Skocz do zawartości
IGNORED

Artykuł 30 Konstytucji...


jar1

Rekomendowane odpowiedzi

Theli28, ale bardzo dobrze ze załatwia sprawę z czysto prawnego punktu widzenia. Rozmawiamy przecież o prawie.

Od moralności niech się kaczuszki odpier.... w kulturalny sposób. W kazdym razie nie od tego jest prawo.

"W pewnych religiach niebyt -nirwana jest najwyższym stanem naszej świadomości i z tego stanu zostałem okrutnie wyrwany co od najmniejszego dziecka czułem, czy jakiś k*tas chronił mój niebyt w szczytnych celach"

 

Rafael, to jest niezły wpis. Świadoma ochrona przed (nie?)świadomym wyrywaniem z niebytu - ale myślę że Vlad będzie wiedział lepiej...

 

Ktoś może opisze swoje wrażenia z niebytu?

The odd get even.

Niebytu nie ma, no nie? Na tym założeniu zbudowaną naszą cywilizację. Niebyt jako przeciwieństwo bytu jest tylko znakiem semantycznym.

Poza tym ciekawe kwestie: czy przeciwieństwem nieskończoności jest zero, skończoność, czy minus nieskończoność?

>Vlad

Tyż racja.

Wpisując się tutaj zyskuję nieśmiertelność, no chyba, że ktoś zaszlachtuje forum i zabije pozostałe po mnie twory mojej świadomości.

Co do prawa, to prawo, czy lewo to pojęcia względne.

To co teraz jest prawem za jakiś czas może okazać się lewem ;)

Prawo to zbiór norm pisanych i niepisanych - również zwyczajowych, a więc jednak norm społecznych. Obecnie akurat ustrój społeczny jest ponoć demokratyczny. Demokracja nie jest niestety zbyt sprawiedliwa (szczególnie dla mniejszości), ale ponoć nic lepszego nie wymyślono???

Zmierzając do puenty można rzec: Również o prawie do życia zadecyduje większość, ewentualnie: Jedzcie gówno - miliardy much nie mogą się mylić ;)

Theli28, to co napisał Rafaell to nie wydumana fikcja. Taką konstrukcję prawną na gruncie orzecznictwa wypracowano w USA. Tam się mówi o prawie do nienarodzenia się w przypadku nieuleczalnej choroby, w wyniku której człowiek nie będzie mógł korzystać z jakości życia dostępnej przeciętnie zdrowym ludziom. Pojawił się w związku z tym problem oskarżenia przez dzieci, rodziców którzy zdecydowali się urodzić chore dziecko.

 

PS. w niebycie to jest najfajniejsze, że nie ma wrażeń i niczego nie trzeba opisywać.

no tak, niemniej wyrywanie z niebytu nadal dla (osoby?) wyrywanej pozostaje bez możliwości wpływu na byciu wyrwanym (lub nie).

Problem chyba jest jednak bzdurny, niejako zakłada że w pewien sposób "istniejemy" w niebycie.

 

Sorry - głupoty.

The odd get even.

"Duch" to "soft" "wlewany" w "hardwar" naszych cial 49-go dnia, czyniacy nas "ludzmi".

"Swiadomosc" jest JEDNA, jdnak roznie przejawia sie, w zaleznosci od "klasy" obiektu jaki przenika.

Stad kazdy obiekt ma swoje "metody", mimo Jednosci Swiadomosci (polimorfizm - pojecie teorii typow,

wedlug ktorego sposob wykonania danej operacji zalezy od klasy obiektu).

Jestesmy "aktorami", sterujacymi przeplywem danych w Sieciach Funkcjonalnych

Istoty-obiektu Nadrzednego (tzw. Boga).

Re: Qubric, 16 Mar 2007, 15:10

 

>Graaf, masz jakieś trudność z drukowanymi literami???

>

>To Ty twierdzisz że są dwie osoby w jednej i trzeba ustalić od kiedy.

 

hm, po co odwracasz kota ogonem?

przecież to Ty napisałeś:

>>zastosowanie logiki w celu uniknięcia kolizji uprawnień jednostek ludzkichJa twierdze, że to niemożliwe ze względów prawnych. Takie ustalenie narusza wolność jednostki. Więc

>żeby nie naruszać trzeba stwierdzić, że nie może być dwóch ludzi w jednym. Prawnie nie ma żadnego

>życia poczętego.

 

itd.

obawiam się, że nie wiesz o czym piszesz

czy jesteś znawcą prawa?

domorosłym (co podejrzewam) czy profesjonalnym (nie wykluczam)

skąd dyplom, może jakieś publikacje, cytowania?

 

czy tak po prostu pierniczysz "świętym prawem forumowicza"?

he, nigdy bym nie podejrzewał, ale po przejrzeniu tego wątku zrodziło się we mnie przypuszczenie, że Qubric jest studentem prawa

w każdym razie prezentuje pewne strzępki wiedzy prawniczej w sposób charakterystyczny dla przemądrzałego studenta

znam ja takich gagatków :-))

Rafał, 16 Mar 2007, 01:22

 

>Nie nadążam za pomysłami zwolenników życia poczętego. I mam dość, tak jak brzmiało jedno z haseł

>tegorocznej manify. Po prostu ile można zabiegać o to, by było tak, jak w cywilizowanym świecie. Jak

>w przygniatającej większości krajów Europy. Po dołączeniu do nich Portugalii w 29. By decyzja w tej

>sprawie należała do kobiety i nikogo więcej.

 

Widzisz Rafale, argumenty za i przeciw sa silne. Mnie jednak przekonuje bardzo prosty argument, swiatopogladowy w istocie. Czy potrafimy stworzyc zycie w zadanej formie na zawolanie? Nie, nie potrafimy, dlaczego zatem mamy miec wladze odbierania go na zawolanie?

 

Rozumiem argumenty zwolennikow wolnego prawa do aborcji, wolnosci kobiety do dokonania wyboru, jednak...nigdy ich nie popre.

 

Calkowita natomiast schizofrenia sa poglady zidiocialych lewicowo-feministycznych kolek, ktore z jednej strony sa przeciwko stosowaniu kary smierci, z drugiej za prawem do aborcji :-(

lancaster, 16 Mar 2007, 08:02

 

>A druga rzecz, ze sprawa z moralnego punktu widzenia jest JEDNOZNACZNA, a dzieki tworzeniu

>"podwójnej moralności" staje sie o dziwo dyskusyjna.

 

I tu calkowicie sie z Toba zgadzam. Jestem jeszcze bardziej radykalny. Mimo calej trudnosci sytuacji, nawet dziecko ofiary gwaltu jest (nie)stety czlowiekiem, tu sprawa tez jest IMO moralnie jednoznaczna. Zdaje sobie sprawe jakie to musi byc trudne dla kobiety...jednak jestem zwolennikiem wyboru mniejszego zla.

 

Pozdr.

lancaster, 16 Mar 2007, 08:02

>Bo z tym, ze nawet dwie połączone komórki są początkiem zycia człowieka zgadzamy sie chyba wszyscy,<

 

Mylisz się. Poczytaj dokładnie dzieje myśli katolickiej w tym względzie. Możesz się mocno zdziwić od kiedy życie zaczyna być człowiekiem :)))

 

Poza tym będziesz musiał skazywać za morderstwo każdą panienkę, z którą się przeleciałeś bez antykoncepcji a ona jednak z ciąże nie zaszła, bo możesz od razu założyć, że mieści się w tych 60-70% przypadków w których zapłodniona komórka zostaje wydalona z organizmu... Straszne morderstwo - prawda? Przestępstwo po prostu... nie mówiąc już o RU484 czy innych Pomenach.

 

No a teraz idę zjeść jakieś życie poczęte na śniadanie. Zacznę od takiego w skorupce :)

Dobre jest stanowisko Pana Prezydenta i Pana Premiera Rzeczpospolitej Polskiej, popieranie tego wyważonego statusquo obowiązującego jeszcze za SLD.

 

Ja bardzo chciałbym przeprosić Panów Forumowiczów, ża moją skandalicznie niepoprawną- zwłaszcza w pierwszych słowach- wypowiedź.

 

Qubric, sorry, naprawdę miałem zamiar ładnie poprawnie wstukać "tych ch..jów na kaczych łapkach". No cóż, niż intelektualny i chwila nieuwagi i poszłooo..

Gdybym nie dość jasno wyłożył... Dwie komórki, ani trzy komórki, ani cztery komórki... Nie są jeszcze człowiekiem. I g.... ma do rzeczy co sobie uznajemy za początek życia każdego człowieka z osobna. A żeby jeszcze było ciekawiej to w rozwoju płód jest też bliżej nieokreślonym glutem, potem płazem, gadem itp.

Jedynym kryterium stanowiącym o podtrzymaniu życia płodu (każdego ssaka) jest wola rodziców. Wola ta jest zawsze zależna od MOŻLIWOŚCI przeżycia (i to w naturze nie tylko przed ale i po urodzeniu)

 

To nie jest alternatywa, że jak Państwo stworzy możliwości to ma prawo ingerować w c*pę. Państwo NIE MA TAKIEGO PRAWA... A i tak ma OBOWIĄZEK stwarzać możliwości do rodzenia i wychowywania dzieci.

Jeśli tego nie robi to należy poświęcić 40zł. na pół kanistra benzyny przejechać się do Warszawy i spalić cały ten burdel, bo w końcu takie państwo przestanie być do czegokolwiek potrzebne.

Qubric, dzieje mysli katolickiej mnie szczerze rypią od kiedy sobie poczytałem mądrości niektórych doktorów kościoła.

Przemiana tych dwóch komórek w Ciebie zajeła 9 miesiecy, a moze mniej(dawno ta biologia była:)). Wiec jak sam widzisz była to tylko kwestia czasu, a nie czarów, zrzadzenia losu itp.

 

 

qb1, nie jestem zwolennikiem ochrony życia za każdą cene. Ale jeżeli poczęcie jest sprawa bezmyslności, to uważam, ze dziecko nie powinno być usuwane.

 

Dziwne, ze ludzie mówią: "spodziewamy sie dziecka" od np. braku pierwszej miesiaczki i wizyty u lekarza, a nie "mamy kilka rozmnażajacych się komórek i teraz trzeba doczytac w ustawie kiedy one bedą człowiekiem"...

 

Wiem, wiem...wieź emocjonalna :)))

 

 

Pozdrawiam

Qubric, 16 Mar 2007, 11:25

 

>Lancaster - no i co dalej wynika dla zakazu aborcji z cudowności, które opisałeś???

>Że dwie komórki są człowiekiem???

>A może trzy?

>Albo cztery... Proponuję licytację... - kto da więcej!?

 

Jak mozna wysnuć z niektórych prezentiowanych tu wypowiedzi posiadając i miliardy komórek mozna nie być człowiekiem a np. bestią.

 

>Z faktu że nie można stwierdzić, w którym momencie zaczyna się człowiek, to prawo nie może normować

>tej materii i traktować płodu jak odrębnego człowieka.

 

Nie, z tego faktu należy wyciągnąć taki wniosek że ZACHODZI PRAWDOPODOBIEŃSTWO IŻ TO JEST CZŁOWIEK.

Qubric, wyobraź sobie taką sytuację: w pokoju audiofilskim do slepych testów jest nieprzezroczysta przegroda oraz ja, ty i Osoba Którą Najbardziej Kochasz.

Zabawiamy się w sposób następujący: rzucam monetą i w zalezności od tego czy wypada orzeł czy reszka (prawdopodobieństwo 50%) stawiam lub nie za zasłoną twoją OKNK. Po czym wręczam ci pistolet i informując o tym że być może za zasłoną znajduje się OKNK a być może nie i kazę strzelać.

Strzelisz?

 

>Podmiotem prawa jest nosząca matka bo

>uznajemy że na pewno jest człowiekiem (a może jednak nie uznajemy???). Z tego względu tylko ona

>będzie decydowała co zrobi ze swoim ciałem.

 

ZE SWOIM CIAŁEM. Qubric, powziąłeś misję wykopyrtnięcia całego gmachu anatomii do góry nogami? Bo do tej pory opisy ciała ludzkiego nie przewidywały obok spotykanych w brzuchu narządów takich jak żołądek, sledziona, wątroba narządu o nazwie płód, ew. embrion.

A może to taka zmienność osobnicza jak np. szósty palec u nogi?

 

>Stalin i Hitler też byli widocznie głęboko katoliccy i bardzo humanitarni, troszczyli się o

>wszystkich nienarodzonych (narodzonych mordowali).

 

Hitler troszczył się wyłącznie o Niemców - w Rzeszy był całkowity zakaz aborcjcji, natomiast na terenie GG - mozna było skrobać.

A można też być zbiorem komórek które mają trudności z komunikacja i wtedy to będzie Dudivan, który od pewnego czasu (sadząc po wpisach) ulega stopniowej atomizacji, pisząc coraz mniej składnie i nie na temat.

każda komórka ma świadomość całego wszechświata - poprostu, to taka monada Leibnitza w której odbija się cały byt

zbiory komórek też mają świadomość w relacji zbiór - wszechświat

człowiek ma świadomość jako jedność i jako zbiór

społeczeństwo jako zbiór ludzi również

no i na koniec przedmioty nieożywione jak stół czy krzesło również, bo świadomość nie jest wyłącznie funkcją życia, dlaczego zakładać aż takie ograniczenie ;)

Bo do tej pory opisy ciała ludzkiego nie przewidywały ... narządu o nazwie płód, ew. embrion.

A może to taka zmienność osobnicza jak np. szósty palec u nogi?

 

Jeszcze bardziej nie przewidywaly : wrzodu, guza, raka !

A to przeciez kawalki CZYJEGOS ciala, tak cudownie zaprojektowanego przez dobrego Pana Boga !

A moze potraktowac je jako - ciala obce ?!

A ciala obce nalezy niezwlocznie usuwac z organizmu !

Chyba, ze kogos pociaga - Obcy ?!

 

"Strangers in the night...

..exchanging embrios... "

Vlad, 16 Mar 2007, 16:49

 

>"Duch" to "soft" "wlewany" w "hardwar" naszych cial 49-go dnia, czyniacy nas "ludzmi".

 

Będę jednak dociekliwy. Co dokładnie oznacza 49 dnia? Jak to jest liczone dokładnie? Od jakiego momentu i do jakiego? Z jaką dokładnością czasu ten "soft" wlewa sie do "hardwaru"? I po czym poznać, że to już?

To ważne, bo ma decydować o możliwości wyskrobania. A co się dzieje z softwarem, gdy hardwar zostanie wyskrobany już po wlaniu?

I jeszcze, czy są jakieś sposoby aby ten moment jakoś odwlec i czy, najważniejsze, istnieje możliwość wyboru softweru. Ja, na ten przykład nie chciałbym, aby to było Microsofta !

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.