Czy meloman kupi plik?

Piterson · 31 Maja 2007

Idioci robią te strony...

cyjanopan · 31 Maja 2007

HypnosTene : pewnie nie, z drugiej strony ja mam iTunes store to mi nie musi dzialac ;-)

pavlos · 31 Maja 2007

> ABs, 31 Maj 2007, 09:22

Dzięki za chęci pomocy, jednakowoż:

Po pierwsze:

"We notice you're not using Internet Explorer. To continue, please visit this page using Internet Explorer 6.0 or later. "

- ach ten amerykański światek...

Po drugie:

Myślałem, że z kontekstu jednoznacznie wynikało, że interesowałby mnie obraz BEZSTRATNY, a nie jakieś empetfujki czy inne badziewie.

Po trzecie:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

pavlos · 31 Maja 2007

A po czwarte:

Pewnie nie ma opcji "zapłaty gotówką przy odbiorze", lub "przelew bankowy".

Ach ten amerykański światek...

_WILU_ · 31 Maja 2007

Przepraszam że wtrące

arek67, 30 Maj 2007, 23:13

Jestem melomanem Metallicki:) W Empiku jest Urlich i Hetfield. Rozdają autografy.

Co im podkładasz? Kartkę papieru czy książeczkę z CD?

1.Czy chip nie może być opakowany w taki sam sposób jak CD ?? czyli książeczka a nawet takie samo pudełko ??

2.Czy każdy fan "Metaliki" ma przysobie zawsze CD z książeczką na wypadek spodkania się z Urlichem i Hetfieldem?? a jeśli nie to czasem kartka papieru w takiej sytuacji to "cenny materiał".

Wydałeś 50 pln. Ile jest warte to CD z wkładką

za 10 lat a ile za 30? Ile są warte dzisiaj vinyle z lat 50 -tych w bardzo dobrym stanie? Czy wiesz,

że czasami tysiące zł. A jeszcze z podpisem np. Karajana?

Tu przewagę ma chip którego stan techniczny nie bedzie przemawiał za brzmieniem a poza tym, dla melomana, w tym konkretnym przypadku kieruję pytanie do Ciebie, liczy się wartość materialna czy wartość muzyczna ?

POZDRAIWAM

ps: świetny temat !!

parmenides · 31 Maja 2007

Jeśli boisz się płacić w amazonie kartą, to jak chcesz zapłacić za pobrany plik? jeśli boisz się amazona, to znaczy, że nigdy niczego nie kupiłeś przez internet i w najbliższej przyszłości nie kupisz. nie ma bowiem bardziej zaufanego sklepu niż ten gigant - mówię serio - i to zarówno jeśli chodzi o bezpieczeństwo Twojej karty, jak i podejścia do klienta. równie dobrą obsługę spotkałem tylko w barnesandnobles.com - amerykanskim potentacie.

pozdr

adam

parmenides · 31 Maja 2007

powyższe do Pavlos z 30 Maj 2007, 23:33

_WILU_ · 31 Maja 2007

Ja stanowczo jestem ZA! muzyką z chipa dla mnie nie ważne na czym zapisane ale co !a książeczki, pudełka czy inne pierdułki to pestka. A najbardziej widzi mi się stały abonamencik za dostęp do muzyki przez internet ale ciężko mi przynajmniej określić wysokość abonamentu, być może jak w TV ?...konkretna opłata = ilość gatunków muzyki udostępnianej ?. Czy odsłuch na żywo czy pobieranie ? od tego zależne były by łącza które niestety w Polsce w dużej ilości przypadków pozwalały by tylko na download. Zaryzykuje stwierdzenie, że idziemy w tym kierunku jednak trzeba dać czas na "wymarcie" ( nie zawsze całkowite ) starym technologią, tak samo jak trzeba dać czas ropie aby wprowadzić paliwa "alternatywne" w motoryzacji.

ABs · 31 Maja 2007

... to jeszcze dobam co wydaje mi sie wazne, a nie wiem o czym byla mowa przez tyle stron watku? czy myslicie ze dostaniecie produkt na jakims nosniku? :-) i jeszcze z opisem i ksiazeczka :-)))

... kochani chodzi o to zebyscie placili za download pliku z internetu, moze troszeczke mniej niz za plyte CD i sami sobie zgrajcie , wypalcie na co sie wam podoba, a jak ktos chce to niech sobie podrukuje okladeczke i ksiazeczke :-(

To jest pomysl skierowany do masowego odbiorcy, ktorego tak naprawde muzyka nie interesuje, co nie znaczy ze z biznesowego punktu widzenia i tego czym staje sie swiat i nasze zycie nie moze byc bardzo trafiony, hujpe3 na dyściorek i juz go mamy, mozemy sluchac...

ABs · 31 Maja 2007

"Myślałem, że z kontekstu jednoznacznie wynikało, że interesowałby mnie obraz BEZSTRATNY"

...zglos sie do wytworni, moze udostepni Tobie analogowe taśmy matki :-) i nie badz taki wybredny, przeciez 320kbps mp3 to juz jest to!

pavlos · 31 Maja 2007

Nie czepiajcie się, proszę...

Wiem, że empetfujki można rózne nabyć, również w naszej ojczyźnie.

Chciałem tylko - jako meloman - pokazać przypadek, że jestem gotów kupić plik, gdy nie mam innej możliwości danego utworu posłuchać u siebie. A mając również pewne skłonności audiofilskie chciałbym dodatkowo, żeby był to plik co najmniej z jakością CD.

A z tymi sposobami płatności to tak na wyrost rzuciłem, żeby się podrażnić ;)

=>ABs, 31 Maj 2007, 19:41

>przeciez 320kbps mp3 to juz jest to!

Ooooo, toś przywalił atryleryją....

To zależy od typu muzyki. Czasami jest (przeze mnie) nieodróżnialne od CD, a czasami wyraźnie słychać zrypanie i nawet 320 kbps to chłam... Od kodeka też zależy... I od programu... I od tylu jeszcze innych rzeczy po drodze... (parz np. zabawny wątek o tym, czy "laser nie ma wpływu na brzmienie")

Ale nie chcę zmieniać tematu wątku i wdawać się w (raczej jałową) dyskusję o tym, czy mp3 (nawet te full 320) grają gorzej, czy nie.

Jeśli to coś wniesie do naszego wątku: ja płyty Freudiana w postaci mp3, nawet 320 kbps, nie kupię. I w ogóle mp3 nie kupię. Bo cena za płytę-empetfujke porównywalna do ceny za płytę-CD, to kolejny przejaw zachłanności koncernów. O tym też już tutaj było...

Pozdrawiam i dobranoc.

Snajper · 1 Czerwca 2007

To ja trochę z innej beczki:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czy meloman kupi w takiej sytuacji plik? ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

martens · 1 Czerwca 2007

no pięknie McIntosh najwyraźniej Boga się nie boi, wpakował twardego do swojego pudełka, ethernet, dekoder MP3 .

Na tamtej stronie pod spodem w opiniach już widać głosy oburzenia :-))

Cena audiofilska MSRP $6000

Snajper · 1 Czerwca 2007

martens, 1 Cze 2007, 09:39

>no pięknie McIntosh najwyraźniej Boga się nie boi, wpakował twardego do swojego pudełka, ethernet,

>dekoder MP3 .

>Na tamtej stronie pod spodem w opiniach już widać głosy oburzenia :-))

Tradycjonaliści będą się oburzać. Niemniej widać, że temat zatacza coraz szerze kręgi. :)

Ciekaw jestem, jak rozwiązali wyciszenie HDD...

HypnosTene · 1 Czerwca 2007

martens, 1 Cze 2007, 09:39

>Cena audiofilska MSRP $6000

Hehe.. najtanszy komputer z dyskiem + DAC dobry pewnie bije to na głowę... ale nie jest dość audiofilski ; )

inżynier · 1 Czerwca 2007

Snajper, 1 Cze 2007, 09:49

...

>Ciekaw jestem, jak rozwiązali wyciszenie HDD...

Dysk w takim serwerze muzycznym jest praktycznie niesłyszalny. Jeśli jest zamontowany na gumowych podkładkach, to obracającego sie talerza nie słychać wcale. To, co słychać to odgłosy pozycjonowania głowic. Ale serwer plików może się szamotać wtedy, gdy szuka się czegos przeglądając całą strukturę. Wtedy jednak niewielki hałas nie ma znaczenia. Tak że hałasowania dysku nie obawiał bym się wcale. Może ew. nagrzewania się dysku i całej reszty.

Edward · 1 Czerwca 2007

I takie rzeczy jak tan McIntosh to jest przyszłość, tylko będą coraz mniejsze i coraz bardziej poręczne.

**Jaro_747** · 1 Czerwca 2007

>Snajper, 1 Cze 2007, 09:49

>Ciekaw jestem, jak rozwiązali wyciszenie HDD...

Za odpowiednie (ale całkiem nieduże) pieniądze można to zrobić naprawdę dobrze.

Bierzemy kilka dysków 2,5" do notebooków, kontroler i robimy macierz.

Cichutkie, wydajne, niezawodne i nie grzeje się.

Edward · 1 Czerwca 2007

Cichy HDD będzie na pewno mniej szumiał niż soczewka lasera klasycznego czytnika optycznego.

Snajper · 1 Czerwca 2007

Jaro_747, 1 Cze 2007, 11:04

> Bierzemy kilka dysków 2,5" do notebooków, kontroler i robimy macierz.

> Cichutkie, wydajne, niezawodne i nie grzeje się.

Do dokładnie takiego rozwiązania przymierzam się u siebie. :)

Jeszcze trochę za drogo jest, jeśli chodzi o dyski 2.5" większe, niż 100GB, ale to nie potrwa długo... :)

nedj · 2 Czerwca 2007

Tak sobie właśnie przeglądam instrukcję obsługi tego McIntosh'a i wygląda to bardzo obiecująco. Komplet wejść i wyjść, ściąganie info o albumach z internetu itd.

Teraz tylko czekać, kiedy pojawią sią następni (oprócz Maca i Slim Devices słyszałem tylko o Music Server od Cambridge Audio).

HypnosTene · 2 Czerwca 2007

nedj, 2 Cze 2007, 16:30

Coś mi chodzi po głowie że także tak renomowana firma jak Cyrus ma swój serwer muzyczny.

Edward · 2 Czerwca 2007

Pomyślcie...

Meloman ma taki audiofilski serwer dołączony do netu.

Ma też sporo pieniędzy, więc wykupił dostęp do dostawcy muzyki.

Siedzi wieczorem i postanawia nie ruszając się z fotela posłuchać nowej płyty.

Kilka kliknięc pilotem i nowa płytka gra.

On zadowolony, bo nawet 4 liter nie ruszył.

Dostawca zadowolony, bo na konto wpadło kilkanaście Euro.

Tak to moim zdaniem będzie wyglądać za czas jakiś.

HypnosTene · 2 Czerwca 2007

Eh. Przez to wszystko pochodziłem po stronie Cyrusa i znowu zaczynam chorować na ich sprzęt :/ Podczas sesji słuchaniowych w ciągu ostatniego roku nic mi tak nie pasowało jak cyrus własnie - ale postanowiłem kupic na roczek czy dwa zestaw tani, alternatywny, żeby poszedł potem do komputera, a ja bym się przed poważnym wielotysięcznym zakupem osłuchał. Efekt - po przeczytaniu marketingu Cyrusa znowu cięrpię.. zły wątek, zły, a kysz :P

martens · 2 Czerwca 2007

na stronie Cyrusa z tego co widzę chyba jeszcze nic nie ma,

ale jak się pogoogla 'cyrus music server' to coś tam wyskakuje, choćby to:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jednak to zintegorwane pudło, z CD ripperem włącznie.

Na dzień dzisiejszy najbardziej mi odpowiada slimdevice.

na dzień dobry slim squeezebox, trochę plastikowy, ale jak się ma dobrego zewnętrznego DACa to powinno być OK,

slim transporter ma już wg mnie standardy hi-end i wszystko co trzeba, a jak kto nie ufa w jego DACa to może wyjść na zewnętrzny i mieć transport ideał

i najważniejsze te dwa pudełka są jak na swoje możliwości w naprawde dobrej cenie

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ganzz_gut · 4 Czerwca 2007

>edward

>Pomyślcie...

>

>Meloman ma taki audiofilski serwer dołączony do netu.

>Ma też sporo pieniędzy, więc wykupił dostęp do dostawcy muzyki.

>Siedzi wieczorem i postanawia nie ruszając się z fotela posłuchać nowej płyty.

>Kilka kliknięc pilotem i nowa płytka gra.

>On zadowolony, bo nawet 4 liter nie ruszył.

>Dostawca zadowolony, bo na konto wpadło kilkanaście Euro.

>

>Tak to moim zdaniem będzie wyglądać za czas jakiś.

A mnie będzie troche żal, że bez książeczki ze zdjęciami i takich tam...

Tad46 · 4 Czerwca 2007

Jezusie Marujo!!! Wydrukujesz se!!!!!!!!!!

ganzz_gut · 4 Czerwca 2007

>Tad46, 4 Cze 2007, 21:38

>Jezusie Marujo!!! Wydrukujesz se!!!

Wiem, sentymentalny głupiec jestem... ale to nie będzie to samo :-(((

Edward · 4 Czerwca 2007

To prawda, to nie będzie to samo. Wielu ludzi nie lubi własnego rękodzieła. Fizyczne nośniki nie mogą umrzeć, ale na pewno zakupy przez net będzie równolegle równie popularne.

Zobaczcie jak jeszcze niedawno obawiano się masowego kopiowania i łamania praw autorskich, co oczywiście ma miejsce. To co miało zabić muzykę wcale jej nie zabiło, a firmy fonograficzne poszły po rozum do głowy i zamiast walczyć z wiatrakami podporządkowały się rynkowi i dziś możemy kupować utwory w mp3 po 99 centów.

Powyższe oczywiście dotyczy rynku masowego, nie audiofilskiego.

martens · 6 Czerwca 2007

zestawienie serwerów muzycznych odtwarzających FLACa

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i jeszcze Arcam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

a propos kupiłem sobie Squeezeboxa, został już trochę potestowany w takim zestawieniu jak na zdjęciach.

niestety nie miałem nic lepszego ponad DAC Zaholu do towarzystwa, porównaliśmy go za to z Linn Unidisc

najbardziej zaintygowało mnie jednak radio internetowe jako nowe zjawisko, przeszukując wg lokalizacji przeglądając New York (który jest podzielony na 16 dzielnic w każdej 60-120 stacji) w samym NYC znalazłem broadcast non-stop z wieży kontolnej lotniska JFK, ciekawostka.

Jakość radia jest bardzo różna od 16kbps do 196kbps, dostyć dużo 128kbps które jakościowo można porównywać z radiem FM. Z reguły lepsza dynamika i przestrzeń ale przegrywa w barwie w szczególności ludzkiego głosu. Dużo zależy też jak sama stacja wysterowuje i przygotowuje materiał radiowy. 196kbps jeżeli dobra jest realizacja to wg mnie przebija radio FM praktycznie w każdym aspekcie.