Anorektyczne modelki - no pasaran!

[totem2]

>Less

>Każdy zakaz pracy jest represją. Represje czasami są potrzebne. Zakazy pracy równieć - wtedy, gdy pracujący >poprzez swoją pracę lub dzięki niej szkodzi innym - np. nauczyciel z chorobliwym pociągiem do małych dziewczynek >lub chłopców.

>Gdy ktoś szkodzi sobie samemu, to jego sprawa.

 

No ale właśnie w tym rzecz, że te modelki oprócz szkodzenia sobie, stanowią poważne zagrożenie dla oglądających je (głównie) nastolatek. Nie twierdze, że to ich wina. Są ofiarami wzorowania się na starszych koleżankach. Tak samo nauczyciel pedofil też nie jest winny tego, że ma takie a nie inne skłonności, co nie wyklucza konieczności zakazania mu pracy z dziećmi.

Ten zakaz nie jest skierowany przeciwko modelkom, tylko przeciwko, po pierwsze ludziom promującym swój ideał dziewczyn chorobliwie wprost chudych (ergo niebezpiecznym dla otoczenia i jak najdardziej predystynowanym do zakazu pracy w tej branży) i po drugie projektantom z bożej łaski, dla których skrojenie ubrania na normalną kobietę jest zadaniem ponad siły. No, ale to są "artyści". Oni nie muszą niczego umieć. Oni mają mieć wizję :)

 

BTW. Ciekawy byłby wynik szybkiej ankiety - ilu przeciwników takiego zakazu ma dzieci, ze szczególnym uwzględnieniem córek zbliżających się do wieku nastoletniego :)

[misiomor]

Totem2:

 

"No ale właśnie w tym rzecz, że te modelki oprócz szkodzenia sobie, stanowią poważne zagrożenie dla oglądających je (głównie) nastolatek. "

 

A pakerzy w rodzaju Pudziana czy amerykańskich football'istów nie są niebezpieczni dla gówniarzy którzy na widok taakich mięśni idą na siłkę, najpierw pizgają a jak widzą że nic z tego to sięgają po petardę z krową albo bykiem na opakowaniu (a i tak rezultatów Pudziana nie osiągną bo brak im genetyki)?

 

Może zakazać premiowania wszelkich odchyłek od jedynie słusznej normy bo ci "gorsi genetycznie" wpadną w kompleksy i depresję? Ilu gówniarzy wieszało sobie plakaty Jordana a ilu z nich miało jakąkolwiek szansę zaistnienia w koszykówce?

[Cervantes]

jeżeli człowiek nie jest chory, to, to jak wygląda zależy od 2 rzeczy: Genów i odżywiania. Z genami się nie powalczy.

ale można powalczyć z nawykami żywieniowymi. Jeżeli panna chce wyglądać jak Kate Moss a zajada się czekoladkami, McDonaldsami i popija Colą, to bardzo dobrze że ma kompleksy jeżeli przy wzroście 160 waży 90 kilo. Kurde ludzie kiedy niektórzy zaczną myśleć. To co robię ze swoim życiem ( ciało się w to wlicza) zależy ode mnie. jeżeli jakaś laska naprawdę chce wyglądać jak Kate Moss to po prostu jest to jej wybór. Ja np ćwiczę sobie na siłowni i wiem że nie chcę wyglądać jak Pudzian. Wiem co chcę osiągnąć i do tego dążę. a całe to bachorstwo mające po 16 lat jadące na metanabolu niech wymrze na wątrobę, serce i nerki. MUSI BYĆ JAKAŚ SELEKCJA NATURALNA !!!! JAK KTOŚ JEST IMBECYL TO NIECH SIĘ WYKOŃCZY ZANIM SIĘ ROZMNOŻY. KROPKA

[pq]

misiomor, 15 Lut 2007, 10:51

 

>Są tacy co chcą wsadzać ją do psychiatryka, na jedno wychodzi.

 

Szermujesz tu oskarżeniami o urawniłowkę jak za komunizmu, a sam masz poglądy jak z tamtej epoki.

[pq]

Cervantes, 15 Lut 2007, 16:33

 

> jeżeli jakaś laska naprawdę chce wyglądać jak Kate Moss to po prostu

>jest to jej wybór.

 

Problemy z czytaniem? Zacznij wątek o początku. W anoreksji nie ma wolnego wyboru.

[totem2]

>A pakerzy w rodzaju Pudziana czy amerykańskich football'istów nie są niebezpieczni dla gówniarzy

>którzy na widok taakich mięśni idą na siłkę, najpierw pizgają a jak widzą że nic z tego to sięgają

>po petardę z krową albo bykiem na opakowaniu (a i tak rezultatów Pudziana nie osiągną bo brak im

>genetyki)?

 

Też są, ale w znacznie mniejszym stopniu, bo "pakowanie", nawet wspomagane prochami, to ciężka praca i większość gamoni odpuści najdalej po miesiącu. Sporo z tych, co nie odpuszczą wręcz zdrowie sobie poprawi zamiast pogorszyć.

A że rezultatów Pudziana nie osiągną to i całe szczęście, bo on i jemu podobni za 10-15 lat będą inwalidami.

To ekstremum, takie samo jak modelki-kościotrupy.

 

>Może zakazać premiowania wszelkich odchyłek od jedynie słusznej normy bo ci "gorsi genetycznie"

>wpadną w kompleksy i depresję? Ilu gówniarzy wieszało sobie plakaty Jordana a ilu z nich miało

>jakąkolwiek szansę zaistnienia w koszykówce?

 

Tylko w odróżnieniu od anoreksji nie ma raczej takiej jednostki chorobowej jak zagranie się w kosza na śmierć przy próbach dorównania Jordanowi. Nie myl promowania jako wzorców osiągnięć (sportowych, artystycznych, czy jakichkolwiek innych) z wzorcami wyglądu, ewidentnie szkodliwymi dla 90% populacji.

[jar1]

>Nie napisałeś mi jeszcze jaka jest istotna różnica między anorektyczką a "couch potato" dająca innym

>prawo naruszania wolności tej pierwszej podczas gdy wolność tego drugiego miałaby być święta i

>nienaruszalna.

 

Różnica polega na tym, że bycie chudą modelką jest jest zawodem intratnym i aby zarabiać i być na topie, dziewczyny wpadają w anorektyczny system odchudzania a bycie couch potato nie.

Ciągle nie zauważasz przymusu psychicznego jakiego dokonuje się na tych dziewczynach, natomiast stajesz w obronie ich wolności gdy ktoś stara się im pomóc i uchronić przed chorobą.

To nie jest tak, że każdy człowiek ma zupełnie wolna wolę i wybiera to co chce. Gdyby tak było świat nie wydawałby tyle pieniędzy na marketing. Naprwdę nie wiesz ile z Twoich wyborów jest świadomym aktem wyboru a ile jedynie dobrze zaprogramowaną audycja w Twoim mózgu. Różne rzeczy, które ludzie robią w hipnozie i po niej świadcząą dobitnie, że i naszą wole można odpowiednio zaprogramować.

 

Tak naprawdę, to niewiele od nas zależy. Nawet to, że w ogóle jesteśmy. W genach dostajemy właściwie wszystko określone. Dochodzi system wychowania - tez niezalezny od nas i możemy jedynie poruszać się w niewielkich marginesach.

[misiomor]

Jar1:

 

Jeżeli ktoś robi coś trudnego (utrzymanie wagi) żeby zarobić to jest chyba jednostką o większym stopniu świadomości niż buc który tylko siedzi, żre i ogląda TV ładując się w ten sposób w ciężkie choroby metaboliczne i kardiologiczne.

 

Ja wcale nie chcę przeszkadzać próbującym wyciągać anorektyczki z ich stanu. Chciałbym tylko żeby przy okazji nie wydano praw umożliwiających zamknięcie w psychiatryku osoby niegroźnej dla otoczenia.

 

PS. Większość anorektyczek nie planuje chyba jednak kariery modelki.

[misiomor]

Totem2:

 

"Tylko w odróżnieniu od anoreksji nie ma raczej takiej jednostki chorobowej jak zagranie się w kosza na śmierć przy próbach dorównania Jordanowi."

 

Skąd wiesz że nie ma? A co z tymi którzy uprawiając wyczynowo sport zniszczyli sobie zdrowie niczego w sporcie nie osiągając a jednocześnie zaniedbali sprawy ważne życiowo (syndrom Ala Bundy'ego) a następnie jak zdali sobie z tego sprawę to wpadli w depresję i się powiesili albo zachlali na śmierć?

[misiomor]

PS. Takim właśnie ofiarom sportu pomaga fundacja Gloria Victis zdaje się.

[dudivan]

Jar wyjątkowo dobrze mówisz. Odstawiłeś denaturat?

To mozna wręcz w ramki oprawić: " Sama wolność jest niczym - zawsze ważniejszy jest człowiek".

W nagrodę trzy foty fajnej i zdecydowanie nie chudej dziewczyny:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Qubric]

Gloria Victis pomaga kontuzjowanym sportowcom, niekoniecznie poszkodowanym przez sport który uprawiali. Zmieniam zdanie, Misiek, nie jesteś przypałem. Jesteś zwyczajnie nuuudny, schematyczny i bezmyślny. Twój poziom socjalizacji sytuuje cię pomiędzy amebą, a pantofelkiem - na poziomie ostrego socjopaty. Nic dziwnego, że tak bardzo boisz się psychuszki (doręczyli ci już decyzję o przymusowym leczeniu ???)

 

 

Dudivan, Nie ciesz się tak. Jar1 zagalopował się w oprotestowaniu wolności, ale w lewą stronę (to nie jest ta sama >jednostka< którą ty masz na myśli :)))

 

Kim jest ta funia ze zdjęcia? Wystylizowana na amerykańską sex-bombę z lat 40-stych?

 

Przyznam, że można odetchnąć, bo jak czytam Misiomora, to przed oczami staje mi wychudły Korwin-Mikke z synem, który pchnął tatkę nożem. A takie skojarzenia wtrącone w temat o modelkach są bardzo nieapetyczne.

[jar1]

>Nie ciesz się tak. Jar1 zagalopował się w oprotestowaniu wolności, ale w lewą stronę (to nie jest ta sama >jednostka< którą ty masz na myśli :)))

 

E, tam, ani to lewe ani prawe - po prostu ludzkie.

[Nowy2]

"Lagerfeld odpowiedział, że jego modelki muszą być chude i nie będzie szył rozmiarów 42"

"prawda jest taka, że szyjąc na modelki, które są poniżej tzw. konfekcyjnej (czyli poniżej wymiarów modelki w zakładach krawieckich, na które robi się przymiarki)"

"założę się że nikt z tu obecnych nie widział dawno np. prawidłowo uszytych spodni"

 

Ty zapewne widziałeś Qubriku, więc niewinne pytanie - robisz w odzieżówce?

[Firebird]

8-]

q..wa, Panowie wy tak na poważnie?

niemacie o czym gadać?

 

zabierz żonę (dziewczynę) do kina i na kolację, jeden z drugim, to wam przejdzie

[Qubric]

Firebird, nie dokuczaj Nowemu2, skoro ma potrzebę głębszego zaglądnięcia w spodnie :))) Musi się w cos ubrać, niekoniecznie żeby zaraz zapraszać anorektyczne przyjaciółki Misiomora, do kina ;)

 

 

 

Hłe hłe hłe... poza związkami rodzinnymi, Tawariszcz Nowyj2, z produkcją przemysłu odzieżowego mam tyle wspólnego, że w nią ubieram...

A ty tego nie praktykujesz???

 

Ostatnie pamiętam, które nie miały torby na jajkach, to garniturowe, wełniane - Odra S.A. Niezłe były klasycznego kroju HIS i Rider czy Americanos. Niestety teraz szyją już te >modne< - z dupą u kolan, pasem na jajach i asymetrycznymi nogawkami. Więc musisz się ubierać jak pajac... Albo płacić za krawca.

 

Czy tym wpisem poczułeś się już zaspokojony w spodniach???