Skocz do zawartości
IGNORED

Ulubiona Wódka


cold fire

Rekomendowane odpowiedzi

Picie wódy w samotnosci jest smutne, picie do lustra to perwersja.

Picie to jest zycie (kto to powiedział?)

 

Od czasu do czasu zdrowo jest sie napić w dobrym towarzystwie.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Jedną z dotkliwszych represji jakie dotknęły szlachtę polską po stłumieniu Powstania Styczniowego było wprowadzenie państwowego monopolu na produkcję spirytualiów. Poczynając od szesnastego wieku, kiedy to destylacja - umiejętność produkowania alkoholu w wysokich stężeniach, zagościła trwale na naszych ziemiach, produkcją wódki i spirytusu zajmować się mógł niemal każdy. Wystarczyło posiadanie zacieru, odpowiednich urządzeń i pewien zasób wiedzy. Dziwnym zrządzeniem losu produkcję i dystrybucję alkoholu zmonopolizowały trzy grupy ludności: szlachta, mieszczanie oraz karczmarze, wywodzący się najczęściej z pewnej ogólnie nielubianej mniejszości narodowej.

 

W początkach dziewiętnastego wieku w majątkach szlacheckich pojawia się pieniądz zdawkowy - znaki płatnicze. Za swoją pracę dla dworu chłop otrzymywał monetę emitowaną przez jego pana, za którą mógł dokonywać zakupów jedynie w karczmie, która najczęściej była własnością tegoż. "Chłopski grosz przez chłopskie gardło wraca do pańskiej kieszeni" - ubolewali ówcześni moraliści. Jeszcze w latach czterdziestych dziewiętnastego wieku ukazało się skromne dziełko, coś w rodzaju poradnika pt: "Praktyczne Gorzelnictwo", a opisujące szczegółowo jak urządzić przydomową gorzelnię.

 

Wprowadzenie państwowego monopolu z jednej strony gwałtownie podkopało byt ekonomiczny szlachty, z drugiej prawie zrujnowało karczmarzy. Państwo rosyjskie starannie chroniło swój monopol, organizując co jakiś czas nawet ekspedycje karne w szczególnie niepokorne regiony. Ponieważ spirytualia służyły naszym przodkom nie tylko do picia pojawiła się konieczność udostępnienia w handlu spirytusu który mógł służyć do dezynsekcji, odkażania powierzchni, produkcji kosmetyków i innych celów technicznych. Pojawiło się zapotrzebowanie na tani spirytus skażony, nie przeznaczony do konsumpcji. Jednocześnie specjalną ustawą uregulowano problem "perfumowanych spirytualiów nie przeznaczonych do konsumpcji".

 

Spirytus skażony metanolem lub eterem w przeciwieństwie do obecnie doskonale nam znanego denaturatu od spirytusu czystego nie różnił się początkowo ani kolorem ani zapachem. W okresie przed pierwszą wojną światową zdarzają się przypadki ciężkich, niekiedy śmiertelnych, zatruć spirytusem skażonym, zakupionym pokątnie jako prawdziwy, oraz produkowanymi na jego bazie wódkami. Ofiarą pomysłowych producentów padali przede wszystkim ludzie wywodzący się z najniższych warstw społecznych, bądź z marginesu przestępczego, a niekiedy także rosyjscy żołnierze. (w truciu tych ostatnich skażonym spirytusem dopatrywać się możemy pewnych znamion patriotyzmu).

 

Sytuacja zmienia się dość dramatycznie z chwilą wybuchu pierwszej wojny światowej. Konflikt zbrojny między Cesarstwem Rosyjskim a Prusami i Austrią odciął Warszawę od podstawowych źródeł energii: węgla (importowanego ze Śląska i Nadrenii), oraz nafty wydobywanej na Podkarpaciu. Rząd rosyjski widząc ciężką sytuację mieszkańców Królestwa Polskiego podjął działania osłonowe. Do Warszawy docierać zaczął węgiel ukraiński z zagłębia donieckiego, oraz nafta z Baku. Wojna i zrozumiałe w tym przypadku problemy transportowe sprawiły, że dostawy te były nieregularne i zawsze niewystarczające. Na Pradze grasowały gangi kradnące na opał drewniane płoty. Elektrownie dostarczające prądu do oświetlenia domów i ulic z braku węgla pracowały znacznie słabiej. Tymczasem zbliżała się ciężka zima 1914/1915. Wobec coraz gorszej sytuacji podjęto decyzję zabezpieczenia ludności w opał płynny - spirytus skażony, nadający się zarówno do oświetlenia zamiast nafty jak i do celów opałowych. Cena dwudziestolitrowego wiadra wynosiła około rubla - czyli dniówkę wykwalifikowanego robotnika. Oczywiście niektóre jednostki jak gdyby nie zrozumiały, że alkohol ten przeznaczony jest wyłącznie do celów oświetleniowo grzewczych... Kurier Warszawski odnotowuje pierwsze zatrucia w październiku 1914 roku, wkrótce po wprowadzeniu skażonego spirytusu na rynek. W listopadzie opisy zatruć goszczą już w co drugim - co trzecim numerze gazety. Mimo przestróg przed kupowaniem alkoholu z podejrzanych źródeł liczba zatruć rośnie. Jednocześnie pojawia się nowa kategoria - "zamachy samobójcze" z użyciem skażonego spirytusu. Nadal częstymi ofiarami są żołnierze stacjonujący na terenie Warszawy. Udaje się też schwytać kilkoro trucicieli.

 

W początkach grudnia Kurier Warszawski wprowadza do powszechnego użycia nowe słowo - denaturat - na oznaczenie skażonego spirytusu. Przez całą pierwszą połowę tego miesiąca obie nazwy funkcjonują jednocześnie "uległ śmiertelnemu zatruciu denaturatem (spirytusem skażonym)". Nowa nazwa jak widać nie przyjęła się jeszcze powszechnie. Szczytową falę zatruć reporterzy odnotowali między świętami a nowym rokiem, przy czyn zaraz po świętach w rubryce "wieści z miasta" pojawia się podrubryka opatrzona tytułem "Denaturatem!". Liczba przypadków opisanych w każdym numerze dochodzi do czterech - pięciu. Jednocześnie wpada kilka punktów uzdatniania "jagodzianki", która nadal kolorem nie różni się od normalnego spirytusu. Kurier Warszawski opisuje skonfiskowane przez policję pomysłowe urządzenie destylacyjne zbudowane na bazie... samowara. Oczywiście produkt w ten sposób przedestylowany pozostawał nadal trujący. Wraz z nasilającymi się kontrolami truciciele zaczynają stosować subtelniejsze metody dystrybucji. Wódkę można kupować na szklanki w bramach i zaułkach. W styczniu i w lutym wprowadza się znaczenie spirytusu skażonego za pomocą fuksyny. Produkt nabrał miłego różowego koloru, mimo to nadal był dość masowo spożywany. Spożycie denaturatu spadło nieco wiosną 1915-go roku, a potem wkroczyli Niemcy i zrobili z tym "Ordnung". Kolejną falę masowych zatruć notuje się podczas drugiej wojny światowej. Trudności paliwowe nękające Trzecią Rzeszę zmusiły okupanta do stosowania alternatywnych paliw samochodowych - gazu i spirytusu metylowego. Jak możemy się domyślać nie całe paliwo trafiało do baków... W czasach komunistycznych wraz z poważnym wzrostem cen wódki denaturat staje się poważnym konkurentem wszelakiej maści "samogonów".

 

Obecnie jego spożycie spada, głównie za sprawą "nieuczciwej konkurencji" w postaci rosyjskiego i ukraińskiego spirytusu z przemytu, oraz tanich i powszechnie dostępnych win owocowych...

Spójrz jacch, nieprawda, że ładny kolorek ;-). Cenioną we Francji polską wódką (ja też ją cenię) jest ... Żubrówka. Zdrówko ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 tygodnie później...

Aby troche ozywic temat, pochwale sie, ze wasnie zaczalem robic nalewke (wisniowke). Odbiega to jednak nieco od tematu watku, jednak glowny element (alkohol) jest zachowany...:)

 

Sory za jakosc fot, ale robione telefonem.

 

PS - jesli jest ktos chetny, moge podac przepisy... Ale tylko na PW:)) Wersja wytrawna i slodka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-4482-100009087 1183678531_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 1 rok później...
  • 4 miesiące później...

podbijam ten bardzo wartosciowy temat, jak dla mnie absolut , finlandia, maximus , zubrowka, krupnik, zurawinowka z polmosu lublin

 

przestrzegam przed ta tania zoladkowa gorzka de lux( przezroczysta), jest to chlam najgorszego sortu, najlepiej jakby palikot tego wogole nie wypuszczal na rynek, niby filtrowana wiele razy ale smierdzi i jest do kitu, niska cena troche tlumaczy niska jakosc , ale sa tanie dobre wodki ...jest ich w sumie wiele wiec ta 'palikotowka' z upodobaniem kupowana na wesela powinna odejsc w niebyt

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

ale gram czego chlopcy? ja dawno nie cpalem , bo ostatnio jak wyjechalem nacpany w miasto 'po pizze' to zarysowalem sobie 'o cos' lusterko...

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

lubilem riedla , ale to bylo przegiecie , on sie upodabnial do hendrixa , ktory cpal non stop, a jak wiemy tak sie nie da, mozna chlac czy cpac weekendowo, ale jak sie to staje glownym celem w zyciu to juz nas nie ma...

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Na zdrowie - byle z umiarem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-8986-100001837 1245744337_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Niestety śliwowica z okolic N.Sącza zwana łącką (a nie zawsze mająca z Łąckiem cokolwiek wspólnego) jest coraz gorsza. Pamiętam jeszcze naście lat temu będąc na studiach kolega z okolic Łącka przywoził mi taką w wykonaniu dla "swoich" - przeżycia niezapomniane - można pić szklankami wódke ponad 70% bez jakiejkolwiek przepitki, po wypiciu pierwszego kieliszka gorzałka rozlewa się jak balsam, człowiekowi robi się ciepło na ciele (i oczywiście duchu) a proces rozpoczyna się od palców u rąk .

Obecna śliwowica to obrzydliwy ostry bimber o smaku śliwek sprzedawany (mam wrażenie że produkowany na jakąś olbrzymią skalę) turystom z poza regionu w atmosferze kupna czegoś nietuzinkowego, niepowtarzalnego i undegroundowego.

Pozdrawiam wszystkicg Górali którzy potrafią , mają cierpliwość zrobić jeszcze prawdziwą "śliwkę"

Wojtek z Krakowa

Jedyna wódka jaką pije. Jest naprawdę dobra i pije się ją bez zapity... na zdrowie;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

po tym zobaczysz to czego nie widać ;-)i to legalnie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

grishnack, 23 Cze 2009, 13:03

 

>Jedyna wódka jaką pije. Jest naprawdę dobra i pije się ją bez zapity... na zdrowie;-)

 

Chyba tylko w bardzo małych ilościach.

Jeżeli już coś ziołowego, to lepszy będzie powszechnie znany Jägermeister. Tylko czy to jeszcze wódka?

Jeżeli już coś czeskiego do śliwowica Jelinek.

I tu znowu niebezpieczeństwo: nie wolno dać się nabrać na inne produkty Jelinka ze śliwkami na etykietach, ale bez słowa "slivovice" w nazwie. Te śliwowice z nazwy a nie tylko z obrazka są wyraźnie droższe ale też dużo lepsze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Moje dwa typy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-1391-100001814 1245756727_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.