Naim club

[Gość rochu]

Owszem, kiedyś tak zakładał.

Kilka razy zostało tutaj wytłumaczone dlaczego.

[skyrobin]

Mało tego, te najtańsze IC (ok. 500zł SIC!) dostarczane ze sprzętem Naima produkuje Chord. Ich mechaniczne wykonanie wcale a wcale nie stoi na wysokim poziomie a często nawet nie stoi na przyzwoitym o czym mogłem się przekonać osobiście u starego dystrybutora Naima, również soniczne walory pozostawiają wiele do życzenia.

Wystarczy trochę wysiłku i spróbować coś z AR-Sounda, wyższe Chordy czy Tellurium a wtedy odkryjemy znacznie więcej przyjemności z obcowania z muzyką.

[Asmon]

To co teraz napiszę jest jedynie moją osobistą refleksją.

 

Były takie momenty, kiedy z wypiekami na twarzy zmieniałem kabel sieciowy w odtwarzaczu i słyszałem niesamowitą poprawę.

Na szczęście już mi przeszło i cieszę się, że jestem kompletnie odporny na "biżuterię".

Dla mnie kable muszą spełniać zadanie poprawnego przewodzenia i nic poza tym.

Próby gruntownego "modelowania" dźwięku za ich pomocą są dla mnie absurdalne - kiedyś miałem korektor graficzny Diory a później Technicsa - polecam te urządzenia wszystkim uzależnionym od pięknych przewodów - wnoszą wszelkie pożądane zmiany za śmieszną cenę, a Technics SH-GE 70 dodatkowo bajecznie miga skaczącymi diodami :)

 

A wracając do Naim-a - z tego co wyczytałem był chyba pierwszą firmą, która zrezygnowała z regulatorów barwy (może się mylę).

Faktycznie trochę głupio, że broniąc "filozofii firmowego brzmienia" nikt nie dysponuje tym co wydaje się najważniejsze - czyli kolumnami Naima :) - korci mnie żeby kupić sobie coś co się nazywa Ariva... ale

posiadane przeze mnie Proaki Studio 100 to naprawdę fajne monitory, do których musiałem również dojrzeć.

Technologicznie przestarzałe, wizualnie nikogo również nie rzucą pewnie na kolana, ale jednego nie można im zarzucić - niewiele przekłamują sygnał, który dostaną - sprawdziły się w końcu w wielu studiach nagraniowych.

Do tego stopnia im ufam, że zaryzykuję stwierdzenie iż Naim (przynajmniej ten który mam) ma swoje charakterystyczne brzmienie, które może porwać albo i nie.

Podobała mi się do niedawna polityka firmy, która odrzucała kombinowanie z kablami.

Ale rynek ma swoje prawa...

[dekoracja]

ja uwielbiam modelowanie kablami i na szczęście da się również z naim'em :)

[mikson]

Owszem, kiedyś tak zakładał.

Kilka razy zostało tutaj wytłumaczone dlaczego.

 

Obecnie rynek to zweryfikował i nie istenieje już "konieczność" dopasowania impedancyjnego kabla do obecnych wmzaków naima.

Swoją drogą chord też projektował hiline, co do szaraka to pisałem - za darmo tymczasowo można go zastosować, docelowo na śmietnik.

 

z szaraka wykorzystałem wtyki din din i 1m kabla ic resona za 150pln cały koszt naprawdę świetnego ic , jest dynamika ciepło rozdzielczość , mocny bas z kontrolą - czego nie było w szaraku.

Edytowane 27 Sierpnia 2014 przez mikson

[Gość rochu]

ja uwielbiam modelowanie kablami i na szczęście da się również z naim'em :)

 

A ja nie.

Po 12 latach mi przeszło.

 

Mam jeszcze co prawda Mastersound Compact 845 ze stareńkim Luxmanem D500.

I tu zaszalałem - mam IC i głośnikowe Resona oraz zasilające od komputera.

[skyrobin]

Przypomnę, że tzw. "rasowy" i współczesny Naim na przejrzystych, w miarę naturalnych i neutralnych kolumnach gra bardzo dynamicznie, punktualnie, rytmicznie, konturowym (ale nie przesadnie) basem, fantastyczną, wielobarwną, pełną blasku, dźwięczną, przejrzystą ale jednocześnie leciutko ocieploną średnicą (wokale na sprzęcie Naima są poruszające i piękne), wysokie są mocne, dobitne, rozdzielcze i w żaden sposób nie zawoalowane co słychać na uderzeniach w blachy w dobrych nagraniach. Całościowo przekaz jest tryskający energią, poruszający, to wulkan energii ale bez osuszania, spowalniania, natarczywości czy też w drugą stronę - bez zbędnego ocieplania.

Żeby osiągnąć powyższe z podstawowymi przewodami Naima można sobie zafundować od razu serię 555 z jakimiś wypasionymi kolumnami. W najwyższych seriach Naima elektronika prezentuje już tak dobre granie, że podstawowe kabelki od Naima co prawda dalej stanowią ograniczenie, ale wyraźnie lepiej postrzegamy to tzw. naimowskie granie.

W niższych seriach Naima na podstawowym okablowaniu tracimy zbyt wiele dobrego co mogłaby nam ukazać elektronika Naima z lepszym okablowaniem. Warto zadbać o lepsze przewody, bo po prostu szkoda czasu na "mydlane, szare granie". I chciałbym być dobrze zrozumiany, w przypadku zmiany kabli na lepsze, nie chodzi o modelowanie w znaczeniu zmienianie brzmienia Naima nie do poznania a jedynie o niwelację ograniczeń w obszarze szkoły dźwięku tej elektroniki (zresztą w przypadku elektroniki innych firm powinno chodzić o to samo).

 

>rochu

....Kolumny zagrają to i tylko to, co im elektronika po kabelku poda.

 

Trudno mi się nie zgodzić z Twoją wypowiedzią, tyle tylko że kolumny od różnych producentów grają w diametralnie inny sposób, zresztą zgodnie z filozofią i wyobrażeniami tych producentów. Głośniki wraz ze zwrotnicami, całą obudową w największym stopniu modelują brzmienie muzyki.

Z Naimem grają fajnie np. ATC, Spendor, ProAc, Harbeth, PMC i pewnie jeszcze kilka innych. Zależnie co w dźwięku Cię najbardziej ekscytuje, inspiruje, czy po prostu podoba się, to takie a nie inne wybierasz sobie głośniki, z zastrzeżeniem że nie wszystko nadaje się do wszystkiego.

Jednocześnie są osoby, które z różnych powodów posiadają kolumny o filozofii grania nie uzupełniającej się w żadnym akustycznym aspekcie ze szkołą grania Naima.

Edytowane 27 Sierpnia 2014 przez skyrobin

[kardas]

W pełni się zgadzam to co pisze Asmon i Rochu.

 

Mi też przeszło żąglowanie kablami. Czasami mam takie wrażenie że zmiany okablowania w przekonaniu wielu z tego forum mają poprawić niedostatki systemu. Prawda jest taka że posiadając dobrze zbalansowany system i półkę pełną płyt człowiek myśli raczej o czymś innym a nie o zmianie kolejnej biżuteri która to PONOĆ potrafi wywalić w kosmos brzmienie naszego zestawu stereo.

 

Bardzo duże możliwości i faktyczną zmianę zawsze odczuwałem po zmianie elektroniki, wymianie wzmacniaczy, zasilaczy itp. Kabelki? Owszem nie mówię że nie grają, ale nie jest to najważniejsza rzecz w zestawie, kable są mocno przeceniane. Nie mają i nie mogą one diametralnie zmieniać zestawu. Mogą tylko jeszcze bardziej uwypuklić i pokazać jego cechy i takie właśnie są NACA5/Hiline. Ktoś kto chce na siłę poprawiać Naima jego sprawa niech szuka.

Edytowane 27 Sierpnia 2014 przez kardas

[mikson]

Kable nie są najważniejsze w systemie są ostatnim ogniwem na który wpływają, zgadzam się,

jednak potrafią zdegradować dźwięk w małym stopniu w stosunku do zmian wymiany wzmaka etc, to te zmiany są wisienką na torcie i końcowym elementem dopieszczania systemu, naim zawsze u dystrybutora będzie sprzedawał swoje kable jako najlepsze, będą takie do momentu porównania ich z innymi w podobnym przedziale cenowym wtedy komuś jeżeli usłyszy te różnice i spasują mu inne to wymieni, większej filozofii w tym nie ma. Komuś pasuje naca5 ok, mnie reson 1.3mm też ok. ale generalizowanie że jedynie naca5 to kończąc przepychanki forumowe wprowadzacie ludzi w błąd.

[skyrobin]

>mikson

Decibel na prezentacje podłączał sieciówki Nordosta, na pewno do CD, do wzmacniaczy nie pamiętam.

BTW, jednocześnie byli dystrybutorem rzeczonego Nordosta :)

[dekoracja]

A taki np harmonix xdc2 bardzo ładnie poprawiał brzmienie cd5 i pre naima. Podobnie moje obrcne changi. Kable szybkie i przejrzyste. Polecam swoją drogą bo nie są drogie.

[Gość rochu]

Mój Boże, po to właśnie wybrałem Naima i to Najma z niższej półki aby mieć spokój i nie prowadzić takich dyskusji.

 

Z innej beczki.

Właśnie odebrałem nowiutkiego NAT05 XS od dealera.

Sprzedawca twierdził, że są przecieki, iż Naim zamierza zakończyć produkcję tunerów radiowych.

Edytowane 27 Sierpnia 2014 przez rochu

[kardas]

Gratulacje, mam też NAT05XS, tuner rewelacja szczególnie w połączeniu z Flatcapem.

Być może nie chcą produkować tunerów FM bo DAB jest coraz bardziej powszechny i do tego produkują urządzenia "all in one" które to mają właśnie tunery DAB.

 

Pewnie trochę grosza wydałeś na tuner a tymczasem u nas też przebąkują już o cyfryzacji radia. Pewnie to potra parę lat ale zakup tunera FM bez DABu teraz już trochę ryzykowny.

Edytowane 27 Sierpnia 2014 przez kardas

[Gość rochu]

Owszem, w dzisiejszych czasach jest to całkowicie bezsensowny zakup.

Niemniej pięć klocków z tym samym zielonym logo, jeden nad drugim, prezentuje się pysznie : )

[kardas]

Tak i ta świecąca zieleń w nocy :)

Można patrzeć i słuchać godzinami :)

[dekoracja]

próbowałeś rozstawić to i posłuchać, czy gra lepiej wtedy? i czy te przekładki z korka coś dają?

[mikson]

tak dają , izolują jedną dużą główną powierzchnię od odprowadzania ciepła.

Edytowane 27 Sierpnia 2014 przez mikson

[kardas]

próbowałeś rozstawić to i posłuchać, czy gra lepiej wtedy? i czy te przekładki z korka coś dają?

Tak grało to kiedyś osobno, nie zauważyłem zmian. Przekładki z korka są po to aby nie zostały ślady od nóżek na sprzęcie. W planach jest nowy stolik, ale muszę znaleźć trochę czasu aby coś ciekawego wybrać, no i muszę rozebrać stolik z cegieł :) Takie podkładki widziałem u dystrybutora, to od nich ten pomysł.

 

tak dają , izolują jedną dużą główną powierzchnię od odprowadzania ciepła.

Czasami je ściągam jak się już Naim pod nimi mocno nagrzeje to wtedy robię jajecznicę :P

Edytowane 27 Sierpnia 2014 przez kardas

[Gość rochu]

Teddy z kablami Naima, już nie gra skrajami pasma.

 

Teraz zauważyłem, że mogłem zostać opacznie zrozumiany.

Używam DualTeddyCap z kablami Naima SNAIC a nie z kablami dostarczanymi przez Teddego Pardo.

Te od Tededego, wprowadzały - hmm - zbyt dużo zamieszania zwłaszcza na górze pasma.

[rock&roll]

swoją drogę naca5 wygląda w budowie identycznie jak kabel linna, tylko koszulka inna więc takie to projektowanie jak brandowanie w tym wypadku.

Tylko na zewnątrz. Jeśli będziesz miał oba w ręce, to łatwo poczujesz różnicę. NACA5 jest zrobiony z sztywnych drutów, Linn K20 (rozumiem, że ten masz na myśli) jest dużo bardziej giętki i ma inną budowę przewodników. Układ jest podobny, ale równoległe ułożone przewody stosuje wiele firm.

[mikson]

linn k2o ma 54 druciki .3mm a naca5 z tego co pamiętam 19 drucików .5mm , faktycznie linn jest bardziej giętki.

[Gość rochu]

Zwróć proszę uwagę na to, że ja pisałem o NACA 4.

[krzysiekol]

<br />w dalszym ciągu posiadam Krella KAV-300i, a przy nim Supernait, to jedak... nie superintegra. :)<br />

hej

naprawdę tak blado wypada Supernait w tym porównaniu?

pytam bo chciałem sprzedać XS-2 i kupić SN ale teraz się mocno zastanawiam bo myślałem że taki Krell to wysiada do Naima SN

[skyrobin]

 

hej

naprawdę tak blado wypada Supernait w tym porównaniu?

pytam bo chciałem sprzedać XS-2 i kupić SN ale teraz się mocno zastanawiam bo myślałem że taki Krell to wysiada do Naima SN

Zależy czego szukasz w brzmieniu. SN z dodatkowym zasilaczem współpracując z dobrymi, zrównoważonymi głośnikami jest ewidentnie lepszy od tego Krella pod względem muzykalności, naturalności i barwy.

[krzysiekol]

W takim razie moze ktos chetny na sprzedaz SN z poprzedniej wersji? tego z dac

Edytowane 29 Sierpnia 2014 przez krzysiekol

[Asmon]

Odniosę się do kwestii Krella KAV-300i - mam go już z dziesięć lat, więc chyba mogę powiedzieć, że zdążyłem go poznać.

Jest to bardzo przejrzyste urządzenie, ale nie pozbawiające przyjemności ze słuchania - zaryzykuję stwierdzenie, którego nie cierpię:), że jest "po lekko ocieplonej stronie neutralności".

Żeby zagrał potrzeba zapewnienia mu towarzystwa na odpowiednim dla niego poziomie.

Dobór kolumn wbrew pozorom nie jest bardzo krytyczny, ponieważ fantastycznie gra z Dynaudio, Proakami, jak i z Jm-Labami (z tymi ostatnimi wg mnie najlepiej).

Problem prawidłowego wysterowania w zasadzie nie istnieje - 2x150 / 2x300 Watt przy 8 i 4 ohm-ach - i nie są to "papierowe waty" - zresztą proszę poszukać jak ten wzmacniacz jest zbudowany (jak czołg i pomimo wieku nie sprawia absolutnie żadnych problemów) - pomimo, że zaprojektowany w 1996 roku do tej pory przy każdym Naim-ie wygląda jak "hi-tech" - w tym kontekście odniosłem się do pojęcia "superintegry".

Natomiast bardziej krytyczne jest podpięcie słabego źródła - zaowocuje natychmiastowym tego ujawnieniem (odpadają rozjaśnione, pozbawione wypełnienia, tekturowe suchotniki - osławiony Linn Ikemi został haniebnie obnażony).

 

Na tle tego co przed chwilą napisałem dziwne może się wydawać moje zainteresowanie Naim-em, ale chyba zmieniły mi się oczekiwania odnośnie tego co chcę słyszeć - dałem się złapać na "te czary jego" :)

Edytowane 29 Sierpnia 2014 przez Asmon

[skyrobin]

Na tle tego co przed chwilą napisałem dziwne może się wydawać moje zainteresowanie Naim-em, ale chyba zmieniły mi się oczekiwania odnośnie tego co chcę słyszeć - dałem się złapać na "te czary jego" :)

To nie "czary" :), jesteś zapewne osłuchanym miłośnikiem muzyki, więc doceniasz to co bliższe naturalności w brzmieniu.

[krzysiekol]

Jaka jest przyzwoita cena za SN 1?

[kardas]

Zależy w jakim stanie. Za dobrego SN1 myślę że około 7,5-8tys.

[Asmon]

krzysiekol - obawiam się, że nie ma czegoś takiego jak przyzwoita cena - sprzedający chce otrzymać jak najwięcej pieniędzy, kupujący oczywiście wydać jak najmniejszą kwotę.

 

A co do naturalności brzmienia - uważam, że Naim faworyzuje średnicę, wysokie tony prezentuje dość specyficznie i z premedytacją podbija wyższy bas - i CHWAŁA MU ZA TO!

 

Ps. skyrobin - aż tak ładnie bym siebie nie nazwał, ale dziękuję :)