Skocz do zawartości
IGNORED

Kable głośnikowe Nordost contra Albedo


Krys

Rekomendowane odpowiedzi

Krys, Twoje potrzeby powinien spełnić Gotham 2x4mm. Gra podobnie do Cardasa Crosslinka, tylko z bardziej dobitną góra(Cardas IMHO lekko muli).

Teo ma racje, nie ma sie co podniecac RD, czy Albedo;choć w droższym systemie Albedo akurat(ze względu na kierunek Twoich poszukiwan) bralbym pod uwagę...kup sobie porządny studyjny kabel(ok 20zł/m) i wystarczy.

....tym bardziej ze ja osobiście na dłuzszą mete(nie kierując sie pierwszym wrażeniem pt"o, jak fajnie cyka":)) wolalbym Gothama niz np. RD...ale to moj spaczony gust :)

 

Pozdrawiam

>Teo

 

Kable naprawdę potrafią zasadniczo zmienić dźwięk. Dodam przy tym, że są urządzenia bardziej i mniej wrażliwe na rodzaj zastosowanego okablowania. Ja sam dawno z "kablarzy" się jedynie śmiałem dopóki ... przypadkiem nie usłyszałem różnicy po zmianie konektu.

Różnice mogą być mniejsze lub większe. Zależy to pewnie zarówno o samych urządzeń jak i od kabli. Najnormalniej niektóre mogą dawać podobny dźwięk.

 

Największe niespodzianki przeżyłem ostatnio po zakupie wzmacniacza Musicala. Wychodzi na to, że sprzęt na kable jest bardzo czuły.

Najpierw kolumny były podpięte kolejno dwoma rodzajami jamo - jeden cynowany, drugi 4mm z samej miedzi. Blachy w perkusji przytłumione - brzmiały jakby na nie koce ponakładano.

Podpiąłem Sonic link AST-75 i ... blachy brzmią jak blachy. Po "kocu" prawie śladu nie ma. Co ciekawe wcale po charakterze tego kabla "Zdjęcia zasłony" się nie spodziewałem a tu ... niespodzianka.

Jeśli ktoś chciałby wyleczyć się ze sceptycyzmu kablowego to chętnie mu zademonstruję efekt - prezentacja trwałaby bardzo krótko, utwór gdzie są blachy, jedno przełożenie kabli i ... raczej nikt nie będzie się nawet starał brać pod uwagę wpływu oczekiwań, autosugestii czy tam czegokolwiek innego.

 

Co do konektów - tani kabel "nieaudiofilski";) zagrał mi z Musicalem lepiej od Audioquesta i Profigolda. Co ciekawe we wcześniejszym systemie było odwrotnie.

Jedyne co mogę polecić, to eksperymentowanie i nie sugerowanie się tylko cenami kabli. Wcale nie jest powiedziane, że konekt za 300zł zagra w danym systemie lepiej niż taki za 30zł.

Niedosłyszącym proponuję prosty test.

CA640Av2 + CA640Cv2 + AA Mimas II ( kable głośnikowe Nordost Flat Line Gold ) - jak widać sprzęt budżetowy + pokój w miarę adoptowany akustycznie

 

I IC i to z jednej stajni: Wireworld Luna 5 vs Atlas 5 ( ok 150 zł vs ok 450 zł )

Płyta odsłuchowa ( klasyka odsłuchów ): Roger Waters " Amused to Death" utwór 1.

Kris !

 

Dla Twojego systemu polecam kable niemieckiej firmy Klotz. Jest to firma produkująca m.in.kable profesjonalne dla potrzeb nagrań,koncertów itp.Stosunek ceny do jakości bardzo dobry.Można je zakupić na Allegro.

 

Zapomnij o Nordost i Albedo - to sa kable do droższych hi-end'owych systemów. Pamiętaj , ze w danym systemie cena kabli nie powinna być wyższa niż 10-20% ceny elektroniki - a to ze względu na tzw. zdrowy rozsądek.

 

Różnicę w brzmieniu kabla usłyszysz wyrażnie dopiero wtedy, gdy elektronika jest przeżroczysta i nie zamula obrazu dźwiękowego.Niestety, w przypadku budżetówki często wpięcie kabla niewiele zmienia.

...łechcą cię komplementy...co teo ?

To dlatego za wszelką cena strasz się zabłysnąć jak sprytnie ktoś już zauważył.

Dla mnie sprawa jest bardzo jasna ,nie chce urazić twojej damskiej duszy ale ty kompletnie się nie znasz.

No niestety twoje wpisy o tym świadczą, Mam nawet podejrzenia ,że nigdy nie miałeś w łapkach przyzwoitego kabla audio co do elektroniki- twój wybujały opis własnego stereo ...hmm.Pewnie masz bumboxa lub technicsa....

 

No bo jak wyjaśnisz,że tak doświadczony audiofil z co najmniej dobrą elektroniką wypisuje takie banialuki.

Z pewnością byłeś wielokrotnie na różnych odsłuchach na pewno raz na audio show i co ? Nie słyszałeś kabli ?

W głowie mi sie niewieści.

Byłem w tym roku na audio show ze znajomymi , z dziećmi ,żoną...wszyscy słyszeli.W takim razie co z ciebie za audiofil.

... po prostu w ramach przeznaczonego na zakup kabli budżetu warto oprócz kabli porównać jeszscze wymianę poszczgólnych klocków w tej cenie i sprawdzić ,czy taka wymiana nie przyniesie więcej pozytywnych zmian od wymiany kabla - czyli inwestycja W CO? przyniesie więcej efektu...

na spokojnie, bez nerwów i niepotrzebnych napięć - jeżeli lepiej przeznaczyc np. 1000 pln w kable -kup kable, jeżeli dołożyć do cedeka - zrób to, masz wtedy pewnosć, że w twoich indywidualnych "warunkach akustycznych" to właśnie było najsensowniejszym rozwiązaniem...

pzdr

Teo, 3 Lut 2008, 10:23

 

>Są raczej ludzie, którzy twierdzą, że słyszą. Jak sądzisz, jaka część rzeczywiście rozróżnia

>brzmienie różnych kabli (czyli ma np. sprzęt i pomieszczenie pozwalające na identyfikację takich

>niuansów), a jaka kieruje się po prostu autosugestią?

 

Napiszę Ci Teo o mojej autosugestii,kilka lat temu miałem do odsłuchu wypożyczony głośnikowego QEDa,naczytałem się,że to miedź posrebrzana,bardzo przejrzysty,jasny,szczegółowy i takie tam....Po wpięciu kabla w system (budżet) nastąpił efekt odwrotny do oczekiwanego:zaciemnienie,wręcz zmulenie dźwięku.Jak to wytłumaczyć?czy jestem odporny na autosugestie?Czy może kable faktycznie potrafią modelować (w pewnym,ograniczonym stopniu) charakter brzmienia systemu?

W moim poprzednim wpisie celowo podałem przykład najtańszego z możliwych i chyba obecnie najdroższego dostępnego kabla głośnikowego.Nikt takiego bezpośredniego porównania wpływu obydwu tych przewodów na brzmienie nie dokonał i pewnie nigdy nie dokona.Teoretyzując jednak w ślepym teście trafna ocena,który kabel właśnie "gra"-powinna oscylować w okolicy 100%.Przynajmniej w moim systemie,który charakteryzuje się znaczną czułością na zmiany "głośnikowców",a nie reaguje brzmieniowo na wpinane ic.Z punktu widzenia technicznego nie mam pojęcia dlaczego się tak dzieje,może po prostu jestem "antykonektowcem"?

Na forum polecanie drogich przewodów do klocków ze sfery budżetowej to faktycznie nieporozumienie,jednak agresywna i przesadna w formie dbałość antykablarzy (doradców finansowych?) o stan portfela forumowiczów często zadziwia.

 

Teo, 3 Lut 2008, 10:23

>>Po cholerę?

>

>Żeby sobie potrollować. BTW, czy to nie oczywiste?

 

To już kwestia charakterologiczna,behawioralna-to chyba oczywiste.

 

 

pozdrawiam.oct

l'enfant sauvage

Witam,

Nowiutki tu jestem ale że wątek jakby po gryzacym mnie temacie to zapytam....: Pomożecie w optymalizacji kabla do Denona PMA700 i kolumn Dali koncept?

Zakupiłem do zestawu Silver XT i w zasadzie nie ma się do czego przyczepić... ale mam wrażenie że może być lepiej....ucho mam chyba wyćwiczone...:) Słucham roka i popu czasem - często koncerty z DVD, sporadycznie poważnej. Mam 600 zł do wydania....

Proszę o sugestie. W zestawie CD700 i interkonekt QUNEX1.

Dziękuję.

Witam ponownie....

.......to postaram się precyzyjniej: Dire Sraits, Pink Floyd, P. Collins, Sting, czasem Mozart. Pokój 20 m2 z dobrą akustyką. Lubię słyszeć głębokii bas ale czysta i precyzyjna średnica i góra jest dla mnie ważniejsza....

Pozdrawiam

Ha! Dzięki za odpowiedź...:) No to dużo jest ale jak tu czytam ile wagi (i emocji:)) przykładaja forumowicze do kabli to postanowiłem wydłubać zaskórniaki... Ale nie muszę przepłacać.... Gniazdo w stolicy. Dzięki. Pozdrawiam.

Krzyś1964:

 

>...łechcą cię komplementy...co teo ?

 

No jasne. Jak pobędziesz na forum trochę dłużej niż obecne kilkanaście dni, też będziesz mógł mi takie pisać ;)

  • Redaktorzy

"Ta elektronika gra źle, do tego kolumny, które niestety też grają źle. "

 

A moim zdaniem cały ten wrzaskliwy bazar zaczął się od powyższego wpisu. Jeżeli już na początku wątku jeden z uczestników łamie wszystkie zasady na raz, to czego można się dalej spodziewać? Jest taka reguła grzeczności, stosująca sie również do sprzedawców w sklepach hi-fi: NIE MÓWIĆ, ŻE CUDZY SPRZĘT JEST DO NICZEGO. Czy tak trudno to opanować? Owszem, w tym, przypadku autor wątku zaplanował pewien przerost formy (kabel) nad treścią (system), ale do licha, to jego prawo. Można mu o tym wspomnieć, ale dlaczego go poniżać wypisując, że ma wszystko do dupy? A poza tym, czy naprawdę system HK/JBL/Cambridge będzie do kitu? Ja nie wiem, ale widzę że są tu tacy, którzy wiedzą to, i wszystko inne, świetnie. Pogratulować. Dodam, że sam kiedyś miałem niemal równie absurdalnie zestawiony system, bo wprawdzie wzmacniacz był z zakresu niższego średniego, ale odtwarzacz NAD 512, a kolumny AE 109. I to miałem spięte Nordostem i Siltechem. I żadnemu cwaniakowi nie dałem sobie wpierać, że nie miałem prawa kupować tych kabli, skoro mi się podobały. A posłużyły potem jeszcze trzem dalszym systemom.

A ja uważam, że napisałem prawdę. Słyszałem kilkukrotnie takie zestawienia. W obliczu tego co autor napisał:

cyt " Kupując kabel zależy mi na:

- łagodnym i szczegółowym charakterze wysokich i średnich rejestrów:

- głębokim i kontrolowanym bassie."

 

Mój wpis był jak najbardziej na miejscu. Nie jestem sprzedawcą, nie wciskam sprzętu. Ale tez nie będę owijał w bawełnę, że cele swoje osiągnie, bo przy tym sprzęcie nie jest w stanie osiągnąć tego co autor by chciał. Po co komuś bajki opowiadać ? Lepiej napisać jak jest w rzeczywistości. A, że prawda czasem boli, no cóż, wyznaję zasadę, że lepiej się uczyć na cudzych błędach. Taniej i mniej boleśnie to wychodzi.

Jozwa Maryn,

 

Zgadzam się z Tobą w kwestii, którą wyraziłeś w ostatnich dwóch zdaniach, cyt. "I żadnemu cwaniakowi nie dałem sobie wpierać, że nie miałem prawa kupować tych kabli, skoro mi się podobały. A posłużyły potem jeszcze trzem dalszym systemom".

 

U mnie było podobnie z kablami. Miałem IC Albedo Monolitha, zasilanie Ansae i niezłe kable głośnikowe (Acoustic Zen Satori) do - początkowo bardzo budżetowego systemu - w którym te kable stanowiły dużą (przeważającą) część (w procentach) całości systemu. Ale potem już klocki się zmieniały, a kable zostały. I zostaną. I co z tego, że słyszałem od wielu Forumowiczów, iż "to istny absurd". Wymieniłem od tego czasu kolumny, CD, parę drobiazgów (stendy itp). Za chwilę będzie lepszy wzmak - a kable początkowo na wyrost (może nawet jeszcze wciąż na wyrost) pozwalają na odkrywanie uroków kolejnych klocków. Niestety kable "grają". Tzn. jak ktoś słuchu nie ma - nie usłyszy - (jako "nietechniczny" człowiek nie dociekam, czy to kable "grają", czy wpływają na wzmacniacz - mało mnie to obchodzi). I dobre kable pozwalają po prostu pokazać jak dobrze/niedobrze gra sprzęt. I to jest super.

Pamiętam jak kupiłem np. głośnikowego Shuynatę Lyrę, co się pokazało w systemie. Albo jak nie mogę znaleźć następcy IC Monolitha, który jak wynika z eksperymentów (oczywiście szukam w rozsądnym przedziale cenowym, gdyż zdaję sobie sprawę, że są na prawdę dobre kable, ale poza moim zasięgiem finansowym) okazał się doskonałym kompanem mojego lampowego Pocahontasa. I często niestety z trwogą czytam wpisy na forum, że wiele osób nie rozróżnia brzmienia takich czy innych kabli - albo nie docenia roli kabelków dla dźwięku. Potem wychodzą np. takie kwiatki, że na Audio Show - jak się słucha wielu systemów - to śmiech bierze jak marnie grają. Bo Wystawca nie zadbał np. o kilka detali - w tym np. KABLE - i obciach jest .

Konkludując, sadzę, że jak się coś na wyrost kupi, nie powinno to zaszkodzić - jeśli system jest poprawnie skonfigurowany. A raczej może to stanowić solidną bazę do dalszego rozwoju/budowy systemu. Oczywiście można też zajść w ślepy zaułek i po prostu kupić coś niestety "efekciarskiego" co nie wytrzyma próby czasu - ale ryzyko towarzyszy człowiekowi w każdej dziedzinie życia.

Stachu, wszystko się zgadza.Problem się zaczyna jak właściciel słabego systemu kupi kabel i zbyt wiele oczekując przeżywa rozczarowanie.

Następnie swoje wylewy publikuje na rożnych forach.

Nie będę robił reklamy więc napisze enigmatycznie.

Posiadam w swoim składzie wybitne okablowanie pewnej niszowej polskiej firmy - tu na forum dość niedocenione.

Sprawa jest dość prosta ,ich niewielka cena zachęciła właśnie ludzi o których pisałem tych z poniżej-budżetowymi systemami do zakupu... I rozżaleni napisali parę negatywnych opinii.

To dość niesprawiedliwe - bo kable są co najmniej dobre ,że nie powiem doskonałe to taki Usher wśród kabli.

Niedrogie a perełki.

No ale widzisz...koledzy od technicsów nabyli i KLOPS.

 

Więc nie każdy jest na tyle odpowiedzialny ,żeby pozwolić sobie na takie zakupy na wyrost.

Witam!

Super się Panowie bawicie.... A pochylcie się kurczę na chwilkę nad małym robaczkiem i przeczytajcie pytanie i może któryś z Was zniży się do odpowiedzi na zadanie wcześniej przezemnie pytanie...? Bedę wdzęczny....

Pozdrawiam.

Kable głośnikowe Nordost contra Albedo

 

Odpowiadam!

 

Do Twojego systemu Nordost Flatline Gold w pełnej wersji czyli jako szeroka taśma-głośnikowiec. Natomiast jako IC do tego zestawu Ultralink Ultima 100mkII.

tomnic, 3 Lut 2008, 20:28

>Witam!

>Super się Panowie bawicie.... A pochylcie się kurczę na chwilkę nad małym robaczkiem i przeczytajcie

>pytanie i może któryś z Was zniży się do odpowiedzi na zadanie wcześniej przezemnie pytanie...? Bedę

>wdzęczny....

>Pozdrawiam.

 

Jakiś głośnikowy Furukawy by się nadał,choć to kable nie produkowane już ale zawsze można coś ustrzelić z drugiej ręki,na stronie rcm jest jeszcze oferta ale La Scali już nie mają na pewno,a Fidelio jak byłem kilka m-cy temu to już była też końcówka.Tu link do cennika:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

trochę więcej niż zakłada budżet,jednak na jakiś "chodzony" powinno starczyć.Między tymi dwoma kabelkami kiedyś była jeszcze Tosca,sześć stówek powinno wystarczyć na 2x2,5m.Niezmiernie rzadko ale czasami pojawiają się na wtórnym rynku,może jednak trafisz na kogoś ze stolicy lub okolic,wtedy i odsłuch byłby możliwy.No ale to propozycja jeśli jesteś cierpliwy,w tym przypadku myślę warto przeszukiwać ogłoszenia przez jakiś czas.

Co do zalet to moim zdaniem mikrodynamika,przeźroczystość (tu uwaga-potrafią czsem uwidocznić rażące mankamenty systemu) i brak "własnego" brzmienia-rzadkość na tym pułapie cenowym.Ale oczywiście radziłbym zdecydowanie na odsłuch jakiegokolwiek kabelka przed zakupem.W Wa-wie nie brakuje sklepów gdzie można sobie trochę popożyczać kabli i samemu wyrobić sobie zdanie w tej kwestii.

 

pozdrawiam.oct.

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

l'enfant sauvage

  • Redaktorzy

"Nordost Flatline Gold"

 

To się właśnie nazywało Flatline Super, albo Supergold, ale nie sądzę, zeby jeszcze mieli w ofercie. Tzreba szukać second hand. Bardzo dobry kabel, właśnie to mialem.

Witam !

U mnie Nordost gold ( podwójne) jako głośnikowe + Nordost Blue Heaven jako IC spisuja się znakomicie ale w systemie z wzm. lampowym. Porównywałem z kilkoma sporo droższymi i zostały Nordosty. Natomiast mam wątpliwość czy one dobrze wypadną z niedrogim tranzystorem. U mnie z Creekiem i jakimś cd Denona ale z tymi samymi glośnikami było kiepsko. No ale to z każdymi kablami grało kiepsko lub najwyżej "tak sobie". Dopiero zmiana CD( + gruntowna przeróbka) oraz wzm. na lampę dala szanse Nordostom. Pozdrawiam

Dodam jeszcze, że mialem okazję testowac również głośnikowe Albedo monolith. U siebie nie zauważyłem wyraźnej poprawy ale to wina mojego systemu który osiągnął już chyba kres swych możliwości, ponieważ te same kable w innym systemie ( naprawdę wysokiej klasy) dały rewelacyjny efekt. Tam z kolei moje Nordosty były wyraźnie gorsze. Jednym slowem nie ma recepty - trzeba eksperymentować. Pozdrawiam

Miałem z 2 tygodnie temu okazje przez pare dni testować głosnikowe Nordosta Red Dawna ( własny) i Albedo Monolitha.

Od razu powiem ,ze juz kiedyś porównywałem Albedo i nie miałem dobrej opini o nich.

Jednak to było pare lat temu. Po najnowszym odsłuchu bardzo zmienilem zdanie o Albedo ,

dość drogi ,ale bardzo dobry kabel, świetny bas niezła gora ,spokojna ,wyważona średnica.

Podobał mi się .

Jednak Nordost R.D szedł wyraźnie o krok dalej - bardziej namacalny dźwięk , więcej szczegółów , bardziej połyskliwa - lepsza góra i całość - średnica bardziej dopieszczona, subtelna, tutaj Albedo był jakby spokojniejszy-mniej czarujący,takie bardziej proste granie.

W Albedo był wiekszy bas niz w Nordoście.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.