Zmarła Krystyna Feldman

[cloudior]

Miałem bilety na jej autorski występ w Teatrze Nowym.

Moi rodzice widzieli jej przedstawienie jako przedostatni.

 

Wielka strata.

[Lt_Bri]

:(

[Frank]

:(

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piterson]

;(

[muls]

tak naprawdę tej kobitki nie dało sie juz zapomnieć po pierwszym filmie-ale o tym moga wiedziec tylko takie pierdziele jak ja.

[Gustaw]

Nie sposób było jej nie lubić. :-(

[Gość discomaniac71]

Aktorka charakterystyczna. Niech spoczywa w pokoju.

[Zydelek]

Była tą szczęśliwą osobą, że dane jej było umrzeć naturalnie a nie w obozie w komorze jak to bywało z innymi ż...... .

[kaszanka7]

Oj, Ona z cala pewnoscia nie byla KIEPSKA.

[rsz]

Miała siostrę w Jeleniej Górze, pare razy Ją widziałem.

 

Szkoda, mogła jeszcze wiele zrobić :(

 

Rafał

[jozwa maryn]

Był taki przecudny film z serii "Kapitan Sowa na Tropie", w którym Feldmanówna, wyglądająca dokładnie tak samo jak ostatnio, grała występną gospodynię, wystraszającą letniczkę (Polę Raksę) z opłaconego pokoju wczasowego. Ale to i tak Raksa była morderczynią... Ech...

[zildjian]

Czy żona nie grała w Yesterday?

[il Dottore]

Kila lat temu w Zakopanem na Krupówkach widziałem Panią Krystynę jak zgięta w 3 paragrafy przemykała się ciuchutko brzegiem chodnika. Nie pomagało. Było to już w czasach popularności "Kiepskich" więc co parę kroków młodzi ludzie łapali biedaczkę, prosili o autografy i wspólne zdjęcie. :)

Nigdy nie widziałem by młodzież reagowała z taką sympatią na gwiazdę filmową - zwykle to jest podziw, uwielbienie. Tam był po prostu wrzask radości jakby spotkali się nagle z dawno nie widzianą babcią.

No ale Pani Feldman tempo poruszania się po tych Krupówkach miała przez to iście żółwie.

Taaaaak - sława to ciężar. :)

Świetna aktorka - w "Nikiforze" dała naprawdę czadu.