Skocz do zawartości
IGNORED

Cedek Marantz SA 7001 vs. Denon DCD700AE


Rolandsinger

Rekomendowane odpowiedzi

Moi Drodzy.

Od jakiegoś czasu moje melomańskie inklinacje (w pewnym stopniu też sprzętowy fetysz) przechodziły fazę hibernacji (zmiana lokum, zawirowania w życiu osobistym, etc.), lecz ostatecznie nie zarzuciełm swoich zainteresowań na rzecz np. waterpolo. Zamiast tego zainwestowałem w nowego cedeka Marantza SA7001 w nadziei, że wniesie nową jakość w moją skromną kolekcję płyt. I stało się: przynoszę klocek do domu, zestawiam z moim wzmakiem - Danonkiem 1500 AE, wkładam płytę Pani Krallowej zrealizowaną w formacie SACD i ...pierwsze rozczarowanie. To ustrojstwo nie czyta SACD!!! Dopiero co go oswobodziłem z pudeł, a już mnie zirytował zamiast popieścić uszy oczekiwanym ciepłym i powabnym dźwiękiem. Ale OK. Nie poddaję się. Może nie lubi tego repertuaru myślę. Serwuję więc Stringa również SACD i znów złowieszczy komunikat pojawia się na mini displayu: No disc. Pasuję. Wkładam zwykłe CDDA i zaczyna wreszcie płynąć muzyka. Póki co testuję na słuchawkach (głośniki są jeszcze w innym mieszkaniu). I jakież moje zdziwienie następuje, gdy na płycie Dżemu "Akutycznie" słyszę rozpasany basior, mimo iż do odsłuchu używam Kossów UR-40, bardzo szczegółowych, acz z pewnością nieco jasnych słuchawek. W szufladzie lądują kolejne płyty, a moje wrażenia są następujące: wyrób Maratnza gra detalicznie, dźwięcznie, z dużą ilością powietrza, u góry ilość konturów i szczegółów bywa czasem zbyt natarczywa (ale za to są w dużym stopniu odpowiedzialne Kossy, jak sądzę), czasami na niektórych płytach zdarza mu się zasyczeć sybilantami, na średnicy jest ciepło i przyjemnie, dużo informacji, konkretnych i obiektywnych, wszystko jednak otulone przytulną kołderką jakby lampowego cipełka (i oto mi chodziło inwestując w ten klocek), dół niestety mimo iż precyzyjny, ale jednak zbyt zaakcentowany, czasem narzucający się (może to kwestia niewygrzania? czas pokaże). Póki co dół jest najsłabszym punktem brzmienia tego cd. W następnym poście pokuszę się o porównanie go do nabytego wcześniej Denona DCD 700 AE. Na razie muszę się trochę osłuchać po dłuższej przerwie i wygrzać kolejny egzemplarz Marantza po wymianie tego nieczytającego SACD. Jeśli ktoś ma jakieś doświadcznia z Marantzem lub/i z Denonem, zapraszam do rozmowy.

No to nie pierwszy przypadek że CD Marantza nie czyta płyt. Marantz ma chyba generalnie seryjny problem w tej kwestii. Miałem do testów mojego wzmacniacza słuchawkowego Marantza SA-15S1 kolegi i jemu już zdążyli wymienić w nim cały napęd. Naszczęście na gwarancji. Ale dla mnie to było trochę szokujące bo i firma niby markowa i cena klocka około 7 tys a tu taka skucha. Mówił, ze najpierw to nie czytał mu niektórych płyt. Ale w dobie super zabezpieczeń i czasami tandetnej masówki wszystko zrzucone było na nosnik. Z płytami SACD nie było problemu. Ale za jakiś czas płyty SACD były wczytywane tylko jako normalne CD. No a na końcu to już nic nie czytał. Oślepł i krzyczał: No disk, No disk. Teraz jest ok i po posłuchaniu tej maszynki sam się mocno zastanawiam nad jej kupnem. Tylko ta kasa.

Zdaje się, że Marantz się zaczął się wygrzewać, bo bas się uspokoił, a pasma zyskały więcej balansu tonalnego i harmonii. Na razie jest co raz lepiej.

 

@ Sieko

 

Marantza SA7001 do CA 640 raczej bym nie porónywał, bo to zupełnie inna szkoła dźwięku. Tu rozdzielczość źródła nie została oparta na prostym podbiciu góry i górnej średnicy. A takie były moje wrażenia odsłuchowe w obcowaniu z CA, w Marantzu natromiast wygląda to zupełnie inaczej, gra on jakby dojrzalej, ciepło i bardziej neutralnie.

Tak na marginesie napęd w tym Marantzu pochodzi od Denona i jest sam jak w DCD 1500AE - u mnie nie było problemów oprócz CDR "vinyl look" EMTEC. O dziwo po dwóch miesiacach i z nimi nie ma problemu :-) teraz na próbę chodzi z Audionemesis DAC-1 jako transport i jest coraz lepiej.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

To znakomicie, bo akurat jakoś tak się składa, że do Marantza mam mniejsze zaufanie niż do Denona. Poza tym uważam, że 700 AE to naprawdę świetny cedek, bo póki co przebija Marantza, ale dajmy temu ostatniemu jeszcze trochę czasu na wygrzanie.

Rolandsinger, 23 Lut 2007, 21:57:

 

>>@ Sieko

>Marantza SA7001 do CA 640 raczej bym nie porónywał, bo to zupełnie inna szkoła dźwięku.

 

Roland..Ja w cale nie chce porónywać marantza do CA patrz wpis ;)), chodziło o porównanie CA640cv2 do DCD700ae ;))

(chociaż wiem że to nie ten wątek ;)

Bo w sumie myśłe nad zakupe coś z tych budżetowych cedeków, ale to wstępne przymiarki

Rolandsinger, 23 Lut 2007, 21:57:

 

>>@ Sieko

>Marantza SA7001 do CA 640 raczej bym nie porónywał, bo to zupełnie inna szkoła dźwięku.

 

Roland..Ja w cale nie chce porónywać marantza do CA patrz wpis ;)), chodziło o porównanie CA640cv2 do DCD700ae ;))

(chociaż wiem że to nie ten wątek ;)

Bo w sumie myśłe nad zakupem coś z tych budżetowych cedeków, ale to wstępne przymiarki

Co porównania CA 640v2 do 700AE, to w moim subiektywnym odczuciu, nie ma czego porównywać. Nie dlatego,że jestem posiadaczem 700AE, a nie 640-ki; ja przecież przed zakupem Denona dokładnie odsłuchałem wiele tzw. "budżetowych" klocków i nie tylko. 700AE gra po prostu na tle całej konkurencji do 3-4 kzł bardzo dojrzale, z wzorową rozdzielczością, czystą, dźwięczną, acz nie natarczywą górą (bez symptomów rozjaśniania tego zakresu jak w CA), z optymalnie ciepłą i nasyconą średnicą (a nie suchą i odchudzoną jak w CA), a w dodatku nie spowalnia basu jak np. Marantz przed wygrzaniem, ma do tego znakomitą kontrolę w tym paśmie, jak i zejście. Te cechy w zestawieniu z ceną tego cedeka, jak i dość prostą budową (może poza układem AL24 pocessing) wydają się być niewiarygodne, ale to prawda.

 

Parę miesięcy temu moją 700-kę odsłuchiwał McGyver w zestawieniu z jego skrzynkami (różne modele 2-drożne) i w konfrontacji z jego Soniaczem uzbrojonym w DAC`a A. Stelmacha, nie dał za wygraną, a nawet znacznie lepiej zaprezentował żeńskie wokale. Zachęcam do zasięgnięcia opinii u Adama.

 

A Marantza kupiłem ze względu na SACD i w charakterze alternatywy wobec Denona (jakby coś się mu nie daj Boże przytrafiło i musiał odwiedzić serwis).

Co porównania CA 640v2 do 700AE, to w moim subiektywnym odczuciu, nie ma czego porównywać. Nie dlatego,że jestem posiadaczem 700AE, a nie 640-ki; ja przecież przed zakupem Denona dokładnie odsłuchałem wiele tzw. "budżetowych" klocków i nie tylko. 700AE gra po prostu na tle całej konkurencji do 3-4 kzł bardzo dojrzale, z wzorową rozdzielczością, czystą, dźwięczną, acz nie natarczywą górą (bez symptomów rozjaśniania tego zakresu jak w CA), z optymalnie ciepłą i nasyconą średnicą (a nie suchą i odchudzoną jak w CA), a w dodatku nie spowalnia basu jak np. Marantz przed wygrzaniem, ma do tego znakomitą kontrolę w tym paśmie, jak i zejście. Te cechy w zestawieniu z ceną tego cedeka, jak i dość prostą budową (może poza układem AL24 pocessing) wydają się być niewiarygodne, ale to prawda.

 

Parę miesięcy temu moją 700-kę odsłuchiwał McGyver w zestawieniu z jego skrzynkami (różne modele 2-drożne) i w konfrontacji z jego Soniaczem uzbrojonym w DAC`a A. Stelmacha, nie dał za wygraną, a nawet znacznie lepiej zaprezentował żeńskie wokale. Zachęcam do zasięgnięcia opinii u Adama.

 

A Marantza kupiłem ze względu na SACD i w charakterze alternatywy wobec Denona (jakby coś się mu nie daj Boże przytrafiło i musiał odwiedzić serwis).

Roland a nie lepiej było od razu nabyć DCD 1500AE?

Miałbyś od razu SACD zakute w cd-ka z wszelkimi zaletami ( i wadami?) DCD 700AE, i kasa w kieszeni. Charakter dzwieku pono ten sam, tylko dodatkowe SACD odroznia go od 700-tki.

Sam mam 700 razem z 1500AE i jestem ogolnie zadowolony, chociaż brakuje mi troche mieska w dolnej srednicy i basie - ale to byc moze wina innej czesci toru.

pzdr

A kolega Rolandsinger jeszcze niedawno pisał ze 7001 jest bee ! a teraz sam kupił... Stąd złosliwośc rzeczy martwych i brak odczytu SACD

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Rolandsinger akurat rozmawialem z Adamem o tym odsluchu - Stelmach gra dosc jasno dlatego nie sprawdzil sie zupelnie w polaczeniu z 1500 AE ale za to z monoblokami pana Macka nie dal szans 700 AE. Generalnie uwazam ze Stelmach rozjedzie budzetowke typu 700 AE (znam oba ale nie porownywalem jednoczesnie). Poza tym IMHO zestawienie Denona (np 700 AE i 1500 AE) generalnie gra troche sucho (co nie znaczy ze komus nie moze sie to podobac). PMA 1500 AE to bardzo dobry wzmak i pokazuje co potrafi jak sie go zestawi z lepszym cdekiem niz 700 AE ale nie moze byc az tak jasny jak Stelmach.

Z DAC A.Stelmacha jest jeden problem, właśnie taki, jak opisałeś, jest jasny do tego stopnia, że sprawia to subiektywne wrażenie dalekiego odstępstwa od neutralności. Ponadto sądzę, że rozdzielczość polegająca na wyeksponowaniu wyższych i wyższych średnich zakresów jest po prostu dość prymitywnym zabiegiem obnażającym po pierwsze niedoskonałości wielu realizacji, a po drugie - odbierającym całą przyjemność ze słuchania. Dlatego Maratz SA7001 po wygrzaniu tak pięknie prezentuje wokale, bo jest jednocześnie szczegółowy, jaki i słodki nadając w ten sposób ludzkim głosom ich naturalną barwę.

Roland.

No to jak byś porownał Marantza do 700AE?

Jak juz wczesniel pisalem, brakuje mi troche wypelnienia, mieska, jak pisal discomaniac jest troche sucho.

Czy to rzeczywiscie wina 700AE? Czy moze nietrafne jest zestawienie tych klocków z 1500AE?

Jesli Marantz naprawi te elemnety, prosze o sugestie, czy warto sie rozgladac za zmianą cd-ka (nie chodzi mi o sacd).

pzdr

  • Redaktorzy

A może oprócz Marantza i Denona warto zastanowić się nad Pioneerem PD-D6-J ? Czyta SACD i kosztuje ok 1600 - 1700 zł (nówka w sklepie)

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

  • Redaktorzy

niestety nie, ale był test w niemieckim Audio, w wątku o nowych pionkach jest link - download 1,50 Euro, cy cuś

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

  • Redaktorzy

a tu link:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Nie chodzi o powrót marki, tylko o to, że Denon zaczął robić po okresie zachwytu KD nowe dobre systemy stereo.

Stąd popularność nowych klocków typu 700AE, 1500AE itd. Sa tacy, ktorzy kupuja tylko nowe systemy, zwlaszcza jesli sa tanie i dobre.

pzdr

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Na pewno wzmak 1500 AE jest swietny. Takze 2000 AE. 700 AE i tym bardziej 500 AE mozna sobie darowac(IMHO). O cdekach nie bede pisal bo mam od lat uksztaltowane zdanie. Jest bardzo krytyczne wiec nie bierzcie go pod uwage. Na pewno 700 AE jest lepszy od jednego z poprzednikow bodaj 655 i takze 755.

Ja sluchalem tego Marantza 7001 (bez KI) i moim skromnym zdaniem (sorry za szczerosc) w tej cenie za nowy to zupelna porazka - gora niby szczegolowa ale zupelnie pozbawiona klasy i delikatnosci. Blachy brzmialy jak: pssst, pssst, jak na starym Technicsie. w Dodatku zespolenie wyzszej srednicy z gora jakies takie slabe - srednica bardzo ladna, a gora cykajaca suchoscia gdzies jakos tak jakby osobno. wysokie tony sa zdecydowanie lepsza w wersji KI, ale to i tak nie jest poziom Ushera CD-1 czy Primare I21. Ogolnie nad wersja KI mozna sie zastanowic po wynegocjowaniu SOLIDNEGO rabatu (da sie). Zwykly 7001 odradzam.

Ja sluchalem tego Marantza 7001 (bez KI) i moim skromnym zdaniem (sorry za szczerosc) w tej cenie za nowy to zupelna porazka - gora niby szczegolowa ale zupelnie pozbawiona klasy i delikatnosci. Blachy brzmialy jak: pssst, pssst, jak na starym Technicsie. w Dodatku zespolenie wyzszej srednicy z gora jakies takie slabe - srednica bardzo ladna, a gora cykajaca suchoscia gdzies jakos tak jakby osobno. wysokie tony sa zdecydowanie lepsza w wersji KI, ale to i tak nie jest poziom Ushera CD-1 czy Primare I21. Ogolnie nad wersja KI mozna sie zastanowic po wynegocjowaniu SOLIDNEGO rabatu (da sie). Zwykly 7001 odradzam.

W ogole z nowych odtwarzaczy do 3000 zl nie ma w zasadzie nic sensownego poza Usher CD-1 i moze NADem 542, ktorego mozna kupic z zamiarem poddania go tuningowi (co najmniej wymiana gniazda dla sieciowki). Vincenta nie sluchalem.

Chyba będę musiał zrewidować swoją opinię nt. DCD 700AE. Denon po podłączeniu do pieca głośników i po wygrzaniu rywala ze stajni DM- Marantza SA7001 (dotychczas słuchałem go porównawczo tylko na słuchawkach) okazał się chłodny i bezbarwny, zwłaszcza średnica wydaje się być sztucznie odchudzona, choć bardziej wyeksponowana niż w Marantzu. Na opisanie pozostałych wrażeń pozwolę sobie po kilku konkretnych odsłuchach porównawczych na różnorodnym repertuarze.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.