Skocz do zawartości
IGNORED

Niedroga działka budowlana pod Warszawą


jozwa maryn

Rekomendowane odpowiedzi

Wkurwik: "Nie mieszkałem w czymś takim i mieszkać nie chcę. Tak samo jak większość Polaków." - LOL

Pokaz w czym mieszkasz. (Tak samo jak wiekszosc Polakow). Wklej teraz zdjecie. Tego w czym mieszkasz. Hahahaha...

pokaz, jazz, gdzie mieszkasz. pokaz, krasnalu. pochwal sie, bracie. zaimponuj nam, chudochujkom. smialo, jazz. pokazesz nam wysokosc swojego apartamentu w warszawie. zarezerwowanego dla asystentow obciagaczy. rozwin slowo obciagacz, jazz, okej. i nie badz wulgarny, synku.

Zydelek, sądzisz że tylko ty masz budowlańców w rodzinie??? Rozczaruję cię, to jest dość powszechny zawód. Jesteś kolejny fachowiec z urodzenia :))) Po tych trzech budowach możesz już mi kafelki położyć na ściany, mam tez trochę tynków do naprawy. Po tym to już od razu będziesz doktorem inżynierem budownictwa :)))

 

PS. jełopazz mieszka w warszawskiej kawalerce, a Zydelek w kartonie. Obaj dysponują niepodważalnym gustem i znajomością technik budowy ... klocków w klopie :)))

Ponieważ idę już spać bo rano wyjeżdzam, to powiem krótko- do kafelków w płycie poszukaj se chłopaków od chałturki. Firmy mojej rodziny jak choćby Wersal Podlaski budują to na co chłoptasia z posadsy nie stać!!!!!!!!!!!!!

Amen i dobranoc.

Sorry ale w inny sposób nie jestem w stanie dotrzeć do twego umysłu. Może i jazz:-) ma racje z tymi matołkami?

Zydelek :))))

 

Wersal Podlaski :PPP

 

Wiesz, z tego co wiem ja (od budowlańców) - wersal chałturzy, jak może. Tynki pękają bardzo często, fachowcy przychodzą, zaszpachlują i jest dobrze. I tak przez okrągłe 3 lata od zakupu. Potem już fachmani nie przychodzą.

 

Jak dla mnie firma kant & oszust. Oszczędza, jak się da, a te ich budynki są ch** warte.

 

(bardzo dobrze zdaję sobie sprawę, dlaczego w budynku pękają ściany. I jak zwykle wszystko rozbija sie o pieniądze)

Ja napisze tak:

Jak tych szkieletow nie "znałem" to też miałem taka jak kolega Qbrick opinie o tym systemie budowania,

wystarczyło mi 8 miesiecy pobytu w norwegii i rozbieranie ,remontowanie,

budowanie- zbijanie nowych /tak kilogramy gwożdzi , pistolet i chałpa pnie sie w góre/ domów

i teraz nikt mnie nie namowi na chałpe z betonu .

To bardzo interesujące co mówicie ale, ale >gównoprawda< ;)

Szkielet też pracuje i ma tendencje do pękania na łączeniach płyt. Dlatego midzy innymi szuka się takich wymiarów żeby płyta w całosci przykryła szerokość ściany. Z kartogipsu na szkielecie można ładną ściankę działową w biurze postawić. Po trzech latach rozebrać bo wygląda już jak obraz nędzy i rozpaczy. To po prostu technologia z gównianych materiałów.

Coś, jak obudowa głośnikowa z MDFu (też się wszyscy podniecają choć to najtańsze barachło przyjęte powszechnie bo się łatwo obrabia - stolarze meblowi się z tego śmiali, a tworzywo znane jest przecież chyba od 60 lat).

Jak wiaterek w USA zawieje to się te ich chałupki kartonowe składają do fundamentów... A w Polsce ostatnio też coraz mocniej wieje :)))

W ramach zagospodarowania nadwyżek blachy pojawiły się w Polsce nawet pomysły na domy w szkielecie metalowym (!) - czekamy na dom z puszek po piwie i butelek PET (LOL).

 

Domy z bala budują ludzie też w Norwegii, Danii, Niemczech, Francji itd. (kartongipsy na szkielecie to u nich odpowiednik bloków z wielkiej płyty). Izolowanie ściany z bala na placu wydłuża cykl budowy. Więc pojawiają się pomysły na bale preizolowane albo wydrążone (także z Kanady czy USA).

 

Dlatego pokazałem pomysł na prefabrykat bala, mający jego cechy przenoszenia obciążeń całą ścianą poprzez łączniki klejone wzdłuż słojów dzięki temu się nie odkształca iściana nie zmienia wysokości jak ściana z bala litego (podobne konstrukcje lecz nieizolowane były już dość dawno stosowane w domkach letnich - nazywało się to chyba Odra - widziałem je ze dwadzieścia kilka lat temu w paru miejscowościach letniskowych).

Do prefabrykatu bala drewno jest suszone do 15% i impregnowane ciśnieniowo. Prefabrykat klejony na prasach. Ściana po ustawieniu skręcana szpilami. Cały dom projektowany z gotowych elementów, kupowany jako całość z projektem, przywożony na miejsce i stawiany w kilkanaście dni do dachu. Do wyboru są różne kształty bala i konstrukcje łączenia ścian - można robić zacięcia węgłowe albo łączyć w konstrukcji sumikowej.

Instalacje rozprowadzane po ścianach (maskowane), żeby w razie awarii można je było wymienić nie naruszając konstrukcji ściany. No i cena - te 880-900 złotych za metr kwadratowy może się Podlaskiemu Wersalowi Zydelkowemu nie podobać bo gdzie zarobek dla ekipy cieśli???

 

 

 

PS. Zydelek, jakbyś się odrobinę znał na budownictwie, jak twierdzisz, to wiedziałbyś że na płycie nie ma tynków do naprawy, o których pisałem... Normalnie WERSAL... tyle że Podlaski zaledwie :)))

Vires

co do firmy Wersal Podlaski,to sie bardzo myslisz!!!

to firma developerska,wynajmuje do budowy ludzi,cale brygady podwykonawcow.jesli jest cos zle to poprawiaja,tak jak na calym swiecie,to sie dzieje w momencie odbioru obiektu.

do tego daja dosc dlugo gwarancje,wiec nie wiem skad masz takie dziwne informacje.

No jasne. Wynajmują całe ekipy i potem im nie płacą.

Ruchanie wykonawców stało się naszą deweloperską tradycja narodową. W Warszawie jeden gigant nie zrobił odbioru budynku, żeby nie płacić wykonawcom, ale mieszkania w tym nieodebranym protokolarnie budynku sprzedawał i zasiedlał. Czyli bezczelne oszustwo w biały dzień.

 

Gwarancja trzy lata na budynek murowany to chyba nic nadzwyczajnego (tyle to na sprzęt audio mogą udzielić). Jak postawią na glinie to może klawiszować do usranej śmierci. A oni szpary będą zalepiać przez całe trzy lata.

Łaskawcy :)

Sprostowanie:

Zdanie miało brzmieć "Deweloprzey wynajmują całe ekipy..."

 

Wersalu nie znam... Tyle że polaskiego zaledwie... Podlaska była kiełbasa, ale też nie wiem czy dobra :)))

Qubric>>>> jak ci sie podoba scena.Działka budowlana,rozkopana ,materiały- po której turlaja się po błocie,szarpiąć sie po mordach wykonawcy ,projektanci i podwykonawcy a właściciel z kielnią w ręku spokojnie kładzie cegła na cegle.Dobre co?

3 lata - tyle gwaracji daje kazdy developer. Zdaje sie jest to prawnie zagwarantowane.

 

Czyli, że budynki się sypią - nie jest to wina projektu? Braku dyletacji? Nie zbadania podłoża, itd? Braku solidnego fundamentu? Tylko tych niedobrych pijanych murarzy?

Qubric lekką ręką się zamachnął i stwierdził:

 

"Szkielet też pracuje i ma tendencje do pękania na łączeniach płyt. Dlatego midzy innymi szuka się takich wymiarów żeby płyta w całosci przykryła szerokość ściany. Z kartogipsu na szkielecie można ładną ściankę działową w biurze postawić. Po trzech latach rozebrać bo wygląda już jak obraz nędzy i rozpaczy. To po prostu technologia z gównianych materiałów."

 

Prawda jeżeli wykonawca robi "po swojemu" i zamiast zastosować kompletny system ścianę pracującą buduje z normalnego rozstawu beleczek i opartych na nich lekkich profili "5" więc nic dziwnego że pojawiają się pęknięcia. Ściany pracujące powinny mieć budowę drewnianej ramy a dopiero WEWNĄTRZ NIEJ buduje się niepracującą powierzchnię na profilach. Połączenie ściany z sufitem należy wykonać Z MASY PRACUJĄCEJ np. odpowiednia pianka, silikon itd na 3-5 cm żeby rama nie napierała na płytę, strop techniczny to wszystko zakryje (a u nas dość często robi się sztywny strop na samej górze pod belkami). Można to wszystko przeliczyć zgodnie z PN-ISO i wyjdzie jakie ugięcia są możliwe. I taki powinien być poprawnie zbudowany dom w lekkim szkielecie ale u nas jak zwykle wiele osób wie swoje i zmieniając technologie czy obróbkę psują całość. Poza tym wiele ścian w lekkim szkielecie wykonuje się u nas z OSB, na moje oko jakieś 60% więc nie wiem czemu mówi się tutaj tylko o g-k.

 

"Domy z bala budują ludzie też w Norwegii, Danii, Niemczech, Francji itd. (kartongipsy na szkielecie to u nich odpowiednik bloków z wielkiej płyty). Izolowanie ściany z bala na placu wydłuża cykl budowy. Więc pojawiają się pomysły na bale preizolowane albo wydrążone (także z Kanady czy USA)."

 

Nie wiem jak w Danii ale w Norwegii stosuje się system wentylacji w giętych przewodach 14" i z tego powodu domunuje tam albo szkielet wielkowymiarowy (popularny w Szwecji) albo właśnie lekki szkielet. Bale są tutaj daleko mniej wygodne, byłem w Norwegii i jakoś nie zauważyłem wielu domów z bala, to najwyżej parę procent i to nie te najlpesze bo bogaci tak jak w Europie budują sobie żelbetowe zabawki chociaż Norwegowie nic z tego nie rozumieją bo to prosty ludek.

Qubric

jesli cos jest zle wykonane,to po co ma developer placic,zanim to zostanie poprawione?!

mialem z Wersalem Podlaskim przyjemnosc miec doczynienia,i ze wszystkiego co chcialem,co mialem z nimi w umowie spisane,to firma sie wywiazala.

nawet kiedys oby szefow na swoje mieszkanie sciagnalem,aby pokazac co chce miec poprawione.

tomek7776, 27 Sty 2007, 11:34

>jesli cos jest zle wykonane,to po co ma developer placic,zanim to zostanie poprawione?!<

 

Ma zasrany obowiązek zapłacic wykonawcy jeśli zasiedla budynek. A jesli nie odebrał to nie ma prawa go zasiedlać. Wśród developerów jest najwięcej przekrętasów i złodziei. To takie mega spółdzielnie jeszcze większych cwaniaczków.

Ostatnio kolejna sprawa - deweloper w Warszawie usiłuje wyruchać klientów, którzy zapłacili już wiekszość ceny mieszkań, bo w trakcie ciagnącej się trzy lata budowy zauważył ze ceny mieszkań wzrosły dwa razy. Więc po co ma sprzedawać mieszkania ludziom, z którymi zawarł umowy, skoro bardziej opłaca się ich oszwabić i sprzedać te same mieszkania dwa razy drożej. Złodziejstwo i tyle. Takie samo jak w agencjach obrotu nieruchomościami.

Piotr, 27 Sty 2007, 10:22

 

>Prawda jeżeli wykonawca robi "po swojemu" ...

 

Po to własnie są prefabrykowane elementy żeby wykonawca nie robił po swojemu. Takie właśnie jak bal prefabrykowany. Który zestawiają i skręcają jak klocki lego na budowie. Taki prefabrykat nie pracuje jak bal lity w zalezności od sezonowych zmian klimatu i nie zmienia wysokość ścian do kilku centymetrów.

 

Podałem link do adresu firmy, mozna się u producenta wszystkiego dowiedzieć.

 

>byłem w Norwegii i jakoś nie zauważyłem wielu domów z bala<

 

Wielu, to znaczy ilu??? Z tego samego powodu nie zauwazyłeś wielu domów z marmuru. Nie byłem w Norwegii, za to widziałem zamówienia eksportowe na kompletne budynki.

Jeśli chodzi o drewniane domy. Mój znajomy ma gruntowne wykształcenie związane z branżą drewnianą. Oprócz działalności naukowej jest też rzeczoznawcą "drewnianym". Po tym co słyszałem, moim zdaniem nie warto budować domu z drewna. Kiedyś domy z drewna stały wiele lat i nie sprawiały miedzkańcom problemów, ale sztuka takiego budowania już dawno została w Polsce zapomniana, wyparta przez kostki, wielką płytę i.t.p. Teraz jest znowu popularna bo szybka, "ekologiczna" i "tania". Tylko fachowców nie ma, może wsród Górali jeszcze ktoś się znajdzie, może. Stąd pożniej po kilku, kilkunastu latach użytkowania problemy ze szkodnikami, grzybami.pleśniami i chorobami drewna. Przestaje być tanio, napewno nie jest też zdrowo. Mój kolega mimo, że pasjonat drewna dom planuje murowany...

Zbyt dużą wagę tu przywiązujecie do technologii ścian. Każda dobra jesli poprawnie wykonania. System wentylacji i ogrzewania ma znacznie większy wpływ na mikroklimat.

 

A co od działki, to ona jest tu najważniejsza. Dom 125 metrów na działce 400 m? Pewnie że się zmieści. Tak samo jak 4 osoby mogą podróżować Fiatem 126 :-)

Obecnie u mnie jest teraz 7.28 rano i wieje dość mocny wiaterek od oceanu. Niestety przepowiednie Qubrika :) co do konstrukcji kartonowych się nie sprawdzają :) budynki są całe :)

 

Pozd. z Long Island

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.