Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

No jak czytam twoje teksty o kosmitach to ciebie chyba trudno zadziwić. Albo inaczej łykasz wszystko bez popitki nawet największą ściemę.

 

Twoja jest nie do przełknięcia nawet z popitką.

Nie zapomnialem. Lecz co wnosi Twoje myslenie procz znikomego wplywu na rachunek prawdopodobienstwa ktory i tak jest poza skala MOZLIWOSCI - jesli mozna tak napisac. Powiedz co zmieni jedna kropla wpuszczona do oceanu? A teraz pomysl , ze ta kropla jest z ''takiej wody'', ktora moglaby zmienic kolor naszych wod na przyklad na czerwony. Zastanawiasz sie czy to mozliwe? Oczywiscie, pod warunkiem ze ATOMY w tej ''kropli wody'' beda odpowiednio zbajerowane (czyt przeprogramowane). Czlowiek potrafi genetycznie modyfikowac zywnosc, klonowac zwierzeta, ludzi. Genetycznie modyfikowac Nas ludzi przeciez to nie bajka tylko fakt. ATOMY tez da sie programowac. To one zostaly zaprojektowane tak, by nasz swiat mial racje bytu. W chronologii to wlasnei ATOMY sa ponad wszystko. Kto wie czy ATOMY sa ''napisane'' w jezyku C++ a kwarki w asemblerze hehe. Mam tu na mysli oczywiscie jezyki programowania wysokiego i niskiego poziomu. Jezyki maszynowe (asembler) daja nam o wiele wiecej mozliwosci, manewrow czyli zarazem wieksza kontrole nad maszyna, czyli ATOMEM - w naszym wypadku.

Jeżeli założymy że wszechświat jest wieczny to istotne jest tylko i wyłącznie że prawdopodobieństwo jakiegoś zdarzenia jest różne od zera. Jeżeli jest różne to to zdarzenie nastąpi prędzej czy później.

W tym wypadku nic nie jest poza skalą możliwości bo skala jest zupełnie inna. A mianowicie skala czasowa i rozciąga się ona od minus do plus nieskończoności.

 

Twoja jest nie do przełknięcia nawet z popitką.

A ja myślę że nałykałeś się tyle bzdetów że nic więcej się tam już nie mieści.

Bo atom plata nam figle. Na przyklad elektron jest tylko wtedy kiedy na niego patrzymy, jak na niego nie patrzymy to znika. Tutaj polecam mechanike kwantowa do zahipnotyzowania sie......

 

 

 

Tak nie jest. Gdy nie poddajemy np. elektronu obserwacji to jest on w tzw. stanie alokalnym i tylko tyle. Niestety potwierdziły to doświadczenia ze splątanymi fotonami i dwoma precyzyjnie ustalonymi detektorami wykrywającymi spin i tym dobiły twierdzenie Eisteina, że bóg nie gra w kości. Gdy nie patrzymy to elektrony wcale nie znikają. Podlegają dalej twardym równaniom erwina steiningera. takie zdania o znikaniu, to wprowadzanie ezoteryki do fizyki. No może pana b. do fizyki ;)

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Tak nie jest. Gdy nie poddajemy np. elektronu obserwacji to jest on w tzw. stanie alokalnym i tylko tyle. Niestety potwierdziły to doświadczenia ze splątanymi fotonami i dwoma precyzyjnie ustalonymi detektorami wykrywającymi spin i tym dobiły twierdzenie Eisteina, że bóg nie gra w kości. Gdy nie patrzymy to elektrony wcale nie znikają. Podlegają dalej twardym równaniom erwina steiningera. takie zdania o znikaniu, to wprowadzanie ezoteryki do fizyki. No może pana b. do fizyki ;)

Też chciałem na to z wrócić uwagę ale gdybym miał komentować wszystkie nonsensy tutaj wypisywane to nie starczyłoby mi na to tego życia.

Znow blad. Bo co to jest wiara? Jak Cie zapytam o ksztalt okragly to co widzisz? Mozesz byc pewien ze cos innego niz ja, on, ona, czy setki inny ludzi. Jeden bedzie widzial, kolka olimpijskie, inny pilke lekarska, ktos jeszcze inny planete. Wszystko zalezy od nas samych jak postrzegamy swiat. Takze dotyczy to wiary. Wiara w Siebie przeciez tez jest teza uznana za prawde i czy w zwiazku z tym czy nie ma tu miejsca na dyskusje?

 

I tak i nie.

 

Forum audiostereo to miejsce na dyskusje o audio (wiec NIE), lecz tematy o istnieniu Boga zawsze (TAK). :P

 

Nie będę pisał kolejny raz czym rózni się wiara od wiedzy - wystarczy poczytać ten watek. Było wiele razy. Nie ma co wracać znowu do przedszkola.

Jeżeli założymy że wszechświat jest wieczny to istotne jest tylko i wyłącznie że prawdopodobieństwo jakiegoś zdarzenia jest różne od zera. Jeżeli jest różne to to zdarzenie nastąpi prędzej czy później.

W tym wypadku nic nie jest poza skalą możliwości bo skala jest zupełnie inna. A mianowicie skala czasowa i rozciąga się ona od minus do plus nieskończoności.

Ale rachunek prawdopodobienstwa ''ma granice'', gdzie zdarzenie po osiagniecu tej granicy jest poprostu niemozliwe ( a nie wielce nieprawdopodobne). To tak jak z horyzontem zdarzen w czarnych dziurach. Po osiagnieciu granicy nie ma juz odwrotu.

 

Wszechswiat jest skonczony, na co mamy dowody obserwujac mikrofalowe promieniowanie tla. Nawet zakladajac, ze nie jest skonczony to nie ma to wplywu na rachunek prawdopodobienstwa, bo jesli cos jest niemozliwe (a nie wielce nieprawdopodobne) stawia kropke nad i. Poprostu co ma piernik do wiatraka? Skala moze byc rozna. Wyobrazmy sobie skale predkosci, gdzie w punkcie zero mamy wlasnie nasza granice. Przeciez cialo nie moze sie poruzasz z predkoscia ujemna. Staje sie to nielogiczne. Tak samo z rachunkiem prawdopodobiestwa gdzie mamy na mysli zdarzenie gdzie cos jest NIEMOZLIWE 9 a nie wielce nieprawdopodobne). Bo wielce nieprawdopodobne zawsze znaczy ze mozliwe w kontekscie wiecznosci chociazby.

 

Tak nie jest. Gdy nie poddajemy np. elektronu obserwacji to jest on w tzw. stanie alokalnym i tylko tyle. Niestety potwierdziły to doświadczenia ze splątanymi fotonami i dwoma precyzyjnie ustalonymi detektorami wykrywającymi spin i tym dobiły twierdzenie Eisteina, że bóg nie gra w kości. Gdy nie patrzymy to elektrony wcale nie znikają. Podlegają dalej twardym równaniom erwina steiningera. takie zdania o znikaniu, to wprowadzanie ezoteryki do fizyki. No może pana b. do fizyki ;)

 

Czepianie sie szczegolow w swiecie nieznanym nie powinno miec miejsca. Sa nowe doswiadczenia potwierdzajace ze Bog chyba jednak w kosci gra. Choc ja Twierdze inaczej. Mam tu na mysli sama alokacje elektronu (fotonu). Kiedy nie obserwujemy wykazuja interferencje, lecz kiedy wkladamy wlaczony detektor juz interferencji nie ma. Gdzie tu logika? Rownania Schredingera sa wlasnie oparte o prawdopodobienstwo i nie przedstawiaja obliczen z dokladnoscia absolutna. I to jest wlasnie ten myk. Pan Ervin sprytnie kombinowal i przeskoczyl kilka szczebli podstawiajac ''stale'' zmienne, ktore w rzeczy samej stale nigdy nie beda wiec i obliczenia po czesci sa iluzja, bo wystarczy tylko, ze Bog przeprogramuje troszke ATOMKI i zmienne beda mialy zupelnie inne wartosci. Lub wystarczy , ze znajdziemy sie w innej rzeczywistosci, na przyklad w poblizu jakiejs czarnej dziury i szlag trafil nasza fizyke kwantowa :P

Jeżeli jest różne to to zdarzenie nastąpi prędzej czy później.

Czyli co powstanie wszystko? Czy jest to możliwe? Powstaną same inne wszechświaty? Czy jest to możliwe?

 

Jesteś super talent wątku. Dowód wstecznej ewolucji.

Ale rachunek prawdopodobienstwa ''ma granice'', gdzie zdarzenie po osiagniecu tej granicy jest poprostu niemozliwe ( a nie wielce nieprawdopodobne). To tak jak z horyzontem zdarzen w czarnych dziurach. Po osiagnieciu granicy nie ma juz odwrotu.

 

Wszechswiat jest skonczony, na co mamy dowody obserwujac mikrofalowe promieniowanie tla.

Nie wiem jakiego rachunku prawdopodobieństwa się uczyłeś ale w tym którego uczyłem się ja nie istnieje teoria jakoby isnieje jakaś granica od której wszystko ma prawdopodobieństwo równe zero.

Albo jakieś zdarzenie ma prawdopodobieństwo różne od zera albo równe zero. Innych możliwości nie ma tak samo jak nie można być tylko troszkę w ciąży. Albo coś jest prawdopodobne nawet jak prawdopodobieństwo jest bardzo niskie albo cos jest niemożliwe.

 

Czyli co powstanie wszystko? Czy jest to możliwe? Powstaną same inne wszechświaty? Czy jest to możliwe?

 

Jesteś super talent wątku. Dowód wstecznej ewolucji.

A czy wszystko ma prawdopodobieństwo różne od zera?

Pan Ervin sprytnie kombinowal i przeskoczyl kilka szczebli podstawiajac ''stale'' zmienne, ktore w rzeczy samej stale nigdy nie beda wiec i obliczenia po czesci sa iluzja, bo wystarczy tylko, ze Bog przeprogramuje troszke ATOMKI i zmienne beda mialy zupelnie inne wartosci. Lub wystarczy , ze znajdziemy sie w innej rzeczywistosci, na przyklad w poblizu jakiejs czarnej dziury i szlag trafil nasza fizyke kwantowa :P

To czemu Bóg nie przeprogramuje nieco atomków, by dzieci nie umierały na raka?

Przygadał kocioł garowi. Ty ze swoimi kosmitami powinieneś to wiedzieć.

I ze swoją ortografią.

 

Tak?. Przeczysz? Twojej ściemy już nikt nie kupuje. Zostałeś sam z tytułem super talent wątku.

 

To czemu Bóg nie przeprogramuje nieco atomków, by dzieci nie umierały na raka?

 

Skąd wiesz, że ten proces się nie rozpoczął?

To czemu Bóg nie przeprogramuje nieco atomków, by dzieci nie umierały na raka?

 

Sugerujesz mu bez poznania Go. Oceniasz bez wiedzy: ''dlaczego''? Czasami ludzkie decyzje sa niejasne, lecz po glebszym zapoznaniu sie z dana osoba zaczynamy rozumiec ''dlaczego zabil sie'', ''dlaczego pije notorycznie'', ''dlaczego zgwalcil'', daczego to i owo. Nie Tobie jest zadawac takie pytania, gdyz prawdopodobnie nawet nie znasz prawdy. A prawde zna Stworca i ci ktorzy zasluzyli juz sobie i poznaja ci, ktorzy bardzo chca ja poznac. To ze tutaj na Ziemi mamy pieklo to faktycznie jest wielce prawdopodobne obserwujac wszystko dookola, lecz nic sie nie dzieje bez przyczyny. Byc moze my ludzie zasluzylismy sobie by zostac tutaj uwiezieni, bo kiedys cos przeskrobalismy. Tego akurat nie wiadomo, lecz jakas przyczyna na pewno jest i prawdopodobnie kazdy z nas w swoim czasie dostanie odpowiedzi na wszystkie pytania jak na widelcu.. Przeciez Stworca jest rozumny i ma zapewne ku temu swoje powody - wystarczy zapytac, zainteresowac sie, otworzyc oczy. Sama otwartosc umyslu juz duzo pokazuje i widac calkiem sporo przeslanek, dowodow, faktow, nawet bedac tylko czlowiekiem (czyt. bytem uwiezionym w materialnym, biologicznym ciele)....

Malo kto wie jak sie dzis kontroluje ludzi. Wiecie , ze fluor stopniowo wylacza nasz umysl powodujac, ze zanikaja w nas uczucia, skupianie sie - myslenie. Wiecie o tym? A najwiecej fluoru jest w pascie do zebow i herbacie. Panom tego swiata zalezy by czlowiek za duzo nie myslal tylko harowal jak wol i nic z tego nie mial... Zniwa zbieraja Ci co stali sie potezni (celowo z malej litery )... Ale to tylko wierzcholek gory..

Apeluje o otworzenie oczu i umyslu. Niektorzy sa tak zaslepieni, ze nie widza nawet tego co maja pod wlasnym nosem. EHHH

To czemu Bóg nie przeprogramuje nieco atomków, by dzieci nie umierały na raka?

 

A dlaczego zielone jest zielone? Tego typu pytanie to chyba nie do ludzi, a do Boga.

Powrót po dłuższej przerwie...

Nie wiem jakiego rachunku prawdopodobieństwa się uczyłeś ale w tym którego uczyłem się ja nie istnieje teoria jakoby isnieje jakaś granica od której wszystko ma prawdopodobieństwo równe zero.

Albo jakieś zdarzenie ma prawdopodobieństwo różne od zera albo równe zero. Innych możliwości nie ma tak samo jak nie można być tylko troszkę w ciąży. Albo coś jest prawdopodobne nawet jak prawdopodobieństwo jest bardzo niskie albo cos jest niemożliwe.

 

 

Pisales wiesniej, ze wszechswiat jest niemal nieskonczony i sa miliardy gwiazd i ze ''predzej czy pozniej'' cos NIEMOZLIWEGO (czyli nieprawdopodobnego) sie stanie. Wiec tlumacze, ze prawdopodobienstwo ma swoja granice, gdzie po przekroczeniu jej zdarzenie jest NIEMOZLIWE. Oczywiscie, ze cos co jest NIEMOZLIWE moze z rachunkiem prawdopodobienstwa miec niewiele wspolnego ale to jest wlasnie ta jedna jedyna cecha calego rachunku prawdopodobienstwa ktora jest niezwykla i wyjatkowa, gdyz nic nie trzeba liczyc. Poprostu odpowiedz jest z gory oczywista.

Odnosnie jeszcze samego rachunku prawdopodobienstwa skoro sie tak czepiasz to nie powinno sie go nigdzie stosowac, gdyz on ma scisle okreslone zmienne ktore sa liczbami. Wiec prawdopodobienswto wyliczenia czy mnie samochod na ulicy przejedzie czy spadnie mi na glowe meteor nie powinno byc mozliwe do wyliczenia. Nobo jak okreslic liczbami tor ruchu samochodu czy innego obiektu? Jak okreslic precyzyjnie liczba czy trzezwosc mojego umyslu czy trzezwosc umyslu kierowcy (ze zrobi unik, czy bedzie mial wystarczajacy refleks ktokolwiek z nas by uniknac tragedii), Jaka liczba okreslic czy sprawnosc samochodu ktorym jedzie jest taka a nie inna , itd , itp. Czepianie sie szczegolow w obszarze nie do konca realnym nie ma sensu. Caly nasz swiat sie opiera na przypuszczeniach, domniemaniach, czy wyliczeniach z pewnym prawdopodobienstwem. Tylko w swiecie komputerow (kod binarny) jest pewny a nie prawdopodobny, chyba ze nastapi jakis error wtedy znow klania sie rachunek prawdopodobienstwa...

 

Zeby wszystko pasowalo do schematu ''zycia'' Stworca musi istniec, w przeciwnym razie pytanie: ''Skad sie wzielismy?'' jest pozbawione sensu. Jedynym logicznym wyjasnieniem jest istnienie jakiejs madrosci, ktora to wszystko zaprojektowala... Nic nie jest bez sensu, trzeba tylko pomyslec troszke zanim sie wpadnie w sidla depresji...

A dlaczego zielone jest zielone? Tego typu pytanie to chyba nie do ludzi, a do Boga.

To było pytanie do tego kolegi, który wie. I nam tu doradza ;)

 

Sugerujesz mu bez poznania Go. Oceniasz bez wiedzy: ''dlaczego''? Czasami ludzkie decyzje sa niejasne, lecz po glebszym zapoznaniu sie z dana osoba zaczynamy rozumiec ''dlaczego zabil sie'', ''dlaczego pije notorycznie'', ''dlaczego zgwalcil'', daczego to i owo. Nie Tobie jest zadawac takie pytania, gdyz prawdopodobnie nawet nie znasz prawdy. A prawde zna Stworca i ci ktorzy zasluzyli juz sobie i poznaja ci, ktorzy bardzo chca ja poznac. To ze tutaj na Ziemi mamy pieklo to faktycznie jest wielce prawdopodobne obserwujac wszystko dookola, lecz nic sie nie dzieje bez przyczyny. Byc moze my ludzie zasluzylismy sobie by zostac tutaj uwiezieni, bo kiedys cos przeskrobalismy. Tego akurat nie wiadomo, lecz jakas przyczyna na pewno jest i prawdopodobnie kazdy z nas w swoim czasie dostanie odpowiedzi na wszystkie pytania jak na widelcu.. Przeciez Stworca jest rozumny i ma zapewne ku temu swoje powody - wystarczy zapytac, zainteresowac sie, otworzyc oczy. Sama otwartosc umyslu juz duzo pokazuje i widac calkiem sporo przeslanek, dowodow, faktow, nawet bedac tylko czlowiekiem (czyt. bytem uwiezionym w materialnym, biologicznym ciele)....

Malo kto wie jak sie dzis kontroluje ludzi. Wiecie , ze fluor stopniowo wylacza nasz umysl powodujac, ze zanikaja w nas uczucia, skupianie sie - myslenie. Wiecie o tym? A najwiecej fluoru jest w pascie do zebow i herbacie. Panom tego swiata zalezy by czlowiek za duzo nie myslal tylko harowal jak wol i nic z tego nie mial... Zniwa zbieraja Ci co stali sie potezni (celowo z malej litery )... Ale to tylko wierzcholek gory..

Apeluje o otworzenie oczu i umyslu. Niektorzy sa tak zaslepieni, ze nie widza nawet tego co maja pod wlasnym nosem. EHHH

Napisałeś prawie jak Stwórca.

Odpowiedz więc, dlaczego? Bo jak nie wiesz, to nie znasz Stwórcy, nie znasz projektu i całe te oratorskie popisy są nic nie warte. Po prostu g... wiesz :)

Edytowane przez jar1

Wiecie , ze fluor stopniowo wylacza nasz umysl powodujac, ze zanikaja w nas uczucia, skupianie sie - myslenie. Wiecie o tym? A najwiecej fluoru jest w pascie do zebow i herbacie.

 

Mądre słowa. Pastę wyeliminowałem i używam indyjskiej bez fluoru. Co się tyczy herbaty to i niestety każdej zielonej również. Dobre są zioła jak mięta, szałwia, rumianek czy melisa. Fluor ma wpływ na grasicę stąd te problemy.

 

Napisałeś prawie jak Stwórca.

Odpowiedz więc, dlaczego? Bo jak nie wiesz, to nie znasz Stwórcy, nie znasz projektu i całe te oratorskie popisy są nic nie warte. Po prostu g... wiesz :)

 

Chciałbyś posiadać wiedzę Stwórcy? Ja też, długa droga przed nami.

 

Miło jest być super talentem wątku. Lepiej niż analfabetą wątku.

 

Masz to jak w banku. Takich baboli nikt lepiej nie sadzi.

Pisales wiesniej, ze wszechswiat jest niemal nieskonczony i sa miliardy gwiazd i ze ''predzej czy pozniej'' cos NIEMOZLIWEGO (czyli nieprawdopodobnego) sie stanie. Wiec tlumacze, ze prawdopodobienstwo ma swoja granice, gdzie po przekroczeniu jej zdarzenie jest NIEMOZLIWE.

Coś niemożliwego ma prawdopodobieństwo zero.

Coś co ma małe prawdopodobieństwo nie jest niemożliwe.

Czy wy w ogóle do szkoły chodziliście. Czy ja tu dyskutuję z bandą analfabetów i niedouczonych.

Gdzie ja napisałem że coś niemożliwego się stanie.

Napisałem że jeżeli prawdopodobieństwo czegoś jest różne od zera to prędzej czy później to się stanie jeżeli wszechświat jest wieczny.

Czy wy macie problemy ze zrozumieniem języka pisanego?

 

Masz to jak w banku. Takich baboli nikt lepiej nie sadzi

.

Czy aby na pewno. Może przetłumaczysz na polski co to znaczy "do puki".

Albo może to zdanie:

Rachunek prawdopodobieństwa istnienia Boga równa się zero?

Polska język trudna język.

Zeby wszystko pasowalo do schematu ''zycia'' Stworca musi istniec, w przeciwnym razie pytanie: ''Skad sie wzielismy?'' jest pozbawione sensu. Jedynym logicznym wyjasnieniem jest istnienie jakiejs madrosci, ktora to wszystko zaprojektowala... Nic nie jest bez sensu, trzeba tylko pomyslec troszke zanim sie wpadnie w sidla depresji...

 

Taki talent wątku sądzi, że wypadliśmy sroce z pod ogona. To uwłacza ludzkiej inteligencji.

Dodam tylko że od 12 lat mieszkam w Niemczech i po polsku gadam raz na tydzień i takich byków nie sadzę.

 

Taki talent wątku sądzi, że wypadliśmy sroce z pod ogona. To uwłacza ludzkiej inteligencji.

No twojej na pewno nie uwłacza.

Czy aby na pewno. Może przetłumaczysz na polski co to znaczy "do puki".

Albo może to zdanie:

 

Polska język trudna język.

 

Na tym koniec? Nie masz więcej zastrzeżeń? To się niezmiernie cieszę. Powiem tak. Lepiej zrobić kilka błędów ortograficznych niż sadzić teksty kupy się nie trzymające. Masz niezaprzeczalny talent.

Edytowane przez ARTON55
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Dobre są zioła jak mięta, szałwia, rumianek czy melisa.

 

czytając niektóre wpisy mam wrażenie że niektórzy stosując mylą urynoterapię z popijaniem ziółek

Edytowane przez stary bej

Typowa kazuistyka. Nawet jak by ktoś znał odpowiedź, to i tak nie warto odpowiadać.

Genialnie odkrywcze. Tak to jest jak ktoś, kto nie wie, próbuje odpowiedzieć :)

Coś niemożliwego ma prawdopodobieństwo zero.

Coś co ma małe prawdopodobieństwo nie jest niemożliwe.

Czy wy w ogóle do szkoły chodziliście. Czy ja tu dyskutuję z bandą analfabetów i niedouczonych.

Gdzie ja napisałem że coś niemożliwego się stanie.

Napisałem że jeżeli prawdopodobieństwo czegoś jest różne od zera to prędzej czy później to się stanie jeżeli wszechświat jest wieczny.

Czy wy macie problemy ze zrozumieniem języka pisanego?

 

Wymijasz sie odpowiedzi na wczesniejsze pytania i stajesz sie arogancki.. Przykro mi jesli Cie urazilem, lecz jesli sie mowi A to i oczekujemy B.

 

Odnosnie zrozumienia i analfabetyzmu jaki sugerujesz pod moim adresem... Pozwol, ze powtorze pytanie ( w formie rozszerzonej i podrasowane troszke by latwiej ogarnac temat):

 

Otoz jaki jest sens bycia ateista, wiedzac, ze stworzenie dajmy na to ATOMU nie moglo sie wziasc z nicosci, gdyz RACHUNEK PRAWDOPOBOBIENSTWA wskazuje jednoznaczne, ze to NIEMOZLIWE?

Edytowane przez robsonic

Wymijasz sie odpowiedzi na wczesniejsze pytania i stajesz sie arogancki.. Przykro mi jesli Cie urazilem, lecz jesli sie mowi A to i oczekujemy B.

 

Odnosnie zrozumienia i analfabetyzmu jaki sugerujesz pod moim adresem... Pozwol, ze powtorze pytanie ( w formie rozszerzonej i podrasowane troszke by latwiej ogarnac temat):

 

Otuz jaki jest sens bycia ateista, wiedzac, ze stworzenie dajmy na to ATOMU nie moglo sie wziasc z nicosci, gdyz RACHUNEK PRAWDOPOBOBIENSTWA wskazuje jednoznaczne, ze to NIEMOZLIWE?

Jakie znowu wymijanie?

Napisałeś że:

Pisales wiesniej, ze wszechswiat jest niemal nieskonczony i sa miliardy gwiazd i ze ''predzej czy pozniej'' cos NIEMOZLIWEGO (czyli nieprawdopodobnego) sie stanie.

Nic takiego nie napisałem.

Jeżeli nie rozumiesz tego że jeżeli coś ma małe prawdopodobieństwo, nie jest niemożliwe to nie moja wina.

Być może wina nauczyciela od matematyki.

 

Otoz jaki jest sens bycia ateista, wiedzac, ze stworzenie dajmy na to ATOMU nie moglo sie wziasc z nicosci, gdyz RACHUNEK PRAWDOPOBOBIENSTWA wskazuje jednoznaczne, ze to NIEMOZLIWE?

To może mi przytoczysz dowód tego twierdzenia.

To może być naprawdę ciekawe.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.