Myjka do winyli

[Hiena-podrobka]

W niedziele razem a Papamkiem zakupilismy "myjke" do wynyli. Namiar na ten fajny i prosty wynalazek nadal Panom z Audioforte Papamek, za co pare osob bedzie mu pewnie wdzieczna, w tym ja i moj znajomy na pewno:)

Urzadzenie jest wysokie, smukle, w srodku ktorego po umowocowaniu plyty i wlaniu plynu (jest w komplecie) obraca sie recznie plyte, ktora jest czyszczona przez znajdujace sie wewnatrz szczotki. Plyn jest odzyskiwany, a sama plyte odstawia sie potem na stojaczek, na ktorym plyty schna.

Wszystko kosztuje 300zl i choc nie wyglada luksusowo to jednak dziala (spradzone) i wydaje sie ciekawa oferta.

Jednoczesnie pozdrawiam Panow z Audioforte. Przyznali, ze nas czytaja:)

[glista]

Będziecie mogli teraz urządzać sobie cotygodniowe przepierki płytek... pokombinujcie troszkę, może urzadzonko jeszcze majteczki Wam przepierze...

[anlu]

Gdzie takie urządzenie mozna nabyć ?

Jak z dostępnością płynu i ile kosztuje ?

[pal55]

panowie z wiekszosci sklepow warszawskich nas czytaja :)

[Piotr]

zboczeńcy

..

 

to znaczy te sklepy

....

[Hiena-podrobka]

Piotr - wszystko z Toba jest dobrze? Bo z paru Twoich wpisow na forum wynika, ze jednak nie. Temat jest o "myjkach" a nie "zboczencach" Nie pisz nam tu o sobie. Bez odbioru.

[Hiena-podrobka]

anlu/

Odpowiedzi na dwa z Twoich trzech pytan zawarte sa w moim pierwszym poscie, a plyn oczywiscie potem jest dostepny. 1 litr kosztuje okolo 150zl, jednak nie jestem w stanie okreslic na ile on starczy.

[anlu]

>>Hiena-podrobka

Z pierwszego postu dowiedziałem się jedynie, że Papamek dał namiar panom z Audioforte na to urządzenie. Nie domyśliłem się, że są jedynym dystrybutorem a może producentem.

 

Pytałem o dostępność i cenę płynu do czyszczenia (cenę urządzenia widziałem).

RCM Audio ma w ofercie urządzenia i płyny Nitty Gritty. Urządzenia są drogie ale płyn wychodzi taniej.

Cena galona to 450 zł co daje około 120 zł litr.

 

Ciekaw jestem ile płynu trzeba wlać do urządzenia i jakie jest zużycie.

[Hiena-podrobka]

Zdam relacje. Wiecej bedzie wiadomo po parokrotnym uzyciu.

[Parsec]

Recepty na plyny do mycia plyt sa latwo dostepne w necie. Wychodzi wtedy duzo taniej za litr.

Parsec

[Nowy2]

Dawno temu, w czasach gdy trzeba było robić wiele rzeczy - tu w kraju - samemu, znalazłem w rosyjskim Radio przepis na czyszczenie LP. Płytę pokrywalo się klejem poliwinylowym na bazie wody. Po wyschnięciu kleju utworzony film zrywało się z płyty wraz z zanieczyszczeniami. Podejrzewam, że obecnie można kupić gotowe mikstury "pracujące" na tej zasadzie.

[Parsec]

Tego typu czyszczenie nie jest zbyt dobrym pomyslem. Zawsze jest niebezpieczenstwo, ze czesc takiej "maseczki" zostanie w rowkach plyty. Preparaty tego typu sa dostepne, lecz nie polecam ich.

Parsec

[Piotr]

->Hienka

trochę dystansu dude

M'key?

:-)

[Papamek]

Więcej informacji znajdziecie na

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[obrazekLUKASZ-51575_1.jpg]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Parsec]

Czy to w prawym dolnym rogu zdjecia to sa dluta do czyszczenia bardziej brudnych plyt?

Parsec

[Papamek]

Masz to oko ;)

Ale tak naprawdę to jest filtr (do różnicowania z dłutami).

[Nowy2]

Jeszcze można stosować mycie on line, czyli odtwarzanie na mokro. Podobnież stosowanie tego sposobu daje spore korzyści. O ile pamiętam ujemną stroną tej metody jest to, że płyta raz potraktowana w ten sposób wymaga jej ciągłego stosowania. Być może decyduje o tym pociąg płyty, nie właściciela, do alkoholu izopropylowego?

Moze ktoś z Was ma za sobą takie doswiadczenia. Co to daje? Mniejsze szumy?

[glista]

Nie wiem jak alkohol izopropylowy, ale etylowy zdecydowanie zwiększa szumy, ba ! nawet rozmazuje i destabilizuje obraz, zaburza bilans wodny organizmu, szczególnie jest to odczuwalne przy "zespole dnia następnego" ....dnia następnego.

[Piterski]

Po puszczeniu na mokro gra łagodniej, ale całej płyty na raz się nie przepuści bo mikstura paruje.

Nie stosuje się samego alkoholu tylko w pewnych proporcjach z wodą destylowaną, najlepiej taką do kroplówek a nie akumulatora.

[pal55]

40EUR to u nas 300 pln?? - jak te tanie linie lotnicze zaczna funkcjonowac to sie bedzie oplacalo poleciec po taki gaeret :)

[Hiena-podrobka]

Pal55

Marku, rozmawialismy o tym z Papamkiem z Panami z Audioforte.

Oni nie przewoza tego w samochodzie z ciemnymi szybami tylko sprowadzaja legalnie. Jesli policzysz wszystkie koszty z tym zwiazane (clo, koszt przesylki, podatek od sprzedazy) to wyjdzie, ze cena jest normalna.

Pozdrawiam.

[Borek]

W przypadku importu praktycznie na zamówienie i tak cena wydaje się skalkulowana rzetelnie (bez naciągactwa) . Nie sadze aby ktoś zaryzykował ściągnięcie kontenera „myjek” (wtedy cena była by niższa niż 40euro).

[Hiena-podrobka]

Myjek bylo sprowadzonych bodajze 12.

Znam cene "po koszcie" - narzut naprawde nie jest duzy.

[pal55]

Hienko - nie ma co dyskutowac o cenie, bo kazda jest dobra jelsi ja klient zaplaci :) Powiedz lepiej jak sie ten patent spisuje (mam do wyczysczenia jakies 300 plyt :) ).

[Hiena-podrobka]

A to juz Ci Zenek konkretniej powie. Tez juz ponad stowke chyba przeczyscil:)

[Zenek]

I chyba będe zmuszony kupić nowy płyn:) Myjka jest bardzo, bardzo dobra. Płyty wyglądają zupełnie inaczej(lepiej) po takim myciu. Można to stwierdzić po zmieniającym sie kolorze płynu(ciemnieje), który jest wielokrotnego wykorzystania. Urządzenie zostało pomyślane jako myjka dla dj ale w niczym ten fakt nie przeszkadza by stosować je dla naszych kolekcji. Dziękuje Papamek i Hienka:)))))))))

[pal55]

panowie - ale ja rozumiem, ze plyta ma potem grac lepiej a nie tylko wygladac lepiej ... :)

[Zenek]

Oczywiście! Chyba zapomniałem o najważniejszym:) Nawet na moim marnym("przejściowym") gramofonie, wkładce oraz pre, różnice słychać. Szczególnie na starych płytach, które dzięki tej "operacji" przekazują zdecydowanie więcej informacji. Odkrywam je na nowo i bardziej szczegółowo.

Pozdr

[Yanoosh]

Owszem, firma importująca towar musi zapłacić cło, podatek i inne takie.

Ale przecież oni tego tam chyba nie kupują w sklepie po cenie detalicznej.

A jeżeli te 40EUR, to cena detaliczna, to faktycznie 300 zł, to cokolwiek sporo.

[Zenek]

Może i "przebitka" sklepu jest duża ale naprawde warto. Poza tym nie widzę alternatywy cenowej i jakościowej oczywiście dla tej "myjki" na polskim rynku.

Pozdr