Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego kable sieciowe grają?


Edward

Rekomendowane odpowiedzi

Pozwalam sobie na zacytowanie Kolegi Nedjego: "Cordial gra bardziej drugim planem, nie wypycha wokali do przodu, scena jest troche zawężona, góry jest więcej, za to jest dosyć szorstka i poszarpana. Basu jest też więcej, jest bardziej rytmiczny i dosadniejszy, ale brakuje mu kontroli".

Cóż to za niesamowity opis kabelka i wnoszonych przez niego zmian, tylko, że nie sieciowego, a jakiegoś innego. Tutaj Kolega jest w pełni przekonany o swoich wrażeniach dotyczących kabelka za – jak sam pisze – 1,22 euro za metr.

Nedju szanowny, można by wpisać pod adresem Twoich obserwacji "może to wywołać uśmiech na twarzy". Sam opisujesz cuda z kabelka, a "kiepkujesz" sobie z innych. Proszę, nie zrozum mnie źle, nie zamierzam Cię obrazić, pragnę tylko zwrócić uwagę na to, na co wcześniej już wskazywałem. Potrzeba trochę autorefleksji i warto spojrzeć na swoje własne wpisy – zanim się zacznie krytykować innych. Pozdrawiam.

-> stachu7012

 

:))) Piękny ten wpis wyszukałeś :)

 

Jeśli mój wpis Cię uraził, to przepraszam, absolutnie nie taki był mój zamiar. I muszę dodać, że Twój post naprawdę wywołał u mnie na twarzy uśmiech.

 

 

P.S. "Tutaj Kolega jest w pełni przekonany o swoich wrażeniach dotyczących kabelka za - jak sam pisze - 1,22 euro za metr."

Ja ten kabelek byłem w stanie odróżnić w ślepym teście (w porównaniu ze wspomnianym w tym poście Oehlbachem). Czyli wydaje mi się, że to było coś więcej, niż tylko "przekonanie" :)

 

Pozdrawiam także.

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Nedju, sorry jeszcze raz. Nie lubię tak prowadzonej dyskusji, ale czasem nie wytrzymuję.

 

Bardzo podobają mi się Twoje wpisy na temat muzyki. Gdzieś napisałeś na forum, że dźwięku i aury instrumentów smyczkowych nie da się naturalnie zreprodukować. Zgadzam się w 100%. Niestety nie da się - tak jak wielu inych rzeczy. Też mam z tym problem i dlatego jak słucham muzyki klasycznej to słucham bardziej muzyki a mniej koncentruję się na jakości i na tym jak gra sprzęt.

 

Nedju, bedę precyzyjny. Podstawka jest granitowa - a nie marmurkowa.

 

A w kwestii kolców pod listwą. gdybyście widzieli minę mojego znajomego, starego osłuchanego audiofila co niejedno już przeszedł i słyszał. Słuchaliśmy sobie muzyki i wyciągnąłem kolce. On najpierw się szyderczo uśmiechnął, że "chyba świruję" no bo co kolce dają itp. Ale za chwileczkę na jego prośbę wróciliśmy do kolców. I tak już zostało. Nie są to takie zmiany jak np. z wymiany lamp we wzmacniaczu, czy zamiany sieciówki za 5 zł na Muluca - ale są. Są one blisko granicy percepcji - prawda. Dokonując oceny listwy uważałem jednak za stosowne przedstawić całość swoich prób w tym względzie.

 

Ponieważ jestem w tym wątku po raz pierwszy, pozdrowienia dla Edwarda, "ojca założyciela".

Edwardzie,

 

W kwestii budowy systemu. Rzeczywiście zasilanie ma w nim w wymiarze kosztowym znaczny udział. Nie powiedziałem jednak ostatniego słowa w kwestii wzmacniacza i kolumn. Powoli, powoli zmiany bedą i w tym. Ale - jak przynajmniej mi się wydaje - nie popełnię błędów w zakresie doboru elementów (a przynajmniej prawdopodobieństwo na ich popełnienie jest mniejsze). Mając raczej bardzo bardzo szczere zasilanie nie wpadnę na kilka "min" po drodze. Taka jest moja filozofia. Na razie dokonałem wymiany kondensatorów w kolumnach na Hovlandy. Troszkę też kombinuję z lampami ECC82. Kombinacja Brimarów i Elektro Harmonixów jest miła dla ucha i spójności dźwięku. Mam wrażenie że porządne zasilanie daje kompfort w postaci tej, że jak dobieram np. lampy, czy wspomniane już kondensatory - to że grają one tak jak grają. Czyli, że nie ma jakiegoś oszustwa w postaci tej, że np. sieciówka Sonus Oliva to ...... a Nordost Shiva to ....... itp. Po prostu nie potrzeba mi kabli na zasadzie szukam obcięcia basu albo podkreślenia góry itp. Oczywiście można by system budować w odwrotnej kolejności. Ale wówczas okazałoby się np. że musiałbym szukać kabli o konkretnych parametrach/wpływie na dźwięk. To ja już wolę sobie mieć skończone zasilanie i na tej bazie bawić sie dalej.

 

Przepraszam za wpis kompletnie nieprzystający do tematu "Dlaczego kable ...". Już się przenoszę gdzie indziej.

>Ponieważ jestem w tym wątku po raz pierwszy, pozdrowienia dla Edwarda, "ojca założyciela".

 

A dziękować, dziękować :-)

 

No cóż. Dobrze wykonane zasilanie sieciowe to faktycznie podstawa. Ale czy powinno wpływać na dźwięk to już inne, trudniejsze zagadnienie, nad któwrym właśnie tutaj debatujemy. Nie musisz uciekać z tego wątku. :-)

 

Pozdrawiam

Z całym szacunkiem dla odmiennych gustów, ale nie możemy Koledzy poważnie rozmawiać i jednocześnie ignorować zjawisko autosugestii, odbierania rzeczywistości wedle własnych oczekiwań i kilku znanych zjawisk z psychologii społecznej. Pierwsze dwa aspekty już dokładnie sobie wyjaśniliśmy w dyskusjach pro- i antykablarzy.

Trzeci ma miejsce wtedy, gdy podpieramy się opiniami innych słuchaczy, a jeszcze lepiej nieosłuchanych niewiast. No, skoro nawet moja żona to usłyszała, to nie ma mowy o mojej autosugestii.

Prawda jest często bardziej prozaiczna: mało kto ma odwagę wyrazić odmienną opinę z wielu oczywistych powodów, najczęściej żeby się nie ośmieszyć, bo nie słyszy różnic.

 

Dla jasności zaznaczam: powyższe zjawiska egzystują na równi z obiektywną prawdą. Chciałem tylko o nich przypomnieć, żebyśmy nie musieli się uśmiechać pod wąsem, walcząc ze złudnym poczuciem wyższości.

Już o tym pisałem, ale jeszcze raz:

Elementy składowe w skali mikro są jak najbardziej modyfikowalne. Zgodnie z badaniami fizyki kwantowej na poziome molekularnym istnieje znaczący wpływ obserwatora na istotę obserwowanego procesu. W tym upatrujmy że "szalony i dziki" podkręcając stożek w odtwarzaczu stojącym na półtonowym stoliczku słyszy istotną pop[rawę jakości brzmienia.

Jeśli mu z tym dobrze - to OK!!!"

Sęk w tym aby nie robić z tego vodoo:))

 

To wszystko dotyczy również kabli zasilających.

A jak ktoś ma problemy, to proszę kupić kilkanaście/dziesiąt metrów DYT4mm2, zwinąć razem albo zrobić odstęp między żyłami około 0,5-1m, jeden koniec podłączyć do stopek tuż za licznikiem, a drugi doprowadzić do zacisków zasilania i zaobserwować zmiany. Po co pisać godzinami tutaj o dupie Maryny?

pozdrawiam

'gagacek

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

>Grzesz, 6 Lip 2007, 14:53

 

>możemy Koledzy poważnie rozmawiać i jednocześnie

>ignorować zjawisko autosugestii, odbierania rzeczywistości wedle własnych oczekiwań i kilku znanych

>zjawisk z psychologii społecznej.

 

Odniosłeś wrażenie, że to poważna rozmowa?

Jestem Europejczykiem.

 

grzesz:

 

warto rozmawiać, jak nabierzesz przekonania, że dany fenomen w audio ma podłoże w fizyce, wówczas Twoje wrażenia odsłuchowe będą bardziej miarodajne, natomiast nie można wszystkiego zwalać na autosugestię, jak co poniektórzy to robią bo to jest droga do absurdu.

 

Kal

gagacek, 6 Lip 2007, 15:05

 

>Elementy składowe w skali mikro są jak najbardziej modyfikowalne. Zgodnie z badaniami fizyki

>kwantowej na poziome molekularnym istnieje znaczący wpływ obserwatora na istotę obserwowanego

>procesu.

 

Gagacku - przykład mojej osobistej małżonki obala Twoją tezę doszczętnie. Zachodzi zgodność założonych elementów ekperymentu: Ona - żona, istota w rzeczy samej mikro, ja wręcz przeciwnie i za cholerę żadnego wpływu nie widzę!

Dopiero jak pogonię z siekierką, ooo to wtedy widzę potęgę nauki, ale za to śpię sam i głodny. Biedny miś.

>Grzesz

No co Ty, przecież czytam że nie obala, ba, wręcz wzmacnia!

:))

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Bo to trzeba OBSERWOWAĆ, brać w tym udział, a nie twierdzić: nie ma wpływu - niema wpływu - nie ma..

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Nawiasem mówiąc, to ta cała autosugestia nie jest taka zła. Jak wiemy, percepcja słuchu zachodzi w naszych mózgach a nie w uszach. Wydając mnóstwo kasy na jakikolwiek element sprzętu audio, który definitywnie nie wpływa na brzmienie (np stożki poprawiające brzmienie, żeby już się od tych drutów odczepić) i ulegając pełnej autosugestii, sprawiamy, że muzyka słuchana na tym sprzęcie będzie brzmiała lepiej i nie ważne czy to sprawiła poprawa brzmienia czy tylko jakiś stan umysłu - oczywiście tylko do pewnego stopnia. Zresztą nie jesteśmy jedyni - wiele miliardów ludzi ulega takiej autosugestii - zamiast po prostu żyć według pewnych zasad stworzyli byt, który im te zasady przekazuje ;) oooops, ale mi się dostanie teraz...

 

Kal

Nic Ci się nie dostanie. Sposób w jaki żyjesz tutaj, wszystko wokół zostało stworzone w ciągu tysięcy pokoleń przed Tobą a od Ciebie zależy jak to odbierasz, a zasad nie ma, Ty je tworzysz.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Widzę, że wchodzimy na coraz wyższe poziomy abstrakcji ;-).

 

Kiedyś mnie to nawet interesowało. Proponowałem jakieś tam takie typu

stworzenie modelu kabelka, przyjęcie jakiś hipotez i ich przetestowanie.

Podniósł się wrzask jakbym był smokiem porywającym i gwałcącym dziewice.

Nabrałem przekonania, że tak naprawdę nikt nie jest zainteresowany

rzeczywistym rozwiązaniem problemu. Tak naprawdę Ci, którzy uważają,

że słyszą lepiej są zainteresowani podtrzymaniem mitu i trzymaniem inaczej

myślących z daleka od tematu a nie jakimikolwiek wyjaśnieniami.

 

A mnie to lata koło d... (na dzień dzisiejszy oczywiście).

Obserwuje dyskusję i widzę, że cały czas drepcze w miejscu. W świetle

doświadczeń uważam to za zjawisko naturalne i nie widzę warunków,

żeby coś uległo zmianie.

Jestem Europejczykiem.

 

No przecie ludziom z tym jest dobrze. I niech tak zostanie:) Inaczej o czym by tak ciągle nawijali bez sensu?

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Jaro:

 

nie zgodzę się z Tobą, że drepczemy w miejscu. Polemikę antykablarzy z kablarzami można prowadzić tylko w jeden sposób - analizując zjawiska fizyczne w sposób obiektywny, i to się w tej chwili dzieje. Przerzucanie się argumentami w stylu: działa, bo ja słyszę nie prowadzi do niczego innego tylko do wymiany inwektyw.

 

Kal

Ja też się nie zgodzę, że nic nie ruszyło się do przodu. Mimo wszystko w tym wątku udało się nam porozmawiać i kilku zjawiskach fizycznych zachodzących w kablach sieciowych i o tym jak mogą one wpływać na brzmienie.

 

Autosugestia to temat, o którym oczywiście warto pamiętać i tym bardziej brać ją pod uwagę im delikatniejsze zmiany wprowadzamy do sprzętu i im większą kwotę na te zmiany wydajemy. Jednak jest to zupełnie oddzielny temat również wart dyskusji.

>Edward, 6 Lip 2007, 17:24

 

>Ja też się nie zgodzę, że nic nie ruszyło się do przodu. Mimo wszystko w tym wątku udało się nam

>porozmawiać i kilku zjawiskach fizycznych zachodzących w kablach sieciowych i o tym jak mogą one

>wpływać na brzmienie.

 

To może czas na jakieś małe podsumowanie?

Jestem Europejczykiem.

 

>To może czas na jakieś małe podsumowanie?

 

A wiesz Jaro, że nawet dzisiaj o tym myślałem, aby zebrać w jednym lub kilku wpisach najważniejsze spostrzeżenia? To chyba dobry pomysł.

to ciekawe, że wszyscy się zgadzają co do tego, że na dźwięk z pośród poniższych elementów:

 

 

1. głośniki

2. wzmak

3. źródło

4. kable

 

 

te ostatnie mają NAJMNIEJSZY wpływ...

 

 

 

co więcej - z pośród poniższych rodzajów kabli:

 

1. IC

2. głośnikowe

3. zasilające (sieciowe)

 

 

te ostatnie przez wielu tutaj uznawane są za najmniej wpływające na dźwięk

 

 

 

 

To czemu do jasnej cholery najbardziej gorącymi wątkami na forum AUDIOSTEREO są te związane z tymi przeklętymi kurza melodia sieciówkami?!

A może to jeden na 10-ciu coś słyszy ale sam nie wie co wiec na wszelki wypadek mówi że to sieciówka ;)

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.