Skocz do zawartości
IGNORED

Wrażenia forumowiczów po odsłuchu SS300B


Zydelek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Odniosę się do kwestii czysto technicznych.

Powodem wyłaczenia sie kanału na jakiś czas może być tylko pojawienie sie napiecia stałego na wyjściu, powyżej okreslonego progu, wtedy automatyka odłaczy go od głosnika..

Powód może być tylko jeden, zbyt duża czułośc.

Wzmacniacz ma bardzo płytka petle ujemnego sprzężenia, a jak pisałem na wstepie, tranzystorki nie sa parowane, zatem, DC serwo może nie dawać rady z opanowaniem składowej stałej na wyjściu.

 

To mój błąd, i trzeba to koniecznie poprawić.

 

Ta wysoka czułość, w nałożeniu tego, iż ma om 100 kiloomów na wejściu, i brak potka, może byc powodem, szumów w takim przypadku, nalezy wsadzić zwartą wtyczkę na wejście wzmacniacza, aby okreslić poziom jego szumów własnych, i przydźwieków tez...

Bo wzmacniacz, jak to wzmacniacz, wysteruje tym paczki co dostanie na wejście...

i może sie okazać, że obwinniasz wzmacniacz za winy kogoś/ czegoś innego....

Pisałem, tez że, z powodu tej jego czułości, moga być kłopoty z jego wysterowaniem za pomacą pre lampowych, zatem dopasowanie sprzętu w takiej sutyacji może zdecydowac o jakości odsłuchów.

Wzmacniacz ma płaska charke od ok 15 Hz, do 50 kHz,

SR = minimum 50 V/ mikrosec.

 

Wnioski

 

1. zmniejszyć czułośc, do kalsycznej, czyli o 3 dB....a do pre lampowych zastosowac, nawet czułośc na poziomie +3 do +6 dB....

2. aby ułatwic te próby należałoby wstawić przełącznik czułości, w tym egzemplazu testowym, bo ulatwiłoby to dopasowanie do posiadnych urządzeń...

3. Aby nie domniemywać dalej co by było, proponuje po Waszych testach podesłac, go do mnie, wykonam te zmiany o których pisze, i podeśle dalej, juz w wersji poprawionej, aby Lancaster, i inni koledzy mieli bardziej ułatwione zadanie w dopasowaniu sprzetu...

Nie raz pisałem, że nie jestem audiofilem, i nie mam dużej wiedzy o parametrach wzmacniaczy pod ten rynek, zatem Wasza krytyka służy pozytywnie....

jk

jar1 -->

 

"A że, nie jest to wzmacniaczn audiofilski? Wcale takiego przeznaczeniua nie miał. Do nagłaśniania

pomieszczeń, dyskotek jest wystarczający."

 

?

 

Przecież przy odrobinie większym wzmocniu się wyłączył !!! To niby jak na tej dyskotece zagra ?

>Przecież przy odrobinie większym wzmocniu się wyłączył !!! To niby jak na tej dyskotece zagra ?

 

Wymaga to jeszcze dopracowania. Ale wyłączył się tylko jeden kanał, to i tak na dyskotece bez różnicy ;-)

>discorelax

Czy sądzisz ze nie stać mnie na złośliwość ?

Widzisz w przeciwieństwie do wielu ja wiem ile czasu trzeba poświecić aby wykonanac nawet prosty klocek.

A więc posłuchaliśmy wczoraj. Myślę, że Zdezi trochę zbyt emocjonalnie i surowo potraktował temat, chociaż przyznać trzeba, że nie grał dobrze.

 

Na kolumnach Twonka (o dużej efektywności) faktycznie bez sygnału dało się słyszeć szum i przydźwięk nawet siedząc 4 metry od kolumn. Sam dźwięk zaś był jakiś taki, że nie dawał przyjemności słuchania. Zdecydowanie nieprzyjemną cechą była utrata kontroli nad dźwiękiem gdy robiło się głośniej. W utworze "Children of Sanchez" Chucka Magniore po dość łagodnym wstępie przyczodzi czas na dużą dynamikę. I w tym momencie zamiast mocnego uderzenia robił się po prostu nieprzyjemnu hałas. Przyznam, że bardzo dawno nie słyszałem urządzenia, które tak się gubi w momencie gry ma dać więcej mocy.

 

Potem była przerwa, bo się wyłączył.

 

Z całego słuchania podobał mi się tylko jeden utwór, z płyty, którą przyniósł chyba jar1, jakiś standard dżezujący, co to było pamiętacie?

darkul, 1 Gru 2006, 10:18

 

>>discorelax

>Czy sądzisz ze nie stać mnie na złośliwość ?

 

Ależ skąd, trzeba tylko grunt wybadać.

No niech się tylko Zydelek napije;-)

Dzięki za recenzje. Gdy wzmacniacz dotrze do nas również coś skrobniemy jak zagra w bezpośrednim porównaniu z drakulą i być moze jeszcze jednym wzmacniaczem. Mam nadzieję, że przypadłość wzbudzania się zostanie poprawiona przez konstruktora, ale jeśli to tylko efekt zbyt dużej czułości, to możemy sprawę załatwić również samodzielnie na miejscu.

Edward -->

 

"zbyt emocjonalnie i surowo" ???

 

Prawdę napisałem i tyle:)

Większość z was lukaruje swe opisy .. tfu lukruje ;)

 

Może bardziej obrazowo ... gdyby psią kupkę zawinąć w papierek od cukierka to jar1 zapewne by napisał że jego smak i zapach zapewne przypadł by co poniektórym do gustu ;)

 

pozdrawiam,

 

zdezi

Jeszcze taka sprawa techniczna. Gdyby ktoś mógł podrzucić w poniedziałek około 10:15 ten wzmacniacz w okolice dworca centralnego, to zabrałbym go do poznania i problem pakowania i transportu byłby rozwiązany - ale to tylko taka propozycja.

Witam

Rekin, proponuję, aby zanim do Was dotrze, zachaczył o mnie, to zmniejsze czułość, oraz wstawie jakiś przełacznki, zmniejące czułośc, aby ułatwić dopasowania.

To co napisał kolega o szumach w przerwach, potwierdza podejżenie niedopasowania, ale tych szumów nie generuje wzmacniacz, a wzmacnia je tylko.

Ile wzmacniacz generuje, napisałem jak sprawdzić...

 

O co idzie,

Wurządzeniach profesjonalnych standardem jest impedancja wejściowa 47- 10 kiloomów, a wyjściowa urządzeń wzmacniających napięcie w torze, to 300 - 600 omów....bo praktycznie nie stosuje sie tam lampy, a operacyjniaki...

Tu jast stycznośc wysokiej wyjściowej, co jest typowe przy lampie, z wysoką wejściowa, zatem trzeba nieco specjalnych zabiegów, aby to zgrać do kupy...

Obniżenie czułości , tak mi sie wydaje, będzie bardzo pomocne...

jk

>Pisałem, tez że, z powodu tej jego czułości, moga być kłopoty z jego wysterowaniem za pomacą pre

>lampowych

możesz to wyjaśnić bliżej bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Wzmacniacz ma wysoką czułość i w związku z tym pre lampowe nie potrafi go wysterować ? A po jakiemu to ?

>Tu jast stycznośc wysokiej wyjściowej, co jest typowe przy lampie, - to zaprzecza idei przedwzmacniacza, zręczam Ci że pre Walerego jak na pre przystało ma niską impedancje wyjściową.

To, że jest paskudny z wyglądu w ogóle by mi nie przeszkadzało... ;-) Niestety, ma dosyć nieprzyjemną barwę dźwięku... jakąś taką sygnaturę na średnicy, która wygania z fotela - nie chce się go długo słuchać. Jest góra i jest dół, za to pośrodku dzieją się rzeczy dziwne a niepokojące... fortepian nie brzmi jak fortepian, gitara też jakaś taka nienaturalna, o wokalach już nie wspomnę... rzadko zdarza się, by drażnił mnie głos Rebeki Pidgeon (nudził owszem - bo "Raven" to bardzo "ograna" płyta) - a tu był zwyczajnie wrzaskliwy... dziewczyna przypominała przekupkę z bazaru... Swoją drogą ciekawe, z czego się to bierze i co z tym można ewentualnie zrobić... Pod koniec na próbę przełączyliśmy na Patka, który przecież także ideałem nie jest - i natychmiast wróciły barwy dźwięków, spójność oraz chęć słuchania...

Przykro mi tak komentować czyjąś pracę, ale może coś z tą średnicą da się jeszcze zrobić?

Ten wzmacniacz trafił po prostu nie do tej grupy docelowej do której był adresowany!!!

O ile pomnę żaden z chlopaków z KAIM nie jest właścicielem dyskoteki ;)

 

W sumie traktor też może jeździć po torze Formuły 1 ... tyle że nie do tego został stworzony :)

I tu jest podobnie !!!

Nie ma barwy, nie ma smaczków za to jest moc której zresztą i tak nie można wykorzystać :(

Wczoraj doszliśmy do wniosku że im głośniej ten wzmacniacz gra tym bardziej jest jazgotliwy i nieprzyjemny :(

 

zdezi

tomek7776, 1 Gru 2006, 11:32

 

>wyglada na to ze to zrodlo czyli LectorV tak szumi?

 

eee ... raczej zabrakło magicznej sieciówki z-ultra limited analog signejczer ;) ... no i wódki rzecz jasna ;)

>tomek7776

To dlaczego na Patku, Ugodzie ani na końcówce BATa nie szumi? A już na pewno nie z czterech metrów? Może rzeczywiście zbyt duża czułość na wejściu? I dlaczego im gra głośniej, tym gorzej i bardziej "bałaganiarsko"?

Panowie, otrzyjcie kąciki ust bo jad z nich splywa ;)

 

Dla mnie konkluzja jest jedna. Wzmacniacz gra zle i z uwagi na swoje niedopracowanie wraca do konstruktora celem poprawienia. Nastepnie przejmuje go Lancaster z Rekinem i zobaczymy jakie beda ich opinie.

Jezeli jakims cudem okaze sie ze zaczal grac naprawde dobrze, proponuje wowczas zorganizowanie ponownych odsluchow w KAiM. Moze nawet bezposrednie starcie z Drakula..?

Profes moim zdaniem ma rację, wzmacniacz prawdopodobnie wymaga dopracowania. To chyba jeszcze nie ten etap aby określać jego "sygnaturę" brzmienia. Wady, które ukazał są zbyt duże. Jeśli zostanią usunięte może się okazać, że zagra naprawdę dobrze czego mu należy życzyć.

A wracać do konstruktora będzie tak długo aż pokona tę przeklętą Drakulę :-)) To może niech Silver sobie ją w domu poskłada, tak mu będzie łatwiej ;-)

Przepraszam Panowie za te uszczypliwości ale nie mogłem się powstrzymać :-))

Zydelek, 26 Lis 2006, 18:08

 

 

>Brzmienie: Wzmak gra tak zwanym dużym dzwiękiem. Popisał się dobrą dynamiką w skali makro i mikro

>oraz silnym dosć sprężystym, mięsistym basem który był dośc dobrze kontrolowany. Sieciówka VDH

>zrobiła mu na tyle dobrze, że linia melodyjna basu była czytelna i przyjemna.

>Średnica- gęsta, przyjemna której obca jest suchowatość. Szczegółowość średnicy jest dobrze

>zespolona z basem podobnie jak nie narzucająca się góra. Plany, przestrzenność nie budzą żadnych

>braków. Scena i ilosć detali w normie. Wzmacniacz jest urządzeniem muzykalnym przy którym miło i

>fajnie spędza się czas.

>Jest to pierwszy od dłuższego czasu wzmacniacz nie lampowy na odsłuchu u mnie w domu, który mi sie

>spodobał. Jego wyższosć nad poprzednikami polega na braku suchości, szorstkości i posiadanym

>wypełnieniu. Wzmacniacz posiada potencjał i bez problemu w 100% wysterował moje kolumny (ciężkie do

>wysterowania) w przeciwieństwie do poprzedników, które sobie z tym nie poradziły. Odsłuchując nie

>znaliśmy ceny. Telefonicznie dowiedzieliśmy się, że wmak to 1000zł (co potem znalazłem w wątku:) )

>Fajnie jest więc obcować z urządzeniem za cene np. kabli, które da tyle frajdy.

>Gratulacje dla konstruktora- wykonawcy. Konkurencja przy SS 300B wypada jak zabawki (wzmaki do

>pokoju dzięcięcego)

>

>A teraz czekam na wrażenia jakie Frank wyniósł po odsłuchu.

>

>Jeśli sa równiez chętni do osłuchu z Whitestocku to zapraszam poprzez P.W

>odpowiedz | zgłoś do moderacji

>Zgłoszenie wpisu do moderacji

>bardzo proszę o uzasadnienie zgłoszenia.

>

>

>

>Frank

>o mnie | ignoruj | PW

>

>stat: 1079 / 2974 / 0 19 Lis 2006, 21:48

>To bardzo dobra końcówka.

>Szybki ,zdecydowany dzwięk,wysterowujący duże głośniki bez najmniejszych problemów.

>Każdy zakres dzwięku ma swoje należyte miejsce,nic nie jest przerysowane(pomimo mocnego

>zaakcentowania basu ).

>Ładny rysunek sceny z wyraznym wycofaniem w tył kontrabasu i perkusji ( sampler Naima ).

>Przy cichym słuchaniu żadnych praktycznie strat ( ten pulsujący bass...).

>Przejrzystość powyżej normy ,ale nie powoduje to efektu "anoreksji" dzwięku.

>Świetna barwa ( aczkolwiek wolałbym jeszcze więcej nasycenia).

>Minus ,to zdecydowanie obudowa ,zwykłe metalowe pudło (dość pokazne i ciężkie),ale to detal,w końcu

>to wersja demo.

 

 

 

Czegoś tu nie rozumiem u Zydelka i Franka same zachwyty szczególnie nad barwą (ohy i ahy), a w KAiM totalna dezaprobata (beeee) dla dzwięku tego urzadzenia

 

Z czego to wynika? :-)))

 

Pozdrawiam

Serdecznie

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.