N-a-j-większe wasze wpadki i gafy :)

[Andy777]

Panowie, dawajcie dalej do pieca, najlepszy wątek na zbocznicy!

[cir]

Na studiach jeszcze koledzy mocno spóżnieni i zdrowo na kacu jadąc windą towarową na cwiczenia wyrzucili wsiadającą po drodze panią profesor wysląc ze to sprzątaczka a więc niegodna aby podróżowac z Panami studentami.

Oczywiscie rok zaliczali warunkowo

[jarekeraj]

wątek się polaryzuje - jak nie o sraniu to o r..chaniu :)) Najwybitniejsi potrafią połączyć oba bieguny.

 

po zjedzeniu jakiegoś g... strasznie w środku mnie zgazowało, ponieważ w pracowni siedziałem sam już dłuższy czas i nie zanosiło się na zmianę pozwoliłem części tego gazu się wydostać. Jak sięt tylko rozszedł w atmosferze (wyjątkowo podły) drzwi się otworzyły i wszedł szef

[jarekeraj]

i prawdziwa fopa

 

Na imprezie po obronie kolegi pojawiła się niewiasta, jedna z jego studentek, potem były komentarze "ale brzydula i tak staro wygląda". Wkrótce zaprosili mnie na ślub. Wstyd mi do dziś

 

W czasach liceum koleżanka jadąc pociągiem w niewybrednych słowach przedstawiała niezbyt pochlebny pogląd o matematyku. Na jednej ze stacji tenże wstał z siedzenia za nią i się pokłonił

[Qubric]

Się studencko zrobiło...

 

Nieżyjący już Prof. Kodrębski pyta swoim bełkotliwym głosem studentkę - co może Pani powiedzieć na temat D...skiego.

Studentka opowiada nieskładnie o życiu Edwarda Dębowskiego, który zginał w lutym 1846 roku podczas procesji, na której agitował chłopów do powstania, po czym kończy wypowiedź patetycznie słowami:

- i zginął z krzyżem w ręku trafiony austriacką kulą.

Profesor oddaje indeks i kwituje wypowiedź zdaniem:

- niewiele Pani wie o Dębowskim, ale ja pytałem o Dmowskiego... A jeśli chodzi o Dmowskiego, to zmarł na syfa. Być może z krzyżem w ręku.

[narsiltm]

Mialem kiedys sytuacje podobna do Jazza...

 

Budze sie rano, ona jeszcze spi, schodze do kuchni(goly calkiem) napic sie wody i spotykam w drzwiach jej tate- Kwasniewskiego!!! No ale Kwasniewskiego Romana, lokalnego gangstera... Skonczylo sie szczesliwie ale nastepnym razem zakladalem bokserki :D

[Jazz :-)]

Poltora miesiaca temu jestem na prawie zupelnie pustym lotnisku w Zurichu (tydzien Davos) i widze idacego Kwasniewskiego w towarzystwie dwoch osob, wiec przechodzac obok mowie "dziendobry", na co Kwasnieski reaguje wyciagnieciem reki i odpowiadam mu: "nie musi Pan podawac mi reki, zareczam Panu, ze sie nie znamy".

[jarekeraj]

zachęćmy audiostereo-kobiety do wpisu, będzie jeszcze ciekawiej

[cino]

To i mi sie coś przypomniało

Liceum, wraz z kuplem stwierdziliśmy że saksofon to genialny instrument i gra na nim jest łatwa i przyjemna.

Jedyny sposób aby tego dostąpić jest wstąpienie oczywiście do orkiestry szkolnej. Niestety większość instrumentów zajęta zostały (na szczęście?) dwie ogromne trąby. Saksofon- trąba ważne że dęty! Zabraliśmy do domu aby ćwiczyć. Jak wracaliśmy zrobilismy koncert na dwie trąby na stadionie przed moim blokiem (znaliśmy tylko jeden dzwięk czyli mocno i głośno!), postanowiliśmy pochwalić sie kumplowi który mieszkał obok w drugiej klatce w moim bloku.

Zawołaliśmy go, niechciał zejść i wyglądnął przez okno, postanowiliśmy pokazać mu jak już potrafimy grać, chcieliśmy zrobić wrażenie więc kumpel trąbił przed blokiem a ja postanowiłem zagrać w klatce schodowej, wiadomo pudło rezonansowe, echo.

I wtedy sie zaczeło z drzwi zaczeli wychodzić ludzie z minami morderców z drugiej strony matka moja i oberwałem wiązanke. Okazało sie że był pogrzeb na parterze i ludzie przychodzili z kondolencjami więc sami rozumiecie że niezły pasztet zrobiliśmy.....

[cino]

Aha po tygodniu stwierdziliśmy że trąba jest zbyt brutalna w dzwięku i zrezygnowalismy:)

[narsiltm]

Jazz... to Ty wiesz jak Roman wyglada?!

[Vlad]

Mialem kiedys sytuacje podobna do Jazza i narsiltma...

 

Leze sobie goly jak swiety turecki, w apartamencie mego brata Pitta na Manhattanie,

z dwoma niezlymi, choc nieco niepelnoletnymi laskami, a tu nagle do sypialni wparowuja

ich starzy : Steven Tyler i Jon Voit !

Myslalem, ze bedzie goraco i nie pomylilem sie !

Rzeczywiscie bylo, bo przyprowadzili jeszcze Helene Bonham Carter i Ulme Turman !

[Desant]

anegdota: przyjęcie integracyjne młodzieży i rodziców, część tańczy, część przy barze, pewien podpity facet wszczyna rozmowę z drugim, krytykując wygląd i zachowanie jednego z młodzieńców, który przystawia się do jego córki. po paru minutach jego interlokutor patrzy na niego chłodno i stwierdza - wie pan, co, tak się składa , że to mój syn. Facet oczywiście zmieszany jak diabli, przeprasza i mówi - strasznie mi głupio, nie wiedziałem, że jest pan jego ojcem. Odpowiedź - Nie jestem jego ojcem, jestem jego matką.

[Jazz :-)]

Nie mialem nigdy sytuacji podobnej do tej opisanej przez Vlada.

[Polik]

do Vlad, 22 Mar 2007, 23:56

 

>Mialem kiedys sytuacje podobna do Jazza i narsiltma...

>

>Leze sobie goly jak swiety turecki, w apartamencie mego brata Pitta na Manhattanie,

>z dwoma niezlymi, choc nieco niepelnoletnymi laskami, a tu nagle do sypialni wparowuja

>ich starzy : Steven Tyler i Jon Voit !

Myslalem, ze bedzie goraco i nie pomylilem sie !

>Rzeczywiscie bylo, bo przyprowadzili jeszcze Helene Bonham Carter i Ulme Turman !

 

 

---> Pozdrów ich ode mnie i uściskaj sam już wiesz gdzie...

Wieszostatnio gadalem z nimi na GG eee... same nudy ostatnio...

[Vlad]

>Jazz :-)

 

I bardzo dobrze !

Pikawa by Ci nie wytrzymala !

(glownie z Heleną !)

[Polik]

Po przerwie cala klasa weszła do sali i mój kumpel w związku ztym ,że nie było nauczyciela trzymał klamkę od środka i ja nie mogłem wejść-ja szarpałem za klamkę i to mocno-i nic nie szlo wejść-patrzę wraca spóżniona nauczycielka i mówię jej ,że drzwi nie idzie otworzyć-specjalnie nie podałem przyczyny-zaczęła dość mocno ciągnąć -wtedy kumpel otworzył drzwi z impetem i nie patrząc na nauczycielkę krzyknął prosto do niej ,a myślał ,że do mnie dobra właź debilu ,no a wcześniej się śiłował parę sekund-dostał pochwałę rzecz jasna...

[Jazz :-)]

Polik, pozwol ze ci wytlumacze. Vlad za komuny, za mlodych lat, w okresie goracych prywatek w kraju byl dla nas wszystkich tylko cieciem lazienkowo-pokojowym. Jego zaplata bylo z naszej strony tzw "powiem ci jak bylo", albo "dostaniesz flaszke i pare fajek". Kiedys nie przypilnowal, wiec zamienilismy go wkurwikiem. Ten natomiast czasem podgladal nas i nasze fajne laski przez dziurke od klucza.

[Zydelek]

Zurich, Kwach i faceci :):)

 

Kiedys na sprzątaniu w usa też tak sobie wyobrażałem :)

[Zydelek]

...ale niestety tych osób nie spotkałem:)

[Vlad]

>Jazz :-)

 

Kiedys Ty Jazz, uprawial ten zalosny seks, w obskurnej,

obszczanej i zakaraluszonej dziekance przy Bednarskiej,

ja, na zaproszenie Szacha Iranu, rozdziewiczalem mlodziutkie

perskie dziewice i bestialsko gwalcilem oszalale abisynskie suki,

upojony haszyszem i winem w Ogrodach Samiramidy !

 

Znaj Jazz Swoje miejsce i naturalne ograniczenia Twojego niskiego stanu !

[Jazz :-)]

Vlad, a teraz serio. Pilnuj drzwi!

[Zydelek]

o:) przywozi panienki:). Dzaz a ty co za budel mame robisz:)

[Polik]

--------> do Jazz :-), 23 Mar 2007, 00:11

 

>Polik, pozwol ze ci wytlumacze. Vlad za komuny, za mlodych lat, w okresie goracych prywatek w

>kraju byl dla nas wszystkich tylko cieciem lazienkowo-pokojowym. Jego zaplata bylo z naszej strony

>tzw "powiem ci jak bylo", albo "dostaniesz flaszke i pare fajek". Kiedys nie przypilnowal, wiec

>zamienilismy go wkurwikiem. Ten natomiast czasem podgladal nas i nasze fajne laski przez dziurke od

>klucza.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

PODGLĄDAŁ I MA TERAZ JEST 3-dniową zygotą !!!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Vlad]

>Jazz :-)

 

Wystarczy, ze Ty mi ich popilnujesz, lezac przed nimi na wycieraczce !

Jakby dzialo sie co, to po prostu - zaszczekaj !

(dostaniesz kawalek kielbasy i moze poklepie Cie po lbie, jak bedziesz sie lasil !).

[Jazz :-)]

Vlad jestes nawalony i jak zwykle brak ci materialu. Nudzisz.

[Zydelek]

:):)

[Vlad]

>Jazz :-)

 

Jedyne czym jestem nawalony, to rodzynki w czekoladzie firmy Milka i Jutrzenka,

i materialu mi nie zabraknie (mam jeszcze 3 paczki) ! Czepiasz sie !

[soso]

narsiltm, 22 Mar 2007, 23:09

 

>Mialem kiedys sytuacje podobna do Jazza...

>

>Budze sie rano, ona jeszcze spi, schodze do kuchni(goly calkiem) napic sie wody i spotykam w

>drzwiach jej tate- Kwasniewskiego!!! No ale Kwasniewskiego Romana, lokalnego gangstera...

 

Aaaa.., to ten sam!

 

pzdrw

 

soso

[Qubric]

Jełopazz - parówo, nie bywam na pedalskich imprezkach więc nie widziałem twoich >fajnych panienek< z włosami na klacie. Musiałeś mnie pomylić z jakimś swoim sprężystym zenkiem, ale to nie dziwne, bo przecież nie masz oczu z tyłu głowy (LOL)