcoał figurek do jakichś tam gier RPG. Jego rodzice byli zajebiści. Uśmiechnięci, troskiliwi, przyjemni .... same surelatywy. jedyne czego nie było, to kontroli. I tak Pawełek mógł sobie chodzić po okolicy, albo grać w "Diablo" ile tylko chciał, albo ....

 

Teraz jest po kilku odwykach, nie wiem czy dalej pali zielsko, czy już tylko amfa, a moze już nic, bo dawno go nie widziałem, ale był moment osiągnięci dna.

 

I to właśnie chyba przez to że jego życie wyglądało tak właśnie. ZERO STRESU = GÓWNIANE ŻYCIE

Nieee tak naprawdę nie jest w szkole. To tylko takie przypadki- jak pisze Qubric- które zawsze się zdarzały.

 

Teraz tylko reżimowe media to nagłaśniają żeby uzasadnić swój PISacki zamordyzm.

 

Ci chłopcy chwilowo tylko wierzgnęli bo nie mogli wytrzymać Giertycha- szajbeczka im od tego odbiła.

Qubric

 

Nie znam deep`a ani nie miałem intencji niczego prowokować, po prostu zaciekawiła mnie jego historia. Te pomordowane dusze... pewnie wiele w tym prawdy, tylko po co o tym piszesz? Przecież wizyta w kaplicy była tylko tłem i kontekstem tego co przydarzyło się deep`owi. On to odczytał na swój sposób, Ty, być może, zrobiłbyś to inaczej i tyle. Piszesz rozsądnie i prawie w pełni popieram to co piszesz o szkole ...jednak skąd w Tobie tyle agresji?? Prowokować to jednak potrafisz, cóż, może dzięki temu to forum jest tak barwne i przez to ciekawe. Przepraszam za off topic, więcej nie będę.. Heniek

Horst 28 Paź 2006, 07:42

 

O tym, że to tylko takie przypadki sporadyczne, to pisał Qb_1 a nie Qubric.

 

Qubric napisał, że tak zawsze w szkole było i zawsze dochodziło do takich wypadków, tyle że nikt ich nie filmował kamerami w telefonach bo takowe kiedyś nie istniały. Oraz, że różni poPiSdraczeni nie podniecali się nimi. Nikt tego nie wykorzystywał politycznie przed wyborami samorządowymi. Uczestnicy tamtych wydarzeń szkolnych są teraz starymi pierdami i nie pamiętają jak rozrabiali.

 

Tym co odróżniało liceum od podstawówki była cisza na korytarzach. W podstawówce był wrzask i kipisz. Trzeba pamiętać, że po podstawówce następowała separacja tego żywiołu na frakcje pilniejsze i na to co pozostało, posyłane do zawodówek i espezetów składające się z takich przyszłych wyborców i członków koalicji PiS z Samoobroną i LPRem.

 

PS. A tak w ogóle z tego samego powodu powinniśmy zastanowić się nad likwidacją kościołów bo okazało się że 16-latka powiesiła się w salce katechetycznej. Dobitnie to świadczy o złym wpływie religii na młodzież. Ten stan się pogłębia i należy podjąć jakieś kroki prawne - prawda??? Dość już przemocy w kościołach!!! I co? Jak się wam taki program podoba??? Nie pasuje? :)))

 

 

 

 

 

 

 

Henry01 28 Paź 2006, 09:59

>Te pomordowane dusze... pewnie wiele w tym prawdy, tylko po co o tym piszesz?<

 

Żebyś np. nie zapomniał. Ale to było tylko takie przypuszczenie. We wcześniejszym wpisie >Desant< przyznał się już, że to on tak ryczał w kaplicy i przestraszył >Deepa. No ale faktycznie >Desanta< ten jezuita nie mordował :)))

Qubric, 28 Paź 2006, 13:48

 

>PS. A tak w ogóle z tego samego powodu powinniśmy zastanowić się nad likwidacją kościołów bo okazało

>się że 16-latka powiesiła się w salce katechetycznej. Dobitnie to świadczy o złym wpływie religii na

>młodzież. Ten stan się pogłębia i należy podjąć jakieś kroki prawne - prawda??? Dość już przemocy w

>kościołach!!! I co? Jak się wam taki program podoba??? Nie pasuje? :)))

 

pasuje bardzo, wszystkie media dokładnie wyraźnie zaznaczyły, że to w salce KATECHETYCZNEJ, to bardzo ładnie bo mi bardzo doskwierał brak wyraźnego określenia (to takie nieprofesjonalne..) w jakiej sali zdejmowali gacie tam na kaszubach, zaledwie można się było domyśleć że- fujj- polonistycznej, no nie ja się chyba wypiszę z tego języka polskiego..

 

 

Qubric, czuj duch, na onecie już userzy (do spóły z tamtą cenzurą) ustalili że naprawdę winien jest KK..

no cóż trzeba będzie klechów do paki powsadzać..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

no i te pier**lone rodziny tfu katolickie, gdzie przemoc to norma, jak pisze niejaki "agnostyk":

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

(no bo wiadomo że najlepsza zgoda panuje w konkubinatach, gdzie nie "chadzywuje" się do kirchy, nic tak nie jednoczy rodziny jak stara polska "dykta" :-)

 

poczytaj sobie, na pewno ci się humor poprawi- są jeszcze racjonalnie myślący ludzie w Polsce, nie to co PISiory

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Qubric

 

Ja to z Tobą mam zawsze ubaw po pachy. ;) W swojej głupocie bijesz na głowę wszelkie stworzenia duże i małe. Te Twoje słowotoki to czysta poezja. Spisuj je skrzętnie każdego dnia dla potomności. Jak je wydasz dorobisz się fortuny.

 

>Ja ci wyjaśnię co to był za ryk. To był ryk dusz milionów ludzi pomordowanych przez jezuitów w

>ramach krzewienia chrześcijańskiej moralności przez całe wieki.

 

Jasne. ;) Ty to wiesz najlepiej niewinny baranku. ;) Idź śladem swoich prekursorów, którzy w Wandei najpierw wyżynali kler, a później niewinnych chłopów, coby poprawić ich morale. ;) Zacznij najpierw od klechów - tej okropnej zarazy. ;) Zażynaj, wieszaj i krzyżuj w imię powszechnego dobra. Jak już wyrżniesz wszystkich znienawidzonych katoli, zabierz się za Żydów, Muzumanów, wyznawców religii Dalekiego Wschodu itd. ;) Kiedy już z nimi skończysz nie poprzestawaj na tym zbawicielu ludzkości. ;) Zacznij skracać o głowę tych wyższych i niższych od siebie, mniej i bardziej inteligentnych, tych o odmiennych poglądach etc. Jak na świecie zostanie jedynie Twoja "świnta" rodzinka, zabierz się w końcu za nich. W końcu, kiedy na świecie zostaniesz sam, ogłoś się bogiem porządku, cała winę zwal na kosmitów (sic !) i w końcu wbij topór w swój głupi łeb. ;)

 

>W dodatku jeszcze to: >deep o sobie: Sprzęt posiada, jest zadowolony, nie sprzedaje, nie wymienia

 

Sprzęt audio który posiadam mnie całkowicie zadawala. A Tobie co do tego ? ;) Kim Ty jesteś załosny dupku żeby mi cokolwiek dyktować ? Maksymalnie Cię powaliło. ;)

 

>Oj nie ładnie tak kłamać, nie ładnie :))) Zwłaszcza udawać prowokacyjne pytania bytu nickiem

>Henry01... Czy wasz przeor wie jak się bawicie Internetem???

 

Przeor ? hah ;) Idź się wyczochraj. ;) Jesteś koleś chory, poważnie chory. Cierpisz na skrajnie zaawansowaną paranoję. Hannibal Lecter to przy Tobie niewinne dziecko. Pisz dalej te swoje dyrdymały i nawracaj innych. Mi to koło dupy lata. Klient zadał mi pytanie, więc opowiedziałem. Dotrało do tępego łba ? ;)

 

To co najbardziej podoba mi się w tym wątku to przerzucanie winy. Jedni twierdzą że winni są nauczyciele inni że rodzice, kościół, państwo, rządy, media itp. Wszyscy, tylko nie my sami.

 

Koniec tematu jak dla mnie.

 

deep

Horst - tak, oczywiście katolickie rodziny są najzdrowsze moralnie. No ale skoro 95% to katolicy to chyba jasne że przemoc jest w katolickich rodzinach? Czy może jednak nie jest w katolickich rodzinach??? A co z katolikami zyjącymi na kocią łapę, to są katolickie rodziny? Niekatolickie rodziny? Czy może to nie są żadne rodziny???

Na szczęście jak raczyłeś zauważyć w swoim pisdrackim widzie, są jeszcze ludzie racjonalnie myślący :)))

 

 

 

Deepek - tyś naprawdę zdrowo szurnięty :))) Zawsze tak masz, czy tylko kiedy zapomnisz połknąć wszystkich tabletek?

Takim scenom, jakie działy się w gimnazjum jesteśmy winni wszyscy.My dorośli!!!!!! Bo nieletni maja nasz pełne przyzwolenie na takie zachowania

-rodzice bo mając dziecko nie wychowuja konsekwentnie, nie rozliczają, nie ustalają granic w wychowaniu, gonią od rana do nocy za pieniędzmi a święty spokój u dzieci kupuja sobie pieniędzmi, prezentami, drogimi rzeczami..

-nauczyciele -stracili kontrolę nad tym co robią i w pracy zapominają, że najpierw mają wychowywać a potem uczyć

-dorośli - nie zwracamy na ulicy uwagi nieletnim, że przeklinają, piją, czy w inny sposób rozrabiają bo wychodzimy z założenia ze to przecież nie nasze dziecko to w dupie mamy interwencję..niech się martwią inni..

Kochajmy nasze dzieciaki, młodzież ale na miłość boską kontrolujmy co oni robią bo większość nie potrafi odróżnic fikcji z gier , filmow czy netu od prawdziwego życia..

Za dużo "zjdaczy" czasu obecnie mamy.

DVD , video ,kablówka, internet, gry komputerowe , wystarczy że każdy się zamknie w swoim pokoju i robi to co lubi . Nie mamy dla siebie czasu , dla rodziny , role rodziców przejmują wodzireje klasowi i stają się autorytetami dla "opuszczonych" dzieci i wyznaczają standardy zachowania.

I jeszcze sprawa którą poruszył mozartini , czy ktoś z was zwraca uwagę nieletnim na złe zachowanie ? Wątpie , a efekt jest taki że wyrostki , a w zasadzie ci wodzirejowie , stają się jeszcze bardzie zuchwalie przeświadczeni o swojej bezkarności , o tym że nikt nie zwraca i nie zwróci uwagi na ich głupawe " żarty " , a potem bach , od razu prokurator .

Ciekawy jestem czy tych kilku chłopaków swoim zachowaniem bardzo odstawało od normy - tej rzeczywistej , panującej wśród naszych dzieci kiedy nie są pod okiem rodziców. Jeśli nie , to znaczy , że poprostu mieli pecha....i na ich miejscu mogły się równie dobrze znaleźć nasze dzieciaki :(

I dlatego uważam ,że za te dewiacje najbardziej odpowiedzialni są nauczyciele.W domu i na podwórku moje dzieci zachowują sie normalnie , a jak w szkole pod wpływem "klasy"???? Nie wiem , ale licze na to , że wie to nauczyciel i przy mojej pomocy skoryguje to co potrzeba . Dzwonkiem alarmowym powinien być właśnie on!

Qubric, 27 Paź 2006, 21:25

 

>Mysza 27 Paź 2006, 16:56

>Oczywiście że nie posłałbym dzieciaka do takiej katoagitki. Ten tam wyżej - Deep, jest chyba z

>twojej szkoły sądząc po piśmie (przeleciał wam przez to sito??? :)))

>A kysz! Mysza! A kysz! Pod kościelną miotłę, bo zobaczysz kotka z bliska :)))

 

Mówiąc normalniej, o kreacjonizmie, katoagitkach piszą media nadmuchując wyrwane z kontekstu słowa od tak dla piania. Nie buduje to niczego ciekawego ani specjalnie śmiesznego. W zasadzie zakłamuje rzeczywistość. Rzeczywistość jest dużo prostsza, do przedszkoli katolickich zapisuje się dzieci czasem jeszcze przed urodzeniem- taki jest popyt. To nie jest nienormalne, że część rodziców chce katolickiego wychowania. No przecież w przedszkolu katolickim (i każdym innym) nie obowiazują zaświadczenia o dysleksji (według jednego z tutejszych userów to norma w katolickich szkołach). W katolickich szkołach jest mniej przemocy itp.

 

W ogóle Wyborcza czy Onet prowadzą do wynaturzeń, do wirtualnego popapranego obrazu rzeczywistości- mówię o tym zapędzaniu się w takie wirtualne dziwaczne tematy:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

(chyba niewiele mają wspólnego z rzeczywistymi problemami społecznymi)

 

no albo z udowadnianiem że katolickość rodzin jest przyczyną patologii:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Prawda leży bardziej pośrodku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Horst chodziles kiedys do katolickiej szkoly? Ja tak. Przemocy bylo wiecej niz w innych liceach. Byly to lata 80-te. Szkola pelna byla zaklamania. Mimo ze na pozor sprawiala inne wrazenie. Dlatego swojego dziecka nigdy nie posle do takiej szkoly.

No ,no.

Zadziwiające. Wygląda na to ,że polska szkoła to obraz nędzy i rozpaczy. Istna wylęgarnia przestępców.

Po za tym trzeba mieć oczy wokół głowy by tyle rzeczy na raz zobaczyć.

Ja pamiętam dwie szkoły innego typu: liceum urszulanek ( doskonałe imprezy - same dziewczyny) i liceum społeczne ASSA. Świetna szkoła pod jednym warunkiem: samodzielność i chęć uczenia się.

 

Teraz to dopiero rodzice mają pierdolca w szkole. Tworzą klasy " wybitnych" i " jełopów zamiast mieszać i dzięki temu podnosić w górę tych nasłabszych. Z tego co widzę to największy burdel w szkołach robią rodzice.

Niektóre pomysły mamuś na wywiadówkach są z pogranicza zadufania, ignoracji czy zwykłej głupoty.

 

I tyle.

discomaniac71, 29 Paź 2006, 09:38

 

>Horst chodziles kiedys do katolickiej szkoly? Ja tak. Przemocy bylo wiecej niz w innych liceach.

>Byly to lata 80-te. Szkola pelna byla zaklamania. Mimo ze na pozor sprawiala inne wrazenie. Dlatego

>swojego dziecka nigdy nie posle do takiej szkoly.

 

mógłbyś barwniej i bardziej rzeczowo na przykładach opisać jak tam ferowano tą przemoc?

 

ja delikatnie powiem, że tak na oko, w katolickich jest "łagodniej", a z doświadczenia też to znam- chodzą dzieci znajomych, moje chodziło tylko do takiego przedszkola- było bardzo fajnie..

 

no i mysza też jakoś nie narzekała na przemoc i zakłamanie

 

nie mozna uogólniać, lata 80 to były początki, te są przważnie niełatwe

Q mnie wygania i odgania od tego tematu. Zupelnie nie rozumiem osob,ktore wypowiadaja sie na dany temat,a tak naprawde nie maja zielonego pojecia o realiach np szkol katolickich. Ja mam to szczescie,ze znam to wszystko z tej drugiej strony. Fajnie,ze pracuje w takiej szkole,fajnie,ze rzeczywiscie rodzice rezerwuja miejsca dla swoich dzieci duzo duzo wczesniej i fajnie,ze jest tak wysoki poziom nauczania. To nastraja pozytywnie, pomimo jesiennej pogody i miliona innych smutkow.

 

pozdr

>mysza,

 

Nikt Cię nie wygania - Qubric takiego zamiaru nie ma. Chodzi o 'normalna, męska' rozmowę ;-) Świat nie składa sie z samych cukierków i dzieci zahukanych przez swoich rodziców... I tak, prędzej czy później oni wyjdą na zewnątrz i do konfrontacji dojdzie. Odgradzanie się nic nie daje - wzmacnia agresję z jednej strony i bezsilność wraz z trwogą u drugiej.

Tworzenie 'lepszych' enklaw predzej czy później skończy się ich rozpieprzeniem przez tych 'odrzuconych'.

Jacekwacek:

 

"Teraz to dopiero rodzice mają pierdolca w szkole. Tworzą klasy " wybitnych" i " jełopów zamiast mieszać i dzięki temu podnosić w górę tych nasłabszych."

 

Przykro mi, ale jest to lewacki zabobon. Zdolności poznawcze dziecka kształtują się głównie w okresie od urodzenia do drugiego, góra trzeciego roku życia - im więcej wtedy się z dzieckiem rozmawia czy w inteligentny sposób bawi, tym zdolniejsze będzie później (oczywiście w ramach genetyki oraz fizycznych wpływów środowiska). Natomiast mamuśki wpychające gnojowi smoczek w pysk i potrząsające kołyską żeby nie ryczał (co obsługuje jeden zwój mózgu) a same oddające się oglądaniu "M jak miłość" i czytaniu kolorowych pisemek (pozostałe dwa zwoje) robią ze swoich dzieci debili na całe życie, którym najlepsza szkoła nic nie pomoże.

 

Mieszanie takich w ramach klas ze zdolnymi daje tylko negatywne skutki - bo dla debili trzeba obniżać poziom (choć i tak frustrują się oni niemożnością dorównania do lepszych), a zdolni uczą się w ten sposób lenistwa - oj niestety znam to z doświadczenia, w podstawówce lekcji w domu nie odrabiałem nigdy (raz wywołany do odpowiedzi przeczytałem wypracowanie którego nie było w zeszycie, a nauczycielka nie sprawdzała bo wiedziała że błędów ortograficznych nie robię). Z klasówek prawie zawsze wykręcałem maxy a w domu nie uczyłem się do klasówki ani razu (na studiach mój rekord czasu przygotowywania się do egzaminu to było 5 godzin, za to pracę dyplomową pisałem 3 razy dłużej niż powinienem byłem). Z podstawówki wyniosłem chyba tylko umiejętności przetrwania w garze (przydadzą się może jak jacyś lewacy posadzą mnie za niebłagonadziożnost), od strony naukowej było to 7 straconych lat.

 

Natomiast z mojej klasy nie widziałem nikogo kto na początku byłby głupkiem, a potem obecność lepszych wyciągnęła go do góry. Wszyscy z zadatkami na garnkotłuków niestety (a może na szczęście?) dokładnie tam wylądowali.

Jacekwacek:

"Przykro mi, ale jest to lewacki zabobon. Zdolności poznawcze dziecka kształtują się głównie w okresie od urodzenia do drugiego, góra trzeciego roku życia....

Mieszanie takich w ramach klas ze zdolnymi daje tylko negatywne skutki - bo dla debili trzeba obniżać poziom...."

 

Ja też znam to z praktyki szkolnej, nie bardzo zauważyłem, żeby uczeń się poprawił- z tych najgorszych. A z reguły bywa tak,że albo psuje klasę, albo zdecydowanie utrudnia prowadzenie lekcji. A tych mniej złych uczniów- przecież nie będzie się przenosiło do złych szkół.

 

"Lewacki zabobon"- świetne określenie. Lewica często posądza prawicę o zabobony- ten styl posądzeń często jest właśnie przestarzały i z innych dekad. Często świadczy o swoistych klapkach na oczach, myślenia na siłę pewnymi szablonami. Lewica sama od dawna dorobiła się zbioru własnych zabobonów, zakłamań, i dopiero jest na etapie początkowym ich zauważania. Podniecanie się odwiecznym newsem, że boga nie ma, że nic tak nie demoralizuje jak kościół katolicki- najczęściej tym podobne sądy wydają ludzie którzy nie znają tej materii albo znają ją tylko z zewnątrz, nie są uczestnikami chrześcijaństwa, albo znają je tylko z indywidualnych uprzedzeń.

 

Jak ten "agnostyk" na w/w forum Onetu, który twierdził że agresji winne są katolickie rodziny. Nie chcę chamsko jechać "ad personam" ale właśnie przedstawiciele postów antykatolickich tutaj, wydają się być wychowani jaby w specyficznie agresywnym stylu, skąd ta agresja, przemoc?- z agnostycznych rodzin, czy z agnostycznych szkół.

 

Jeszcze raz wkleję ten link, który mnie zawsze ciekawi:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zbiór tematów- lewackich zabobonów. Jakie to w oczywisty sposób- przeważnie- wirtualne, wydziwione tematy. Które niewiele przeważnie mają wspólnego z tym, czym żyje społeczeństwo w Polsce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Horst z Misiozrem odkryli zabobony i nową pedagogikę (LOL)

 

Widzę Horst, że jednak prawda z Onetu cię kole w oczy :))) Staniesz się wiernym czytelnikiem - wiesz, jednym z tych nawiedzonych komentatorów artykułów na portalach internetowych, którzy wypisują takie jednoakapitowe mądrości celem dyskredytowania przedmówców.

 

Wpisz im coś o "lewakach" albo "esbekach"... A co tam, ulżyj sobie i od razu pojedź im "mordercami nienarodzonych dzieci", "staruszek w ciąży w dziećmi na rękach" albo czyms równie sensownym jak przystało na prawdziwego prawicowca.

 

Jeśli prawdą jest to co napisał Misiomor że na zachowanie i inteligencję ma wpływ pierwsze 2 lata życia i rozmowy z rodzicami, to jego rodzice najwyrażniej byli tępymi faszystami - no bo czym tłumaczyć te jego obrzydliwe poglądy??? Musi być że tak rozmawiali z nim w domu - no albo nie rozmawiali z nim "inteligentnie"... oczywiście w ramach "możliwości genetycznych" :)))

Należy kastrować nowonarodzone dzieci z rodzin 'genetycznie niepoprawnych'. A jaka to jest rodzina 'genetycznie poprawna' ma decydować Wódz !!! Najlepiej na bazie dokumentów z szafy Lesiaka. Dla dzieci wykastrowanych mają być stworzone specjalne szkoły, których czas 'opieki' zostanie przedłuzony do etapu tzw. 'wczesnej młodzieńczej starosci' zakończonej spokojnym, po okresie intensywnej resocjalizacji przy pomocy 'prac ręcznych' (kamieniołomy, autostrady, okopy na zachodniej granicy) , humanitarnym zastrzykiem usypiającym.

Jar1:

 

"Należy kastrować nowonarodzone dzieci z rodzin 'genetycznie niepoprawnych'."

 

1. Ciekawa sprawa, ale większość krajów gdzie wprowadzano przymusowe kastracje łączył jeden wspólny mianownik - były to kraje niekatolickie, bardzo często rządzone przez socjaldemokratów (albo innych socjalistów w rodzaju Hitlera). W Szwecji ostatni zabieg przymusowej kastracji wykonano w 1975 roku...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

2. Wydaje mi się że sprawa zdolności to w głównej mierze memetyka, choć geny pewnie też mają coś do powiedzenia.

 

Horst:

 

Ja akurat jestem agnostykiem - i zapewniam Cię że nie wszyscy agnostycy (a więc przyjmujący że nic nie wiedzą nt. ew. rzeczywistości nadprzyrodzonej) zachowują się tak jak opisujesz. To raczej domena ateistów (WIERZĄCYCH że żadnego boga czy bogów nie ma), czasem mylnie podających się za agnostyków. No cóż - kto powiedział że państwowa szkoła choć trochę uczy zrozumienia podstawowych pojęć...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.