Skocz do zawartości
IGNORED

Piłeś - oddaj samochód


jar1

Rekomendowane odpowiedzi

>Walery

 

Mnie nie dziwi juz nawet, jak samoloty przelatuja nade mna (a niebo gwiazdziste - we mnie) !

 

Ale nie chodzi mi o ludzkie zachowania (jak te - pilotow samolotow pasazerskich),

ale o prawidlowe zachowanie, w - TYM konkretnym przypadku.

Mysle ze takie wybryki drogowe (w ksztalcie lejka) bylyby nie do pomyslenia w Europie Zachodniej !

Aktualny kodeks drogowy (z 7 marca 2007) głosi:

 

"5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru."

 

Wygląda na to, że obaj mieliśmy po połowie racji :-) Z powyższego wynika bowiem, że skręcając na skrzyżowaniu z drogami podrzędnymi należy sygnalizować skręt RÓWNIEŻ drogą główną.

zwolennik łagodności

Krotko mowiac, jak wrzucam lewy kierunkowskaz, to wcale nie oznacza, ze bede w lewo skrecal,

a jedynie, ze - zamierzam CUS zrobic !

(np. napic sie wina , przypalic jointa, kochac sie ze swoja, badz nie-swoja dziewczyna etc.)

 

Czy dobrze zrozumialem ?

Jak go wycofuje to jak rozumiem swiatelko samo mi sie zapala w... gdzies z tylu ?

Czyli : lewy kierunkowskaz i wsteczny ! Szybko ! Coraz szybciej !

Pozniej postojowe i papierosek !

 

Niech Zyje motoryzacja !

Gość

(Konto usunięte)

...Wygląda na to, że obaj mieliśmy po połowie racji :-) Z powyższego wynika bowiem, że skręcając na

>skrzyżowaniu z drogami podrzędnymi należy sygnalizować skręt RÓWNIEŻ drogą główną....

A gdzie jadąc na wprost ( w podanym przypadku) zmieniasz pas ruchu lub kierunek jazdy???

 

Walery a ten twój przykład skąd się wziął ? Sam wymyśliłes ?

Bo na mój gust to jest złe oznakowanie , powinno to być oznakowane jako prosta droga ( z łukiem) i dobiegające do niej dwie podporządkowane .

lenam, 17 Maj 2007, 14:31

 

> Z powyższego wynika bowiem, że skręcając na

>skrzyżowaniu z drogami podrzędnymi należy sygnalizować skręt RÓWNIEŻ drogą główną.

 

Obawiam się że jednak nie wynika.

jacch, 17 Maj 2007, 14:51

 

bądź uprzejmy i pokaż mi taki znak:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jacch, 17 Maj 2007, 14:51

 

>...Wygląda na to, że obaj mieliśmy po połowie racji :-) Z powyższego wynika bowiem, że skręcając

>na

>>skrzyżowaniu z drogami podrzędnymi należy sygnalizować skręt RÓWNIEŻ drogą główną....

>A gdzie jadąc na wprost ( w podanym przypadku) zmieniasz pas ruchu lub kierunek jazdy???

>

No jak jest łuk (a przy nim skrzyżowanie), to jednak zmieniasz kierunek i to właśnie powinno się sygnalizować. A co to w takim razie znaczy "zmienić kierunek ruchu"? I co innego w takim razie znaczy zacytowany wyżej przepis?

 

Oj, przydałby się to jakiś audiofil z drogówki.

 

PS. Przeczytałem znowelizowany właśnie kodeks i nie znalazłem nic ani o apteczce, ani o gaśnicy. Jest tam natomiast punkt, który pozostawia kwestię "wyposażenia pojazdu" rozporządzeniu ministra.

zwolennik łagodności

Jak masz sam łuk to nie, ale jak łuk + skrzyżowanie to tak.

Tu się nie ma co wymądrzać. Jak byk stoi napisane: zmiana kierunku lub pasa ruchu. Czym się różni jedno od drugiego?

Ano właśnie tym, że "zmiana kierunku" odbywa się po tym samym pasie. W sytuacji z obrazka Walerego jadąc drogą główną też należałoby włączyć kierunkowskaz.

zwolennik łagodności

Walery, 17 Maj 2007, 16:11

 

>Chyba że w myśl ustawodawcy jadąc drogą z pierwszeństwem nie zmieniasz kierunku jazdy nawet jeżeli

>droga zmienia kierunek.

 

:-)))

To chyba Machiavelli był autorem tego zapisu ;-)

zwolennik łagodności

Gość

(Konto usunięte)

lenam

Idąc twoim tokiem rozumowania , jeśli jedziesz drogą po łuku bez skrzyżowania to nie zmieniasz kierunku jazdy ?

 

...Chyba że w myśl ustawodawcy jadąc drogą z pierwszeństwem nie zmieniasz kierunku jazdy nawet jeżeli droga zmienia kierunek...

Wydaje mi sie , że o tym decydują znaki poziome na jezdni , innymi słowy , mogą być dwa identyczne skrzyżowania z takim samym oznakowaniem pionowym lecz innym poziomym i w pierwszym przypadku ( jak u nas ) skręcając w prawo trzeba włączać kierunkowskaz /na prosto nie , a w drugim przypadku (jeśli znaki na drodze pokazują , że droga z pierwszeństwem jest jakby ciągłością - przerywana po środku i lewa przerywana skrajna tworzą tą ciągłość ) wtedy jadąc w prawo nie włącza się kierunkowskazu , a na prosto tak.

Jest podobne skrzyżowanie w centrum Katowic .

jacch, 17 Maj 2007, 16:26

 

>lenam

>Idąc twoim tokiem rozumowania , jeśli jedziesz drogą po łuku bez skrzyżowania to nie zmieniasz

>kierunku jazdy ?

 

A co i komu w takiej sytuacji miałbym sygnalizować? Jak nie ma skrzyżowania, to sytuacja jest oczywista i nie ma potrzeby migać. Żadnych wątpliwości. A nawet włączenie kierunkowskazu byłoby mylące, bo sygerowałoby zamiar zatrzymania na poboczu.

Co innego na przy skrzyżowaniu.

zwolennik łagodności

Lancaster 17 Maj 2007, 12:35

 

"Chcecie sie załozyc o ile spadnie wskaxnik pijanych kierowców siadajacych

za kólko po konfiskacie kilku pierwszych aut ?

Stawiam na jekieś 80%.

 

Też niedobrze ?"

 

Pytanie tylko w jaki sposób będziemy uznawali kto pił a kto nie. Słyszałem o przypadku dziewczyny która jadąc sobie spokojnie miała czołowe zderzenie z wyprzedzającym nieprawidłowo TIR-em. Po trzech dniach zmarła nie odzyskawszy przytomności. Natomiast kierowca TIR-a wykonał telefon do szefa, po którym zbadano krew tej dziewczyny i okazało się że miała 6 promili. Problem polegał na tym, że wedug rodziny i znajomych była ona całkowitą abstynentką i przy takim stężeniu byłaby umarła nie mówiąc o prowadzeniu. Powtórne badanie próbki wykazało znowu 6 promili - tak więc wygląda na to że laborant coś nie tak policzył przy dodawaniu spiryta.

 

Przepis o przepadku samochodu otwiera przed urzędasami i psami nieograniczone wręcz możliwości nacisków korupcjogennych. A i przy okazji nasi genialni ustawodawcy rozprawili się z zasadą że wszystkie wątpliwości świadczą na korzyść oskarżonego - to domniemanie jazdy po pijaku w przypadku ucieczki.

 

IMHO jest to zagranie pod publiczkę "zobaczcie jak my dobrze chcieliśmy tylko ten wredny trybunał nam nie pozwolił"

Nie ma problemu , ten przepis jest niezgodny z konstutucja poniewaz zakłada rózną wysokośc kary za takie samo przewinienie .

przykład : dwóch facetów prowadziło auto pod wpływem alkoholu . nie spowodowali wypadku , zagrożenia itp tylko zostali zatrzymani podczas rutynowej kontroli . jeden prowadzil malucha a drugi nowego mercedesa . Obydwaj straca auto tylko jeden o wartości 500 PLN a drugi 150 tys PLN . pokręcona ta logika PIS-u.

...there is no spoon...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.