Naim club

[umka]

Co to znaczy nie mała. Jest to jednak pojęcie względne.

[fotoarkady]

mamz, 8 Gru 2007, 23:41

fajne fotki kolega zrobil

 

cdik 5i-2 sie wygrzewa

zobaczymy co bedzie dalej

narazie wielobarwnosc wysokich tonow wzbudza uznanie

pozdr Naimowcow

i prosze o przyjecie mnie w szeregi

[parmenides]

no Mamz - fajne zdjecia:)

[fotoarkady]

czesc parmezan

moze mi cos podpowiesz

a jakich to pre gramogonowych uzywaja naimowcy?

[zwisu123]

Mam prośbę do Naimowców...Gdzies, i ewentualnie kto zajmuje się serwisem Naima w kraju? Bądź kto się na nich dobrze zna i mógłby dokonać małej naprawy/regulacji...

[4photo]

Najbliższy dobry serwis znajduje się w kraju Herbatników o 5 PM. Chyba, że lubisz ostrą jazdę to śmiało dzwoń do decybela.

[Piotr Ryka]

Słuchałem dzisiaj w krakowskim Cillout Studio wysokiego systemu Naima, co było, prawdę mówiąc, moim pierwszym spotkaniem z tą firmą. Na system składały się topowy odtwarzacz CD 555, wzmacniacz Supernait i zasilacz Super-Cap oraz kolumny SL2 uzupełnione firmowym subwooferem i firmowym okablowaniem.

Dźwięk można określić jako skierowany w stronę naturalności, bez ocieplenia ale zarazem także bez jakiegokolwiek wyostrzenia. Scena raczej wąska, ale równocześnie głęboka, przy czym właśnie ta głębia wybijała się na plan pierwszy. Szczegółowość co najmniej dobra, a wyrazistość artykulacji znakomita. Wrażenie kontaktu z żywą muzyką określiłbym umownie na jakieś 90 procent. Brakowało odrobinę swoistości, czego dowiodła partia z „Normy” – „Mira o Norma”, Belliniego, gdzie dwa soprany były dobrze odróżnialne, ale odrobinę niewystarczająco, by sięgać najwyższych ocen. Potęga basu zależała od ustawienia suba, który odpowiednio zmotywowany produkował bas o ogromnych rozmiarach, wyraźnie odczuwalny w klatce piersiowej.

Ogólnie rzecz biorąc odsłuch był wciągający i bardzo przyjemny. Na pewno można jeszcze lepiej, ale bardzo wysoki poziom został niewątpliwie osiągnięty. Osobiście lubię tego typu granie – pozbawione podkolorowań i ocieplenia, a jednocześnie wyzute do cna z tandetnej ostrości. Naturalne po prostu. Gdybym miał 50 tysięcy złotych, CD 555 byłby niewątpliwie obiektem moich zainteresowań i należał do najściślejszego kręgu potencjalnych zakupów. Ale to niestety tylko marzenie.

[Skibus]

Niestety Naim lepiej gra z kolumnami innych producentów. Kolumny Naima są bezpieczną propozycja dla osób, które drążyć tematu nie chcą. Zdecydowanie lepsze efekty można uzyskać dobrze dobierając kolumny innego producenta.

 

btw 555 za 50 tyś ? Oj to chyba trochę mało nawet za sam napęd a zasilacz ( obowiązkowy) ?

[Piotr Ryka]

Skibus

 

Kolumny faktycznie powinny być bardziej dostojne, natomiast co do CD, to upewniłem się, dzielony 555 można mieć za 53 tysiące bez targowania, czyli po negocjacjach zapewne nieco taniej.

[fotoarkady]

Skibus, 15 Gru 2007, 19:45

moze dlatego prezentacje naima na polskim audioshow

nie pozostawiaja dobrych wspomnien

 

ciekaw jestem czy milosnicy naima uzywaja glosnikow firmy epos ?

 

z harbethem jest rzeczywiscie b fajnie , polecam!

napewno nie jako pierwszy i nie ostatni:)

[Seba78]

>>>>>Najbliższy dobry serwis znajduje się w kraju Herbatników o 5 PM. Chyba, że lubisz ostrą jazdę to śmiało dzwoń do decybela

[Skibus]

Piotr Ryka, 15 Gru 2007, 20:53

 

>Skibus

>

>Kolumny faktycznie powinny być bardziej dostojne, natomiast co do CD, to upewniłem się, dzielony 555

>można mieć za 53 tysiące bez targowania, czyli po negocjacjach zapewne nieco taniej.

 

 

Z zasilaczem dedykowanym ? Bo bez niego nie będzie działał

[kaem]

-> fotoarkady, 15 Gru 2007, 21:00

>ciekaw jestem czy milosnicy naima uzywaja glosnikow firmy epos ?

 

używam M12.2 i jestem zadowolony. Jak na kolumny za 2,5 kzł potrafią naprawdę duzo pokazać, i tu potwierdzam że także z elektroniką za 8-10 kzł, jak ktoś kiedyś już pisał. Z zestawem 5i u mnie zestroiły się znakomicie - bas jest świetnie kontrolowany ale też odpowiednio miękki (kontrabas- ten instrument z 5i czaruje mnie najbardziej; na marginesie - z CA 640 miodne były skrzypce, a z naimem wzm 5i/ cd5x (mam go od piątku :)) na razie fortepian. Perkusja wypada trochę gorzej, czasem jest nieco kartonowa, ale to zależy od nagrania, bo potrafi tez zabrzmieć bardzo realistycznie, więc trudno tu jednoznacznie obwiniać głośniki. Średnica bez zarzutu, wypchnięta lekko do przodu z cd5i, natomiast z cd5x - już nie tak bardzo (i tego mi brak w 5x, bo polubiłem taką prezentację - znowu to słowo: realistyczną). Wysokie - więcej i bardziej perliste z 5x, mniej i bardzie masywne, pełniejsze z 5i. Przestrzeń - wszerz ok, głębi trochę jednak brakuje, ale to chyba wina naima i ew trochę ustawienia kolumn. Dźwięk z 5i jest jednak na tyle plastyczny, że częściowo rekompensuje te niedostatki. I jeszcze jedna rzecz, która mówi co nieco o samych głośnikach, ale też o naimie 5i - komplet ten bez problemu ukazuje różnice w rejestracji nagrań, ładnie oddaje informacje o akustyce pomieszczeń czy poszczególnych dźwięków. W tej kwestii absolutnie się nie zgadzam z recenzentem AUDIO VIDEO, który kiedyś napisał, że na naimie wszystkie nagrania brzmią tak samo. Może takie wrażenie powstało z innego powodu - jest nim nieco ciemna "sygnatura" barwy zestawu 5i, którą się "czuje" niezależnie od tego czego sie słucha. No ale to nie ma nic wspólnego z różnicowaniem rejestracji nagrań, co akurat w zestawie 5i chyba najbardziej (obok wrażenia realizmu) mi się podoba. Krótko - te głośniki do naima pasują jak najbardziej:). Na pewno można lepiej (od harbetha pewnie są gorsze (a może nie ?:)) - nie wiem ale chętnie kiedyś porównam), ale chyba nie za te pieniądze.

[kaem]

No własnie, od piatku jestem szczęśliwym (?) posiadaczem CD5x. I przyznam, że na razie - jak dla mnie - szału nie ma. Ale walczę - przyzwyczajam słuch, odkrywam wady i zalety obu odtwarzaczy. zmieniam co mogę (a niewiele mogę:(. Ale wczoraj np. znacząco poprawiłem brzmienie za pomocą korkowych podkładek za parę zł podłożonych pod CD, które dodały troche masy do dźwięku i przede wszystkim zmniejszyły buczenie basu, i zmiękczyły go nieco).

 

Mam jeszcze do rozwiązania: problem z przejrzystością dźwięku (czuję że coś jest nie tak), zastanawiam się czy można nieco zwiększyć plastyczność dźwięku (przysunąć do mnie 1szy plan), bas - jak mu dodać jeszcze trochę masy ale bez ryzyka że zacznie rezonować? Może ktoś na gorąco coś podpowiedzieć?

[mamz]

kaem,

sprobuj wypozyczyc Hi-line`a , z tym nowym konektem zestaw naima zabrzmi o klase lepiej, To najlepszy upgrade ,obok zakupu zasilacza do CD5x.

pozdr.

[Piotr Ryka]

Skibus, 16 Gru 2007, 11:18

 

Tak, z zasilaczem.

[zdezintegrowany_3PO]

mamz -->

 

Bo rozumiesz pod pojęciem hi-line?

Bo jeśli hi-capa'a to do wzmacniacza 5i nie da się go podłączyć !

Sugeruję na początek podłączyć do 5x flat-cap'a a jeśli on nie pomoże pójść krok dalej w stronę hi-cap'a.

 

zdezi

[parmenides]

Zdezi - hi-line to drogi interkonekt naima. dzieki uprzejmości mamza sprawdziłem go u siebie i "działa":)

[zdezintegrowany_3PO]

parmenides, 17 Gru 2007, 20:23

 

>Zdezi - hi-line to drogi interkonekt naima. dzieki uprzejmości mamza sprawdziłem go u siebie i

>"działa":)

 

ups .... cholera znak to że przestałem być sprzętofilem :)

A na ile ten hi-line został wyceniony?

 

zdezi

[mamz]

zdezi

przeciez tak napisalem ze do cd5x a nie do wzmacniacza.

hi-line kosztuje 525 funtow.

[fotoarkady]

kaem, 17 Gru 2007, 14:01

mialem kiedys epos 15 i epos 14

niestety w roznym okresie

milo wspominam eposy

mialem za to jednoczesnie harbeth 6 i epos 14 z cyrusem two

bardzo dobre zestawienie

bardzo podobny charakter dzwieku

harbeth byl bardziej neutralny , naturalny

epos 15 mialem z coplandem i co mi bardzo pasowalo

do tego to kable mogami

generalnie

tak po czasie sumujac moje preferencje

to chyba polubilem ten plastik w "bembranach"

:)

[kaem]

-> mamz

o hi-line słyszałem już jakiś czas temu, podobno 5x z tym IC robi konkurencję najwyższemu modelowi CD 555 :). Chętnie kiedyś sprawdzę, pod warunkiem że 5x zostanie u mnie, co na razie nie jest takie pewne :(. Dlatego że w najbliższym czasie nie będę mógł zrobić żadnych zakupów, taki układ zawarłem (chyba pochopnie - ale czego człowiek nie obieca żeby TO co się chce mieć:)) z połowicą. Więc jeśli się okaże że 5x jest ok, ale u mnie zagra dopiero po dodatkowych inwestycjach w IC lub zasilacz, to niestety, jestem w kropce - czekać cierpliwie może kilka latek i w tym czasie czerpać średnią przyjemność ze słuchania, czy pozostać przy starym systemie do którego się przyzwyczaiłem i pod wieloma względami bardzo mi odpowiada, a wymianę sprzętową dokonać jak bedzie to możliwe... Na razie nie wiem co robić, słucham 5x, zrobię jeszcze parę kosmetycznych upgradeów i za jakiś miesiąc zdecyduję co dalej. Na razie w moim systemie (z moim wzmacniaczem, kolumnami i w moim pokoju, w taki a nie innym ustawieniu) nie gra to za dobrze :(. Drażni mnie brak pawera (cedek gra raczej zwiewnie, dół jest jakiś taki nieokreślony, czasem ok a czasem podstawa rytmiczna jest ledwo zaznaczona), twardość basu (dużo mniejsza po zastosowaniu popdkładek korkowych, ale jednak), dodatkowo jest on na niektórych nagraniach nieprzyjemnie podkreślony, no i ta scena, odsunięta od słuchacza, mniej wciągająca. W dziedzinie przejrzystości też nie najlepiej. Plusy jak na razie - lepsza rozdzielczość (ale to po uwaznych testach porównawczych) no i oczywiście więcej szczegółów na górze, która jest pięknie aksamitna, bardzo by rzec smaczna :).

Trochę szkoda, bo słuchałem tego cedeka z kilkoma różnymi kolumnami (podstawkowy Quad, ATC 7 i chyba 20, Naim ariva) i wiem że potrafi zagrać cudnie. Ale jak już rzekłem, nie będę mógł zrobić kolejnych zmian które pozwoliłyby pewnie wyciągnąć z 5x to czym on dysponuje. Samo życie :(

A już tak z ciekawości, właściciele 5x z zasilaczem powiedzcie proszę jakie ten zasilacz wprowadza zmiany jeśli chodzi o dół pasma (bas jeszcze twardszy czy np trochę poluzowany (przyjemniejszy dla ucha) ale dobitniej zaznaczający rytm), kontrolę basu (lepsza?) i scenę (przesuwa się do przodu? wybudowuje w głąb?)

->fotoarkady

eposy to fajne kolumienki, stać je na duzo, ale chyba jednak przy jakimś skoku do przodu z elektronika w przyszłości będę szukał czegoś z wyższej półki. Z 5i spasowały się doskonale, ale z 5x na razie nie ma pełnej satysfakcji, być może to wina kolumn, nie wiem, trzeba by sprawdzić samemu.

[pomidorowa]

kaem

 

niewiele czasu minęło od kiedy posiadam z (różnymi przerwami) zestaw 5i, jak dotąd nie spotkałem się z negatywną opinią na temat połączenia z eposami. Możliwości odsłuchu zestawów głośnikowych mam dosyć ograniczone, a po pierwszych wrażeniach z udziałęm B&W CDM 7se, JMlab Cobalt 816s, czy ostanio Studio 130 mieszane odczucia, dlatego nie ukrywam, chętnie bym posłuchał, i to najlepiej M 15.2 w moich 14 m.kw. Spędziłeś trochę biegając z głośnikami w nieco większym metrażu, stąd pytanie, jak radzi sobie ta konstrukcja w bliższym (50- 60 cm) otoczeniu tylnej, czy bocznych ścian?

[parmenides]

jeśli słuchałeś proac 130, to wypożycz też koniecznie zestaw 140. może sie okazać, że nie bedziesz chcieć nic innego. moim zdaniem dobre zestawienie z nait5i i cd5i.

[fotoarkady]

czy naimowcy nie uzywaja gramofonow analogowych!?

[parmenides]

jestem zbyt leniwy:)

[kaem]

-> pomidorowa

u mnie m12.2 stoją na dłuższej scianie, 36 cm licząc od tyłu kolumny (lekko skręcone do środka), z boku powyżej 1 metra. Do przodu z nimi nie wyjeżdżałem bo nie mam gdzie, raz sprawdzałem takie wysunięcie krótko ale pod kątem sceny (nie zmieniła się za bardzo), nie wpływu na bas. Ten w 15.2 ponoć jest bardziej zdyscypliniwany więc niewykluczone że da radę w 14 m2 (tym bardziej że możesz wysunąc je na 50-60 cm), ale lepiej sprawdź sam.

[Piotr111111]

a ja się nie zgadzam z Twoją opinią,

SL2 to świetne kolumny ale swoją klasę pokazują dopiero z NAP'em 250.2 bądź NAP'em 300,

te wzmacniacze potrafią "wycisnąć" znakomity dźwięk i bas z tych kolumn!

co do głośników innych producentów to mam doświadczenie z B&W i Audiovector'ami i zawsze SL2 je wręcz demolowały!

[pomidorowa]

parmenid

 

Studio 130 odsłuchiwane były w nieco większym metrażu niż mój, więc wypadałoby mieć je raz jeszcze u siebie w domu :), podobnie z wyższym modelem 140, ale tu miałbym większe obawy co do pomieszczenia, a więcej ścian

wyburzać już nie zamierzam - remont definitywnie zakończony ;).

 

kaem

z tego co sie zorientowałem wychodzi że M15.2 mogą być nieco mniej wymagające jeżeli chodzi o ustawienie, pewnie dzięki owemu zdyscyplinowaniu, ale w dolnym zakresie basu będzie więcej, wypadałoby posłuchać, może jakoś się uda

 

 

....tymczasem po małej przerwie odliczam minuty, dziś przyjeżdża Cd 5i - 2 i miałbym ochotę zabrać go ze sobą na święta, ale będzie musiał sobie trochę poczekać, pod prądem oczywiście :).

 

powoli życzę wszystkim wesołych świat

[pomidorowa]

parmenides

 

zjadłem "es"