Manley

[audiograde]

wszystkich dwóch? w tym jeden który właśnie wyjechał od ciebie?

 

Włącz sobie teraz RAMMSTAIN

 

na 2 tygodnie

:-)

[Gość papageno]

audiograde

Jak Ty potrafisz podtrzymać człowieka na duchu!! No nie ma lepszego speca.

Czyżby nikt nie miał 250!!! Niemożliwe!!! To jest wątek o Manleyu, do jasnej cholery.

P.S. A tego tam ramsztajna nie mam.

[zawi]

econs

BTW: lampy CV6091 są NAPRAWDĘ THE BEST! Nie mogę uszu oderwać od Stingraya.

 

 

Sprzedajesz więc Manleya razem z uszami? :)

[econs]

zawi

Dobre :-)

Shrimp już jest, niebawem wraz z Mahi będzie gościć lampki CV6091. To i uszy się pewnie odkleją od Singraya.....

Pozdrawiam

[Gość papageno]

Chyba się okrzyknę wszechpolskim znawcą Manleya.

Skoro założyciel odpuścił?!?!?

[4photo]

Czy znawcą - czas pokaże ;)) Z pewnością już jednak zasługujesz na miano Pierwszego Poznawcy Manleya :))

Jak się czują 250-tki? Potrzebują "trochę" czasu aby zaczęły grać jeśli kupiłeś nowe. W każdym razie pewnie będzie smacznie...

A przy okazji - off manley - słuchałem wczoraj świetnych kolumn rodzimej produkcji. Avcon Avalanche - duże, trójdrożne monitory ze "wstążką" na górze. Z lampą zagrało rewelacyjnie. I w końcu ktoś wrócił do klasycznej konstrukcji... jak mawia młodzież - "szacun".

pozdrowienia

[4photo]

Econs,

a Ty już przesiadłeś się na Mahi/Shrimp? Szybka ewolucja ;)) Papageno za chwilę poczuje się zagrożony, konkurencja wyrasta na boku :))

[Gość papageno]

Jako znany powszechnie miłośnik Manleya powiem tak:

 

1. natychmiast wywaliłem 12 AT7 EH - w to miejsce rewelacyjne cv 6091.

2. ustawiłem bias 250 mV dla triody i 290 mV dla terody.

3. z bólem zrezygnowałem z Kondo ksl-lpz xlr, przełączyłem na unbalanced i wpiąłem Harmonix HS 101 -GP.

4.przełamawszy strach przed rozpieprzeniem Reymio ALS-777 po kolei podłączałem Neo-Classic do stabilizatora kontrolując amperaż. Cała menażeria łyka 5 A, czyli duży zapas pozostaje.

5. rewelacyjne podstawki Haronixa RF-909X mk2 podłożyłem pod Josephy.

6. całość starannie zdestatowałem Furutechem.

 

No i teraz sobie przyjaźnie nap.....lam.

[kris_k]

EEE tam, papageno jest niezagrożony. On już ucieka do przodu i planuje co najmniej Neo 500 :-D

[Gość papageno]

kris_k

Dzięki za uznanie. Ja nie tyle uciekam do przodu, co uciekam przed turntablem :)

[kris_k]

Papageno, w sumie rozumiem - masz rewelacyjny tor cyfrowy. Ale może warto go uzupełnić czymś do drapania czarnych placków - Krzysiek ma całkiem fajne asfaltodrapy od makaroniarzy - Bellavista czy Bellaggio z tytanowym ramieniem i dobrą wkładką MC to całkiem fajne ustrojstwa. I jak chcesz pozostać w kręgu Manleyowców to Żelazogłowego do kompletu i już zupełnie nikt ci nie podskoczy:-))

[Gość papageno]

No właśnie. Od audiofilii jest gorsza tylko jej odmiana najbardziej zjadliwa - patefonofilia. Bronię się przed tą chorobą od lat, ale wiem, że jestem zainfekowany. Zanim przyjechały Neo-Classiki Krzysztof zaproponował mi w miarę przyzwoity zestaw analogowy, nie wypowiedział się tylko jednoznacznie, czy dorówna on mojemu torowi cyfrowemu. A gdy jeszcze powiedział, ze sam tego za Boga Pana nie ustawię, to mi przeszło. Na razie.... Tak, Steelhead jest moim tajemnym pragnieniem, nie będę dłużej ukrywał tego faktu. A do tego np. Transrotor Enya (nie żebym był fanatykiem Trasrotora, po prostu podobają mi się dizajnersko), sesnowne ramię i wkładka Koetsu za 30 kzł :) No, ale wtedy i nowe kolumny bezwarunkowo, Joseph 55, Pearl. Circa about 200 kzł. To może ja się przez jakiś czas pocieszę Manleyem 250.

[artuku]

Panie (mam nadzieję) i Panowie,

 

Jeszcze trochę, to do Papageno będziemy mówili Profesor Manleyofilita oraz Józkoznawca stosowany. Przeleciał już prawie całą drogę Manleya i Josepha tego od Audio (nie Conrada). Tor cyfrowy to marzenie wielu z nas (no cóż, może kiedyś ...), a patefonofilia jest chyba bardziej wciągająca. Miałem przez chwilę u siebie analog Oracle Paris oraz wzmak gramofonowy Abraxas, i powiem było mniam, mniam, wybornie. Ponieważ dozuję sobie przyjemności (taka niestety "samodyscyplina finansowa" ma się rozumieć), wiem, że przyjdzie czas na asfaltologię sosowaną (już parę analogów na tą okoliczność nabyłem).

 

Papageno napisz czy Neo 250 złapały twoje 33 za jajka !!!

 

Pozdawiam

[Gość papageno]

artuku

Wiesz, w przypadku patefonu potrafię sobie wyorazić jak igła wybiera muzykę z groova. A w CD dotąd nie pojmuję, jak to się dzieje. Poza tym gramofon podoba mi się pod względem technicznym. No i te refleksy pełzające po czarnym krążku! A te naklejki... czarna naklejka i srebrne litery. No cymes.

 

Co Josephów, to gdy dostały trochę prądu, dopiero tak naprawdę pokazały co potafią. Gram na tetrodzie i mówię Wam: boczne umiejscowienie głosników basowych to rewelacja.

A na triodzie pojawia się nieznośna lekkość bytu (analogowego).

 

I tak kupię sobie patefon.

[4photo]

>EEE tam, papageno jest niezagrożony. On już ucieka do przodu i planuje co najmniej Neo 500 :-D

 

Fakt, Econs dopiero rozpoczął grę wstępną Manleyem, a Papa od dawna konsumuje w najlepsze i pewnie już pokonał Turbodymomena...

[Gość papageno]

Wnimanje, wnimanje!

De Stat Furutecha to wspaniałe urządzenie. Przy Snapperach róznica w dźwieku przed zabiegiem i po była zauważalna, ale nie powalająca. Teraz sam nie mogę uwierzyć, że takie czary-mary aż do tego stopnia poprawiają jakość dźwięku. Jedyne 1400 zł + 4 baterie co tydzień (przy intensywnym stosowaniu). Naprawdę gorąco polecam. I nie jestem w żaden sposób związany z Furutechem ani dealerem tegoż.

Prawdomówny do bólu papageno.

[Gość chml]

>De Stat Furutecha to wspaniałe urządzenie. Przy Snapperach róznica w dźwieku przed zabiegiem i po

>była zauważalna, ale nie powalająca. Teraz sam nie mogę uwierzyć, że takie czary-mary aż do tego

 

A co DeStatujesz przed odsluchem? Plyty cd? Czy wzmacniacz?

[Gość papageno]

Codziennie przed odsłuchem destatuję głosniki, porty, lampy, wnetrze CD. Każdorazowo stosuję tę procedurę w stosunku do płyt,zwłaszcza tych z plastikowych opakowań.

[kris_k]

Ech, te rozterki audiofila...

Ja gram mjuzik z DVD, będę dłubał coś przy winylu (choć u mnie nigdy nie będzie to źródło podstawowe) ale chyba docelowo będę musiał dzieńgi wybulić za Akurate DSa... Niestety na Klimaxa mnie nie będzie stać. A muszę przyznać, że to było najlepsze źródło jakie dane mi było do tej pory uszami obadać...

 

Papageno, nie czaisz jak CD sobie radzi z odczytem srebrnego krążka, a jak u ciebie z flaczkami? Terra incognita? Czy może są równie bliskie jak himalaje wytłoczone na 12 calowym plastiku?

[Gość papageno]

Lacrimosa dies illa

Qua resurget ex favilla

Judicandus homo reus

 

Huic ergo parce, Deus,

Pie Jesu Domine;

Dona eis requiem.

[4photo]

Papageno, i tym sposobem wprowadziłeś nas we wspaniały, przedświąteczny nastrój... Ho, ho ho! :)) Wiem, wiem, Dziadka Czajkowskiego nie da się tak bezpośrednio i zrozumiale cytować na forum. Lepiej przywalić Moczartem ;))

pozdrowienia

[kris_k]

Juste judex ultionis,

donum fac remissionis

ante diem rationis.

[Wuelem]

Koledzy,

Jeśli plan się spełni, to niedługo posłucham systemu papageno. Jestem wyznawcą szkoły WLM, tym bardziej może być ciekawe poznanie systemu stworzonego pod inne priorytety. Oboiwiam się tylko, że powtórzy się historia opowiedziana niegdyś przez Tomka Beksińskiego - był u kolegi, spojrzał na przepastny zbiór i zapytał: tyle płyt, a gdzie jest muzyka?

Dlatego na wszelki wypadek zabiorę kilka swoich. Nie będę wyrywał się z opisem wrażeń, chyba, że kogoś to interesuje i gospodarz nie będzie miał nic przeciwko temu.

Ale nie wiedząc tego jeszcze kończę swój przypadkowy udział w wątku. Pozdrawiam.

[stachu7012]

papageno,

 

De Stat Furutecha dałem przerobić na zasilacz - zamiast baterii. Baterie szybko zużywał.

[4photo]

DeStat to amatorszczyzna. Rasowy audiofil jonizuje swoje zabawki i muzykę podczas burzy, wystawiając wszystko co możliwe, możliwie jak najwyżej. Szlag by to trafił...

[Gość papageno]

stachu7012

Chodziło mi to po głowie, ale gdy pomyślałem o kolejnym kablu, to mi przeszło.

Znalazłem w sieci akumulatorki dające się naładować do pełnych 1,5 V + ładowarka. I chyba to kupię.

 

4photo

Od pewnego czasu trwają u mnie próby nad oswojeniem pioruna kulistego. Chodzi o to, aby wpadał jednym oknem, nie czyniąc nikomu i niczemu szkody jonizował powietrze do odpowiedniej wartości, po czym wypadał kolejnym oknem. To łatwiejsze, niż wdrapywanie się z 250-tkami na wieżę kościelną, nie uważasz??.

[4photo]

Papageno,

z 250 na plecach na wieżę kościelną to chyba za pokutę tylko... :)) Dobrze, że masz wzmacniacza na diabełkach. Proboszcz w życiu nie wpuściłby Cię na dzwonnicę. Chociaż w tych ciekawych czasach to pytanie raczej "po ile bilety?"...

Co do accu do DeStat obawiam się, że mimo wszystko nie dadzą rady. Zasilacz gwarantuje stabilne napięcie i utrzymuje odpowiednie parametry "wiatraczka". Porozmawiaj z Grzegorzem z Albedo, zrobił chyba już niejeden upgrade furutecha. Będziesz na smyczy ale to marność wobec akuratnie zjonizowanego systemu ;)

[Gość papageno]

4photo

Bilety jak zwykle co łaska...

A co do Grzegorza z Albedo, to dobry pomysł. Jak kto mądrze prawi, to się nie przeciwię :).

[Frank]

Wuelem - "Oboiwiam się tylko, że powtórzy się historia opowiedziana niegdyś przez Tomka Beksińskiego - był u kolegi, spojrzał na przepastny zbiór i zapytał: tyle płyt, a gdzie jest muzyka?"

 

Zdarzyła mi się kiedyś podobna historia - byłem u kolegi,system wartości ok.60 tysięcy pln i raptem na półce z trzydzieści płyt.

Gdzie muzyka ?

:-)

 

Drugi znajomy posiadający zestaw jeszcze większej wartości skupiał się natomiast na kolekcjonowaniu muzyki wydawanej wyłącznie przez tzw. wytwórnie audiofilskie.

 

Paranoja chadza różnymi drogami!

:-))

[Gość papageno]

No...