Skocz do zawartości
IGNORED

Czy naprawdę tak jest w szkole?


BeerfaN

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

"Takim scenom, jakie działy się w gimnazjum jesteśmy winni wszyscy.My dorośli!!!!!! Bo nieletni maja nasz pełne przyzwolenie na takie zachowania"

 

Owszem, ale w pewnym sensie, zwłaszcza poprzez dawanie złego przykładu. Ja bym sobie marzył o takiej sytuacji, że młodzian, który jest o krok od zachowania się podle (jak ci dyskutowani w temacie), będzie skręcał się na myśl, że po fakcie będzie musiał spojrzeć w oczy rodzicom. Ale nie chodzi tu o myśl o pasie ojca, uściślam, tylko o wstyd. Ale to wymaga od rodziców, aby go właśnie tak wychowali. Czy to za wiele? A kto powiedział, że wychowanie dziecka nie wymaga odpowiedzialności i wysiłku? I nie o wysiłek karzącej prawicy tu chodzi, chociaż być może czasem jest to potrzebne. Nie wiem, nie próbowałem. Walić każdy żul potrafi, a potem zrzucać winę na szkołę i złych kolegów.

"Chłopcy i dziewczynki w gimnazjach powinni uczyć się osobno" - oświadczyła rzecznik praw dziecka, Ewa Sowińska. Jej zdaniem, trzeba też zadbać o to, aby klasy nie były zbyt liczne."

 

No właśnie - jeszcze lepiej kastrować chłopców i sterylizować dziewczynki.

A niekastrowani nie powinni chodzić do szkoły ! - dla 'czystych reproduktorów' będzie "Wychowacze harcerstwo IV" ewentualnie mogą być ministrantami.

Może odwrotnie, wtedy bedą ministrami-kastratami. A tej Sowińskiej to już mocno z uszu śmierdzi. Jest chodzacym dowodem tezy, że religia szkodzi na głowę. Ona oczywiście wszystko robi dla dobra dzieci. To już jej kolejny popaprany pomysł. Pierwszym była rejestracja konkubinatówm, bo jak wiadomo one są patologiczne i niewychowawcze - w przeciwieństwie do "rodzin katolicki" (w sumie to przebiegłe, bo jeśli katole chleją i walą sie po łbach, to zawsze można się ich wyprzeć stwierdzeniem, że to jednak nie są "prawdziwi katolicy").

 

Skoro już o eugenice Misiozmor wspomniał. Wszystkich ludzi "mocnego wyznania" należałoby kastrować. Mielibysmy za jakiś czas z głowy terrorystów i Giertychów z idiotami w ministerstwie edukacji włącznie (choć to zbyt piękne żeby było prawdziwe).

Jak widać upośledzenie intelektualne ma charakter dziedziczny. Przypomina nieco chorobę genetyczną, która ujawnia się dopiero w określonym wieku. I stąd się biora rozni tacy faszyści, prawicowcy, narodowcy, liberałowie i wszystkie tego typu utrasowe pomioty, ktore są niczym żywe skamieliny. O całe wieki przeżyły swoją epokę i historyczną potrzebę istnienia.

Najlepiej udawać , że nic się nie dzieje i rozmawiać , rozmawiać , jeszcze raz rozmawiać.

Zwłaszcza w świetle ostatniego wysypu aktów przemocy , dla wyrostków takie rozmowy są bardzo ważne , a najlepiej prowadzić ją w np. konfesjonale , oczywiście absolutnie nie przez księży - nie , nie po to ten konfesjonał , on ma chronić rozmówce-pedagoga przed skręceniem karku przez niepokornego , mając na uwadze co się przydarzyło gliniarzowi w Gdyni to nie będzie chyba przesada ?

 

Ten upiorny Giertych i Pis ze swoimi groteskowymi pomysłami ...po co coś chce zrobic ( wywracać świat do góry nogami ) przecież wsjo jest gites , stare dobre metody zdają egzamin , a te drobne zdarzenia to tylko potknięcia , naprawi się i wyciągnie konsekwencje wobec winnych!

Gimnazja żeńskie/ męskie , mundurki w szkołach ( jak nie przymierzając w chinach ), szkoły o podwyższonym rygorze ?????... a po jaką cholere . Ludzie ! Uzbrójcie się w kwiaty , uśmiech , dobre słowo , a będzie dobrze , zawstydzcie tych drani bo jak mówi PO "każdy ma prawo żyć w bezpiecznym i przyjaznym państwie " - ci zwyrodnialcy przecież też !

można mieć tylko nadzieję, że na sejm spadnie jakiś samolot wyładowany bombami, w jego pobliżu eksploduje ciężarówka pełna cyjanowodoru albo wszyscy zatrują się tam na stołówce :-)

No cóż. Za komuny było jak było, ale jesli chodzi o szkołe to było znacznie lepiej. Byl większy szacunek, porządek itd.

Wszystko co najgorze przyszlo do nas z zachodu wraz z demokracją?

 

Kiedyś nie bylo gimnazjum, były mundurki, nikt nie pisal sprayem po murach ( a jak juz to w sladowych ilosciach i tylko w malo uczeszczanych miejscach).

 

Oczywiscie zawsze znalazl sie w klasie ktos kto byl tzw. chlopcem do bicia. Ale to nie byla taka skala. Poprostu kogos sie wysmialo, podenerwowalo ale wszystko w granicach rozsądku.

 

W latach 80-tych w USA dragi byly juz na porządku dziennym, a ja w podstawówce to nawet takiego wyrazu jak narkotyki to nie znałem.

 

Poprostu z zachodu przywędrowało do nas wszystko co najgorsze. Bierzemy przyklad z zachodu, po co? Dlaczego nie mogło być tak jak było.

 

Dzisiaj z łezką w oku ogładam zdjęcia z lat 80-tych bo uważam, że to były najlepsze lata, niepowtarzalny klimat.

 

Nikt nie bał się wyjść z domu.

 

Owszem, zdażały się różne rzeczy, ale nie w takiej skali jak teraz.

>>Reaper

 

Za komuny było trochę inaczej. Wtedy był to kraj jednego władcy - patrz Rosja. W takim kraju nie mówi się o niczym innym tylko o władzy, ona jest świętością. Myślisz że 10-15 lat temu nie było przemocy, pedofilów, etc? Pewnie że byli, żyli tak samo jak teraz, tylko teraz te sprawy się nagłaśnia w mediach. Fakt, że nikt się nie pieprzył w łagodne sprawy. Zwróć uwagę jaka kiedyś była dyscyplina w szkole. Dlaczego? Bo nauczyciel nie zastanawiał się 1000 razy jak powiedzieć do ucznia żeby się uspokoił tylko trzepną parę razy po łapach linijką (nikt go przecież nie oskarżył o znęcanie się nad uczniami jak to ma miejsce teraz - dziecko=świętość) i był spokój na sali aż miło. Ja tam za przemocą w szkołach tego typu nie jestem, ale ci gówniarze na chwilę obecną czują się bezkarni i mają rację bo prawo stoi po ich stronie. Nie ma przymusu noszenia ów mundurków, baa nawet butów na zmianę. Słyszał ktoś 10 lat temu o dyslekcji? Eeeee, nagle się urodziła? sama? Akurat, nie uczą się, nie czytają książek i powstaje dyslekcja i inne tam tego typu podobne. Rodzi się nam chore społeczeństwo, wydaje mi się że trzeba trochę twardej ręki. Rodzice pracują, nie zajmują się pociechami, co tu dużo mówić olewają sprawę i myślą że szkoła ich wykształci. Pytam się sama? Ja mało osób widziałem żeby same siadały do nauki, szczególnie w wieku gimnazjalistów...

 

>Oczywiscie zawsze znalazl sie w klasie ktos kto byl tzw. chlopcem do bicia. Ale to nie byla taka

>skala. Poprostu kogos sie wysmialo, podenerwowalo ale wszystko w granicach rozsądku.

 

Bali się że to zaraz któryś doniesie nauczycielowi, ten rodzicom a w domu też nikt się nie zastanawiał tylko jak sam pamiętam kabelek w drogę i aż świstało ;-) Jak tak parę razy dobrze się oberwało to za którymś razem sam mówiłem rok młodszemu bratu żeby nie robił czegoś bo będzie przechlapane. I też mu tłumaczyć długo nie trzeba było..

 

>W latach 80-tych w USA dragi byly juz na porządku dziennym, a ja w podstawówce to nawet takiego

>wyrazu jak narkotyki to nie znałem.

 

Widzisz a teraz już broń jest na porządku dziennym. Ameryka dała swoim obywatelom w ogóle za dużo swobody.

Mundurki juz sa, ale sa w szkolach prywatnych. Tak jak wszedzie do szkol prywatnych trafia dzieci bardziej zamoznych. W Polcse nastepnym kosztem bedzie czeste kwaterowanie dzieci w rejonie takiej szkoly. Mundurek jest niezla rzecza, byl obecny w niektorych szkolach za komuny. PAX mial np mundurki. Mundurek jest niestety tylko elementem, ktory sprawdza sie najlepiej w pewnym srodowisku, gdzie obowiazuja inne reguly. Reguly dyscypliny i wysokich oczekiwan akademickich od studentow wraz z latwa lacznoscia i dobra relacja szkoly z rodzicami. To kosztuje i ma miejsce ponownie wylacznie na obszarze szkol prywatnych. Niektore sposoby umundurowania przekasztalcily sie w wyraz mlodosci oraz jej seksualnosci i sa czesto uzywane jako kostiumy w sesjach zdjec pornograficznych. To oczywiscie zacheca podejrzewam pedofilow i takie obrazy sa szeroko rozpowszechnione i jezeli ktos w kraju bedzie wdrazal takie ubranka dzieciom, to nalezaloby zmodyfikowac kraciasta mini na cos bardzie konserwatywnego. Mundurki, manifesty wladz, kampanie reklamowe z trzsakiem bramy nie zastapia jednak lepiej oplaconej kadry nauczycielskiej, ktorej jest obecnie tak samo brak jak anastezjologow i lekarzy. We wzbogacajacej sie Polsce wzrosnie natomiast liczba instytucji prywatnych dla uprzywilejowanych finansowo, podobnie jak w kazdej demokracji, a problemy w szkolnictwie publicznym pozostana na zawsze, tez tak jak w kazdej demokracji.

 

W USA szkoly publiczne czesto odbiegaja jakoscia, poziomem nauczania, etc i tym samym sa elementem podnoszacym ceny nieruchomosci w danej gminie. W miastach, ktore sa podzielone na rejony, zreszta podobnie jak Warszawa jest podzielona na dzielnice, lepsze publiczne szkoly zachecaja do migracji rodzin. Jest to uklad symbiozy, gdzie z budzetu danej dzielnicy ida srodki na utrzymanie wyokiego standardu szkoly, a z kolei wyzsze podatki wynikajace z wyzszych cen nieruchomisci w danej dzielnicy utrzymuaja jej budzet. Jestem ciekawy czy takie zjawisko odnotowuje sie juz w Polsce?

Kiedyś było lepiej? Śmiem wątpić, bo poziom dyskusji niektórych, ponoć dorosłych, forumowiczów dobitnie świadczy o tym, że nie wychowała ich rodzina, szkoła i nie zmieniło ich życie. Swoim postępowaniem dają świadectwo temu czego zabrakło w ich życiu przez 20, 30, czy może 50 lat. Podejrzewam, że najbardziej zepsuty a aktywny element doświadcza bliźnich w innych miejscach [wyobrażcie sobie zakapiora na audiostereo.pl :)))) ]. Pozostała więc młodzież i trochę frustratów. Młodzież, z racji temperamentu, ogranicza się do inwektyw lub dosadnych jedno lub dwuzdaniowych komentarzy. Niegdysiejszy frustrat, ośmielony anonimowością w sieci, odpłaca innym forumowiczom za lata poniżenia, chowania się, schodzenia z linii strzału itp. tworząc wirtualny byt. Ów byt luźno przystaje do delikwenta w tzw. realu. Weźmy choćby brylującego tu forumowicza, którego pseudo nie wymienię, a dla ułatwienia podam, że można go ponoć dostrzec w oku posłanki Renatki B. Bohatersko dokłada nie tylko facetom. Założę się, że w realu ten z oczka R.B. przepytywany przez naszą niezwykle pokojowo nastawioną myszę-nauczycielkę miękłby w kolankach, pocił się, dukał, a może nawet czerwieniał przy tablicy. A tu bezpieczeństwo wirtualnej kreacji zapewniają mu wielokropki w o mnie, cztery ściany, drzwi zamknięte na trzy spusty i zmienne IP oraz świadomość, że z komputera lub monitora to i nawet najbardziej agresywny forumowicz nie wyskoczy.

  • 7 lat później...

szkoła + narko =

złoty strzał...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

jak widać po komentach -

gimbaza zupełnie nie zrozumie o czym jest text...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.