Skocz do zawartości
IGNORED

Wrażenia po audio show 2006


kyuss3

Rekomendowane odpowiedzi

Pokój Fast Audio i "pytonomania"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-12166-100003430 1170304465_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pokój Audio Classic/Linnart

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pokój Esa/Intrada - gigantyczne dipole (z lekkim prześwietleniem)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-12166-100003427 1170304469_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Żeby mieć za sobą wchodzenie po schodach zdecydowaliśmy się z kolega zacząć w Sobieskim od 7 piętra. Dość szybko więc trafiliśmy do pokoju KAiM i to co usłyszeliśmy stało się od razu punktem odniesienia. Było trochę po południu i grał wtedy CUBE, modyfikowany odtwarzacz Sony i jedna z par monitorów. Chyba klony Mite. To było to! Z tego co słuchaliśmy potem w Sobieskim mało co zbliżyło się do tego poziomu, choć wybrednie czas poświęcaliśmy głównie systemom lampowym ze wzmacniaczami lampowymi. Jednak wciąż coś było nie tak - w każdym bądź razie gorzej. Przed udaniem się do Bristolu postanowiliśmy więc resztę czasu poświęcić znowu na KAiM. I niestety to już była porażka. Taki średni, bardzo średni poziom. Nie było już tego czaru. Grał modyfikowany Rotel, druga para monitorów (te Papamka). Wzmacniacz to był chyba ten Walerego ale nie jestem pewien. Dość, że świetnie było tylko za pierwszym razem. Bardzo byłem ciekaw tego gramofonu Fadovera ale niestety mogłem go tylko pooglądać a nie posłuchać. W akcji miał być wieczorem, a na wieczór zaplanowany miałem Bristol. W Bristolu Ancient Audio tym razem nie podbił uszu. Była najlepsza muzyka (bez tego okropnego dominującego gdzie indziej plumkania) ale z dźwiękiem było gorzej. Przyznawał to sam konstruktor usprawiedliwiając się warunkami. Odkryciem był Audio Research w systemie z gramofonem. Słuchałem też z ich odtwarzaczem CD ale to nie było to. Prowadzący prezentację na moją prośbę wrócił do winyli i już do końca jak tam byliśmy (a trochę tam zabawiliśmy) słuchaliśmy czarnych płyt. Wkładka Sheltera za pieniądze wystarczające na dobry system i to było słychać. I wszystko do siebie pasowało podczas, gdy gdzie indziej zawsze coś szwankowało.

 

Totalna porażka. Było trochę ale wyróżnienie dla Naima z subem. Uwaga została zwrócona. Może tych wyróżnień byłoby więcej ale zbyt często braliśmy z kolegą nogi za pas już po pierwszych dźwiękach.

 

W sumie zadowolony. Bo okazało się, że inni też poszukują czegoś co ja podobnego. I do tego to znajdują.

 

Przekonać się też mogłem o przewadze gramofonu nad odtwarzaczem CD. Świadomość tego dotarła też do wielu wystawiających sprzęt i systemów z gramofonami było naprawdę sporo.

 

Niestety w większości fatalna muzyka. To plumkanie może wykończyć. Dylemat tabakiery i nosa w wydaniu audiofilskim brzmi, czy sprzęt dla muzyki, czy muzyka dla sprzętu. Wielu niestety wybierało ten drugi wariant. Tu brawa dla Ancient Audio, gdzie może spędziłem mniej czasu niż poprzednio ale i tak zdążyłem posłuchać porcji bardzo różnej i do tego niezłej muzyki.

AudioShow na gorąco. Wrednie i subiektywnie.

 

Harpia - ciekawy dzwięk z kontrowersyjnych obudów.

Bardzo ładna barwa, niezła kontrola basu i przestrzeń przy zasilaniu lampami 300B.

 

Akkus - świetny dzwięk monitorów ze wstegą, za rozsądne pieniądze. Zasilanie ART-em + Shanling.

 

Halcro +tuby - nuda, płasko, bez jaj. Pomieszczenie chyba załatwiło ten sprzęt.

 

JMLab Electra 1028+ Tact + NAD - jeżeli ten cały zestaw kosztuje 5 tys. zł to OK.

 

AudioNote - można poczytać gazetę. W tle coś plumka i nie przeszkadza w czytaniu.

 

Manley - podobało się. Ładna barwa.

 

Bowersy + Classe = wzruszenie ramionami.

 

KENTAUR - czeskie kolumny (chyba)+ Musical Fidelity) - niezły dzwięk mimo kiepskiego ustawienia w pokoju.

 

SoundArt - proszę wyłączyć tego "jamnika". Świetne do słuchania "Radia Maryja". Dziwęk nadaje się do wątku "brak dobrego humoru ...."

 

Pokój Polpaku - (Kino Domowe) Można zaplanować zabójstwo JM Jarre. Wystawcy powinni być karani amputacją strategicznych elementów ciała za tak debilne raczenie całego piętra tak gównianym dzwiękiem. Referencyjna prezentacja wyzwalająca czystą agresję.

 

WilsonAudio - fajowo. Tylko ta kasa.

 

Accu+KEF-y - ładniutko, miło. Podobało się. Tylko po choler... 2 razy te same nagrania w CD i SACD. Dobrze, że nie była DVD Audio.

 

Maki - Ale fajnie świeci. Gdyby dodać kilka kilka świecidełek i aniołka to choinka będzie w komplecie.

Ładna przestrzeń i scena stereo. Stłamszony bas. Miejscami trochę za sucho. Chyba te brytolskie kolumny mają coś nie tak z basem ale ogólnie OK.

 

JJ Electronics - nic szczególnego, chyba nie trafiłem na właściwy moment.

 

AncientAudio - chyba dzisiaj nie było właściwej fazy księżyca.

 

ESA - design obudów nadający się do filmów grozy.

 

Chińska Opera - jakoś tak "bez jajaecznie".

 

Vincent czarny pre+power z piramidami - jakoś tak ... ,... nie tego...

 

MBL+ AudioPhisic (chyba) - no i po co stawiamy taki sprzęt w tak małym pokoju ?

 

Dzwięk wystawy - pokaz sztucznych ogni widziany z tarasu Bristolu

 

 

 

P.S. Sorry za literówki i błędy ale po 14 godzinach ma się już "odpał"

Późno jest, powiem krótko:

 

Polecam odsłuch w pokoju, gdzie Copland stoi TYŁEM, grają Spendory a panowie sprzedaja tylko kable. Cholera, nawet nie wiem jakie. Brzmienie nie jest efektowne, ale moim zdaniem to najlepszy dźwięk w Sobieskim. Kultura dźwięku nie mająca równych. Przestrzeń, barwa średnicy, głębia sceny, równowaga tonalna, niezbyt głebokie niskie tony, ale krótkie barwne i kontrolowane - słowem wzorowo! Bardzo dojrzały dźwięk.

 

Na drugim biegunie Avalony. Sprzęt za cenę aż głowa boli. Usiądźcie i posłuchajcie jak buduje się scena i przestrzeń. Ona się WCALE nie buduje! Albo ze sprzętem jest coś nie tak, albo ustawienie jest fatalne.

 

Na konec polecam pokój DIY na 7. piętrze. Zobaczcie jak naprawdę porządnie może brzmieć sprzęt budowany przez pasjonatów. To z całą pewnością jedno z lepszych brzmień na wystawie.

Kwestia WLM: proszę Państwa - WLM (te duże) grają efektownie - bardzo efektownie.

Zbyt efektownie.

Może są dobre jeśli chcemy zaimponować koledze w dresach :) ale do słuchania Muzyki nie są najlepszym wyborem.

Dla audiofila tak (choć do "naturalności" im jednak daleko) dla melomana nie. Wyszedłem gdy moja klatka piersiowa została zaatakowana kinowym basem (oczywiście szybkim, dobrze kontrolowanym - ale nienaturalnym i męczącym)

 

Spendory rzeczywiście grały fajnie.

Tylko jedna małą uwaga na razie: bezapelacyjnie najlepszy zestaw wystawy grał w RCMie i w jego skład wchodzily klocki o nazwach Wolfgang Bernreuther i Rudi Bayer! Ten zestaw zostawił a całe lata świetlne wszystkie inne, nawet te warte kilkaset tysiecy :)

Co do DIY to tylko lub aż hifi. Stosunek jakość/cena Ok i chwala im za to. Dlatego proponuje przebudzenie co niektorym którzy uważaja że jest to cos wiecej. Biorąc pod uwage ze nad DIY pracuje garstka osób a nad produktami renowmowanych firm sztaby specjalistów to jeszcze raz podkreślam jest OK.

Mnie się bardzo podobało dziewczę w pokoju z elektrostatami :)

 

Słuchałem słuchawek ULTRASONE i według mnie grały fantastycznie. To był jakiś model z serii PROline. Potem podłączyłem najniższe z serii HFI dokładnie model 15G i to była bardzo nieprzyjemna zmiana. Bardzo żałuje, że nie posłuchałem najwyższego modelu HFI-2200 ULE.

 

Jeszcze bardziej żałuje, że dzisiaj nie będę mógł być o 17.00 na pokazie Senicza. Mam nadzieje, że pojawia się jakieś opinie.

dd32, 12 Lis 2006, 10:12

 

>Co do DIY to tylko lub aż hifi. Stosunek jakość/cena Ok i chwala im za to. Dlatego proponuje

>przebudzenie co niektorym którzy uważaja że jest to cos wiecej. Biorąc pod uwage ze nad DIY pracuje

>garstka osób a nad produktami renowmowanych firm sztaby specjalistów to jeszcze raz podkreślam jest

>OK.

 

Gdzie niby te sztaby? U Ancient Audio? W Avalonie? Jakieś sztaby stoją za marką Kondo? Velum? Sztaby projektantów to są w firmach typu Sony, Philips. Co się jednoznacznie przekłada na dźwięk, no nie?

 

 

Co to za dipole w pokoju ESA/Intrada które sfotografował Bartosz885 powyżej? To dzieło ESY czy nieznanej mi Intrady?

tatuś muminka, 12 Lis 2006, 09:46

 

> Może są dobre jeśli chcemy zaimponować koledze w dresach :) ale do słuchania Muzyki nie są

> najlepszym wyborem.

 

Miałem już wcześniej o tym napisać, ale jakoś nie chciałem bruździć. Teraz jednak nie zdzierżyłem.

 

Chodzi mi o definicję muzyki. Dobrej muzyki. Łażąc po AudioShow miałem wrażenie, że dobra muzyka to klasyka, jazz, audiofilskie plumkania różne. A jeśli już Sting, to tylko z lutnią.

 

A co z innymi gatunkami muzyki? Ja na przykład chodziłem po tych pokojach i rzadko kiedy miałem okazję posłuchać czegoś dla mnie. Skąd to się bierze? Inne gatunki są gorsze? A może na plumkaniach najłatwiej ukryć braki sprzętowe? :-) Ktoś próbował rocka na elektrostatach? Pewnie nie, bo wyszłaby kaszana. W jednym pokoju wyprosiłem zapuszczenie Dream Thater (zapewniam, że dresów nie noszą), to pan mało na mnie nie zwymiotował. Bo on zapuszczał jedyną słuszną Krallową (o ile nie pomyliłem)

 

Wszyscy psioczą na Polpak (ja też), ale przynajmniej puścili coś fajnego. Pierwsze 3 minuty nawet słuchałem, potem niestety miałem już odczucia zbliżone do pozostałych zwiedzających. :) Na małych WLM'ach usłyszałem Nilsa Lofgrena, bo dałem płytkę prezentującemu. Usłyszałem też Pink Floyd, bo ktoś inny dał płytkę. U Audio Academy leciał fajny ciężki rock - też ktoś przyszedł z płytką. A w większości pozostałych pokoi słuchałem panienek z jazzowym podkładem, albo orkiestr symfonicznych.

 

To ma jedną zaletę - pozwala mi ocenić grający sprzęt w ciągu 2 sekund po wejściu do pokoju. Leci kolejna panienka z jazzowym podkładem. Jeśli dźwięk mnie zainteresował, zostaję, jeśli nie, wychodzę. :)

 

Ale teraz słyszę, że sposób grania WLM'ów jest dobry dla kolegów w dresach. Sorry, ale piszący nie wie, co pisze. To jest sposób prezentacji wymarzony dla kogoś takiego, jak ja - fana mocniejszego uderzenia, a nie dźwięków klawesynu. I zapewniam, że dresu nie miałem na sobie już z 15 lat. :)

 

Cóż. Kupiłem nawet ostatnio "Amused To Death" i po dwukrotnym odsłuchaniu odsprzedałem. Bo mnie to nudziło. Bo poza psami i rąbaniem drewna nie było na tej płycie nic ciekawego. Nie znam się? Być może. Na szczęście na etykietce "audiofila" niespecjalnie mi zależy, więc i specjalnie mnie to nie boli. :)

 

Szkoda tylko, że niektórzy nie są w stanie wyjść poza "jedyne słuszne" rozumienie muzyki.

Dla mnie najlepszym dźwiękiem audioshow 2006 są ESA Revolution 9 zgadzam się z Gustawem, że mają "design obudów nadający się do filmów grozy", to gigantyczne dipole w odgrodzie, dziewięć głośników scanspeaka, każdy 50om połączonych równolegle, zagrało to najlepszym basem wystawy, dostają ode mnie (w skali 1-5) 5 z małym minusem za mało zaskakującą średnicę i górę, choć na górze pracują nienagannie do 50~60kHz.

Jako jedyny zestaw wystawy, który nie wyłożył się na olbrzymich kotłach Joe Morello, (początek utworu 4 z albumu Standard Time). Nie kupię, za wygląd, brrr (nawet gdybym miał sprzedać samochód) :)

 

Najlepsza przestrzeń, góra, detale, średnica w zestawie, który zestawiła firma Hi-Fi Club (4x końcówki McIntosh w biampingu) przedwzmacniacz lampowy McIntosha, CD chyba również Mc i kolumny Chimera Wilson Benesch z wykończeniem od Rolls-Royce, zagrało to prześlicznie dla mnie również ocena 5 z małym minusem, bo nie zagrały kotły Joe Morello, ale nie zawsze się słucha kotłów, za wygląd i wrażenia artystyczne bez wahania ocena 6! Do słuchania mojego typu muzyki zestaw praktycznie idealny, kupuję, pytanie tylko ile mam czekać na kasę aby przyjść do Hi-Fi Clubu po te cudeńka ...

 

pozdrawiam Falco

pozdrawiam F.

tatuś muminka, 12 Lis 2006, 11:16

 

> Nie piszę tu, że obiektywnie grają źle- broń Boże - to jednak nie moja szkoła dźwięku.

 

O, tego zabrakło mi w Twoim poprzednim wpisie. :)

 

Nie żebym bronił WLM'ów. Żeby ich bronić muszę najpierw ich porządnie na spokojnie posłuchać.

 

Nie lubię tylko klapek na oczach. Nothing personal. :)

To normalne że nie puszczają metalu i ciężkiego rocka - po co pokazywać wady kolumn jak na muzyce łatwej prostej i przyjemnej wszystko ładnie plumka :)

Poza tym można zawsze zwalić na złą realizację tych płyt :D

  • Redaktorzy

adamgdansk, 12 Lis 2006, 09:46

 

>a te niby nautiliusy Audionovej to ile kosztowały? ;-)

 

ok 4,5kzł

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

"....Polecam odsłuch w pokoju, gdzie Copland stoi TYŁEM, grają Spendory a panowie sprzedaja tylko kable.

Cholera, nawet nie wiem jakie. Brzmienie nie jest efektowne, ale moim zdaniem to najlepszy dźwięk w

Sobieskim. Kultura dźwięku nie mająca równych. Przestrzeń, barwa średnicy, głębia sceny, równowaga

tonalna, niezbyt głebokie niskie tony, ale krótkie barwne i kontrolowane - słowem wzorowo! Bardzo

dojrzały dźwięk............"

 

To prawda, dzwięk zaskoczył mnie zupełnie. Po jednym z utworów miałem ochotę klaskać a to chyba najlepsza rekomendacja dla sprzętu. Zupałnie zapomniałem że mam z nim doczynienia : )

 

Spendory..........splendory.....niezapomnę : )

proplayer, 12 Lis 2006, 11:25

 

>To normalne że nie puszczają metalu i ciężkiego rocka - po co pokazywać wady kolumn jak na muzyce

>łatwej prostej i przyjemnej wszystko ładnie plumka :)

>Poza tym można zawsze zwalić na złą realizację tych płyt :D

 

Coś w tym chyba jest. Sam niejednokrotnie spotykałem się z sytuacją, w której kolumny grające naprawdę przyzwoicie na lekkim repertuarze wykładały się zupełnie na ciężkim.

 

Inna sprawa, że taki gość po 10 godzinach w takiej muzyce mógłby mieć problemy z zaśnięciem przez następny tydzień... ;-)

Wrażenia lekko przystygłe z pierwszych odwiedzin.

Jako słabo osłuchanemu najbardziej podobały sie Triangle,miód dla uszków.

Paradigm. Prosto cudnie to słychać.

Wiem że to śmieszne ale Kody Taga.

Harpie też ładnie nuciły,ale ta wielkość !

Ogólne wrażenia,ciekawe adaptacje pokoi, materace poduszki cheche.

Taka wystawa nadaje sie jednak tylko do OBEJŻENIA do słuchania to tak raczej nie za bardzo.Zbyt dużo zamieszania i chalasów w tle [o sprzęcie dupą do przodu nie wspomne kol. majo słusznie zauważył]

Puszczana muzyka ,fakt, przewaga plumkania i żeńskich wokali nie każdemu odpowiada.

Może to podświadome ale jak gość zapodał flojdów to cofło mnie od wyjścia i posłuchałe raz jeszcze,ibrzmiało to jakoś lepiej?milej dla ucha?

 

Ogólnie to warto było tłuc sie połowe Polski.zobaczyś paru kolegów+ śliczną forumowiczke z kolegą.Pozdrawiam kol. teo i Fr@anca no i tych których nie wiedziałem że to oni, blonbyne z parteru , oraz miłych ludzi z HI FI.

A tak poza tym to macie fajowe chodniki w stolycy ,prost taki jak u mła na prowincji.Zbyszek

Te odjechane niebieskie tuby nie grały źle acz stanowczo nie do każdego wnętrza się nadają. Choćby ze względu na wygląd. Mam też wątpliwości co do ich wszechstronności jeśli idzie o rodzaj muzyki. Ale w tym co było grane, czego słuchałem nie było to złe.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.