Elberoth's Audio Nirvana

[rafsyl]

"Chętnie bym poczytał o zmaganiach Elberotha z kolejnymi źródłami,"

Ja też bo wątek jest interesujący ma chłopak możliwości to niech pisze

[Elberoth]

DP-700 wylądował. 33 (!) kg wagi. To chyba swoisty rekord świata posród konstrukcji zintegrowanych. Noszenie i rozpakowywanie to zdecydowanie robota dla dwóch osób.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pastwa]

Jest jakis limit wagowy dla tych Twoich audiofilskich mebli podtrzymujacych owe monstra, Elb ?

[marekzawa]

33kg na tym zdjęciu wygląda dość delikatnie.

[rafsyl]

Piękna robota jeszcze lepiej się prezentuje niż DP-500 .A kiedy wrażenia z odsłuchu?

[Krzycho]

Accu będzie się teraz wygrzewał przez 125 godzin, a w tzw. międzyczasie Elbeoth skrobnie kilka zdań o Resolution OPUS 21, please.

[gregory69]

Ciezki , drogi i bardzo brzydki , same wady Elb szukaj dalej :-)))

[Elberoth]

Do wyglądu nic nie mam, jedyne do czego mozna się przyczepić to wyświetlacz - już mniejszego to chyba się nie dało zrobić :-(

[gutekbull]

Elberoth's Audio Nirwana => może to jest odpowiedź - KLIMAX DS cyfrowy odtwarzacz muzyczny ???

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pp]

gutekbull, 17 Lut 2008, 08:21

 

>Elberoth's Audio Nirwana => może to jest odpowiedź - KLIMAX DS cyfrowy odtwarzacz muzyczny ???

>

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie warto przepłacać

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość rochu]

Podobno Linn chwali się że KLIMAX DS gra lepiej niż Sondek LP12.

[gutekbull]

pp=>

słuchałeś tej zabawki ? To faktycznie może być porównywalne z wysokiej klasy CD ?

W zasadzie co tam jest w środku ? Dysku twardego nie widzę ?

Przetwornik cyrowo -analogowy ? Jeśli tylko to to mogę laptopa podłączyć pod przetwornik w Accu DP-500 i mam to samo ???

Pewnie się mylę ,może ktoś mnie oświeci.

[gagacek]

gutekbull, najpierw zorientuj się co potrafi dobry tuner cyfrowy:)) a potem dopiero zaciekaw się innymi cyfrowymi rzeczami:)))

[gutekbull]

gagacek=> ??? Chyba mam takowy ;-)

[Mirek Potempski]

gutekbull,

ciekawe jaki masz ten tuner cyfrowy, ja specjalnie sciągałem z Anglii tuner satelitarny, bo wszystkie te dostępne u nas grają beznadziejnie. Na najwyższej jakości tunerze da się już słuchać radia np. Swiss Jazz stacji ale to i tak daleko jakością do CD.

[qb_1]

Elberoth, 16 Lut 2008, 21:10

 

>DP-700 wylądował. 33 (!) kg wagi. To chyba swoisty rekord świata posród konstrukcji zintegrowanych.

>Noszenie i rozpakowywanie to zdecydowanie robota dla dwóch osób.

 

Ladny. Sprawozdaj jak gra. Na ile Nautilus to caco wycenil?

 

Kolego, trzeba cwiczyc, 33 kg to jak niezla hantla, a raczej rzadko widywalem 2-ch facetow lapiacych sie razem za jedna hentelke :-P

 

Pozdr.

[qb_1]

-> Mirek

 

Gdybys odkryl funckje 'o mnie' to pewnie nie pytalbys Gutka o posiadany tuner...wiem, tego na MBA nie ucza, poza tym ktos, kto rozumie sens istnienia balanced scorecard nie musi rozumiec sensu f-kcji 'o mnie' ;-)

[gutekbull]

Mirek Potempski=>

z tym tunerem to żartowałem - ma Accuphase T-1000 - jest cyfrowy ;-)

 

gagacek=>

"gutekbull, najpierw zorientuj się co potrafi dobry tuner cyfrowy:)) a potem dopiero zaciekaw się innymi cyfrowymi rzeczami:)))"

 

No własnie usiłuje się zorientować - chyba po to jest to forum ?!

 

A wracajac do tematu , bardzo jestem ciekawy porównania takiego KLIMAX DS

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

z np Accu Dp -500 czy nawet 700 lub innym odtwarzaczem CD z wyzszej półki.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[gutekbull]

Moze kolega Elberoth da sie namówić na taki test - porównanie ??

[Marek]

>ja specjalnie sciągałem z Anglii tuner satelitarny, bo wszystkie te dostępne u nas grają beznadziejnie. Na najwyższej jakości tunerze da się już słuchać radia np. Swiss Jazz

 

Z Anglii? Prawdopodobnie jeden z lepszych, bo przeznaczony do odbioru wyłącznie satelitarnego radia, jest niemiecki Restek Mini SAT:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Elberoth]

gutek -> niestety z pozyczeniem linna mogę mieć problem. sam bym chętnie posłuchał:-(

[Elberoth]

qb_1, 18 Lut 2008, 10:25

 

>>DP-700 wylądował.

 

>Ladny. Sprawozdaj jak gra.

 

 

Spokojnie, spokojnie – kolejka obowiązuje :-) Najpierw więc trochę o Opusie.

 

Opus 21 gościł już kiedyś w moim systemie. Nie wiem czy była to kwestia braku odpowiedniego punktu odniesienia, niewygrzania pożyczonego egzemplarza, czy może nierealnych oczekiwań, aby urządzenie za 14.4kzł skopało tyłek odtwarzaczowi za 28k zł (rozbudzone lekturą kilkunastu entuzjastycznych recenzji, wg. których Opus miał „niszczyć” wszystko co się rusza do i powyżej $10k). Fakt, faktem, że wtedy nie zrobił na mnie wrażenia i po jednym dniu oddałem go bez wypieków na twarzy. Nic nie zniszczył, żadnego tyłka nie skopał, i jako właściciel AA Capitole mogłem odetchnąć z ulgą. Mój CD był nadal górą ... (znacie to uczucie triumfu ;-)

 

Tym razem Opus trafił do mnie w bardziej sprzyjających warunkach. Raz że już bez zbędnych emocji, a dwa, że w swoim naturalnym otoczeniu, a więc pośród kilku innych odtwarzaczy z przedziału do 20k zł. Porównanie miało więc tym razem większy sens. I muszę przyznać, że wypadł w nim zaskakująco dobrze.

 

Gdybym jednym słowem miał podsumować brzmienie Opusa, było by to słowo „analogowy” Brzmienie jest niesłychanie płynne, gładkie i niewymuszone, pozbawione typowych cyfrowych naleciałości. Pod tym względem Opus 21 przypomina bardzo sposób prezentacji lampowych AA Capitole i ARC Ref CD-7. Gdybym nie znał konstrukcji Opusa 21, dałbym sobie ręce uciąć, że w jego wnętrzu również siedzą lampy.

 

Zrównoważenie tonalne jest niemal idealnie, może z leciutkim przechyleniem na cieplejszą stronę neutralności. Najlepszym przykładem tego jak pod tym względem wypada Opus na tle konkurencji, są kable, jakich używałem podczas odsłuchów. Na Opusie jako jedynym, może poza jeszcze EMM i CD-7 (choć z tym ostatnim sprawa jest już dyskusyjna) mogłem okablować cały system srebrnym AQ Sky, który jest znaną „żyletą”. We współpracy ze wszystkimi pozostałymi odtwarzaczami, połączenie 2x Sky owocowało dźwiękiem zbyt jasnym i ostrym, z nazbyt podkreślonymi sybilantami. Czasem wystarczyło jednego Sky’a podmienić na Cardasa lub MITa, czasem aby rzeczy doprowadzić do porządku, trzeba było się Sky’a pozbyć całkowicie z systemu i zastąpić go dwoma Cardasami. W Opusie nic nie jest podkreślone, nic nie jest wyostrzone, więc i Sky nie miał czego uwypuklać.

 

Co ciekawe, mimo całej swojej „analogowości”, brzmienie wcale nie jest spowolnione czy rozmyte. Opus zadziwia żywością brzmienia i mikrodynamiką, a także świetnym PRAT. „Jump factor” na pewno jest tutaj ustawiony w pozycji „high”.

 

W porównaniu do Krella, który jest dla niego bezpośrednią konkurencją zarówno ze względu na cenę amerykańską, jak i cenę s/h w Polsce (oba ok. 8k zł), Opus ma lepszą głębię, mniej podkreślone kontury dźwięków (ang. „leading edge”) i słabszy bas.

 

Jeżeli chodzi o „leading edge” tu szczerze mówiąc, do tej pory się zastanawiam, który z nich jest prawdziwszy – Krell ze swoją hyper-konturowością, czy bardziej zaokrąglony Opus. Oba sposoby prezentacji mają swoje zalety (tym bardziej że owa hyper-konturowość Krella idzie w parze z dobrym zrównoważeniem i wypełnieniem średnicy) i oba mogą się podobać. Ja osobiście chyba jednak skłaniał bym się ku brzmienia jaki prezentuje obóz ARC CD-7/Opus 21/Accuphase, no ale gusty są różne.

 

Jeżeli chodzi o bas to tutaj nie było wątpliwości. Krell bezdyskusyjnie górował masą i dynamiką, natomiast Opus bardzo dobrze spisywał się w takich aspektach jak szybkość, konturowość czy czytelność najniższego zakresu.

 

W porównaniu do droższych odtwarzaczy tego „testu” Opus, jak na przykład dysponujący podobnym charakterem ARC CD-7, ustępuje w takich aspektach jak wspomniana już masa najniższych częstotliwości, a także przejrzystość środka i rozdzielczość, choć trzeba otwarcie przyznać, że nie są to różnice powalające. Słuchałem Opusa przez dwa wieczory, w zastępstwie CD-7, i robiłem to z prawdziwą przyjemnością, bez przysłowiowego audiofilskiego „kaca”. Wyraźnie widać tu, że na tych pułapach cenowych krzywa przyrostu jakości dźwięku względem ceny nie jest już liniowa, lecz po przejściu tych umownych 15k zł wyraźnie się załamuje. Trzeba zapłacić dwa razy więcej, aby dostać już tylko trochę więcej.

 

Na koniec jeszcze o wbudowanym preampie. Na pewno nie jest on aż tak dobry jak może być preamp zewnętrzny, ale otwarcie trzeba tu przyznać, że różnica nie bardzo duża – może 10-20%. A mówimy tu nie o byle pudełku z kablami, lecz o referencyjnym preampie ARC Ref-3, który razem z siecówką i dodatkową parą IC kosztuje ponad 50k zł ! (Różnica może była by i większa, gdyby pre dało się ominąć – jednak nawet w pozycji „99” (max), wbudowany pre jest zawsze w torze, de facto mamy więc aż dwa preampy podłączone szeregowo; poprawa jakości dźwięku może zatem wynikać z lepszego buforowania).

 

Myślę, że aby przynajmniej niczego nie zepsuć, trzeba by na pre wydać (w detalu) jakieś 8-10k zł, do tego jeszcze siecówka oraz IC, a więc mówimy o kwocie rzędu 12-14kzł. To drugie tyle co sam Opus 21 ! Jeżeli mamy więc wydać następne 14k zł i być w naszym rachunku z jakością dźwięku „na zero”, to lepiej tą samą kasę wrzucić w inne miejsce systemu – lepsze kable, wzmacniacz, czy kolumny. Efekt będzie na pewno lepszy. I tak myślę można podsumować ideę zastosowania wbudowanego pre – efekt nie tyle idealny, co optymalny pod względem rozsądnego gospodarowania budżetem. Nic dziwnego że większość posiadaczy Opusa 21 używa go zgodnie z rekomendacją producenta, czyli „direct to amp”.

[qb_1]

-> Elberoth

 

Ten preamp Opusa spisuje sie dobrze tylko w przypadku sterowania dosc latwych koncowek o wysokiej impedancji wejsciowej. W przypadku sterowania monoblokami Mac'a poniosl spektakularna porazke z pre- C46, ktory jakkolwiek niezly, nie jest ostatnim slowem w dziedzinie preampow.

 

Ja uwazam, ze w wiekszosci zastosowan pre- Opusa to po prostu taki dodatek "na przeczekanie".

 

Pozdr.

[Elberoth]

Myślę, że monobloki Maca nie sa tu dobrym przykładem - ich impedancja wejściowa wynosi zaledwie 20k Ohm, i jest to jedno z najcięższych spotykanych obciążeń na rynku (niższą mają chyba tylko moduły ICEpower ~ 8k Ohm).

 

Obciążenia spotykane typowo, czyli 47-100k Ohm, nie powinny być dla Opusa żadnym problemem.

[Elberoth]

Aby być fair wobec Opusa trzeba jednak otwarcie przyznać, że Mac C-46, mimo że nie jest jeszcze szczytem możliwości, jednak kosztuje ok 20k zł, do tego sieciówka, IC i mamy 26k zł lekką ręką do wydania.

 

Więc aby twoje porównanie miało jakikolwiek sens, trzbeba by porównać Opus + C46 + amp za np. 20k zł, do zestawu Opus + amp za 46k zł. A wtedy nawet z "ciężkim" do wysterowania Mac'iem wynik mógłby być zupełnie inny.

[qb_1]

-> Elberoth

 

Zorganizuj amp za 20 kzl i mozemy zrobic takie porownanie. Masz racje, ze Mac, Spectral oraz ICE Powery to dosc skrajny przyklad. Z drugiej strony kolega BlueMax doswiadczyl rowniez nieco nieprzyjemnego rozczarowania z zestawem Opus 21 + Plini SB 250.

 

Zebym nie wyszedl na malkontenta, to ja Opusa bardzo sobie chwale.

 

Pozdr.

[qb_1]

Elberoth ->

 

Opus 21 + monobloki AW 400 od Companieta (330 kOm na wejsciu) to bylo z kolei dobre zestawienie, ktore nie pozostawialo niedosytu, chociaz dodanie dobrego preampu oczywiscie poprawialo sytuacje :-)

[nedj]

-> gutekbull

"bardzo jestem ciekawy porównania takiego KLIMAX DS z np Accu Dp -500 czy nawet 700 lub innym odtwarzaczem CD z wyzszej półki."

 

Słyszałem o porównaniu Linn Akurate CD vs. Akurate DS. Ponoć DS grał lepiej nawet w porównaniu z SACD włożonym do Akurate CD.

[Elberoth]

qb_1, 18 Lut 2008, 16:13

 

>Elberoth ->

>

>Opus 21 + monobloki AW 400 od Companieta (330 kOm na wejsciu) to bylo z kolei dobre zestawienie,

>ktore nie pozostawialo niedosytu, chociaz dodanie dobrego preampu oczywiscie poprawialo sytuacje :-)

 

No tak, tylko zawsze musimy brać pod uwagę to, że pre to jednak dodatkowa kasa, którą można spożytkować inaczej (efektywniej).

 

Osobiście nie sądzę, aby właściciel Opusa był zainteresowany wzmacniaczami za 40k zł ... w jego kręgu zainteresowań będą raczej wzmacniacze z przedziału 10-20k zł. A tam wykrojenie dodatkowych pieniędzy na pre może być problematyczne (i po prostu nieefektywne).

[gutekbull]

"Osobiście nie sądzę, aby właściciel Opusa był zainteresowany wzmacniaczami za 40k zł ... w jego kręgu zainteresowań będą raczej wzmacniacze z przedziału 10-20k zł. A tam wykrojenie dodatkowych pieniędzy na pre może być problematyczne (i po prostu nieefektywne)."

 

 

 

Bardzo sensowne stwierdzenie - od lat tak mam, że pre zastepuje mi CD Accu. ;-)