Jakie kolumny sonus faber do denona 1500

[purple_Castle]

Witam posiadam wzmacniacz denon 1500 pma ae i odtwarzacz 1500 dcd, za nim kupilem ten zestaw przesluchalem z nim w sklepach troche kolumn i najbardziej podobal mi sie w polaczeniu z sonus faber concertino... Moje pytanie dotyczy tego jak maja sie starsze modele tej firmy do tych konkretnych kolumn?

 

Czy warto kupic te kolumny uzywane czy moze jakis inny model (minuetto, minima amator, Electa Amator II)?

 

Bardzo dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam

[dzarro]

A z którymi Concertino słuchałeś? Domus(najnowsza wersja, z łukowato wygiętą obudową i pierścieniowym tweeterem, niskośredniotowoniec z korektorem fazy ) czy starszymi – Home(pochylona przednia ścianka, niskośredniotowoniec z plecionki z włókna szklanego, boczki z litego drewna)? Skoro piszesz o używkach to raczej te drugie, albo chodzi o najstarsze „pierwsze” Concertino z połowy lat 90-tych. Te pierwsze(kształt i rozmiar obudowy identyczny jak w Home) grały przyjemnie i były dość kompatybilne, ale miały tanie głośniki, jak na kolumny za 4000 zł., w związku z czym trochę odstawały od ówczesnej czołowki. Oczywiście za jakieś 1500 zetów pewnie warto je kupić.

 

Posiadam wersję Home i z tanim dobrym wzmakiem grają OK. Nie miałem okazji do bezpośrednich porównań, ale moim zdaniem Home nie są słabsze od czołówki w tej klasie, np ProAc Tablette 2000. Ja gram z Vickiem za 2,5 kzł i jest dobrze(choć licho nie śpi i zaczynam, niestety, myśleć o wymianie wzmaka na coś 2 lub 3-krotnie droższego). Denon też powinien dać radę, wysteruje też pewnie droższe modele, choć jak będzie z „obnażeniem” wad tego wzmaka przez lepsze kolumny trudno powiedzieć. Z Electą Amator to raczej nieporozumienie, zresztą te kolumny nawet z 2 ręki nie będą tanie bo uchodzą za „kultowe” nie mają żadnej konkurencji w nowej ofercie SF. Takie klasyki na ogół długo trzymają wysokie ceny. Minimy tez mogą nadal dość drogie.

[robix]

Polecam Ci SF Minima Amator sluchalem ich przez kilka miesiecy to naprawde swietne kolumny ktore nie graja tylko spiewaja!

 

Minuetto jest zmulone nie ta liga do MA nie mowiac o EA1 ale tez kasa inna wiec najlepszym rozwiazaniem bedzie wlasnie Minima z relacji jakosci do ceny tyle ze ten Denonek to troche mezalians dla tych glosnikow ale zawsze mozesz pojsc dalej a kolumny sobie zostawic a nastepnie zamienic na SF EA1 sa to jedne z najlepiej odsprzedawalnych klockow jakie mialem przyjemnosc posiadac.

 

-Polecam goraco i jak bedziesz mial problem ze znalezieniem to dzwon do mnie to powiem Ci kto takie sprzedaje.

[Zbig]

Monitorki SF do rocka to niekoniecznie najlepszy wybór.

 

Z wymienionych moim zdaniem najlepiej Concerto Home, ale ostrożnie, bo dość wymagające wobec wzmacniacza i potrafią sprawiać problemy z ustawieniem - kłopot z basem jesli za blisko ścian.

 

Mnie osobiście SF do Denona nie pasuje.

[purple_Castle]

Dziekuje bardzo za wszystkie odpowiedzi. Czy jakies inne kolumny zagraja lepiej z denonami niz sonusy? Szukalem głośników z ładnym środkiem i dołem i nie agresywna zbyt jaskrawa góra i z kilku odsłuchów wyszlo mi, ze dobrze odnajduja sie w tym sonusy ale moze sa jakies inne kolumny, ktorymi warto byloby sie zainteresowac.

[lucmaster]

witam.

ze swojej strony mogę polecić mało znane i mocno - moim zdaniem - niedoceniane Chario Syntar 300. nienachalna góra w połączeniu z dobrymi pozostałymi zakresami. lubią wydajne wzmacniacze, ale przecież AE 1500 do słabeuszy nie należy. jedyny problem: znikoma dostępność w Polsce, ale czasami się zdarzają (vide mój casus:)).

pozdrawiam.

Łukasz

[kyuss3]

purple_Castle, 26 Lis 2006, 22:18,

 

Gdybys podal jakim dysponujesz budzetem i w jakiej wielkosci pomieszczeniu beda graly kolumny latwiej bedzie cos doradzic.

pozdrawiam

[Edward]

-> purple_Castle

 

Zbig ma rację, Sonusy do Rocka mogą nie być najlepszym wyborem. Poza tym to raczej elektronikę należy dobierać do Sonusów a nie odwrotnie, co nie znaczy, że tak jak Ty chcesz się nie trafi. Sam słucham na Concerto Home i jestem ogromnie zadowolony z tego brzmienia. Ale niektóre utwory rockowe brzmią, jakby to powiedzieć... śmiesznie? dziwnie? W rocku często ma być potężnie a niekoniecznie szczegółowo, Sonusy są do tego często zbyt analityczne, za bardzo dźwięk się odrywa od kolumn i tworzy przestrzeń, a w rocku scena pochodzi z konsoli a nie z prawdziwej przestrzeni i to tworzy często durne pejzarze przestrzenne. Nie zawsze oczywiście, ale często.

 

Słuchałem zresztą ostatnio Sonusów Concerto z Denonami serii 1500AE oraz 2000AE i powiem Ci, że nie jest to szczyt możliwości tych głośników, zdarzały się lepsze połączenia. Ale to brzmienie zmierza chyba nie w stronę Twoich preferencji, więc z całą moją sympatią dla SF pomyśl raczej o czymś innym.

[purple_Castle]

Przepraszam, ze zapomnialem podac budzet i wymiary pomieszczenia co faktycznie moglo troche utrudnic pomoc i sugestie. Moj budzet to jakies 4000 zl pokoj to mniej wiecej 16m2.

 

Pozdrawiam Jasiek

[kyuss3]

A ja pozwole sobie nie zgodzic sie ze Zbigiem. Do rocka jak najbardziej. Uwielbiam sluchac klasycznego mocniejszego uderzenia na moich sonusach.

Sluchalem ostatnio minimy amator napedzanej przez pocahontasa. Pokoj okolo 17m2. Piekna barwa, swietna trojwymiarowosc sceny, ale bass niestety dosc kontrowersyjny. Osobiscie dla mnie nie do zaakceptowania. Jakis taki wysilony, nienaturalnie duzy jak z tak niewielkiej wielkosci kolumienek. Jakby pochodzil z kiepskiej jakosci subwoofera. Nie slyszalem w innej konfiguracji tego modelu sonusow. Byc moze byla to wina wzmacniacza. Cholera wie...Chociaz z proac response 1sc brzmienie bylo kapitalne.

Cena za Electa Amator zdecydowanie przekracza Twoj budzet. Oczywiscie sa najlepsze, ale to juz wydatek dwu-, trzykrotnie wiekszy.

Concerto teoretycznie sa lepsze od concertino, ale jesli podobal Ci sie zestawienie denona z concertino to kupuj te slicznotki i po sprawie.

[Zbig]

>kyuss3

 

Uważasz że są w stanie oddać wystarczająco dobrze charakterystyczny dla rocka "wykop"?

[MariuszJ]

Nie widzę przeciwwskazań dla muzyki rockowej przy użyciu Minuetto. Może dlatego że, cytuję, 1. mulą :) 2. mają bas jak podłogówki :)))

[kyuss3]

Zbig, 26 Lis 2006, 23:34,

 

Nie mowie o concertino. Tego modelu nie slyszalem. Mowie o electach, a one maja wykop. One wszystko maja i cudowne jest uczucie zaznania spokoju. W koncu mam kolumny na dlugie lata.

Ale zauwazmy, ze koledze sie podobalo zestawienie concertino z denonem. A jesli mu sie podobalo, tym bardziej, ze porownywal sonusy z produktami innych firm to niech kupuje. Minimy, poza problematycznym basem, do rocka tez sie nadaja calkiem dobrze. A moze denon, dosc mocny przeciez piec, zlapie bas za pysk i do pionu go doprowadzi ?

[Zbig]

>kyuss3

 

No tak, ale Electy to inna bajka cenowa i za 4000 raczej nie do dostania..

[kyuss3]

Masz calkowita racje Zbig. Za 4000 nie do dostania. Pisalem gdzies wyzej, ze cena za electy przekracza zalozony budzet przynajmniej dwu i polkrotnie. Chyba, ze ma sie tak niesamowite szczescie jak ja. Ale to sie zdarza raz w zyciu.

Ale jednoczesnie twierdze, ze minimy do rocka sie nadaja. Zwroc uwage, ze purple slucha jazzu i klasycznego rocka z lat 70-tych. Pewnie klimaty zeppelinow, purpli, bowie'go, moze jakas mahavishnu orchestra. A te wszystkie fendery, gibsony i inne marshalle na sonusach brzmia pieknie po prostu.

[MariuszJ]

> Zwroc uwage, ze purple slucha jazzu i

> klasycznego rocka z lat 70-tych.

 

Nomen omen - Kyuss też mi gra ;)

[kyuss3]

MariuszJ, 27 Lis 2006, 00:39

 

A Twoje minuetto do rocka sie nadaja?

Ja sie do "...sky valley" teraz udam.

[purple_Castle]

Ok sadze, ze niezbladze bardzo kupujac sobie kolumienki sonusa. A jakies sugestie co do kabelkow do nich zeby ladnie podkreslic porzadane cieple srodkowo dolne pasma? Wie ktos moze jak sie ma brzmieniowo minima amator do concertino domus?

 

 

Pozdrawiam Jasiek

 

ps. z lat 70 te zespoly lubie bardzo a mahavishnu uwielbiam zwlaszcza płyty "apocalypse" i birds of fire "birds of fire" no i z tamtego okresu równiez Bitche`s Brew Miles nie moge przestac słuchac...

[kyuss3]

purple_Castle, 27 Lis 2006, 00:57,

 

Wlasnie mocno sie zasmialem...

Lezy przede mna "apocalypse" i zaraz wlacze "vision is a naked sword", a przez caly weekend katowalem bitches brew. Te Jego odjazdy do orgazmu mnie doprowadzaja.

Minima amator to "poleczka wyzej" od concertino w nomenklaturze sonusa.

Concertino to takie minuetto, a minimy to cos jak signum lub concerto. Jesli sie myle, poprawcie mnie.

Poszukalbym jednak minimy lub concerto.

Daj spokoj z concertino i minuetto.

Takie jest moje zdanie.

ps. wyslalem odpowiedz na priv...jesli mozesz to odpowiedz

[Zbig]

>kyuss3

 

Concertino to najniższa półka, potem minuetto i concerto, minima i signum to już poziom proac 1sc i totem model 1.

 

Rock lat 70 to spore wyzwanie zwłaszcza dla tej ostatniej grupy z 13 cm wooferami, chociaż totemy z mocnym wzmacniaczem podobno nieźle dają.

 

Z nówek ok. 4000 proponuję posłuchać Totem Rainmaker. Albo jakieś używane nieduże podłogówki, np. starsze wersje AP Spark, II lub III.

[MariuszJ]

> Minima amator to "poleczka wyzej" od concertino w nomenklaturze sonusa.

> Concertino to takie minuetto, a minimy to cos jak signum lub concerto. Jesli sie myle, poprawcie

> mnie.

> Poszukalbym jednak minimy lub concerto.

> Daj spokoj z concertino i minuetto.

 

Chyba niedokładnie tak było, ale sam nie mam w tym najlepszego rozeznania...

Minima Amator i Minuetto to konstrukcje z mniej więcej tego samego okresu i mniej więcej tyle samo kosztujące (nie pamiętam, 4500zł?), choć Minima to mini-monitor a Minuetto ździebko większy. Minimę chyba dłużej produkowano (?). Concertino i Concerto to trochę późniejsze czasy, Concertino na starcie były chyba za około 4000zł, Concerto było trochę droższe, ale i gabaryt i osiągi - słuszniejsze. Kontynuacją były serie Home i obecnie Domus, gdzie Concerto się upodłogowiły. Wszystko to spód oferty SF. Signum to taka boczna, droższa linia rozwojowa - jakby obecnie nie wspierana (Cremona to już dużo drożej). Dość to wszystko zawiłe, ale co tam :) Grają :)

 

> A Twoje minuetto do rocka sie nadaja?

 

Wyrabiają. Mają większego brata-przygłupa do pomocy, ale i bez niego nie jest źle.

 

> Ja sie do "...sky valley" teraz udam.

 

Ja już tylko lulu...

[MariuszJ]

Tylko jeszcze napiszę, że pewnie Zbig jest bliższy prawdy. Pa.

[Zbig]

Nowe Concertino kosztowały 900 EUR, Concerto 1400 EUR, Minuetto podobnie jak Concerto, Minima Amator i ich następca Signum ok 1800 EUR.

[kyuss3]

To moze ustalmy..

Od najnizszego modelu.

1). concertino

1,5) minuetto i concerto

2) minima i signum

 

Zawsze mi sie wydawalo, ze concertino to nastepca minuetto, a concerto to odpowiednik minimy. Signum to rzeczywiscie troche z boku. Zreszta chyba najmniej sie mowi wlasnie o tym modelu.

 

A response 1sc i totem model one rzeczywiscie mocno daja. Sluchalem ich obu (1sc mam ciagle w domu) i jednak proac'i bardziej mi sie pdobaja. Maja to "cos" w sobie. Totemy tego "czegos" nie maja. Response czaruja, totemy nie. Response 1sc sa lepsze od minimy. Nausznie sie o tym przekonalem. W bezposrednim starciu. To byl pojedynek na wysokim poziomie, ale jednak 1sc wygraly. I tyle.

[Zbig]

>kyuss3

 

Woofer 1SC to chyba wyższa półka niż ten w MA

[kyuss3]

Zbig, 27 Lis 2006, 02:17,

 

To rzeczywiscie wyzsza polka. Excele kosztuja chyba okolo 1000 PLN za sztuke. Roznice w cenie bylo slychac.

I mimo, ze mam teraz electy, brzmienia 1sc nie zapomne juz nigdy. Moze male profanum zrobie, ale twierdze, ze srednica w 1sc jest lepsza niz w electach. Moze nie tyle lepsza, ale na pewno bardziej zapadajaca w pamiec. Nie wiem jak te skurkowance z Anglii to zrobili, ale takich wokali jak na 1sc nie slyszalem nigdy. Jakas sztuczke pewnie zastosowali. W kazdym badz razie "cos" sie tam czai. Nawet spiewajace gwiazdorki pokroju Krall, Wilson, Barber ktorych nie cierpie, na 1sc wzbudzaly we mnie jakies emocje. Mysle, ze gdyby ktos sluchal wylacznie koncertow skrzypcowych, arii operowych albo wokalistyki nie zmienilby proac'kow juz nigdy. Tam emocje sa. Tam jest mnostwo emocji. Nawet taka Norah Jones za serce mnie chwytala. Nie potrafie tego racjonalnie wytlumaczyc.

Gora jest inna niz w electach. W electach "blacha" jest 'blacha", w 1sc "blacha" tez jest "blacha" ale jakas taka spokojniejsza. Zalezy kto co lubi. Electy sa skrajnie neutralne, proac'i tez, ale ciut inaczej. Naprawde ciezko to wytlumaczyc.

Gdyby nie to, ze proac'i nie wyrabialy z basem z moich 24 m2 zostalyby u mnie na dlugie lata. Myslalem o subie, ale problemy z ustawieniem troche mnie zniechecily. To sa naprawde wyjatkowe kolumny. Mysle, ze w niewielkich pomieszczeniach nie maja zadnej konkurencji.

[robix]

Panowie MA,EA i Guarneri to najlepsze monitory sonusa z tym ze Minima nie kosztuje tyle co 2 pozostale modele a srednice i wysokie tony ma swietne a bas trzeba napedzic porzadnym wzmakiem a nie slabowita lampa jak to cwiczyl moj przedmowca krysus.

 

1sc lepiej znosi lampe jest latwiejszy do napedzenia od MA ale niestety wyglad jet mizerny jak za ta kase i do Sonusa nie ma najmniejszych szans.

 

Za 4000 zl bral bym MA bez wachania a Minuetto i Concetino czy nawet Concerto bym sobie darowal nie ta liga.

 

A tak na marginesie to kolumny ktore mam teraz leja baty wszystkim tu wymienionym glosnikom i tyle.

 

To byl nokaut i nie ma juz powrotu do slodkiego pierdzenia !

[robix]

Mialo byc kyuss3 >> ja pie....e co Wami kieruje ze taki niki wymyslacie!?-bez urazy.