Skocz do zawartości
IGNORED

Testy CD playerów w Stereoplay, Stereo


Ola

Rekomendowane odpowiedzi

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Dokladnie.

Kolejny przyklad: Pioneer PDS 06 (brrrrrrrrrrr) i Krell KAV 250 CD. Co je laczy? PCM 1702. Co je dzieli? Wszystko. Dwa zupelnie inne dzwiekowe swiaty. Dosc neutralny (choc raczej w strone miekkosci) Pioneer i jasny i detaliczny Krell.

>Aha no i oba sa zrobione na PCM 63 mimo ze brzmia zupelnie roznie.

 

Mówiąc DAC miałem na myśli cały blok odpowiedzialny za przetworzenie sygnału cyfrowego w analogowy a nie tylko scalak.

Dokładnie wystarczy tylko dosłownie wziąźć do testu takie same dwa cedeki np w/w akai i w jednym wstawic w poblizu daca i opa odpowiedzialnego za konwesję I/V kondensatory ELNA np Silmic i zwykłe acz znakomita seria RE2 tu i tam tę sama pojemność np 470/50V..jeden bedzie bułowaty powolny a drugi rozpuści żyletki po pokoju odsłuchowym.

Witam,

 

zalacze test Technicsa SL-Z1000 SH-X1000, ktorego jestem szczesliwym posiadaczem (nie nabylem go za grosze), tez sie nim nie dowartosciowuje. Po prostu slucham muzyki, nieprawdopodobny CD. W testach niemickiego Audio w 1990 roku dostal 105 punktow i 5 uchow :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-11148-100004006 1176741504_thumb.jpg

post-11148-100004007 1176741504_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

test DENONA -DCD2560 ,PIONEERA PD-75 ,SONY CDP-X555 ES

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-3492-100003992 1176743456_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zyzio, Ty potrafisz cholercia pocieszyc ;)

 

A tak sie sklada, ze mialem przed Pioneerem PD-75 wlasnie Denona 2560 (ktorego teraz uzywa jeden z forumowiczow) i CD-ki te w zyciu bym nie ocenil tak samo. Owszem, maja podobne brzmienie w charakterze, czyli cieple, miekkie i bardzo analogowe.

 

Z tym, ze w Denonie jest ono troche zrobione tak na sile - ewidentne czuc w brzmieniu dzialanie jakiegos "uanalogowiacza" czyli jakiegos układu działajacego w zakresie srednicy i szczególnie na gorze pasma majacego zapewnic wlasnie taki a nie inny charakter dzwieku. Cierpi na tym troche uniwersalnosc dzwieku i jego szybkosc, Rowniez scena jest nieco silowo wpychana do srodka pokoju. Na niektorych nagraniach ma sie wrazenie wrecz lekosci i cukierokowatosci klimatu tworzonego przez Denona. Taki "syropek" zrobiony na dzwieku w sprawdza sie w klimatach jazzowych, jakis damskich plumkaniach i lzejszym rocku - wtedy Denon naprawde brzmi bardzo milo dla ucha. Niestety muzyka "łojona", jakis szybszy rock, metal czy tez duze składy nie sa juz mocna strona tego odtwarzacza. Po prostu brakuje szybkosci, rytmu i dynamiki na takiej muzyce. Wszystko jet takie ugrzecznione, dystyngowane zaś duże składy maja wyolbrzymione wydarzenia pierwszoplanowe, co psuje oddanie akustyki. Czasami an symfonice potrafi wkraśc się bałagan. Ostrzejsza muza czyli Samael, Faith no More, wczesna Metallica po prostu na nim nie jedzie. Tak wiec zestawienie 2560 z czyms rownie ciepłym da kluchę, swietnie natomiast sie sprawdzi z rzeskim i swiezym zestawem, gdzie normalne budzetowe CD-ki czy DVD zafunduja nam zgrzyt opiłek metalu w ustach.

 

Pioneer ma jak wspomnialem podobne brzmienie, ale nie robi tego w sposob silowy lecz zupelnie naturalny, nieomal fizjologiczny i bardzo latwo przyswajalny. Nie mamy wrazenie zrobienie z dzwiekiem jakiegos "kuku" w celu wywolania okreslonego wrazenia. Poza tym Pioneer ma o kilka klas lepsza gore, co skutkuje rowniez o wiele lepszym oderwaniem dzwieku od glosnikow i scena za zestawami. Owszem Pioneer również ma lekką tendencję do wkładania muzyi do pokoju, ale robi to w taki sposób, że nie jestem w stanie znaleźc w tym jakiegos fakszy,m ktory mscilby sie w innych nagraniach. No i na Pioneerze ciezka muza jedzie tak, że aż przytupujaca noga chce podłoge przebic ( znow klania sie kabel ). W Pioneerze warto zainwestowac w kondycjoner i dobry kabel, moj zapiet jest w tej chwili na kablu o wartosci zblizonej do odtwarzacza. Jednak kabelek ten zagrał on tak, że wyłączyło mi się ograniczenie budzetowe i dałem za niego 60% wiecej niz zamierzalem. Poza tym w Pioneerze mamy juz cos co ja nazywam magia, czyli Katie Melua, Chrisa Rea i George Michael graja dla mnie w pokoju. W Denonie bylo cieplo, naturalnie, milo - w Pioneerze jest jeszcze namacalnie + iluzja obecnosci artysty w domu.

 

Pioneer to takie rozwiniecie Denona o oczko wyzej, cos jak swietny odtwarzacz CD a "entry" level high-end ;)

 

Denona 2560 mozna obecnie kupic za okolo 800 zl (to jest uczciwa cena, powyzej to juz szukanie idioty), Pioneer jak sie trafi chodzi po okolo 1.5 tys i sa to moim zdaniem uczciwe pieniadze za te odtwarzacze biorac pod uwage ich wiek. Oprocz ww polecam jeszcze Pioneera PD-9700, gra sporo chlodniej niz ww ale to rowniez za ok 800 zl naprawde zacne zrodlo.

 

Właściwie w Pioneerze brakuje mi takiego absolutnie totalnego oderwania sie dzwieku od zestawow. Jezeli wiec ktos zna jakies CD, ktory bedzie mial cechy PD-75 ale w jezcze lepszym "wykonczeniu" i nie bedzie kosztowal dziesieciokrtnosci jego ceny (jak MBL 1531, Meridian G08, czy Accuphase to prosze mnie o tym poinformowac :)

 

Póki co składam kase na lepsze źródło cały czas sobie wmawiajac, ze tym razem to juz OSTATNIA inwestycja w sprzet hihihihi.

 

The show must go on ;)

>4kowal przeczytaj dokladnie co napisal Piotrek608

 

Przeczytałem. Bardziej uprościłem schemat blokowy odtwarzacza CD. Potraktowałem skrót DAC jako cały blok odpowiedzialny za przetworzenie sygnału cyfrowego w analogowy i resztę toru, aż po wyjścia RCA bądź XLR. Ty natomiast miałeś na myśli sam scalak.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

barni wszystko zalezy od tego jak skonfigurujesz 9700. Ten cdek wcale nie gra chlodno. Polecam 901. Jest lepszy od 9700. Mialem oba. Nie wiedzialem ze PD 75 kosztowal 2000 DM czyli dokladnie tyle co PD 9300 (PD 71). W tej chwili mam upgradowanego PD 9300 przez adamhied'a i gra znakomicie. To bardzo przemyslana modyfikacja zreszta Adam znal sie na rzeczy. Mialem tez kiedys firmowego 9300 (a nawet dwa) i porownania nie ma zadnego. Wiesz co sie przede wszystkim zmienilo? Dzwiek oderwal sie daleko od kolumn. Wypelnia niemal caly pokoj. Poza tym jest bardziej detaliczny z jeszcze bardziej punktowym basem przy zachowaniu analogowego brzmienia tak charakterystycznego dla Pioneera. Jestem w podobnej sytuacji do Ciebie. Chce zainwestowac w jeszcze lepsze zrodlo ale wiem ze to bedzie dosc spory wydatek. Przez sentyment do Adama Pioneer zostaje na zawsze. Chce miec taka pamietke po Nim. Najwyzej zagosci w alternatywnym systemie ojca. Pozdrawiam. R.

>barni

 

Dziwne to, co piszesz - zwlaszcza o braku odrywania sie dzwieku od kolumn... Mialem Denona 1560 (Piotrek 608) i gral calkiem zacnie... Moze nie tak dobrze, jak obecnie posiadany OMS-7E, ale na pewno kolumny "znikaly" rowniez i z tym denonem, bardzo swobodnie znikaly - grala tylko muzyka z pieknie lokalizowanymi zrodlami na calej przestrzeni pokoju.

 

Ps.

Moze odstaw troche kolumny do przodu, tak aby mialy okolo 60 cm odstepu i zero gratow pomiedzy?

 

Pozdrawiam,

Lete

lete - chodzi mi o efekt zupełnego i totalnego oderwania sie dźwieku od kolumn i znikniecia zestawów.

Cos takiego slyszalem raz w zyciu do tej pory na Denonie 3560 podpietym do jakiejs lampy zasilajacej Linny Kabery.

Synergia absolutna - po wyłaczaniu swiatla w pokoju nie byles w stanie zlokalizowac w ktorym miejscu znajduja sie zestawy. Każdy instrument miał swoje miejsce w przestrzeni nie zwiazane z lokalizacja głosnika. Efekt magiczny.

Żadne pokazy czy odsłuchy sprzetów w salonach nie zrobiły na mnie takiego wrażenia, pomijajac, ze sporo grało zdecydowanie gorzej od zestawuw w domu eksploatowanego w nieprzygotowanym akustycznie pomieszczeniu.

 

W tej chwili dzwiek na moim sprzecie swobodnie odrywa sie od zestawow, magia jest tyle ze jeszcze do konca zestawy nie chca zniknac, czasami niektore instrumenty pozostaja uwiazane do nich jak lancuchem.

 

Jak znajde taki sprzet to skoncze poszukwania i zaczne chodować rybki :)

Grat pomiedzy musi zostac na razie. Chociaz jak Giertycha wreszcie nie zdejma z wizji to pomysle cos z tym telewizorem ;) Zestawy maja prawie metro od tylnej sciany. natomiast nic nie robilem z akustyka pokoju, ktora jest generalnie za jasna i moze tu rowniez jest klucz.

>barni

 

Hm... No jakby Ci tu powiedziec... Ja taki efekt "oderwania" mam po prostu na codzien i nie jest to dla mnie zadna rewelacja - standard (bardziej interesuje mnie obecnie spektrum barwowe, anizeli lokalizacja i plany pozornych zrodel dzwieku - te sa wrecz perfekcyjne). Ale wiem o czym mowisz... Sporo zalezy od synergii systemu - szczegolnie od wzmaka i kopulki wysokotonowej. Naturalnie, nie mowie o "plaskiej" i "uwiazanej" scenie. W moim przypadku "przy zgaszonym swietle" bez problemu moge reprodukowac w pokoju koncert - na przestrzeni 4 metrow palcem pokazuje saksofon, obok siedzi wiolonczelistka, gdzies z prawej pare "przeszkadzajek", z tylu jakis kociol, centralnie pomiedzy zestawami spiewa sobie zenski vocal zlozony z trio - panie oddalone od siebie o okolo 50 cm... U mnie separacja i "odrywanie sie" dzwieku od kolumn jest zupelne. Nie wiem, moze to kwestia wzmaka (tuningowany A-9000) i dobrej kopulki na ladnym projekcie zwrotki (D25AG na kondach Bosch MP). Wiesz... Taki efekt uzyskalem po roku pracy nad systemem i mnostwie zmian.

Tylko prosze, nie mow, ze nie wiem, o czym mowisz, bo... wiem i juz :) Wiem, bo to mam :)

 

Pozdrawiam,

Lete

Wiecie panowie DCD2560 to znakomity klocek ale ma dosłwnie jedna wdupę..nazywa sie to SM5841AP..gówniany filtr cyfrowy...jest tam jeszcze jedna kosc NPC nazywa sie SM5828..ale nie jest filtr cyfrowy tylko REJESTR PRZESUWNY do układu lambda..zreszto w tej kosci Denon wykorzystał słownie dwa wejscia z chyba z 12 stąd pokaźna wielkkość kosci...

Raz zaszalałem i w miejsce SM5841 wstawiłem SM5813.....wierzcie mi totalna maszyna Holograficzna do dzwieku słuchanie czegos takiego to czysty zawał serca...słycghac totalnie wszystko z maniakalna wręcz precyzją.Wada tego rozwiazania traci sie układy "pitch" oraz "fader"

Tu macie fajne porównanie stare vs nowe CD z angielskiego hificritic.

 

To tak dla pokrzepienia serc :-)

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Piotrek608, 17 Kwi 2007, 11:04

>Do filtracji danych cyfrowych idacych na daca.

 

No to logika podpowiada że ich obejście skutkowało tymi zmianami w dźwięku :)

 

PS: Czy Denon 3560 też ma wbudowany ten "zamulacz" o którym była mowa wcześniej w opisie 2560? Ten CD można już kupić za rozsądne pieniądze..

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

3560 nie mialo juz tego zamulacza, ale brzmialo zupelnie inaczej jasniej, bardziej otwarcie i transparentnie, ale bez tej analogowej maniery, ktora jest akurat mila mojemu uchu.

Cena 2500 nie jest rozsadna za kilkunastoletni odtwaczach CD. Wez pod uwage, ze za okolo do 4 tys masz juz sporo mlodszego CEC-a 5100, Marantza CD-17KI, Rege Planet al;bo wrecz nowego chinola zbudowanego na topowych komponentach, DAC-u BB 24/192 z wyjsciami albo na OP-ach albo na lampie, z XLR-ami itd

Dzieki za info!

 

PS: Nowe nie znaczy lepsze :) A przetwornik 24/192 to mam w karcie dźwiękowej pod usb :)

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.