pytanie o roznice w budowie kolumn

[Bart]

witam wszystkich. zaczynam swoja przygode z audio, wiec nie smiejcie sie jesli pytanie wyda Wam sie glupie.

czy jezeli porownamy kolumny bardzo do siebie podobne (pod wzgledem rozmiaru i kategorii cenowej), ale jedne maja tylko glosnik wysokotonowy i jeden do pozostalych zakresow a drugie oprocz wysokotonowca maja dwa srednioniskotonowe to czy mozna powiedziec, ze te z jednym "duzym" glosnikiem sa lepsze/gorsze od tych z dwoma? Czy te z dwoma zagraja glosniej/dynamiczniej/lepiej czy nie? Zakladamy, ze kolumny sa tej samej klasy.

[Robson]

Nie ma tu żadnych ogólnych reguł - jeśli by było inaczej to wszyscy producenci robiliby tylko kolumny na przykład "z jednym dużym".

[TeQuila]

Czesc,

 

> czy mozna powiedziec, ze te z jednym "duzym" glosnikiem sa

> lepsze/gorsze od tych z dwoma

 

Niestety musze Cie zmartwic, ale nie ma reguly. Wszystko zelezy nie tylko od uzytych glosnikow, ale takze od sposobu ich aplikacji. Na tym wlasnie polega cala zabawa, ze ogladajac specyfikacje techniczna nie wiesz nic o jakosci dzwieku. Mozna jedynie cos tam podejrzewac.

 

pozdrawiam

[Mik]

moim zdaniem chyba jednak lepiej jak sa dwa glosniki, wtedy jeden gra srednice i bas, drugi tylko bas. zgadza sie?

[Luc]

soczyste basy, perlista gora, zrownowazona srednica

hehe jak ja to lubię :-)

[fadeover]

No i jeszcze najniższe - frywolne basy :-)

[Jarzabek]

-> Mik

 

To zależy od koncepcji. Załóżmy, że mamy kolumnę z trzema głośnikami.

 

W układzie takim jak Vivace, tzw. dwudrożnym oba głośniki nisko-średniotonowe przenoszą ten sam zakres. Konstruktor zamiast jednego głośnika o większej średnicy (powierzchni drgającej) wybrał dwa (choć w Vivace i tak są względnie duże).

 

W układach dwu-i-półdrożnych oba głośniki odtwarzają basy, ale jeden jest szybciej odcinany - zatem jego "obowiązki" ograniczają się wyłącznie do dodawania fundamentu basowego muzyce.

 

A w układach trzydrożnych (trójgłośnikowych) mamy jednego specjalistę od basu, jednego od średnicy i tweeter do tonów wysokich.

 

Nie można wprost powiedzieć, która koncepcja jest najlepsza; w popularnych stojących kolumnach trzygłośnikowych znanych producentów wykorzystywane są wszystkie, ale chyba najczęściej 2,5.

[Robson]

-> Mik

Do tego o czym napisał Jarząbek dochodzi jeszcze jeden aspekt. Aby uzyskac większą efektywna powierzchnię membrany w zakresie basu dodaje się kolejny głośnik - co ma mieć korzystny wpływ na zakres niskotonowy. Z drugiej strony powoduje to nowe problemy - ze spójnością zakresu niskotonowego ze średnicą. Efektem jest również bardziej rozbudowana zwrotnica. Tak więc wpływ dodania głośnika na brzmienie nie jest jednoznaczny.

Pamiętajmy, że teoretycznie najlepszym rozwiązaniem jest źródło punktowe - czyli jeden głośnik przetwarzający całe pasmo.

[Zbig]

Zgodnie z zasadą mniej komponentów lepszej jakości za tą samą cenę, uważam że zwłaszcza w niższych rejonach cenowych konstrukcje dwudrożne i dwugłośnikowe dają najlepszą i najbardziej wyrównaną jakość brzmienia. Jeżeli nie potrzebujemy wysokiej efektywności i dużo mocy, to lepiej szukać wśród ww. konstrukcji. Miłośnicy mocnego uderzenia i silnego basu powinni rozejrzeć się za konstrukcją ze zdublowanym głośnikiem niskośredniotonowym w układzie dwu lub dwuipółdrożnym. Za sensownie brzmiące konstrukcje trójdrożne trzeba trochę zapłacić, minimum 3-4 tysiące złotych. Najtańsza konstrukcja tego typu, która zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, to Mission 782. Oczywiście nie słuchałem wszystkiego :-) i jestem ciekawy opinii innych.

[TeQuila]

Zbig

 

u mnie graja 783. I uwazam, ze za ta cena jest to bardzo dobry glosnik. Tylko mala uwaga. Do napedzenia duzego nomexowego niskotonowca potrzeba naprawde mocnego ampa. Creek, CA, podstawowe NAD'y nie daly sobie rady zupelnie. No i pomieszczenie. Wymagaja oddechu i przestrzeni.

A'propos bardzo dobra stolarka. Moze z zewnatrz nie wyglada najlepiej, ale jest to konstrukcja bardzo solidna o budowie sandwichowej z licznymi wzmocnieniami. Osobiscie bardzo zachecam do odsluchu konstrukcji tej firmy.

 

pozdrawiam

[Zbig]

>TeQuila

Właśnie sobie niedawno pomyślałem: A może by tak, zupełnie niezobowiązująco ;-), sprawdzić jak by SFCH zagrały z dwukrotnie droższym wzmacniaczem niż obecny...

[TeQuila]

Zbig,

 

generalnie mysle, ze SFCH nalezy sie dobra amplifikacja. Swojego czasu graly u mnie Concertino. Przez okolo 2 lata. Pozostawily po sobie b. dobre wspomnienia. A w Concerto to wszystko powinno byc lepiej:) A grales je z jakos dobra lampa? Nawet z Jolida 502.

 

pozdrawiam