Skocz do zawartości
IGNORED

Zrzućmy kurz czyli chała mistrzów


kapelli

Rekomendowane odpowiedzi

Zrzućmy kurz - gnioty geniuszów czyli chała mistrzów - ot, pełny temat :-)

 

A teraz do rzeczy.

Wielcy, znani, nienaruszalni, legendarni, każde złe słowo o nich powoduje atak świętej inkwyzycji.

Chyba najbardziej znany przypadek - oburzenie szanownego o jedynie słusznej wiedzy ciała profesorskiego AM w Warszawie na stwierdzenie niejakiego marnego pianisty, dennego rzemieślnika, uciekiniera z naszego wielkiego kraju i uczelni rodzących światowe talenty - P. Anderszewskiego ;) że Arrau nudnym pianistą był.

 

Część z nas już do tego doszła, część nie, młodzi przed którymi buduje się pomniki też by mogli poznać drugą stronę.

Nie chodzi mi tutajo bycie adwokatem diabła, tylko o ukazanie całości :-)

 

Więc, każdy z muzyków miał lepsze i gorsze momenty, okresy, płyty, jakkolwiek.

Chodzi mi o zrobienie tutaj takiego zbioru nie tyle złych nagran wielkich,

ile ukazanie że tak naprawde ów bożyszcza sal tak naprawde nieraz mogli działać nazwiskiem,

samą postacią itd, a ich muzyka jednak tak naprawde czasem była conajwyzej średnim poziomem akademickim.

 

Tak więc, koledzy melomani, zapraszam do pisania co wg was - nagrania, koncerty, okresy życia muzyków,

były ewidentnie słabsze od ich normy.

Kiedy ich twórczość muzyczna nie wyróżniała się niczym od typowo wyprodukowanego muzyka z akademii muzycznej.

Pokażmy ludzką twarz geniuszu - to, że nie każdy wszystko umiał, jak na to wpływał ich ogólny stosunek do muzyki itd.

Mile widziane też rzeczy przereklamowane - nagrania, za które sie od lat wielbi artystów,

wskazuje ich jako wzorce z pokolenia na pokolenie ;)

a tak naprawde jak ruszyć głową, uszami i przesłuchać, to się okaże że jednak są jakieś znacznie lepsze perełki,

które wystarczy wydobyć.

 

 

Fajnie by było, jakby powstał tu zbiór nazwisk, dat i nagrań łącznie z przemyśleniami.

Najważniejsze jeest pytanie dlaczego, bo co z tego że ktoś napisze

że ostatnie nagranie muzyka X jest do kitu, bo jego widzimisie tak mowi.

Ano, nic :-)

 

 

Może powstanie z tego coś ciekawego, wątek z którego będzie można coś wynieść,

rzecz, na podstawie której będzie można napisac ciekawy artykuł właśnie zdejmujący z piedestału

pt " Arrau wielkim pianistą był i basta!"

coś pokazujące nieco inne spojrzenie na geniusz.

 

Zapraszam więc do dyskusji i... tego co dalej wyniknie :-)

Co do Arrau'a to przy takiej ilości nagrań rzeczy słabsze musiały mu się trafiać. Na przykład scherza Chopina wypadają niezebyt dobrze, ale ballady moim zdaniem gra znacznie lepiej od Anderszewskiego. Generalnie Anderszewski trochę mi się przejadł, jego koncert w FN z zeszłego roku był dośc rozczarowujący. Widmo nudy dość mocno zagraża temu pianiście, jego interpretacje z czasem zaczynają nużyć, podobnie jest z niektórymi rzeczami Pogorelica, co może się wiązać z faktem, iz oryginalność interpretacji tych muzyków jest często wykoncypowana, wręcz ostentacyjna co - po okresie fascynacji - zaczyna z czasem irytować. Poza zupełnie bezsensownie zagranymi balladami, ten sam los może spotkać słynne Partity Bacha. Początkowo te interetacje robiły na mnie duże wrażenie, wydawało mi się nawet, że nie ustepują interpretacjom Goulda, po trzech latach wiem, że się myliłem. Zresztą 6 suita angielska grana na żywo w FN toż nie należała do porażających.

 

Co do gniotów wielkich mistrzów, to na razie nic mi nie przychodzi do głowy. Zacznę więc może od naszych lokalnych "znakomitości" - ostanie "Obrazki z wystawy" Piotra Placznego. Nuuuuudaaaa...

P.S.

 

Jeśli temat wątku rozszerzyć poza pianistykę, to u mnie bardzo ostanio zbladła gwiazda Placido Domingo, którego kilkanaście lat temu uważałem za obsolutny NR1 wśród tenorów. Przez kilka ostatnich lat prawie nie słuchałem opery ostanio do niej wróciłem i okazuje się, że boski Placido w zestawieniu z wieloma swoimi poprzednikami nie zachwyca tak jak kiedyś. Myślę, że to też jest kwestia olbrzymiej ilości nagrań, których dokonał, nagrał dużo więcej niż Corelli, di Stefano, Bjorling i Pavarotti razem wzięci. W takiej masie pozycji tylko kilka, kilkanaście płyt może być wybitnych a reszta jest tylko "dobra" lub "niezła".

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.