Skocz do zawartości
IGNORED

Fotoradar-Wyrok nakazowy prośba o pomoc.


fugazi

Rekomendowane odpowiedzi

Jazz to typowy przykład człowieka, któremu wydaje się, że świat dzieli się według prostego (prostackiego) schematu, za którym stoją z jednej strony pierogi, smalec i cebula a z drugiej homary, łososie i brazylijska cielęcina. Kreowanie sie na arystokratę/elokwenta oraz wszechobecny egotyzm stają się trudne do zaakceptowania i coraz bardziej mdlące. W oczywisty sposób brak szacunku dla innych obnaża prawdziwą naturę malowanej kukły.

 

Panie Jazz, podsumuję ciebie jednym słowem SNOB. I na myśli mam to znaczenie, które bardziej było artykułowane w chwili jego genezy.

 

Jakkolwiek wiem, że apel to bez szans na powodzenie, to jednak pokuszę się go wypowiedzieć.

Panu już dziękujemy, prosimy nie zaglądać więcej do zaścianka.

cles, troche grubo, ale nie bez podstaw.

Może Jazzowi zadedykuję opowiastkę o pewnym epizodzie z życia Marleya.

Bob kiedy był już sławny wszedł do pewnego baru. Jeden ze spitych gosci w barze zjechał Boba od czarnucha, na co on podszedł do niego zamówił mu kolejkę, przedstawił się i pogadał. Zostali kumplami.

I to sie nazywa - klasa.

A te "wyższe sfery" i "dobra metryka" jeżeli tylko na papierze, to mozna sobie go na gwoxdziu w WC powiesić.

Jak zresztą prawie kazdy papier z wyjatkiem tektury, albo foliowanego(nawet jezeli z najlepszego gatunku pochodzi:))

 

Pozdrawiam

Adik:

 

Problem w tym, że wcale nie musisz rozsmarować się na drzewie. Z tego co tutaj czytam mogę wyciągnąć jeden wniosek - nie bałbym się w ogóle wsiąść do samochodu z Zyziem jako kierowcą, natomiast z Jazz'em - niekoniecznie. Że już nie wspomnę o poziomie ew. konwersacji - choć mam jednak nadzieję że Jazz w realu ma więcej klasy - w końcu nie każdy wychowywał się z komputerem od dziecka i niektórzy moga podświadomie traktować go jak obcego, a więc wroga i przenosić to na uczestników forum.

 

PS. Arystokracja to zupełnie coś innego niż to co prezentuje tutaj Jazz. Pojęcie o mentalności kogoś zbliżonego do arystokracji mogą np. dać książki Józefa Marii Bocheńskiego - jednego z najwybitniejszych polskich filozofów. Na początek polecałbym jego "Wspomnienia" - pisane zresztą kiedy miał on już 90 lat. Ciekawe że mając 90 lat jeździł on jeszcze 190kph i bardzo to lubił, a mając 70 nauczył się latać samolotem.

Mam pomysł. Podlewaruję swoją Thalię z przodu, wrzucę 5. gaz do końca potem odpuszczenie i cyknięcie fotki zegarów tak około 230.

Ale byłbym rajdowcem.

Oczywiście druga fotka z kotwicą na dachu z napisem hamulec ręczny.

Dla fachowców z 15 kilo bełkotu o śrubkach, zaworach, dyszach, turbinach.

I jestem kolo, skura, fóra i komura.

przekroczyć prędkość - zdarza się; chwalić się z tego powodu publicznie - to głupota; szukać publicznie mozliwości ucieczki od obowiązującego prawa - to jest bezczelność.

panowie - prawie nigdzie na świecie nie wyprzedza się prawym pasem, nie za***rdala 150 w terenie zabudowanym, nie rusza z piskiem opon na drodze osiedlowej, nie przejeżdza przez pasy, jesli jadący przed nami pojazd się zatrzymał, nie przejeżdza przez wysepki, ciagłe pasy, etc, etc... tzn prawie nigdzie. zdarza się to częściej niż u nas za naszą wschodnią granicą, na bałkanach, na bliskim wschodzie, w afryce. jak by nie patrzeć 3. świat.

chłopie: złamałeś przepisy i ktos cię przyłapał, to ponieś tego konsekwencje. jak mężczyzna.

Jak widzę to parę rzeczy należy tutaj wyjaśnić :

- po pierwsze : autor wątku nie za***rdalał 150 km/ w terenie zabudowanym

- po drugie nie chwali się, że przekroczył prędkość

- po trzecie : co niektórzy nie mają pojecia w jaki sposób straż miejska stawia fotoradary, a często jest tak, że w szczerym polu 5 m za znakiem teren zabudowany stoi ukryty w krzakach przenośny fotoradar i nie ma szans żeby wyhamować z przepisowych 90 km/h do 50 km/h.

- po czwarte: każdy ma prawo do obrony, tym bardziej w przypadku mandatu straży miejskiej, której uprawnienie do kontrolowania prędkości budzi kontrowersje

- po piąte autor wątku miał pecha, ze założył taki wątek na tym forum i uzyskał zaledwie parę odpowiedzi na temat....

To tyle tytułem podsumowania.

Czyli mam rozumiec, ze przepisowo sie powinno jezdzic tam, gdzie sa radary a poza tym to hurrra? :)

Mysle zyzio, ze za bardzo wziales sobie do serca te przytyki, ale "niestety" z wiekszoscia sie zgadzam. Naprawde wiele jest tutaj glosow rozsadku, ale niektorym chyba brak wyobrazni.

 

Pozdrawiam.

  • 4 miesiące później...

wczoraj dostałem pisemnie umotywowany wyrok przez sędziego (mam 14 dni na apelację), dzisiaj niespodzianka orzeczenie trybunału konstytucyjnego. powinno być dobrze:)

>niczego nie plac,jest to niezgodne z konstytucja,nich sprobuja wyegzekwowac,mozesz odwolywac sie.

>sedzia wydal wyrok bezprawnie.

 

TAK! I jeszcze załóż sprawę o wysokie odszkodowanie za zszargane nerwy!!!!!!!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.