Skocz do zawartości
IGNORED

Poradnik ściemniacza (senicza)


Brencik

Rekomendowane odpowiedzi

>Jar1

Wesołek jesteś , to i dobrze.

 

No to jak to jest z tym np.Mc1201 , mo to DF150 i leje wynalzki po kilkaset DF.

Senicz , napisz coś i wytłumacz.

Pewno jak zwykle wypiszesz radosny frazes i nic więcej.

 

Miłej zabawy w piaskownicy.

dogon, a może byś tak kolege zaprosil do siebie? Pewnie masz lepsze warunki do odsłuchu niż słyszałem są w KAiM.

Do tego wiadomo, ze latwiej bedzie przytachać do Ciebie Ugode, niż walczyc z 501 +801 w KAiM.

Wczoraj miałem okazje posłuchania Gryphona Anthileona+801...fiu, fiu...a już myślałem, ze Bowersy nigdy mi się nie spodobają :)

 

Pozdrawiam

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Mój wpis to wypowiedzi kostruktora i właściciela NVA, przed 1982 Tresham Audio- wie chyba co mówi skoro zajmuje się tym już 47 lat.Słucham muzyki na AP30 11 lat -płyty Coltrane brzmią niesamowicie i wiem że gdyby nie NVA to nie poznałbym jego płyt.Rt=UrIz-nie jestem elektrykiem ani inżynierem ale mam kolegę ,on też wiele rzeczy nie potrafi wyjaśnić ale często to ja zawracam go,ze ślepej uliczki.Skutkiem wysokiej rezystancj m o ż e być:

nieprawidłowość charakterystyki częstotliwościwej,gorsza reakcja na stany nieustalone,zwiększenie indukowanych zakłóceń i gorsza separacja kanałów oraz zmniejszenie dynamiki.W przypadku NVA ,NAIMA,EXPPSURE ten efekt jest minimalny.Właściciele tych wzmacniaczy wiedzą jakich kabli powinni używać w przeciwieństwie do innych którzy mają ciągły niepokój poszukiwacza i badacza pasma .Gonić " KRÓLICZKA " tak

ale nie przy pomocy "F 16" bo tenże często będzie za nami.

dogon, czesc darkul, ten nick to tak dla jaj czy rozpoznanie walka??? nie uzywasz juz nicka sfinks? dlaczego?

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Nie chciałbym wcinać się specjalistom w superfachowe wymiany poglądów,

ale inni fachowcy twierdzą, że żyłowanie df powyżej kilkudziesięciu (o ile

dobrze pamiętam) nie ma większego uzasadnienia.

To znaczy nie wpływa na brzmienie. Dla mających kłopoty z logicznym

myśleniem tłumaczę: jeżeli wzmacniacz ma wystarczający df (powyżej np. 80)

to jego brzmienie nie zależy od df i determinowane jest innymi czynnikami.

Jestem Europejczykiem.

 

Odemnie wymagacie konkretow a sami sciemniacie ze strach. Pytam sie wiec jacy fachowcy? i co takiego zrobili ze maja czelnosc krytykowac wysoki df? i jakie to inne parametry decyduja o dzwieku? ja zawsze pisze konkrety. A jak czegos nie wiem to pisze ze nie wiem. Rozumiem ze czesc kolegow slabo zna sie na elektronice i wypowiadaja sie na tematy o ktorych nie maja pojecia. ba, nawet nie wiedza z czego wynika wysoki df?

>foxbat

Z tego co wiem Megakonstruktor nigdy nie sfinks-ił.

Tzw. wspólny ID o niczym nie świadczy , chyba że się mylę.

Drakul dawno dał sobie siana i działa w US'a.

Więcej nie wiem Pzdr.

>senicz, 14 Maj 2007, 11:09

 

Do tej pory byłem grzeczny i jakoś tłumaczyłem twoje bełkotliwe wypowiedzi

na powszechnie zrozumiały język ale teraz już chyba nie wytrzymam.

Co ty pieprzysz? Kto niby krytykuje wysoki df?

 

Ja tylko piszę, że specjaliści podważają sens podnoszenia df powyżej pewnej

wartości rzędu kilkudziesięciu. Popierają to wyliczeniami (znany pewnie każdemu artykuł

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

Jeżeli są tam jakieś błędy to bez problemu możesz je wskazać.

 

Na rzecz tego podejścia przemawia też empiria. Znanych jest wiele powszechnie

cenionych za dobre brzmienie wzmacniaczy których df wynosi między 100 a 300.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

>Jaro747

Dziękuję za rozważny wpis.

Niestety sądzę że wielu dyskutantów nadal tego nie zrozumie.

Zbyt wysoka wartość DF powoduje brak wybrzmienia zestawów głośnikowych.

Po prostu głośniki są zawsze najsłabszym ostatnim ogniwem , w dobrym systemie rzecz jasna.

Ale skąd fachmani ala senicz mogą o tym wiedzieć , jak mają 20m2 pokoik albo pierdziaweczki z malutkimi głośniczkami z podłą efektywnością. No skąd ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z powyższej definicji zrozumiałem tyle, że im większy DF, tym bardziej głośnik gra tak, jak chce tego wzmacniacz. Z THD i liniowością nie ma to nic wspólnego, te parametry zależą od charakterystyki przejściowej układu wzmacniacza i jego poszczególnych elementów. Jeśli chrakterystyka przejściowa będzie do kitu, a DF duże, to na głośnikach będzie kakofonia. To, że zwiększanie NFB powoduje wzrost liniowości i DF za jednym zamachem jest prawdą, ale najpierw trzeba optymalizować charakterystykę przejściową, czyli odpowiednia architektura stopni, dobór elementów, potem dopiero cyzelować parametry głębokością NFB. I zapewne tak robią profesjonaliści. Nie dziwi mnie wcale, że mogą istnieć świetnie grające zestawy, w których wzmacniacz ma niski DF. DF jest przydanty do kiepskich głośników, żeby je zmusić do grania tak, jak tego chce wzmacniacz, ale rezonansów obudowy i wpływu zwrotnicy DF i tak nie zniweluje. Wpinanie rezystora szeregowego akurat powoduje wzrost DF, gdyż widziane przez wzmacniacz obciążenie jest większe, ale z drugiej strony trzeba uważać, na jaką impedancję wyjściową była liczona zwrotnica kolumny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale te.......ki z was. Co ma glosnik do wzm? Jakis kretynek cos napisal a koledzy wskazuja te wypociny. Po wpisac koegow widac ze kompletnie nie znacie sie na wzm. Piszecie cos czego sami nawet nie pojmujecie ani nie potraficie udowowdnic. Moze boli was to ze macie wzm o df takim niskim i marzycie w skrytosci aby miec super dampiczna maszyne? kazdy elektronik zlamal by rece gdyby czytal te wpisy. Dowodza one brak minimalnej nawet wiedzy o wzm. gdyby koledzy konstruowali wzm - nowatorskie konstrukcje a nie kopiowali cudze - to byscie troche wiecej kumali. I co ciekawe, zamiast wsluchiwac/wczytywac sie w moje objawienia, to wy sie z nich smiejecie!!

Mądrala-srala.

Aż boli taka upartość , i odporność na wszelką wiedzę.

Zrozum pan że DF to zaledwie któraś tam część parametrów istotnych do poprawności grania.

Podałem ci człowieku przykład wzmacniacza który znam doskonale, Mc1201 [końcówki].

Mają DF ok.150 i żenująco niskie zniekształcenia przy 1W [ mimo ze wzmacniacze są w stanie oddać 1200W w sinusie dla 8/4/2 Ohm , to GRA tak że byś padł.

A co to jest ta moc? mocny wzm nie tak trudno zrobic. Ale wzm o duzym df niezmiernie trudno. A zrobic wzm o df rowny dla malych f i wysokich np. 20k o to juz sztuka magica. Dlaczego tak cicho nad df? a bonie potrafia zrobic chlopaki takich wzm i juz. A jak sie czegos niema np. duzego bannisa to sie wypisuje bzdury ze maly jest figlarny czy cos podobnego. I powiadam wam ze jesli bylo by tolatwe wiele firm by takie wzm robilo. Ale jak juz jaks firma zrobi sporawy df np. 4000 dla 50hz to chetnie podaje o tym info nawet chwalac sie tym. he he glupie 4000 a tyle chwalby. Inf. o df dla f mowi nam jak wyglada wzm i ogolnie liniowosc wzm w funkcji f. I jeszce raz powtarzam malym tolkom - nie da sie zrobic wzm o duzym df bez ogromnej liniowosci wzm. Czy rozumiecie to co do was pisze?

Pisze tyle o df od lat. I nadal nie ma nikogo kto moglby cos miec na ten temat do powiedzenia. Szczerze powiem ze nie wiedzialem ze wzm o duzym df sie nie robi. Podobno dlatego bo nie potrzeba. Ale chyba prawda jest inna. Nie robia bo nie umieja. Kurcze dlaczego? dlaczego nie ma takiego fachowca ktory by wzial za pysk problem i zrobil cos ekstra z duzym df. Czy was nie denerwuja te moje wpisy? czy nie bierze was szewska pasja, ze nie potraficie tego zrobic?

senicz>>>haha -bierze.Ale masz racje z tym tłumieniem i liniowością.Musi iśc w parze.Im większe tym trudniej zrobic liniowe.Ale z tymi ogromnymi to lekko przesadzasz .Zależy w jakim przypadku to jest potrzebne.Ale niech ci będzie.

Hehe, no może mój wzmacniacz słuchawkowy ma duży DF, bo świetnie gra? :) Sprzężeń zwrotnych w nim nie brakuje ;) Co do liniowości i DF, to nadal nie pojmuję, jak ma DF gwarantować liniowość? Załóżmy teoretycznie, że jest nieskończony DF, co oznacza impedancję wyjściową wzmacniacza = 0. W jaki sposób ma z tego wynikać, że jest idealnie liniowy. Przecież wystarczy, żeby stopień wejściowy zniekształcał jak cholera, a końcówka mocy miała impedancję wyjściową zerową, i mamy wspaniały wzmacniacz, który przenosi hałas zamiast muzyki przy wysokim DF. Niech mi któs udowodni, że to błędny tok myślenia.

Żeby było tak, jak senicz pisze, czyli DF idzie w parze z liniowością, we wmacniaczu musi być globalne sprzężenie zwrotne, pytanie tylko, czy obiektywnie zawsze musi być, bo nie sądzę?

Co do liniowości i DF, to nadal nie pojmuję, jak ma DF gwarantować liniowość? Załóżmy

>teoretycznie, że jest nieskończony DF, co oznacza impedancję wyjściową wzmacniacza = 0.

 

więcej, mogę ustawić w Ugodzie impedancje wyjściową mniejszą od zera.

I co Ty na to, Senicz? DF większy od nieskonczoności. Tak Senicz, więcej już nie da. Nieskonczonośc padła !Zrobisz tak?

Impendacja głośnika (wraz z cewkami w szeregu) podzielić przez impendację wyjściową wzmacniacza = DF.

 

Powyżej 40 dla basów nie ma już znaczenia.

 

Stare lampowce miały po DF=15 i ładnie grały.

 

Wielkie tranzystorowce epoki Sansui, Marantz, Luxman miały DF = 1000 - i co z tego?

>Żeby było tak, jak senicz pisze, czyli DF idzie w parze z liniowością, we wmacniaczu musi być

>globalne sprzężenie zwrotne, pytanie tylko, czy obiektywnie zawsze musi być, bo nie sądzę?

 

A wcale nie. Wróc do swojego punktu pierwszego ;-)

>senicz, 14 Maj 2007, 20:44

 

Wiesz senicz, ponieważ cię lubię to trochę przykro mi to pisać, ale piszesz głupoty.

Czepiłeś się tego df jak rzep psiego ogona, mylisz pojęcia, teoria nawet w zakresie

podstaw elektrotechniki (bo nawet nie elektroniki) leży u ciebie i kwiczy.

Gdybyś umial namalować sobie kilka schematów zastępczych to zrozumiałbyś,

co tu różni ludzie do ciebie piszą z dobrego serca.

A co do df to nikt się (poza tobą oczywiście) tym specjalnie nie podnieca, bo

ten etap mamy za sobą.

Kiedyś podniecano się i walczono marketingowo na THD. Ale doświadczenia odsłuchowe

pokazały, że sporo wzmacniaczy o super niskim THD brzmi nie najlepiej (albo nawet

kiepsko). Po jakimś czasie zrozumiano, że badanie poziomu zniekształceń pojedyńczej

sinusoidy to nie wszystko. Zaczęto analizować zniekształcenia intermodulacyjne i

wrażliwość ludzkiego ucha (a właściwie umysłu) na poszczególne harmoniczne.

Powstała teoria która była w stanie wytłumaczyć np. dlaczego wzmacniacze lampowe

przegrywające na papierze z byle scalakiem dla człowieka brzmią lepiej.

Była też epoka ścigania się na df. Ale ta trwała krótko, ponieważ szybko stwierdzono,

że seta wystarczy. Dlaczego? Ano dlatego, że głośniki podłączone są do wzmacniacza

przez zwrotnicę i kable o zdecydowanie niezerowych impedancjach.

Był jeszcze pomysł, że głośniki indukują w złączach tranzystorów mocy szkodliwe

napięcia które zniekształcają przebiegi (cokolwiek by to miało znaczyć).

Kilku złośliwych inżynierów zamiast w nieskończoność tworzyć teorie przeprowadziło eksperyment.

Na wyjście wzmacniacza podawano sygnał z drugiego wzmacniacza (50W ustawiony na pół

gwizdka) i nic. NIC.

 

Jak się wydaje obecny stan wiedzy i doświadczenia jest taki, że szereg parametrów warunkuje

przyzwoite brzmienie natomiast uzyskanie brzmienia dobrego, a tym bardziej wybitnego to

kwestia dobrej sztuki inżynierskiej połączonej z doborem elementów, doświadczeniem i czasem

iskrą geniuszu. Nie zapewni tego żaden pojedyńczy parametr, kabel, podkładka czy nawet

pseudonaukowy bełkot.

Jestem Europejczykiem.

 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.